[MKVII] dziwny dzwiek z ABS

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, wyjechałem dzisiaj na nasze zasniezone ulice (przynajmniej dziur nie widac heh) hamuje a tutaj jakiś dziwny odgłos slychać z ABS tak jaky jakies spręzynki tam skakały. Nie wiem czym to jest spowodowane ale tarcze i klocki byly wymieniane jakies 2 miechy temu na nowe. Wszesniej tego nie slyszałem bo az tak bardzo nie hamowalem a dzisiaj na sniegu dopiero to wyszlo Ma ktos jakies pomysly???
  
 
Tak. Najprawdopodobniej ABS działa bez zarzutu
  
 
"chrobotanie" ABS-u to rzecz najzupełniej normalna i występuje w parze z odczuciami motorycznymi na pedala hamulca
  
 
wiem ze pedał powinien odskakiwac, ale to jest chrobotanie sprezynek??? Tez tak macie??? Moj ojciec przy renault espace tak nie ma a tez ma ABSY
  
 
nic im nie jest. dzialaja tak jak powinny. chrobotanko i czucie na nodze
  
 
dopisze sie do tematu moze ma ktos czujnik ABS do mk6 ten przy kole
  
 
Jak Ci to przeszkadza to wyłącz to cholerstwo. ABS w zimie bardziej przeszkadza niż pomaga. Mieszkam w górach i ludzie z ABS częściej kończą w rowach niż ci bez.
  
 
Cytat:
2009-12-28 15:14:28, zombi1980 pisze:
Jak Ci to przeszkadza to wyłącz to cholerstwo. ABS w zimie bardziej przeszkadza niż pomaga. Mieszkam w górach i ludzie z ABS częściej kończą w rowach niż ci bez.



a glupoty Panie gadasz
przyklad z dzisiaj w duzym skrocie:
kumpel na drodze z pierwszenstwem, jakies berlingo na podporzadkowanej... kumpel skreca w lewo a z lewej nadjezdza berlingo... berlingo panikuje i wciska hamulec na maxa, kola w prawo (w droge z ktorej wyjezdza kumpel) i..... passat kumpla do zrobienia od drzwi tylnych do konca (do tylu), zapewne zawieszenie dosc mocno uszkodzone, opona w strzepach... niby nie duza predkosc, ale zblokowane kola na ubitym sniegu niewazne w ktora strone sa skrecone a auto i tak pojedzie prosto... po wypadku tradycyjne gdybanie - gdyby byl ABS zdecydowanie gosciu by uniknal zderzenia (uciekl by w prawo).


nie po to fabryki zakladaja ABS zeby go wylanczac... latem zle z ABSem, zima zle... zle ale w niektorych sytuacjach! chyba ze jestes mistrzem kierownicy i w kazdej sytuacji zapanujesz nad sila nacisku na pedal to ok... mozna wylaczyc.... ile jest takich osob szczegolnie zima? niewiele... tymbardziej jak zblizasz sie do auta i wiesz ze masz przewalone...

a jesli chodzi o uklady wspomagajace ktore w niektorych sytuacjach nie pomoga a zaszkodza, to producenci zazwyczaj robia przycisk latwo dostepny dla kierowcy zeby mogl w kazdej chwili wylaczyc...


pozdrawiam
  
 
Cytat:
a jesli chodzi o uklady wspomagajace ktore w niektorych sytuacjach nie pomoga a zaszkodza, to producenci zazwyczaj robia przycisk latwo dostepny dla kierowcy zeby mogl w kazdej chwili wylaczyc...



Dlatego też są samochody z wyłącznikiem fabrycznym m.in. systemu ABS
Ale fakt faktem jednak jest to wynalazek bardziej potrzebny niż zbyteczny. Dyskusje nad tym czy to ułatwia życie czy nie są tak samo zasadne jak montaż cybantów zaciskowych do linek stalowych na sprężyny zawieszenia samochodu.....
  
 
jak ktos umie jezdzic a nie jezdzi cały czas ze sraką w gaciach to dużo lepiej wyjdzie jazdza bez ABS niż z tym ustrojstwem!!
nieraz juz były robione testy i wychodzi, że bez ABS w zimie na śniegu i na lodzie droga hamowania jest dużo krótsza bez ABS niż z nim!! poprostu bez ABS koła są zblokowane i przez to przed nimi zbiera sie śneg/lód który robi za dodatkowe ciało cierne wspomagające hamowanie - tak jak byście łyche przed samochodem położyli - bedzie coraz ciężej i ciężej aż w koncu nie dacie rady jechać.
ABS - nie pozwala blokować kół więc samochod jedzie i jedzie i jedzie... i niby można manewrować.... powodzenia w manewrowaniu na wyślizganej jezdni przed skrzyżowaniem...

Ja mam niesprawny ABS i bardzo sie z tego ciesze :] dużo mi sie sprawniej jezdzi niż z ABS'em w poprzednich zimach...
  
 
Zdaje sie że już kiedyś czytałem taki wątek i tyle samo było za co i przeciw. (zwarć o to tzeż było tylesamo)
ABS nie jest panaceum na śliską nawierzchnię. nic ci nie pomoże jak masz lód pod kołami. Zadaniem ABSu jest umożliwienie kierowania autem podczas hamowania na nawierzchni O ZMNIEJSZONEJ PRZYCZEPNOŚCI, a nie na Zerowej przyczepności. na lodzie to nawet z kolcami czy łańcuchami jak nagle skręcisz fajere to pojedziesz prosto, czy masz te wszystkie magiczne sktóty czy nie masz. Na prostej hamowanie bez abs zazwyczaj jest krótsze, bo drzesz gumę a ona stawia większy opór niż klocek, ale jak byś miał hamować podczas łuku czy wymijania to bez absu lecisz prosto a z absem masz jakieś tam możliwości manewrowania. Pewnie, że odpowiednią techniką jazdy zrobisz więcej niż absem, ale ABS powstał po to, że w nagłych i niespodziewanych sytuacjach nie myślisz o technice tylko depczesz pedał i kręcisz fajerą bo taki masz odruch. (chyba że jesteś rajdowcem i masz inne odruchy wyuczone latami )
  
 
Cytat:
2009-12-29 10:54:32, Kris75 pisze:
Dlatego też są samochody z wyłącznikiem fabrycznym m.in. systemu ABS



nie ma takich samochodów
  
 
Cytat:
nie ma takich samochodów



Clio II 2006r. w firmie mi takie jeżdżą Jakieś tam modele audi z roczników 90 miały coś takiego, było kilka marek z takim dżingsem.
  
 
pytlar ok faktycznie bylo cos z tym "klinem" ze sniegu przed kolem... prawda... hamowanie bedzie skuteczniejsze, ale nie gadaj rzeczy typu ze na lodzie przed krzyzowka i tak nie skrecisz bo skrecisz! wystarczy ze kola sie lekko obracaja... nie mowie ze uda ci sie wjechac przy predkosci 40km/h w zakret 90st. ale zawsze masz jakas tam sterownosc, czego nie mozna powiedziec na zablokowanych kolach... prosty test - jedz po oblodzonej jezdni po łuku i depnij hamulec... zaczynasz leciec idealnie prosto... chyba ze droga jakas wyprofilowana.... z ABSem tak sie nie stanie... nie mowie ze auto nie wyleci bardziej na zewnatrz zakretu, ale jednak bedzie nadal skrecac....

co do wylanczanego ABSu... a nie chodzi przypadkiem o jakies sportowe auta? bo naprawde nie spotkalem sie nigdy z autem ktory ten system mialo by wylanczany fabrycznie...
  
 
chyba troszke koledzy za bardzo oddalili się od tematu, kazdy ma inne zdanie które powinniśmy szanować, ale dziękuję za wszystkie odp
  
 
Hałas dochodzi z przedniej czy tylnej osi
  
 
Dołączę się do tematu, bo mam podobne odczucia. Jeżdziłem sporo Passatem B5 z ABSem. Drgania pedału hamulca to norma, nikogo nie powinna dziwić. Natomiast nigdy nie występowały efekty dźwiękowe. W moim Essie chrobocze, że aż pasażerowie się pytają co to. U mnie zdaje się, że dźwięk pochodzi głównie z przedniej osi. Czytając poprzednie posty trochę się uspokoiłem - piszecie, że to normalne. Czy mógłby ktoś wytłumaczyć czym owo chrobotanie jest spowodowane? Twierdzenie "ten typ tak ma" nie uspokaja mnie do końca.
  
 
Cytat:
2009-12-29 16:37:38, archivi pisze:
co do wylanczanego ABSu... a nie chodzi przypadkiem o jakies sportowe auta? bo naprawde nie spotkalem sie nigdy z autem ktory ten system mialo by wylanczany fabrycznie...


Np Audi B4 1,9 TDI 94rok - na konsoli jest przycisk wyłączający ABS.

Co do dźwięków podczas działania ABS-u to u mnie dobiega on od strony przedniej osi - jakby nawet z pompy / regulatora ABS-u czy jak to się nazywa.
  
 
terkoczą elektrozawory regulacji ciśnienia płynu na kołach.
  
 
Cytat:
2009-12-30 20:43:03, Kris75 pisze:
terkoczą elektrozawory regulacji ciśnienia płynu na kołach.


To teraz napisz jeszcze czy należy się przejmować tymi elektrozaworami (planować wymianę) czy "one tak mają", zostawić, i zapomnieć?