[MKVII] 1.6 16V Wolne obroty blokują się na 2000-3000

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Wiem, że problem wolnych obrotów pojawiał się tu już setki razy, ale może ktoś będzie chciał się jeszcze raz w tym temacie wypowiedzieć

Mój problem pojawił się jakieś 3 dni temu, czyli gdy zrobiło się zimno, aczkolwiek temperatura nie ma tu chyba związku. Po odpaleniu silnika obrotu wskakują na 2000-3000 i potrafią sobie tak stać. Czasem zaczynają wolno spadać, jednak dodanie gazu powoduje ich ponowny wzrost i sytuacja zaczyna się od początku.

Z tego co wyczytałem wpływ na to mogą mieć następujące rzeczy:
1. "krokowiec", czyli regulator wolnych obrotów
2. odpowietrzenie skrzyni korbowej
3. czujnik otwarcia przepustnicy

Ad1. Najbardziej podejrzany jest "krokowiec", bo miałem już z nim problemy, czyściłem go 2 razy i pomagało.
O ile dobrze rozumiem działanie "krokowca", to jego tłoczek powinien się płynnie wysuwać w zależności od przyłożonego napięcia, a sprężyna powinna go cofać. Jak to sprawdzić, tzn. jakie napięcie może maksymalnie dostać (i jak spolaryzowane), żeby się wysunąć i nie usmażyć?

Ad2. Czyściłem już zaworek odpowietrzenia skrzyni, wymieniałem rurkę odpowietrzającą (tą z tyłu silnika). Obecnie w trakcie gaszenia silnika słychać też gasnący syk, dlatego zastanawiam się, czy nie bierze gdzieś lewego powietrza (niestety nie zwróciłem uwagi, czy taki efekt był wcześniej).
Gdzie może brać powietrze? Przy "krokowcu" są gumowe oringi i być może tam coś idzie, ale nigdzie nie widzę ich jako części zamiennych. Czy one są sprzedawane z nowym "krokowcem"? A może tam powinna być papierowa uszczelka (widziałem takie na kilku aukcjach, gdzie sprzedawano zamienniki "krokowców")?
Jakiś czas temu miałem wymienianą uszczelkę pod głowicą - czy tu może być jakiś problem, typu niedokręcony kolektor dolotowy czy coś w tym stylu?

Ad3. To pewnie zwykły potencjometr, więc wystarczy zbadać jego rezystancję, z czym nie powinienem mieć problemu, chciałem jednak podpytać na ile często ten element pada i czy taka usterka jest jakoś wybitnie prawdopodobna, czy występuje raczej rzadko.

======================
Diagnostyki c.d.

Przed chwilą wróciłem od samochodu i zaobserwowałem następujące rzeczy:
- po jakimś czasie obroty stopniowo spadają i osiągają około 1000obr/min, to opadanie trwa około 2-3 min.
- w trakcie pracy można sobie odłączyć "krokowca" i w żaden sposób nie wpływa to na pracę silnika, tzn. obroty sobie cały czas powoli spadają
- napięcie na wtyczce "krokowca" wynosi 13.8V, ale może to być kwestia autoadptacji, tzn. komputer usiłuje wysterować "krokowiec" do osiągnięcia określonych obrotów, a jak się to nie udaje, to zwiększa napięcie i tak dochodzi do max
- w związku z powyższym zastanawiam się jak działa krokowiec; czy ten tłoczek się wysuwa, żeby zwiększyć obroty, czy raczej chowa?

Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: macba76 dnia 2009-11-01 10:15:53 ]

[ wiadomość edytowana przez: macba76 dnia 2009-11-01 11:03:24 ]

[ wiadomość edytowana przez: macba76 dnia 2009-11-02 12:25:48 ]
  
 
Cytat:
2009-11-01 09:34:29, macba76 pisze:
1. O ile dobrze rozumiem działanie "krokowca", to jego tłoczek powinien się płynnie wysuwać w zależności od przyłożonego napięcia, a sprężyna powinna go cofać. Jak to sprawdzić, tzn. jakie napięcie może maksymalnie dostać (i jak spolaryzowane), żeby się wysunąć i nie usmażyć?



Wykręć krokowca, podłącz mu wtyczkę i niech ktoś włączy zapłon.

Cytat:
Ad2. Czyściłem już zaworek odpowietrzenia skrzyni, wymieniałem rurkę odpowietrzającą (tą z tyłu silnika). Obecnie w trakcie gaszenia silnika słychać też gasnący syk, dlatego zastanawiam się, czy nie bierze gdzieś lewego powietrza (niestety nie zwróciłem uwagi, czy taki efekt był wcześniej). Gdzie może brać powietrze? Przy "krokowcu" są gumowe oringi i być może tam coś idzie, ale nigdzie nie widzę ich jako części zamiennych. [quote]
Dostaniesz w ASO, albo u Slawasa1. Ja we Wrocławiu na Małopanewskiej płaciłem bodajże 9,50

[quote]
Jakiś czas temu miałem wymienianą uszczelkę pod głowicą - czy tu może być jakiś problem, typu niedokręcony kolektor dolotowy czy coś w tym stylu?


Możliwe, że nie masz jakiejś uszczelki np na dolocie powietrza i ssa tędy jak zimny, ale na odległość tego nie sprawdzimy.

Cytat:
Ad3. To pewnie zwykły potencjometr, więc wystarczy zbadać jego rezystancję, z czym nie powinienem mieć problemu, chciałem jednak podpytać na ile często ten element pada i czy taka usterka jest jakoś wybitnie prawdopodobna, czy występuje raczej rzadko.


Jak pada, to przeważnie nie zachowując ciągłej charakterystyki na początku zakresu - tam gdzie najcześciej pracuje.

Cytat:
====================== Diagnostyki c.d. Przed chwilą wróciłem od samochodu i zaobserwowałem następujące rzeczy: - po jakimś czasie obroty stopniowo spadają i osiągają około 1000obr/min, to opadanie trwa około 2-3 min.


Wygląda to na lewe powietrze ciągnięte gdzieś z przewodu, który nagrzewa się i uszczelnia.
Cytat:
- w trakcie pracy można sobie odłączyć "krokowca" i w żaden sposób nie wpływa to na pracę silnika, tzn. obroty sobie cały czas powoli spadają - napięcie na wtyczce "krokowca" wynosi 13.8V, ale może to być kwestia autoadptacji, tzn. komputer usiłuje wysterować "krokowiec" do osiągnięcia określonych obrotów, a jak się to nie udaje, to zwiększa napięcie i tak dochodzi do max -


Podłącz wyciągniętego krokowca i zobacz czy w ogóle pracuje.

Poza tym wyczyść jeszcze przepływomierz powietrza. Możliwe że jest zasyfiony i ten syf jak zawilgnie to powoduje całkowite wariowanie przepływki. To jest tylko moje przypuszczenie.
  
 
Jeśli chodzi o brak uszczelek na dolocie i tego typu sprawy, to raczej wszystko jest w komplecie, bo problem zaczął się dopiero co, a uszczelka była wymieniana jakiś czas temu

Nie jest to też raczej powietrze ciągnięte z przewodu, który się uszczelnia, bo po dodaniu gazu czy na ciepłym czy na zimnym sytuacja się powtarza.

Spróbuję jeszcze przeczyścić przepływomierz - dzięki.

Pozdrawiam
  
 
Im większe napięcie na silniku krokowym, tym bardziej on się wysuwa i tym wyższe masz obroty. Jednak tego napięcia nie można ot tak sobie zmierzyć na wtyczce. Podłącz tam oscyloskop to dowiesz się dlaczego

Po odłączeniu krokowca obroty powinny momentalnie spaść do 500rpm i silnik powinien pracować na granicy zgaśnięcia. Jeśli po odłączeniu wtyczki obroty opadają powoli, skokowo, to znaczy że trzeba dokładnie wyczyścić krokowca.

Potencjometr położenia przepustnicy badaj od strony złącza komputera EEC IV, bo może się okazać że gdzieś tam nie ma przejścia. U mnie nie było tego przejścia i komputer trzymał ciągle 3000rpm
Potencjometr jest podłączony do pinów 26, 46 i 47 komputera:

SCHEMAT

Na zamkniętej przepustnicy pomiędzy pinami 46 i 47 powinno być kilkaset omów, a pomiędzy 26 i 47 powinno być kilka kiloomów. Rezystancje powinny się zmieniać gdy naciśniesz gaz.

Numery pinów wypisane są na wtyczce komputera, od strony kabli

BTW, wszędzie gdzie pisałem 'silnik krokowy' powinno być elektrozawór IACV, bo rzeczywiście on się tak nazywa


[ wiadomość edytowana przez: Qwet dnia 2009-11-02 13:00:37 ]
  
 
Cytat:
2009-11-02 12:56:27, Qwet pisze:
Im większe napięcie na silniku krokowym, tym bardziej on się wysuwa i tym wyższe masz obroty. Jednak tego napięcia nie można ot tak sobie zmierzyć na wtyczce. Podłącz tam oscyloskop to dowiesz się dlaczego


Ok, już doszedłem, że to jest jednak sterowane jakimś modulowanym napięciem
To teraz jeszcze ustalmy ostatnie szczegóły, póki mam ten sprzęt na biurku. "Krokowiec" ma dwa otwory. W jednym widzę tłoczek, w drugim sprężynkę. Pomiędzy otworami jest coś w rodzaju przegrody, którą wysunięty tłoczek może zamknąć. W obecnej chwili, czyli w stanie spoczynku na biurku, ten tłoczek jest prawie cały wysunięty, tzn. ta przegroda między otworami jest prawie całkowicie zamknięta. Tak ma być, czy sprężyna powinna go cofnąć, ewentualnie, czy tłoczek powinien jakoś lekko chodzić, bo u mnie można powiedzieć, że nie chodzi

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2009-11-02 12:56:27, Qwet pisze:
Jednak tego napięcia nie można ot tak sobie zmierzyć na wtyczce. Podłącz tam oscyloskop to dowiesz się dlaczego


PWM?
  
 
Jak ten cholerny "krokowiec" ma działać?? Mam teraz wyjęty oryginał i obok nowy zamiennik. Po podłączeniu i przekręceniu kluczyka w stacyjce ani jeden ani drugi nawet nie drgnie. Na złączu coś się pojawia (jest napięcie). Jakieś pomysły?

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2009-11-02 15:04:54, kcprski pisze:
PWM?


Dokładnie tak Impulsowa regulacja napięcia skutecznego przy stałym napięciu zasilającym, która pozwala wyeliminować straty energii na ciepło, które występują w przypadku liniowej regulacji napięcia

Silnik krokowy na jeden z dwóch zacisków powinien dostawać zasilanie +12V z przekaźnika stacyjki, a komputer powinien otwierać silnik krokowy przez zwieranie jego drugiego zacisku do masy. W stanie spoczynku silnik krokowy musi być zamknięty. Sprawdzić silnik krokowy możesz w ten sposób: Zamontuj silnik krokowy i włącz silnik. Kiedy już złapie wolne obroty, odłącz wtyczkę od silnika krokowego. Jeśli obroty silnika natychmiast spadną, oznacza to że silnik krokowy jest dobry
  
 
Cytat:
2009-11-04 14:37:20, Qwet pisze:
W stanie spoczynku silnik krokowy musi być zamknięty. Sprawdzić silnik krokowy możesz w ten sposób: Zamontuj silnik krokowy i włącz silnik. Kiedy już złapie wolne obroty, odłącz wtyczkę od silnika krokowego. Jeśli obroty silnika natychmiast spadną, oznacza to że silnik krokowy jest dobry


Ok, czyli podłączanie go po wyjęciu i kręcenie stacyjką nie daje żadnych wizualnych efektów, tzn. tłoczek się nie rusza?

Pozdrawiam
  
 
Nie wiem. Ale jeśli chcesz sprawdzić ten silnik krokowy, podłącz go do akumulatora przez żarówkę 12V 5W - powinien się uchylić
  
 
Cytat:
2009-11-04 15:25:43, Qwet pisze:
Nie wiem. Ale jeśli chcesz sprawdzić ten silnik krokowy, podłącz go do akumulatora przez żarówkę 12V 5W - powinien się uchylić


Dałem sobie spokój ze sprawdzaniem. Zainstalowałem zamiennik GETZ z Allegro (całe 62 PLN) i na razie jest ok

Pozdrawiam
  
 
Dołączę się do tematu bo już mnie szlak trafia z tymi obrotami.


Już wcześniej wariowały wolne obroty. Kiedy był zimny spadały tak że prawie gasł przy ruszaniu, podczas jazdy na biegu kiedy puściłem gaz to szarpało,i podobne objawy jak u większości.

Wymieniłem zaworek skrzyni korbowej,czyściłem "korkowca" i nic.

Dzisiaj zabrałem się za wymianę "silnika krokowego" i po wymianie jest jeszcze gorzej bo teraz kiedy stoję to obroty są nawet ok, Kiedy jadę i wcisnę sprzęgło lub wrzucę luz obroty nie spadają poniżej 2000. Kiedy się zatrzymam to spadają.

Jak odłączyłem przepływomierz to obroty spadają do granicy gasnięcia i rosną, spadają i rosną i tak w kółko.


Jak odłączyłem wtyczkę od krokowego obroty nawet nie drgnęły.

Silniczek wsadziłem używany ale działał zanim został wykręcony z auta, a u mnie kupa.

Normalnie jestem już zdesperowany w walce z tymi obrotami
  
 
Resetowałeś kompa po modach?
Sprawdzałeś kody błędów?
Sprawdzałeś stan VSS?
  
 
Cytat:
2010-02-08 15:13:29, surec pisze:
Resetowałeś kompa po modach? Sprawdzałeś kody błędów? Sprawdzałeś stan VSS?




Tak kompa resetowałem.

Kodów nie sprawdzałem.

A to trzecie to nie wiem nawet co to


Dodam że mam gdzieś przebicie bo dzisiaj jak dotknąłem przepustnicy i osłony linki od gazu to mnie pokopało.


[ wiadomość edytowana przez: coastbasse dnia 2010-02-08 15:18:18 ]
  
 
moja rada po przejsciach z krokowcem żeby nie czyścic krokowca tylko od razu kupić. tak czy siak w końcu padnie. U mnie po czyszczeniu pomogło jednak samochód wydawał takie dźwięki że lipa było odpalić samochód przy ludziach.
U mnie zamiennik najtanszy sprawuje się ok.

jeżeli ktoś chce to moge komus odddać starego krokowca bedzie mial normalne obroty, tylko na ssaniu będzie miał wyjca pod maską, po paru minutach ustaje , może po prostu był niedokrecony czy coś, no nie wiem. he,

Mi jeszcze mówili żeby przeczyscić przepustnice.
  
 
dodam, że wszystkie elementy za przepustnicą muszą mieć szczelne uszczelki...
VSS-to czujnik prędkości wkręcony na końcu linki od licznika-tuż przy skrzyni. Sprawdź kable w nim, czy nie urwane. Odepnij wtyczkę od niego trójkątną i zobacz jak się zachouje.
A jak kopie, to bym sprawdził kable i cewkę...
  
 
Zrobiłem test za pomocą diody ale nie umiem go odczytać.


TEST


A czy do VSS dojdę od góry?



EDIT:

NA końcu tej linki nie widziałem tam żadnego czujnika, odłączyłem kostkę trójkątna o której mówił surec i żadnej reakcji.

Ale zrobiłem mały test i odłączyłem czujnik położenia przepustnicy. I zauważyłem że bez niego obroty wieszają się podobnie jak wtedy kiedy jadę.

Może spróbuje jutro znaleźć gdzieś używany i podmienić.





[ wiadomość edytowana przez: coastbasse dnia 2010-02-08 16:45:20 ]
  
 
Nikt nie potrafi pomóc? Zależy mi żeby to zrobić przed końcem tygodnia bo wyjeżdżam dośc daleko