[MKVII] 1.8TD Problem z zapalaniem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
wiem ze jest to typowy problem z escortami i watek ten pojawial sie juz kilkakrotnie na forum jednak chcialbym opisac go jak wyglada w moim przypadku. Otoz samochod po dluzszym postoju (3-4 dni) ma problem z odpaleniem. Silnik zalapie i po 2-3 s gasnie. Jesli podpompuje pompka paliwowa, podgrzeje go 2 razy i trzymam lekko wcisniety gaz, to odpali bez problemu. Problem jest rowniez na cieplym silniku gdyz niekiedy po odpaleniu obroty skacza (500-700) i pluje bialym dymem do momentu gdy nie tyknie mu sie troszke gazu to wtedy obroty sa na 900. Bylem u kilku mechanikow i tak :
- wszytkie swiece zarowe zmienione
- pompka paliwa zmieniona na nowa.
- kompresja sprawdzona;
- kat wtrysku zimnego silnika ustawiony,
- sprawdzone wtryski ( 2 koncowki nowe );
- zamontowany zaworek zwrotny przed pompka paliwa.

Jak widzicie juz kilka 100 zostalo wlozone do tego kolegii a problem jak byl tak jest nadal. Zastanawiam sie rowniez nad kupnem nowego akumulatora jak rowniez nad zalozeniem zaworka zwrotnego w miejsce na przewodzie paliwa idacym od pompki paliwa do pomy wtryskowej. Jest tam orginalnie taki okragly cypelek, lecz nie wiem dokladnie czy to zaworek zwrotny gdyz u mnie najprawdopodobniej nie dziala on jak powinien poniewaz powietrze przechodzi przez wezyk z obu stron.
Pozdrawiam i prosze o jakies rady lub wskazowki co robic.
  
 
daj do sprawdzenia pompę wtryskową
  
 
Załóż wężyk bezbarwny na przewód idący od zbiornika do pompy, daj go przed filtrem i za filtrem, zobaczysz czy idą pęcherze powietrtza. Objawy typowe dla cofającego się paliwa i nieszczelnego układu. Biały dym to lewe powietrze.

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
Jeśli zaworek nie pomoże to może mamy podobny problem.

Rzuć okiem na mój problem opisany w wątku:
http://motonews.pl/forum/?op=fvt&t=240385&c=45&f=20

Ja jestem już prawie przekonany że problem leży (przynajmniej u mnie) w elektrozaworze - korektor kąta wtrysku.

Porównaj objawy z opisanymi tutaj:
http://www.mondeoklubpolska.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=196tak

Ceny korektora od 205 zł do ponad 400 zł. Masakra
  
 
U mnie problem tkwił w nieszczelności podgrzewacza paliwa, który znajduje się obok filtra paliwa. Poradziłem sobie z tym kłopotem w ten sposób, że ominąłem podgrzewacz i wężyk z paliwem podpiąłem bezpośrednio do filtra. Teraz już nie mam kłopotów z zapalaniem, a bez podgrzewacza jeżdżę od 1,5 roku.
Wymianę elektrozaworu też przechodziłem ale to było zaraz po zakupie autka, gdyż mechanik stwierdził że jest zepsuty ( nie robił "trrrr" ) ale jest to duży wydatek 400zł + 100zł robocizna.
  
 
Tez, jak kolega Kleszczak stawiam na zapowietrzanie sie ukladu. Ktoz z nas dieslowcow tego problemu nie mial ))

1) Wymien wezyki przelewowe miedzy wtryskami i ten idacy od 1 wtrysku spowrotem do pompy, odprowadzajcy nadmiar paliwa do pompy.
2) Upewnij sie, ze polaczenie pompa wtryskowa filtr jest calkowicie szczelne. Czesto powstaje nieszczelnosc na automatycznym zacisku na koncu tych mechanizmow na wezyku. U mnie silikon zalatwil sprawe ale trzeba to zrobic z glowa, bo inaczej silikon zalatwi Ci pompe.
3) Ten dziwny czarny zaworek miedzy filtrem a pompa wtryskowa nie ma na celu zapobiegac cofaniu sie paliwa. To jest tak zwany tlumik tetnienia.
4) generalnie przezroczyste wezyki do testow sa doskonale.
  
 
Cytat:
2009-12-17 02:16:32, bober1 pisze:
...że jest zepsuty ( nie robił "trrrr" )...



moj nie robi trrrrr ani w bialym ani w zielonym.
Moze w endurach ma robic?
  
 
CKsrv trrr robi ten cieńszy, może masz ten grubszy tam jest tylko jedno pyk i wszystko jasne
  
 
czy ja wiem czy jasne. endura ma inny sterownik od mojego a jak by nie patrzec to sterownik "zleca" trykanie
  
 
dzieki za rady koledzy jak narazie wymienilem wezyk idacy od filtra paliwa do pompy oraz scisnalem go szczelnie po obu stronach opaskami /na inne kroki narazie fundusze nie puszczaja/ . Zobaczymy co bedzie dalej,
A jesli chodzi o nieszczelnosc tego podgrzewacza paliwa, to mozna go ominac tak beztrosko?? bo czytalem w ktoryms poscie ze jak sie go ominie to paliwo jest za geste i cos tam sie dzieje niedobrego w zwiazku z tym. Jesli podgrzewacz bylby nieszczelny to nie powinno gdzies tam z tej puszczeczki kawac?? Bo ja nic takiego u siebie nie widze, sucho wszedzie wokol niego oraz sam tez suchy, wiec go wykluczam. Pozdrawiam
  
 
ja już 2 lata temu wywaliłem podgrzewacz i wyszło tylko na plus albo przypadek albo faktycznie zapowietrzał układa. po wywaleniu podgrzewacza układ nie był zapowietrzony.