[mk7];1998;1,8TD,90 KM temperatura cieczy chłodzącej

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Prośba o opinię.
Escort 98 rok 1,8td 90KM - temperatura cieczy chłodzącej
W mieście wszystko jest ok, w miarę szybko łapie temperaturę i trzyma w połowie skali
Problem pojawia się w trasie, kiedy jedzie się ze stałą prędkością temperatura spada do ok 1/4 skali czasem się podniesie do połowy i potem znów leci w dół. Termostat był wymieniany ok roku temu gdyż był podobny objaw, wiele to nie pomogło.
Nie wiem czy sam nie zaszkodziłem, zakrywając na zimę część wlotu do chłodnicy. Z takim rozwiązaniem w trasie wariował, więc zdjołem.
Dziwi mnie nie co spalanie, w mieście ok 7 a w trasie jadąc naprawdę spokojnie do 120 km/h często ok 100 ok/h nie mogę zejść poniżej 6l.
To chyba trochę sporo jak na ten silnik.
Ile Wam palą diesle?
Czy to jest normalne, gdzie szukać problemu.
Chłodnica zalana jest koncentratem.

[ wiadomość edytowana przez: wojjti dnia 2009-08-19 09:08:56 ]
  
 
Proszę edytować tytuł wątku na zgodny z regulaminem
  
 
tzn?? czy coś jest nie tak??
  
 
2. W tytule wątku musi zawierać się model Escorta ewentualnie pojemność silnika lub rodzaj, w nast. postaci: [MK…..] pojemność, rodzaj silnika; "tytuł wątku"
  
 
Silnik zalewa się nie koncentratem a roztworem koncentratu z wodą destylowaną najczęściej w proporcji "fifti/fifti", wymień to a jeśli nic się nie zmieni to dopiero wtedy wymień termostat, najlepiej na oryginał dedykowany do twojego modelu silnika.
  
 
Chyba to jednak termostat się nie domyka, zasięgnołem rady fachowca i ponoć nie ma znaczenia czy chłodnica zalana jest koncentratem czy też jego roztworem.
Spalanie w trasie 6l jednak trochę za dużo
  
 
Widzę, że masz gdzieś upomnienia moderatora. Zamykam w takim razie wątek. W razie chęci poprawienia tytułu zapraszam na priv.
  
 
Po przerwie proszę jeszcze raz o pomoc.
Sprawa dotyczy temperatury cieczy chłodzącej.
W trakcie jazdy w mieście wszystko jest ok, auto nagrzewa się prawidłowo. Problem pojawia się przy dłuższych przelotach, wystarczy ok 5 km prostej bez świateł aby silnik się schładzał prawie do minimum. Nie mówiąc już oczywiście o trasie gdzie wskazówka leci jak oszalała w dół, podnosząc się tylko co jakiś czas na chwilę do normalnego poziomu. Oznaka jest jakby termostat się nie domykał, lecz jest wymieniony na oryginalny nowy, i układ odpowietrzony.
Gdzie może tkwić problem?? Może któryś z czujników??
  
 
Termostat może być wadliwy. Jak dla mnie zawiesza się w pozycji otwartej.
Mogłeś też źle założyć uszczelkę.

Ja bym wyciągnął termostat z powotem, zmierzył jego temperaturę otwarcia w garnku i sprawdził, czy wraca.

Edit: Układ należy zalać koncentratem wymieszanym z wodą dest. w proporcji 1/1 i od tego powinieneś zacząć.

[ wiadomość edytowana przez: kcprski dnia 2009-08-19 09:44:02 ]
  
 
Dzięki tylko dziwne ze drugi termostat ma identyczne objawy jak poprzedni. Chyba faktycznie zacznę od płynu. W tym momencie jest zalany koncentratem z niewielką domieszką wody, max 15% wody
  
 
A jeszcze powiedz proszę co się może dziać jeśli w chłodnicy jest sam koncentrat?
  
 
Sprawdz jeszcze ten wężyk który wychodzi z obudowy termostatu i połączony jest z zbiorniczkiem.Lubi sie zapychać,a wtedy praktycznie nie da się odpowietrzyć.
  
 
A coś ty się tak na ten płyn chłodzący uparł mój esi w 1.8 td też 90kM jeszcze nigdy temperatura nie doszła do R jest cały czas między N a O na O włącza się najszybszy bieg wentylatora co do palenia na trasie mój pali ok 5.5-6 w mieście 7-7.5 Escorty mają to do siebie że często wskaźnik temperatury dziwnie wskazuje
  
 
Bo ma napis NORM z góry w dół i to jest ta subtelna różnica.