Klubowe auto-------- THE END--------- - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wg. mnie pomysł całkiem niezły z tym że :
przykładowo 50 osób się zrzuci na ten projekt a autem pojezdzi 20, bedzie później "ja nie jechalem, dalem kase a nie dali mi pojezdzić" itp...
Co do samego auta, moim skromnym zdaniem bardziej trafionym wozem była by odchudzona sierra 2.0, tym przynajmniej można bokiem pochodzić bo jazda po między pachołkami to nic fajnego... Sierra ma także więcej możliwości technicznych do modzenia, można by wspólnymi siłami, układami i składkami zbudować upragnionego Coswortha wykręconego do 500PS (kilka osób wiedziało by jak go wykręcić w fachowy sposób bez pomocy stożków z allegro)w takim przypadku nikt by nie żałował dać na ten projekt ( o ile faktycznie pojezdziłby tym autem ) nawet z 400zł rocznie...

W przypadku składki na esa zrzucimy się (przyjmijmy że da 50 osób) po 20zł to mamy 1000zł, za te pieniądze nie da się nawet porządnie wyspawać podłogi...
W przypadku projektu zacnego Coswortha 50osób zamiast piwka wieczorem odłoży 5zł do skarbonki żeby dać co 3miesiące 100zł, w ciągu roku uzbieramy w taki sposób 20.000zł a za taką kasą można się w jakimś stopniu bawić... 2-3 lata i mamy taki wózek że szkoda gadać
Wszyscy doskonale wiemy że mody auta wiążą się z pieniędzmi, każda pierdółka kosztuje a za 1000zł można wyspawać podłuznice i kupić stożek z allegro...
Chłopaki zza granicy napewno pomogli by z dostępem do części a i każdy chętniej wziął by udział w takim przedsięwzięciu (Chociaż by tylko po to aby się takim cossem przejechać)...
Wiadomo że w tym przypadku w grę wchodzi duża moc auta, strach ze komuś może stać się krzywda itp... można wybrać osobę która dobrowolnie zgodzi się zajmować fotel pasażera i studzić zapał napalonego kierowcy który zacznie głupieć owym autem...

Taką Scierkę można by nazwać autem pokazowym, w takim przypadku można liczyć na to że znajdzie się jakiś sponsor, można zarobić na reklamach na aucie itp...
Niestety żeby zabłysnąć w świecie motoryzacji chociażby po to aby auto się zwróciło trzeba zwrócić na siebie uwagę a w takim przypadku trzeba zainwestować a (bez obrazy)kto zwróci uwagę i kto będzie sponsorował i reklamował się na 150KM escorcie w zenderach lub laminatach który wyglądać będzie jak większość innych esów z forum??? Zainwestujemy i wspólnymi siłami możemy znaleźć się na okładkach wielu motoryzacyjnych czasopism... Później można oddać auto na licytację dla chorych dzieciaków, sprzedać za dobrą kasę która przyda się dla rozbudowy forum, na nagrody, gadżety itp...
Escorty niestety odchodzą już w zapomnienie, nawet jeśli była by to perełka to ciężko będzie później na tym zyskać...

Pomyślcie jaką satysfakcję przyniósł by nagłówek "Pokazali ze mają serce" na pierwszej stronie gazety po zlicytowaniu auta na chore dzieciaki, wdzięczność rodziców tych dzieci niż krzywe miny i mardudzenie pracowników złomu że muszą ciąć escorta..
Sorry że pojechałem tak po escorcie ale liczę na to że większość was mnie zrozumie


[ wiadomość edytowana przez: ArekCLX dnia 2010-04-14 08:16:25 ]
  
 
widze rozbieznosci.

1. jestem za doprowadzeniem essa do stanu umozliwiajacego jazde - tak jak powiedziane, ta buda sie nie nadaje na pimp my ride,
2. auto klubowe w stylu cossa to by bylo cos, ale nie mozemy tego mieszac z powyzszym, musza to byc 2 zupelnie oddzielne watki. tutaj nie nalezy sie spieszyc... najpierw chlodne kalkulacje.

drobny pieniadz na podreperowanie i oc bedzie sie kryl w porownaniu do cossa, wiec nic nie stoi na przeszkodzie, aby wszyscy chetni pomogli i cieszyli sie na zlotach "autem dla ludu", gdzie kazdy bedzie mogl pojezdzic.
laweta jest za droga lub uwiaze nas w okolicy garazowania essa, wiec pozostaje OC.
  
 
Pozwolę sobie wyboldować - czytajcie uważnie! Samochód już jest, a Tadek pyta czy warto go zatrzymać i doprowadzić do takiego stanu żeby na zlotach i okręgowych spotach móc nim pojeździć, porobić slalomy i inne takie, a NIE SIĘ ŚCIGAĆ.
Kwestie jakie w tym wątku są do rozpatrzenia, to:
- czy warto żeby klub miał takie auto do wykorzystania na zlotach/ spotach?
- czy byliby chętni do wspomożenia finansowego i czasowego pomysłu Prezesa (pomoc przy doprowadzeniu auta do odpowiedniego stanu używalności i późniejsze dbanie o jego sprawność i wygląd)
- jeśli popieracie ten projekt i się do niego dołożycie, to jakie widzicie rozwiązania logistyczne (tarnsport auta w różne części kraju) i finansowe (regularne składki na auto o ustalonej wysokości czy darowizny itp.) w tej sprawie.


Życzę owocnej dyskusji i raz jeszcze proszę o czytanie ze zrozumieniem
  
 
Troche poczytałem i będę jednym z niewielu który powie że pomysł całkowicie bez sensu

Jeden z poprzedników napisał o składkach itp. ciekawy jestem ile osób w rzeczywistości przeleje takie sumy żeby zobaczyć auto kilka razy w roku.

OC i pewnego rodzaju naprawy czekają rok w rok.

Mówicie o modach choć chyba nie wiele osób wie jakich pieniędzy to wymaga...

Zresztą co tu gadać o kasie...kto się zgodzi wkładać kase żeby zobaczyć auto kilka razy w roku...(teraz zapewne zadeklaruje sie z 50osob a zaplaci 10)
  
 
1) Jak Pszczoła wspomniała auto jest, więc jesli już to bierzemy się za to co jest.

2) To jest klub escorta więc mimo tego że może i są lepsze samochody, to chyba samo przez się mowi że autem klubowym MUSI być escort.

3) Twierdzenie że nieda się zabłysnąć autem seryjnym które jest setkach tysięcy sztuk jest bzdurą, na wystawach czy w mediach motoryzacyjnych ludzie się trochę znają i dla nich najważniejsza jest jakość wykonania a nie marka czy model.

4) Ponieważ nikt jakoś nawet niepróbuje zrozumieć pomysłu Tadosa, to ja spróbuje. Faktycznie mogą być obawy co do tego jak taka akcja wyjdzie więc możemy zacząć od wersji zaproponowanej przez Tadosa, że na poczatku tylko przywrócić go do życia na tyle żeby bezpiecznie się tym autem pobawić na zlocie. Na pierwszy rok możemy postawić sobie cel po prostu utrzymanie tego auta. Jeśli ktoś będzie mial czas i możliwości zawsze może pomóc w ewentualnych podanprogramowych modyfikacjach. Jeśli przez rok akcja wypali i damy rade bez trudu go utrzymać wtedy wybierzemy następny cel np renowację tego auta.

5) Co do kosztów prac chyba niebardzo większość was rozumie jak to ma wyglądać. To nie ma być akcja zbierzmy kasę oddajmy auto do jakiejś firmy niech nam zrobi, tylko SAMI mamy go zrobić. Dlatego w większości koszty były by tylko kosztami części. Tu naprawdę będzie potrzeba pomoc klubowiczy czynem. Są w klubie osoby które znają się na elektryce, inne na silnikach, inne na zawieszeniu, inne na wydechu, są tacy którzy znają się na blacharce itd... Chodzi o to żeby każdy pomógł w zagadnieniu na którym się zna, a jeśli nie jest specem ale ma pewne zdolności manualne zawsze przyda się ktoś do pomocy. Przykład: sam wymienię skrzynię w escorcie ale sam robię to około 1,5 dnia w dwie osoby bez zbędnego pośpiechu 10-12 godzin. A koszt takiej operacji w serwisie 1000 PLN.
Zamiast płacić tą kasę spotykamy się w 3-4 osoby na weekend i przy piwku spokojnie wykonujemy tą pracę. Koszt zerowy, możemy się spotkać, a robota wykonana. Tylko przy takim podejściu akcja wypali.

6) Kwestia o której jakoś nikt jeszcze nie wspomniał a chyba najważniejsza:
a) poprosimy o zdjęcia tego pojazdu
b) jaka to jest wersja pojazdu? (silnikowa i wyposażenia)
c) w jakim stanie technicznym sa poszczególne podzespoły mechaniczne?
d) przydały by się zdjęcia miejsc gdzie go żre ruda aby ocenić co i jak szybko trzeba zrobić.
  
 
Po raz kolejny prosze poczytać dokładnie o co chodzi...

Tego zamieszania by nie było gdyby ktoś użyczył swojego auta do jazd...z pewnością nie ma i nie będzie takiej osoby. Dlatego właśnie te auto ma być po to aby np założyć troleje i każdy po kolei będzie jeździł a w miedzy czasie inni mogą coś innego robić.

Tym którzy chcą na tą chwile budować auto na pokaz, do ścigania polecam zająć się tą sprawą--> ja pomogę.


Te auto ma mieć inne przeznaczenie i już.
Oczywiście niczego nie wykluczam i jeżeli będą fundusze i chętni można go za jakiś czas zacząć remontować itd.
Na tą chwile skupmy się na powiedzmy zebraniu tego 1000zł i wtedy ja zaczynam działać dalej( rejestracja, oc, bierzące sprawy do naprawy) i tym sposobem na zlocie bożocielnym nikt nie będzie się nudził.

Można też przyjąć postawę pasywną i najlepiej nic nie robić.
Ci co piszą że go tylko max 3 razy do roku zobaczą i za co mają płacić to odpowiadam: nie płaćcie, nie otwierajcie więcej tego wątku...


Zdjęcie poglądowe
Zderzaki nie są na sprzedaż

  
 
Cytat:
2010-04-14 16:55:41, djtados pisze:
Na tą chwile skupmy się na powiedzmy zebraniu tego 1000zł i wtedy ja zaczynam działać dalej( rejestracja, oc, bierzące sprawy do naprawy)


1000zł wystarczy chociaż na blacharza??
  
 
Cytat:
2010-04-14 20:14:16, ArekCLX pisze:
1000zł wystarczy chociaż na blacharza??



wg mnie na wyspawanie i zakonserwowanie powinno styknać....., moze prezes ma znajomości, przecież nikt go do ASO nie zaprowadzi.

chyba, że chcecie tam klatkę wstawiać itp..... to wtedy 1000zł to za mało.
  
 
za 1000 to się go ubezpieczy, zrobi i zarejestruje.
Przecież to escort.
Mechanik go ma w końcu to za naprawy nie policzy.

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
Cytat:
2010-04-14 20:14:16, ArekCLX pisze:
1000zł wystarczy chociaż na blacharza??



Jeżeli umiesz czytać ze zrozumieniem to przeczytaj to co napisałem jeszcze raz....a nie pisz bezsensownych postów.
Nie chcesz się składać, dorzucić na szczytny cel to nie płakać nie będziemy.

Ps Nigdzie nie jest napisane że auto w tej chwili będę spawał, Tysiące bardziej pognitych escortów jeździ i mają to gdzieś...
Z czasem o wyspawaniu się pomyśli...

Dobra koniec pier....Panowie i Panie albo zmieniamy coś w klubie albo zostajemy na tym samym poziomie. Robię wstępną liste i kto chce to proszę się wpisywać. Kto ile może i chce wpłacić to wpisać zadeklarowaną kwote. Będzie wiadomo na czym stoimy


1. dj tados 50zł



Razem 50zł
  
 
1. dj tados 50zł
2. Bercik89 50 zł



Razem 100 zł
  
 
ze względu na chwilowe problemy kasowe mogę przekazać komplet felg alu (14") - a jak się z kasą polepszy to też jakoś podratuję projekt.

1. dj tados 50zł
2. Bercik89 50 zł
3. Cetek 71 50 zł



Razem 150 zł


[ wiadomość edytowana przez: Pre100n dnia 2010-04-14 21:32:04 ]
  
 
1. dj tados 50zł
2. Bercik89 50 zł
3. Cetek 50zł

Dodatkowo mam też kilka części, maskę, zderzak, oponki jakieś się znajdą 15' I kilka innych drobiazgów.

[ wiadomość edytowana przez: Cetek71 dnia 2010-04-14 21:32:21 ]
  
 
1. dj tados 50zł
2. Bercik89 50 zł
3. Cetek 50zł
4 .zsmarti 50 zł
  
 

1. dj tados 50zł
2. Bercik89 50 zł
3. Cetek 50zł
4. zsmarti 50 zł
5. czapa_74 50 zł

Razem 250 zł

Z racji dobrych układów jakie mam na większości szrotów w okolicach Białegostoku oferuję również pomoc w zakresie pozyskania potrzebnych części do autka.
  
 
1. dj tados 50zł
2. Bercik89 50 zł
3. Cetek 50zł
4. zsmarti 50 zł
5. czapa_74 50 zł
6. JmB 50 zł

Razem 300 zł
  
 

1. dj tados 50zł
2. Bercik89 50 zł
3. Cetek 50zł
4. zsmarti 50 zł
5. czapa_74 50 zł
6. JmB 50 zł
7. syscorp 50
Razem 350 zł
tak aby bialystok w tyle nie stal...



[ wiadomość edytowana przez: syscorp dnia 2010-04-14 23:00:42 ]
  
 
Przypominam że nie każdy musi wpłacać np po 50 zł.
Nawet 10zł jak ktoś może to będzie fajnie


  
 
Jak dla mnie to nie swieży interes djados chce upiec

Propozycja o aucie w które maja chetni wlożyć pieniadze które odziwo juz jest (nie wazne w jakim celu zostalo kupione)...

Dla mnie prostka kalkulacja...zaplacic 50zl to nic... alleee

Planuje zmiane samochodu moge wam dac mojego wtedy zrobcie go. Potem mi oddacie i na zloty wam dam czyli przez ok 11 m-cy bede go mial do dyspozycji

Dobra spadam z tego wątku bo zaraz strace konto udanej zabawy
  
 
1. dj tados 50zł
2. Bercik89 50 zł
3. Cetek 50zł
4. zsmarti 50 zł
5. czapa_74 50 zł
6. JmB 50 zł
7. syscorp 50
8. Dzikus 50 zł

jeśli chodzi o części to możliwe że coś z rozbitka bedzie się jeszcze nadawać o ile nie jest już zarezerwowane dla nowego cabrio