Czy nie spala za dużo? (Punto I 1.2 75)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam! Czy spalanie 9,5L-10L przy oszczędnej jeździe w Punto I 1.2 75 to nie za dużo? Wcześniej spalał więcej, byłem u gazownika i przeczyścił coś i spala mniej, ale to chyba dalej za dużo jak na taki silnik? Sonda, termostat itp są sprawne, gazownik nic nie wykrył.

Czy da się jeszcze jakoś zmniejszyć spalanie? Mam instalację II generacji i sterownik STAG-2L. Kiedyś znajomy mechanik tłumaczył mi o regulacji, czy jeżeli przykręciłbym trochę śrubkę (więcej dam ubogiej mieszanki) to wpłynie to jakoś negatywnie na całokształt? Szybko nie jeżdżę, prędkość powyżej 130km/h jest mi nie potrzebna.
  
 
Moja Agila, cięższa i wyższa 1,2 75kM na sekwencji średnio pali 7,5l LPG/100km.
  
 
Jaki przebieg ma instalacja?? Ubogo nie bardzo można ustawiać bo palić może będzie mniej ale z czasem wypali Ci zawory w głowicy więc oszczędność będzie tylko pozorem.
  
 
Nie wiem jaki przebieg ma instalacja, może 50tysięcy. "z czasem wypali Ci zawory w głowicy" z czasem czyli za ile rok 5 lat? To co mogę zrobić żeby ograniczyć? Myślałem o przykręceniu tak o 90* (1/4) śrubki.

[ wiadomość edytowana przez: Puntez dnia 2010-04-22 20:55:33 ]
  
 
Kiedy Ci wypali zawory nie wiem (może po 10 tyś a może szybciej) wszystko zależy jak uboga będzie mieszanka, jazda na takiej mieszance często kończy się uszkodzeniem uszczelki pod głowicą (głowica się przegrzewa).

Wysokie spalanie może być spowodowane tym że membrany w reduktorze z racji sporego przebiegu nie mają już odpowiedniej elastyczności.

Piszesz że masz instalację z komputerem więc powinieneś na wężu doprowadzającym gaz do miksera nie śrubę tylko silniczek krokowy.
  
 
A da się wymienić te membrany? Nie znam się na tym za bardzo, zrobię zdjęcie i pokaże czym się u mnie kręci.

Wcześniej spalanie miałem nawet ponad 13L, gazownik chyba parownik wyczyścił (albo coś innego, nie pamiętam) no i jestem teraz przy ok. 10L. Z tego co jeszcze zauważyłem, to przed tą wizytą był słabszy na PB a teraz mniej więcej moc jest taka sama na LPG i PB.
  
 
Wymienić się da (regeneracja parownika) ale nie we wszystkich modelach parowników się to opłaca a efekt jest zadowalający. Napisz jaki masz parownik (firma i model). Jeśli gazownik coś z nim robił to może właśnie go regenerował.

Kiedy wymieniałeś filtr powietrza, i elementy układu zapłonowego (świece, przewody wysokiego napięcia, kopułkę i palec aparatu zapłonowego)?? Jeśli dawno (świece i filtr zwykle trzeba co 10-15 tyś, kopułkę palec i kable WN co ok 50-100tyś zależnie od samochodu) to z tego powodu też może więcej palić.
  
 


Parownik LOVATO E4. Co do wymiany wymieniałem może jakieś 5tys km temu wszystko co napisałeś, za wyjątkiem kopułki i palca układu zapłonowego.

[ wiadomość edytowana przez: Puntez dnia 2010-04-23 16:14:08 ]
  
 
E4 to chyba nie jest model, ja przynajmniej takiego nie znam. Zapytaj się gazownika co robił ostatnio z parownikiem (jeśli zapłaciłeś mniej niż 200zł to raczej go nie regenerował) i czy spaliny trzymały parametry. Zajrzyj do kopułki i wyczyść, jeśli styki mocno wypalone to wymień, to nie kosztuje dużo (kopułka ok 25zł a palec ok 15zł).
  
 
Jeszcze jest tam "67 R 0192006 class-1". W warsztacie już na pewno nie będą mnie pamiętać. Wzięli 30 zł, wydaje mi się, że silniczek krokowy czyścili też. Mówił, że poza tym wszystko OK, więc spaliny zapewne też. I wymiana tych kopułek i palca będzie miała znaczny wpływ na zmniejszenie spalania? I gdzie to w ogóle mniej więcej znajdę w moim fiacie?


Cytat:
2010-04-24 09:58:42, Egiptos pisze:
E4 to chyba nie jest model, ja przynajmniej takiego nie znam. Zapytaj się gazownika co robił ostatnio z parownikiem (jeśli zapłaciłeś mniej niż 200zł to raczej go nie regenerował) i czy spaliny trzymały parametry. Zajrzyj do kopułki i wyczyść, jeśli styki mocno wypalone to wymień, to nie kosztuje dużo (kopułka ok 25zł a palec ok 15zł).

  
 
Kopułka i palec raczej ma wpływ na poprawne funkcjonowanie układu zapłonowego co na zasilaniu lpg ma duże znaczenie. Jeśli spadnie spalanie to wg. mnie niewiele.

Mi się wydaje że możesz mieć albo zużyty parownik, sonda lambda może być uszkodzona, albo masz źle wyregulowaną instalacje. Bez analizy spalin trudno będzie coś stwierdzić., a 30zł to nie podejrzewam żeby czyścili parownik, silniczek krokowy i jeszcze analizowali spaliny.

Wiesz jak sprawdzić pracę sondy lambda?? Nie wywala Ci błędów komputer sterujący wtryskiem (żółta kontrolka z silnikiem).

Co do opisu co gdzie masz w samochodzie to poszukaj na jakimś forum fiata instrukcji i manuali do punto.
  
 
Regulacja jest na pewno dobra, w końcu 3x byłem w różnych miejscach i nic to nie zmieniło. Jak byłem w tym warsztacie to zostałem samochód na 2 dni, więc nie wiem co dokładnie robili. No ale od tego momentu, jak "coś" czyścili to 2-2,5L mniej pali. To może podjechać do jakiegoś warsztatu na analizę spalin? Tylko że co mi to da? Błędów chyba nie ma... Nigdy nie widziałem żadnej żółtej kontrolki. A da się sprawdzić czy parownik jest dobry (samemu albo w warsztacie)?
  
 
Najlepiej jak w trakcie jazdy pod różnym obciążeniem sprawdza się wskazania sondy lambda.
W zakładach robi się zwykle tak że spaliny kontroluje się na postoju (na biegu jałowym a potem utrzymując obroty w okolicy 2500-3000 obr).
Metodą partyzanta możesz wykręcić świecę i zobaczyć jak wygląda jak jest okopcona na czarno to można podejrzewać że spala za bogatą mieszankę i stąd wysokie spalanie (świeca będzie też czarna jak samochód jeździ ciągle na krótkich odcinkach i jest notorycznie niedogrzany).

http://www.data.com.pl/2_serwis/infotech/swiece_2.html

No i zapomniałem zapytać gdzie jeździsz na jakich odcinkach z jaką prędkością, bo jak miasto i na odcinkach max 15 km to niestety z redukcją spalania może być kłopot.

  
 
Teraz akurat mam pracę w takim miejscu, że właściwie jeżdżę odcinkami do 10km, po wsiach, więc prawie jak na trasie, tylko że krótkiej. Prędkość głównie ok. 60-80 km/h.

Ten wynik 9,5L osiągam przy oszczędnej jeździe + z górki na luzie.
Na początku jak żarł ok. 12-13L to wszyscy mówili, że jeżdżę na krótkich odcinkach, że silnik nie rozgrzany itd i że to jest prawidłowe spalanie. No ale jak widać, teraz z 12 zrobiło się 9,5. Mojemu znajomemu spala 9L przy b.dynamicznej jeździe.

Ale chyba najlepiej będzie jak pojadę jeszcze do tego gazownika i zobaczę co powie. A może mi np. ustawić bardziej ubogą mieszankę, ale tak żeby nie było problemów z wypalaniem głowicy?
  
 
Jak będzie ubogo to niewiele mniej spali (np. będziesz musiał bardziej dusić żeby cokolwiek wyprzedzić) a możesz coś uszkodzić w silniku, więc wywalisz więcej na naprawy niż zaoszczędzisz na paliwie.

Samochód najwięcej spala przy rozpędzaniu więc myślę, że w związku z tym jakie trasy pokonuje samochód nie jest tak źle, myślę że jesteś jeszcze w stanie urwać 0,5-1l paliwa ale sporo wydasz na regulacje i wymiany różnych elementów.

Co do zubażania mieszanki odradzam.

A na marginesie wiesz ile obecnie benzyny spala??
  
 
Nie wiem, nie miałem jeszcze okazji i pieniędzy na testowanie. Wydaje mi się, że żre sporo, bo w sumie tylko odpalam i trochę jeżdżę, a benzyny ubywa znacznie (chyba że przy odpalaniu tyle musi).

Tak btw. kiedyś jak na początku żarł po 13L byłem u takiego mechanika z czymś tam no i przy okazji gadaliśmy o LPG i powiedział, że tak na próbę można przykręcić, zanim pojadę na regulację, przykręcił mi tę śrubkę przy parowniku na początek o 1/4 a później znów o 1/4. I nie było ŻADNEGO spadku mocy, zbierał się jak wcześniej. No i spalanie ponad 1L było mniejsze. Ale pojechałem na regulację i wróciło do normy (13L). Dopiero po tym czyszczeniu zeszło do 10L.

Tak poza tym przed tym czyszczeniem u gazownika, na PB był 2x słabszy. A po czyszczeniu jest tak samo mocny, jak na LPG (może odrobinę słabszy).
  
 
Ja na początek sprawdziłbym czy sonda lambda jest sprawna. Jak to zrobić bez problemu znajdziesz w necie.
  
 
zanim zaczniesz kombinować wymień sobie filtry w aucie, normalna czynność obsługowa. Mam na myśli filtry powietrza i filterek gazu. Jak to zrobisz to wtedy sobie podjedź na regulację z analizatorem.

ps. pojęcie jazdy ekonomicznej też w różnych ustach znaczy różne rzeczy I w mieście choćbyś jeździł zgodnie z zasadami ecodriving'u to korki odcisną swoje piętno na spalaniu
  
 
Filtr powietrza wymieniałem, a filtr gazu to gdzie on jest? Napisałem "oszczędnie" tak więc delikatnie, nie mam ciężkiej nogi, na luzie z górki, i to jazda była po miejscowościach, nie po mieście, a zjada ok. 10L.
  
 
filtr gazu powinieneś mieć przed parownikiem albo gdy jest zintegrowany z parownikiem to w nim. Taka okrągła puszka z wchodzącym do niego przewodem z butki i wychodzącym przewodem do parownika. Od spodu śruba do demontażu i wymiany filtra.
Jeśli właśnie się dowiedziałeś że jest coś takiego jak filtr gazu to może być to właśnie przyczyna zbyt zachłannego łykania lpg. Wymień to sobie profilaktycznie, cena filtra to 5-7zł Wtedy zrób regulację (to już aż 30-40zł) Może twój fachman wymieniał filterek i problem tkwi gdzieś indziej, ale warto sprawdzić te hipotezę