Czerwona Ładzianka 2107 - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2009-11-23 16:55:27, Astro2107 pisze:
Sork izę sie tak wyrażę ale Kurde nie możemy jej sprzedać ani zezłomować gdybyśmy mogli dawno temu byśmy jej nie mieli czy to tak trudno zrozumieć ze nie mam innego wyjścia


Nie rozumiem, zresztą to nie moja sprawa, chceszto dłub w niej - ja uważam że nie warto rzeżbić w tym egzemplarzu
Cytat:
a pozatym mielismy audi 80b2 z 81 roku i niemiała ani jednej dziurki w podłodze podłogę miała śliczna progi i wszystko


A jak zwiazek Audi ma z Ładą?????

Cytat:
A Lada niema żadnych wycieków!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a mając na myśli 300 zł nie miałem na myśli całego remontu tylko silnik



Za 300 zł to jak mocno poszukasz to kupisz olej z filtrem, filtr powietrza, świece, kable, kopułkę z palcem, pasek klinowy i uszczelki, czyli to co wymienia się w aucie profilaktycznie po zakupie a gdzie temat remontu???????
Co rozumiesz przez przez remont głowicy? Sam szlif czy porządną robotę? Bo porządne zrobienie głowicy to co najmniej 300 zł za robiciznę + części co najmniej 300 zł , sprzegło + wysprzęgnik + płyn to kolejne 200 zeta. Czyli przy założeniu że nic więcej nie wyjdzie (co jest niemozliwe) już masz jakieś 1100-1200 pln. Potem buda - jeżeli ma to względnie wyglądać (nie mówię że profi) i jezeli znów nic nie wyjdzie oprócz progów, poszycia drzwi u lakieru to masz kolejny 1000 zł. Chcesz założyć LPG - kolejne 1000 zł. Dodaj co najmniej 30% na rzeczy które wyjda w praniu (minimalny współczynnik przy wszystkich remontach )I już mamy wyrzucone 4000-4500 zeta a auto dalej dalekie jest o stanu przyzwoitego.
Chłopie, posłuchaj starszych i bardziej doświadczonych i przejrzyj na oczy.
[edit]
Doczytałem teraz że jeszcze dochodzą pierścienie (z 50 zł), jak już micha jest zdjęta i tłoki wyjęte to i panewki (przynajmniej kobrowodowe) wypada wymienić - kolejne 50 pln. Robi się coraz weselej. Stóweczka do stóweczki i się zbiera całkiem ładna sumka.



-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986




[ wiadomość edytowana przez: andrzej_krakow dnia 2009-11-23 19:42:20 ]

[ wiadomość edytowana przez: andrzej_krakow dnia 2009-11-23 19:52:25 ]
  
 
Bierze olej to w sumie nie wiadomo dla czego więc cała czapka do roboty.
Głowica- nowe zawory, prowadnice, uszczelniacze ok 150zł, do tego planowanie 35zł. Obrabiać gniazd i zaworów maszynowo chyba nie warto, lepiej dotrzeć samemu. U brata robiliśmy kpl remont głowicy z obrabianiem i wyszło ponad 500zł
Pierścienie 30zł, panewki 30zł, uszczelki 30zł
Czyli silnik jako tako samemu składając i regulując ok 175zł a do tego dolicz olej i płyn(chyba że odzyskasz).

Próg 20złx2, wzmocnienie z 15złx2 podproże 15złx2 czyli 100zł
Poszycie ok 30złx4 czyli 120zł. Ja wymieniałem sam. Nie jest to takie trudne. Tylko trzeba uważać żeby nie pojebać blachy przy zaginaniu poszycia na stelaż. Wątpie zebyś znalazł 4szt drzwi w dobrym stanie za 100zł
Jeśli nie masz kompresora to masz bardzo drogą opcję - spreje.
Baranek sprej ok 20zł a pójdzie z 2-3szt
Przed nim choć jakiś podkład czy ocynk w spreju za 20zł x3
Lakier nabity do spreja ok 35zł za puszkę i to na progi może starczy. Na drzwi licz tak ok 3szt podkładu i 3szt koloru na 4szt drzwi. Na pewno będą dołki to dolicz puszkę szpachli ok 15zł i jakiś klocek do tarcia 5zł i kilka papierów ściernych 20zł
Jeśli sam będziesz robić to ok 540zł za w miarę zrobione progi i drzwi. Malując sprejem nie zrobisz super ale może wstydu nie będzie.

Może w tysiaku się zmieścisz ale najebiesz się co nie miara.
Brat ostatnio opylił swoją 2107 z 96r z silnikiem 1.7 na wtrysku, z lpg, szyberem, radiem mp3 i głośnikami pionera, po blacharce i
głowicy, z ładnymi ats classic na dystansach i zimówkami na stalówkach za 1750zł
  
 
Cytat:
2009-11-23 17:47:20, 2107-PROJECT pisze:
ja nie rozumiem dlaczego nie mozna




Ponieważ współwłaścicielem jest bank i nie wyraża zgody na sprzedanie lub zezłomowanie jej
  
 
Łada i tak juz ma zamontowany gaźnik nówka olej był wymieniany miesiąc temu ma na nim przejechane z 40 km

Janisz co do tej 7 co twój brat sprzedał to ktoś kupił za śmieszne pieniądze bo 1,7 chodzą po 6 tyś
Kompresor mam
  
 
Cytat:
2009-11-23 19:37:53, andrzej_krakow pisze:
Chłopie, posłuchaj starszych i bardziej doświadczonych i przejrzyj na oczy.


Panowie, chłopak jest młody i ma zapał do łady, nie należy go na starcie gasić Każdy kiedyś zaczyna na poważnie swoją przygodę z motoryzacją a łada do tego nadaje się idealnie, pogrzebać przy ładzie bezcenna rzecz,zrobić coś samemu - to cieszy!!
Trzeba przejść remont ŁADY - wpakować w nią kilka tysi, narypać się jak głupi, wiele nauczyć i cieszyć się z efektów, żeby zdać sobie sprawę że to nieopłacalne jest zupełnie - i cieszyć się dalej jeżdząć nią
przeszedłem przez to także wiem co mówię - cóż taki los prawdziwych ladomaniaków
  
 
dokładnie, jak masz zapał i chęć to działaj!
  
 
Chlopaki Chlopaki raz w lewo raz w prawo mialem 15 lat jak zaczalem przygode z lada
rowne teraz mam 21 i ta przygoda bez zmian od 6 lat stoi raz z silnikeim raz bez raz prawie juz mam zapal ze ja skoncze pozniej nie, i zawsze zaczynac musze od nowa poszukaj Astro postu o nazwie 2107-project
  
 
To że za 6 są wystawiane na allegro nie znaczy że ktoś za tyle kupi
Jak masz kompresor to jeszcze obniżysz koszty! Pucha podkładu 30zł, pół litra akryli 80zł, baranek i wosk pod pistolet ubs 15zł i 15zł a sam pistolet 30zł a do tego pistolet lakierniczy 120zł i jedziesz! Tylko rób porządnie bo powtórki z rozrywki są wkurzające i dołujące.
  
 
kompresor a kompresorek jest roznica tym i tym zrobisz tylko jak :d pistolet za 1000zl a za 100 tez jest roznica
i pomieszczenie o stalej temp 30stopni a pomieszczenie w ktorym temperatura skaka badz jest rzedu 15stopni badz mniej to tez roznica, zachowanie odpowiedniego skladu lakieru, rozpuszczalnik utwardzacz itd
odpowiednie przygotowanie podloza pod szpachle
dziury trzeba zaspawac nie ma sily
pewnie i tak wylezie i tak
zawsze wylazi
zawsze, chyba ze sa nowe elementy dawane i podloze pod nie piaskowane i robimy to w suchutkim ogrzewanym pomieszczeniu o stalej temperaturze 35 sropni zeby poprostu wszystko na karoserii nie moglo parowac tylko bylo suche ale to jeszcze nie daje pewnosci . szpachla tez jak najcieniej zeby nie pekala, tzw profilaktycznie, jak to sie mowi pa palcu nie raz ale wiadomo jak szlifiera pojdzie w obroty dziur sie znajdzie a znajdzie
podklad tez musi byc dopracowany i tu sie trzeba narypac jak to sie mowimusi byc bardzo dokladnie dotarty i dobrze polozony zapmniec o zlewkach ze sie zetrze i bedzie git, zawsze zostana chyba ze sie bedzie od nowa drzec i robic podklad lakier tez wymaga precyzji, ja wymalowalem za dwa lata ze 100 samochodow w tym z 60 calych. i juz maluje dobrze ale jeszcze praktyki bedzie trzeba pare latek
  
 
Cytat:
2009-11-24 22:29:12, jacek2107 pisze:
Panowie, chłopak jest młody i ma zapał do łady, nie należy go na starcie gasić Każdy kiedyś zaczyna na poważnie swoją przygodę z motoryzacją a łada do tego nadaje się idealnie, pogrzebać przy ładzie bezcenna rzecz,zrobić coś samemu - to cieszy!! Trzeba przejść remont ŁADY - wpakować w nią kilka tysi, narypać się jak głupi, wiele nauczyć i cieszyć się z efektów, żeby zdać sobie sprawę że to nieopłacalne jest zupełnie - i cieszyć się dalej jeżdząć nią przeszedłem przez to także wiem co mówię - cóż taki los prawdziwych ladomaniaków


Alez oczywiście, macie kompletna rację tyle że:
- jak wynika z wcześniejszych postów kolega nie ma absolutie żadnego wyobrażenia o kosztach remontu samochodu
- akurat w tym aucie nie warto grzebać, bo ani rzadkie, ani wyjątkowe a za to wymęczone eksploatacją
- bo fajnie byłoby żeby kolega pośmigał Ładzianką a nie zrobił to auto "po łebkach" i zniechęcił się do Ład niby że awaryjne.

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
Koledzy ja miałem zamiar razem z rodzicami ja sprzedać ale nie mogę tak wiec muszę ja wyremontować co do lakierowania mam juz jeden samochód lakierowała i lakiernik który jest w fachu 20 lat powiedział że wyszło bardzo dobrze jak na 1 raz a lakierowany samochód był w zwykłym garażu w lato powoli małymi kroczkami ale ją odpicuje tata też mi pomoże i finansowo i w robieniu jej co do remontu jak pisałem uczę się zawodu mechanik poj.sam tak więc zgadam się z Majstrem i mi pomoże mam czas żeby ja zrobić ponad rok zrobi sie bedzie cacy a w 2010 roku zobaczycie efekty na zlocie.
Nie wem czemu ale jestem jedyna młodą osoba w Radomsku która w prost kocha łady inni jak tylko usłyszą łada to sie śmieją ja wole mieć starą łade bez elektryki niż jakieś BMW na szprycowane elektryka które ma problem z odpalaniem przy - 15 stopniach.ogólnie u mnie w Radomsku jest jakieś 5 ład po mieście jeździ jedna .Ale za rok wszyscy co Łade wyśmiewali zobaczą co łada potrafi
  
 
tez mi tak mowili na poczatku a ostatnio mowili cale auto??
chlopie spierdolisz to trzeba umiec, a jak zrobilem przerabiajac ponad 100aut powiedzieli ze bardzo ladnie ale tu sie liczy praktyka
  
 
Ja tam 3mam kciuki za kolege z woj. widze że inni sie uczepili chłopaka i nie dają mu zyć hehehe Najważniejsze są chęci i wsparcie motywujące $ reszta sama idzie hehe
Czekam na efekty prac tego auta
  
 
Jakie alusy są lepsze 15 cali na niskoprofilówkach czy 13 cali na zwykłych oponach ??


ps:remont silnika zaczynam w wakacje
  
 
ja mam 16" na 9" szerokosci
  
 
nierozumiem
  
 
  
 
Jeżeli masz ochotę to rób tą gablotę, chociaż pewnie na remoncie silnika, wymianie progów, drzwi i założeniu lpg się nieskończy. Taki jest urok starych samochodów i cóż tu poradzić, ale niemartw się jeszcze ją odszykujesz i będzie git. Najważniejsze że jest ktoś kto cie wspiera w tym działaniu, a jak jeszcze wspomoże cie finansowo to już wogóle. Powodzenia w pracach
  
 
fotki z dzisiejszej wieczornej próby po 4 miesiącach odpaliła od strzału po przeczyszczeniu masy na altrernatorze bo takto nie odpalała

  
 
I fotki z dzisiaj