[OGÓLNE] Stłuczka - Co mogło jeszcze ucierpieć? - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dopiero wróciłem do domu i widzę że dużo się tu działo

Ale pytałem jak to jest w przypadku szkody całkowitej? co wtedy? Nie chce zmieniać auta tylko je naprawić, z resztą nie mam pieniędzy na nowe.

W zasadzie to nawet nie chodzi mi o to żeby mi coś zostało z ubezpieczenia bo mam to gdzieś(Chociaż przydało by się ) Ale najbardziej chodzi mi o to aby naprawić to auto.
  
 
szkoda calkowita jest wtedy gdy koszt naprawy przekracza wartosc auta, i w takim wypadku wyliczaja ile jest warta pozostalosc auta i wyplacaja Ciroznice do ceny rynkowej ale nie martw sie duzo tanszym kosztem naprawisz essinke
 
 
A jeśli została by uznana szkoda całkowita to mógłbym i tak naprawić auto i dalej nim jeździć?
  
 
Cytat:
2010-01-02 23:17:45, coastbasse pisze:
A jeśli została by uznana szkoda całkowita to mógłbym i tak naprawić auto i dalej nim jeździć?



tak
  
 
Przykład.

Auto sprawne warte jest 5 tys, uznają szkode całkowita, wartosc auto po wypadu wycenią na 2 tys, Ty dostajesz 3 tys na naprawe.

Naprawiasz, co Ci zostanie to Twoje, i jedzisz nadal tak jak przed wypadkiem.
  
 
Aha, no to już wszystko wiem. Dzięki wszystkim
  
 
Adus20 , jak by kolega nie dostał 4tyś (dokładnie to 4 tys z groszami) za BMKę o której mówiłem to bym tak nie pisał. Nie mam zamiaru pisać co mi ślina na język przyniesie. Jak też wspomniałem ta BMKa - model e30 wersja 1.8is "dla Twojej wiadomości" 1.8 16V 136km z 1991r. A takiej nie kupisz w przyzwoitym stanie za 2000zł. Auto wyglądało podobnie jak ten escort z tym że klapę miałą nie tknietą. Gość jadąc Nexią zagapił się i udeżył mu w tył.
poza uszkodzeniem tyłu (zderzaka i pasa tylniego) pogięło podogę w bagażniku i podobnie jak w tym escorcie klapa już wogóle nie leżała równo. Szkoda z tego co pamiętam byla całkowita.
I powiedz mi , w takim układzie ile mieli mu oddać ??? 2000zł??? Poza tym wielu tańszych ubezpieczycieli kombinuje jak tylko się da żeby wypłacić jak najmniej. Jak zawalczysz to uzyskasz tyle ile szkoda jest warta. A jeśli nic z tym więcej nie zrobisz to dostaniesz jedynie tyle na ile oni Tobie to wycenią.
A z tym że takie towarzystwa ubezpieczeniowe jak HDI itp. oddają mniej niż chociażby Alianz to pewne bo inny kolega dostał za pognieciony lewy tylni błotnik i tylni zderzak w renault megane coupe zaledwie 1000zł.

A jak juz wspomnial pre100n, mi podchodzi to pod szkode cakowita

[ wiadomość edytowana przez: Chromy dnia 2010-01-03 03:35:28 ]
  
 
Poza klapą do wymiany i tym co widać możesz mieć też uszkodzone błotniki z boku klapy. Jak by Ci to dokładnie wytłumaczyć?
Auto dostało strzał z tyłu. Zauważyłeś, że klapa poszła w górę i jest szpara z obu stron. Ale pod lampą masz też ten prostokąt wgnieciony a lampa leci w dół lekko. Niby nic ale rant na który jest nałożona uszczelka też pewnie minimalnie poszedł w dół jak nie z obu to z jednej strony. To im też uświadom.
  
 
ogólnie to cała lampa poszła w dół jak mówisz. U góry między błotnikiem a lampą zrobiła się szpara mniej więcej 1 cm.


[ wiadomość edytowana przez: coastbasse dnia 2010-01-03 09:57:07 ]
  
 
Cytat:
2010-01-02 19:17:24, GrzEE pisze:
Tylko w przypadku kiedy masz działalność gospodarczą, a samochód służy Ci do zarabiania pieniędzy. W przypadku osób fizycznych nie ma podstawy do roszczenia zwrotu kosztów wynajęcia auta zastępczego...



To chyba i tak nie jest tak do konca - mi ciezarowke naprawiali z AC ponad miesiac i nie dali zastepczego auta
  
 
Cytat:
2010-01-03 10:43:34, Seba pisze:
To chyba i tak nie jest tak do konca - mi ciezarowke naprawiali z AC ponad miesiac i nie dali zastepczego auta



Prawdopodnie nie złożyłeś wniosku o zaliczkę na poczet wynajęcia samochodu zastępczego. Kiedyś coś takiego funkcjonowało. Sami nie dają ani nie poinformują, gdyż to nie jest w ich interesie. No i dotyczyło rzeczywiście firm.
  
 
Z Allianzu dostałem ponad 2tysie za sam połamany zderzak, więc powodzenia życzę.
Ze swojej strony poleciłbym ci opcję bezgotówkowej naprawy, jeżeli jest tam taka opcja. Szkoda jest dosyć duża, a jeśli czegoś nie zauważysz przy rozmowie z rzeczoznawcą to nie będziesz przynajmniej stratny.
  
 
No i okazało się że szkoda całkowita

Na razie nie wiem co i jak bo dopiero w czwartek mam iść do pzu i się dowiedzieć wszystkiego.
  
 
nic się nie martw, do przewidzenia. Większość aut starawych przy szkodach to odrazu szkody całkowite, niestety tak to już będzie.
Rok temu sam lekko trzepłem w Fiata Sienę, błotnik, zderzak, lampa i... maglownica, jak się okazało.
Oczywiście szkoda całkowita, mimo iż koszt naprawy nie był wysoki, to uznano szkodę całkowitą. Auto wycenili na 5tys o ile pamiętam, a szkodę na 6tys, natomiast wrak na 2tys. Po odwołaniu się... auto na 5,2 a wrak na 1,5tys.
Dostałem więc 3,8tys zł i wrak.... który to naprawiłem i brat jeździ nim do dziś

Także: nie denerwuj się, patrz ile kasy Ci dają, spytaj się blacharza za ile to zrobi - broń boże nie przyznawaj się, że dostaniesz odszkodowanie lub wymień jakąś małą kwotę i powiedź że dopłacisz bo nie masz ochoty się z nimi sądzić. Jak będzie za mało kasy, to pisz odwołanie, że: 1) auto przed wypadkiem było więcej warte, bo dodatkowe wyposażenie, którego np nie uwzględnili - u mnie zapomnieli o abs, klimatyzacji i wspomaganiu 2) auto po wypadku jest warte dużo mniej, pytałeś się na złomie i nikt po tyle nie chce kupić więc prosisz o korektę tej kwoty.
Jeżeli dźwigną cenę auta przed wypadkiem, lub opuszczą cenę auta po wypadku, to plus dla ciebie, ponieważ różnica między tymi kwotami To gotówka jaką dostaniesz.

pozdrawiam i powodzenia !
Kacper
  
 
Cytat:
2010-01-02 15:34:44, DriF pisze:
nie ma Tak Żle nie takie ludzie klepią dla przykładu ja Takie coś właśnie Klepie sobie teraz i jakoś się da to zrobić / Pewnie i pod Zderzakiem coś się tam chyba stało ale na bank nie ucierpiał za mocno



powoli dochodzę do wniosku, że coś takiego powinno być karalne.
Ostatnio na youtube widziałem film, jak spawali z dwóch passatów jednego... potem audi a4, której tył odcinali siekierą !! ... potem pewnie znajdzie się przód i auto jak nowe. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że łączenia tych "części" dokonuje się w miejscach zupełnie do tego nie przeznaczonych, czyli nie tam gdzie były fabryczne zgrzewy, ale ot przez środek podłogi....
Nie życzę komuś być w takim aucie w trakcie wypadku ;/ niedawno znajomemu zaczęło auto pękać na pół, jak się okazało też "dwupłatowiec".