[MKV] 1.8 16V RDA Dziwny objaw (spadek mocy) ...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zauważyłem bardzo dziwną rzecz, mianowicie:

Odpalam silnik po całonocnym staniu w garażu, autko gna jak porąbane, czuć moc praktycznie od 2 tyś obrotów, mogę tak jeździć i jeździć, ale problem zaczyna się jak samochód zgaszę i przypuśćmy po 3 minutach odpalam z powrotem. Wszystko ładnie, pięknie ale silnik dostaje zamułe i już nie hula tak jak po odpaleniu po całonocnym staniu. Czuć, że przy przyspieszaniu coś go hamuje, dopiero przy 4 tyś obr. czuć że znowu chce mu się przyspieszać jak powinno.
Czy ktoś ma pojęcie co się może dziać ? Może jakiś czujnik coś szwankuje, trudno mi powiedzieć, może ktoś z Was miał podobne objawy ze swoim essem. Z góry dziękuję za sugestie.
  
 
tez tak mam czasami ale dochodzi mi do tego gdy wciskam sprzeglo spadek obrotow do takiego stopnia ze auto mi prawie gasnie i swieci sie ladowanie musze go potem przygazowac i tez niemam pojecia co to moze byc
  
 
spróbuj wyczyścić przepływkę... odkręc te dwa torxy z przepływki wyczyść te małe oporniczki np bnzyną ekstrakcyjną...
  
 
A ja bym zrobił reset kompa
  
 
Problem sam się rozwiązał, nie mam pojęcia jak
  
 
Ale czy się rozwiązał, czy schował na chwilkę?
Żeby przypadkiem się nie pojawił jak będziesz wyprzedzał Tira...
  
 
Cytat:
2012-01-22 12:44:44, surec pisze:
Ale czy się rozwiązał, czy schował na chwilkę? Żeby przypadkiem się nie pojawił jak będziesz wyprzedzał Tira...


Źle mnie zrozumiałes, nie tracił mocy nagle w czasie jazdy, tylko po prostu stawał się zamulony jak go zgasiłem i odpaliłem ponownie, także o wyprzedzanie Tirów się nie martw Problem zniknął i jest spokój od pół roku.
  
 
Cytat:
2012-01-22 13:57:45, Dumahh pisze:
Źle mnie zrozumiałes, nie tracił mocy nagle w czasie jazdy, tylko po prostu stawał się zamulony jak go zgasiłem i odpaliłem ponownie, także o wyprzedzanie Tirów się nie martw Problem zniknął i jest spokój od pół roku.


Ty też źle mnie zrozumiałeś...To był tylko przykład z TIRem. Jeśli nagle pojawia się problem, nagle znika, to jaka gwarancja, że nie pojawi się w najmniej oczekiwanym momencie? Jak boli mnie ząb, to go leczę, nawet jak przejdzie ból...