Termastaty [126p]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ilu z Was ma wywlone termostaty ? mi się uszkodził...ale uznałem że nie ma sensu kupować nowego i go wywaliłem kiedyś...(był cały czas zamknięty) jak jeszcz eobniżecie tem. silniczków waszych bobków ??
  
 
ja mam wywalony termostat, przykręconą tą klapkę górną (ta na dwóch szpilkach) i wyciętą ściankę czołową (tą, gdzie znajduje się klapka). o efektach ciężko coś powiedzieć, mam też wyciętą półkę nad wydechem (żeby móc strumień zakładać) i jak się otwiera klapę, to bucha żarem od niedawna mam wycięty co drugi "pasek" w klapie, ale jeszcze nie sprawdzałem czy mniej bucha
  
 
Cytat:
ja mam wywalony termostat,(...) i wyciętą ściankę czołową (tą, gdzie znajduje się klapka).


ja podobnie. ciezko cos powiedziec "na wyczucie". trzeba by jakis termometr wstawic;). napewno nie sciagaj calkowicie obudowy - to zdecydowanie pogorszylo chlodzenie (przynajmniej u mnie, no ale kazdy malacz indywidualny:)
  
 
ja mam tylko ramke z termostatu co by mi w kupie trzymała oblachowania, po za tym mam odchudzoną klapę (o o kg lzejszą od seryjnej) która lepiej odprowadza ciepło, po za tym mam wyciętą pułkę nad wydechem, bo na co to komu to nie wiem, acha i jeszcze mam oblachoiwania poskładane na silikonie sam nie wierzyłem ale poprawiło to nadmuch wentylatora, nie ma bocznych zawiorowań i to upragnione powitrze dociera tam gdzie mpowinno a nie rozchodzi się bokami
  
 
Ja juz nie pamiętam jak termostat wygląda... a z jego obudowy to też za dużo mi nie zostało...
  
 
Kiedys popsul mi sie termostat (w dlugiej trasie) i malo co nie zajechalem silnika bo ta cholerna klapka sie zamknela! Od tamtej pory jezdzilem z drewnianym kolkiem ktory trzymal ja caly czas w pozycji otwartej. A teraz mam kompletnie wywalona klapke od termostatu, zostala tylko oska na ktorej sie trzymala. Mysle ze dzieki temu chlodzenie zostalo znacznie poprawione. Dodam ze mam silnik troszke porobiony i musialem to zrobic bo latem, jesli sie ma ta orginalna klapke to powietrze ma ciezko droge zanim wyjdzie.
Mysle, ze teraz jest ok ale zima to nie wiem co zrobic bo ciezko bedzie rozgrzac silnik. Juz teraz po uruchomieniu dluzej trzymam ssanie zeby silnik osiagnal odpowiednia temp. Myslicie ze w zimie trzeba bedzie zakladac ta klapke spowrotem?
Ktos tam pisal o wywalaniu polki w komorze silnika. A nie jest ona tez przypadkiem wzmocnieniem dla budy malca?
  
 
Ja ma zrobione tak:
-poodginana troche te klape od termostatu ze nawet przy zamknietym jest luka..
-od ogrzewania rure trzymam w komurce jak narazie mam cieplo w "kokpicie"
  
 
ja zauważyłem, że są dwa rodzaje klapek w obudowach termostatów: jedne w wypadku wyjęcia termostatu się otwierają, drugie zamykają
chodzi o tą półkę nad wydechem, ona raczej nie jest elementem nośnym
  
 
KLAPKA MA SIĘ OTWIERAĆ!!! Jak się zamyka to sprężyna źle założona! Też tak kiedyś miałem jak byłem młody i głupi i źle to poskładałem. Potem jak jechałem ze stolicy to się toto rozleciało i teraz mam już poskładane poprawnie.
  
 
Z tego co ja wiem to sa 2 rodzaje termostatow: sprezynowy (podobno zamyka sie przy awarii) i jakis mieszkowy (ten sie chyba otwiera gdy sie zepsuje ale nie wiem napewno)
  
 
Cytat:
2003-09-01 20:36:01, BorQs pisze:
Z tego co ja wiem to sa 2 rodzaje termostatow: sprezynowy (podobno zamyka sie przy awarii) i jakis mieszkowy (ten sie chyba otwiera gdy sie zepsuje ale nie wiem napewno)



wydaje mi sie że odwrotnie miałem taki i taki