[MK VII] coś piszczy czy to alternator czy pompa wspomagania

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
ok to moj 3 dzis i zarazem ostatni post mam sory ze tyle ich zakladam ale w kazdym jest opisany inny problem wiec tak podczas dodawania gazu słychac pisk wydaje mi się ze to z alternatora i ze to raczej łożysko bo jest taki mataliczy pisk i im wiecej gazu dodam tym głosniejszy mechanik ten sam znawca co mi wlał za mało płynu chłodniczego mowi mi ze to pompa wspomagania piszczy ale jakos wierzyć mi sie nie chce po tych jego błędach ;/ a po za tym czytałem i to chyba tu na forum ze jak sie poleje pasek klinowy woda to piszczenie powinno ustać wiec tak podniosłem maske dodaje gazu i piszczy taki świst metaliczny polewam woda po pasku pisku nie ma do puki woda nie odparuje bądz nie ścieknie i znow poleje woda cisza nawet jak dam mu wysokie obroty nic a tak to pisk niesamowity pasek był juz napinany 3 razy i naprawde jest napięty na maxa tym razem wiec czy macie jakis pomysł bo on mowi ze pompa ja ze altek dzieki za wyrozumiałość i za to ze "spamuje" forum tymi wszystkimi pytaniami ale moze komuś kiedys sie to przyda któryś z tych wątków pozdrawiam
  
 
I naprawdę żeby dowiedzieć się jaki masz samochód muszę przeczytać wszystkie twoje posty?
Litości!!! Uzupełnij profil.
  
 
ok sorry juz uzupełniam
  
 
Miałem kiedyś podobną sytuację jeszcze za czasów CCS,też coś gwizdało,wyło od razy wiedziałem że to łożyska na altku bo CC nie ma wspomagania Po wymianie zapanowała błoga cisza
  
 
ahhh i mialem juz nagranego altka po regeneracji za 220zł na 6m-c gwarancji ale jak ten wyjechał mi ze to pompa wspomagania to zwątpiłem przeciez to mechanik ;p tyle ze ja jestem pewny ze altek głupio tak sie ze specem kłócić ;p
  
 
stawiam na alternator, córka ma fiestę 1.8D i też piszczy sobie.
Można wymienić same łożyska.

[ wiadomość edytowana przez: buzzer11 dnia 2009-09-02 18:55:16 ]
  
 
Yo Panowie
miałem podobne piszczenie w moim tyfusie i tak słuchałem , słuchałem i normalnie piszczała mi rolka dociskająca pasek alternatora, a kokretnie to delikatnie podgiete mocowanie tejże rolki, poprostu była gdzieś, kiedyś tak podciągnięta aż się troche ugieła ta gruba blacha i tak se piszczało, troche mnie to kombinacji kosztowało i klepania na kowadle ale wyprowadziiłem i teraz nie piszczy, nie mówie że to musi być to, ale przynajmniej u mnie pomogło
pzdr
  
 
wiec tak pojechałem do mechaniora i on mi swoje pompa pompa pompa;p a ja mu ze nie pompa bo znam sposob jak to sprawdzić;p wyciągnąłem butelke wody i sru po pasku i błoga cisza i mowie to łożysko na altku on poleciał po WD40 popsikał po pasku i co i nowa diagnoza wytarty pasek ;p i piszczy ;p i teraz waham się wymieniać czy nie wymieniać ;p bo jak to nie to ??
  
 
mialem takie piski w roznych tonacjach zaleznie od obrotow.zmienilem
pasek od altka i cisza 2 lata a koszt niewielki,pozdro
  
 
mialem takie piski w roznych tonacjach zaleznie od obrotow.zmienilem
pasek od altka i cisza 2 lata a koszt niewielki,pozdro
  
 
dobra kij jutro przeznaczam ostatnie 250 zeta w tym miesiacu na naprawe;p ide zrobić te łożyska z tyłu i wymienie ten pasek klinowy 3majcie kciuki bo jak to nie pasek piszczy to juz się wkurze;p hihi pozdro
  
 
Cytat:
2009-09-02 22:53:49, b0gdan pisze:
Yo Panowie miałem podobne piszczenie w moim tyfusie i tak słuchałem , słuchałem i normalnie piszczała mi rolka dociskająca pasek alternatora, a kokretnie to delikatnie podgiete mocowanie tejże rolki, poprostu była gdzieś, kiedyś tak podciągnięta aż się troche ugieła ta gruba blacha i tak se piszczało, troche mnie to kombinacji kosztowało i klepania na kowadle ale wyprowadziiłem i teraz nie piszczy, nie mówie że to musi być to, ale przynajmniej u mnie pomogło pzdr



a masz diesla? Bo tam nie ma rolki napinającej. Altek jest na oddzielnym pasku.
  
 
może chodziło mu o koło pasowe ;p
  
 
koło pasowe jest na osi alternatora