Dlaczego FEFKowicze nie jeżdżą na zloty? - Strona 6

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
ja jakoś wpadłem na zlot też praktycznie nikogo nie znając osobiście... wpadłem do ośrodka i tu pupa - nikogo nie ma, więc nie zrażając się dzwoniłem do znajomych, którzy może mają kontakt do kogoś obecnego i dzwoniłem i szukałem ludzi. Czułem się troche nie swojo, ale pogadało się tutaj, później tam i jakoś ten czas miło leciał :]
a co do tego, że trafiło się na przerwe... wystarczyło pierw przeczytać harmonogram zlotu i byś wiedział gdzie, co i kiedy...


a pare lat temu wpadłem na zlot w Borsku, gdzie wogóle pierwszy raz na jakimkolwiek zlocie byłem i zostałem tam 2 dni. I po czymś takim ma się znajomych na lata jak nie i na całe życie, dlatego warto się "zlotować" !! a i byłem wtedy też z kobietą, która bardzo marudziła, że sie rozchorowała i wyziębiła, ale zadowolona, że okazało się że nawet w gronie maniaków escortowych są ludzie sympatyczni i rozgarnięci i rozmawiają nawet nie tylko o escortach
  
 
Cytat:
2010-06-10 08:48:38, pytlar pisze:
okazało się że nawet w gronie maniaków escortowych są ludzie sympatyczni i rozgarnięci i rozmawiają nawet nie tylko o escortach


Jak mogłeś w to wątpić...

-----------------
#1677


Escort już zezłomowany...:/ Foka też, teraz Foka MK3 1.6TDCi 115KM
  
 
Cytat:
2010-06-10 09:51:07, falcon0 pisze:
Jak mogłeś w to wątpić...



ja nie wątpiłem. To te kobiety po prostu tak sądzą
  
 
Raven powiem ci jedno... to co ty nazywasz dopisywaniem ''debilstw'' do twojej wypowiedzi, to nic innego jak moje zdanie na temat tego co napisałes wcześniej, i skoro tak bardzo wymagasz by inni szanowali Twoje zdanie odwdzięcz sie tym samym.

Po drugie obecnie zloty bardzo sie zmieniły i wieczorem nie tylko pije sie wódkę na umór. Przykład -Wyrazów. Zapytaj kolegów jak fajnie było i czy jedynym powodem dobrej zabawy było zamroczenie alkoholowe.W Wyrazowie też widziałem same nowe twarze i miło było poznać chłopaków z południa (gorąco pozdrawiam chłopaków ze śląska i dzięki za fajną atmosfere)

A Twój przykład przyrównam do innego zdarzenia, to jakbyś przyjechał na mecz tylko i wyłącznie na czas przerwy i powiedział że na boisku nic sie nie dzieje... Pytasz Stilona co by zrobił w takiej sytuacji... przecież to logiczne wystarczy poczekać a jako że miałeś blisko mogłeś wpaść chociażby wieczorem, a plan zlotu był ci znany bo był przecież podany wcześniej.

Mówisz że nie chciałeś sie narzucać ludziom i psuć im wypoczynku...ok masz prawo tak myśleć ale powiem ci od siebie że oni przyjechali tam na Spot - z samej nazwy Spotkanie a nie na rekonesans, i nie zabrali przecież ze sobą pracy domowej w której odrabianiu rozmowa z Tobą by im przeszkodziła.


I na koniec zrozum,fefk to forum dyskusyjne, na którym wyraża sie swoje poglądy, moim celem było wyrażenie mojego zdania, i ustosunkowanie sie do tego co napisałeś, a nie naskakiwanie na Ciebie czy obrażanie Twojej osoby.I tak to postrzegaj bo widze że podchodzisz do wielu spraw strasznie ambicjonalnie i odmienne zdanie albo nawet stwierdzenie traktujesz jako atak na Twoją osobę.
  
 
RevenMOH przyznam ze nie miałem okazji Cie poznac ,a szkoda bo napewno byśmy pogadali.
Szkoda twojego podejścia do wypowiedzi
Po co to????
Co tym udowodniłes ?
Tylko to ze jestes TWARDZIEL przed monitorem.
A szkoda.
Panowie po co emocje które nic nie wnoszą,rozmawiajmy konstruktywnie
Naprawde na zlotach jest fajnie.
Integrowac się można na rózne sposoby.
I nie sprowadzajcie tego do alkoholu.
  
 
Cytat:
2010-06-10 13:32:53, RemikGT pisze Naprawde na zlotach jest fajnie. Integrowac się można na rózne sposoby. I nie sprowadzajcie tego do alkoholu.


tu masz Remik racje,wypic oczywista wieczorem mozna a nawet trza ale najlepsza integra to przy wspolnych konkurencjach kiedy to kazdy chce pokazac sie z jak najlepszej strony jak jazda z pilką na Cyfra + czy oczy szeroko zamkniete itd........juz mi sie rodzą pomysly nastepnych konkursow a wogole to Reven przyjezdzaj na wrzesniowy i nie nawijaj tyle na forum

[ wiadomość edytowana przez: michno45 dnia 2010-06-10 13:42:35 ]
  
 
Cytat:
Tak wogole stilon chcialbym cie widziec na zlocie gdy przyjezdzasz w momencie jak jest przerwa i nikogo nie znasz ? Co robisz ? lazisz kazdemu po domku i narzucasz sie jak taki debil



O nie kolego Przyjechaliśmy jak była przerwa, staneliśmy obok swoich aut, nie znając zbytnio nikogo. Podszedł m.in. Czamic, Preston, Tados, Clipper, Kalor, Czapa i wielu innych, których imion/nicków przepraszam ale nie pamiętam. Gadka się rozkręciła, zabawa się potoczyła jakoś i pomimo tego że byliśmy jakieś 2-3 godzinki to bardzo żałujemy że nie mogliśmy zostać do końca zlotu, tak było super.

Więc kolego nie gadaj, że trzeba zachowywać się jak debil, żeby poznać ludzi na zlocie, mimo tego, że jest się po raz pierwszy.

Pozdrawiam.
  
 
Cytat:
2010-06-10 13:32:53, RemikGT pisze:
RevenMOH przyznam ze nie miałem okazji Cie poznac ,a szkoda bo napewno byśmy pogadali. Szkoda twojego podejścia do wypowiedzi Po co to???? Co tym udowodniłes ? Tylko to ze jestes TWARDZIEL przed monitorem. A szkoda. Panowie po co emocje które nic nie wnoszą,rozmawiajmy konstruktywnie Naprawde na zlotach jest fajnie. Integrowac się można na rózne sposoby. I nie sprowadzajcie tego do alkoholu.



na prośbę RavenMOH:
"poznalismy sie na spocie, wszedlem na werande twojego domku i chwile gadalismy , spytalem czy masz auto po sebie, widac nie pamietasz nawet ze sie poznalismy, wcale nie zaluje ze sie zwinalem do chaty. wiecej pisac nie bede ale Remik wtopiles mocno.

P.S.
nie jestem zaden twardziel i ktora czesc mojej wypowiedzi na to wskazuje bo ja tego nie widze"



[ wiadomość edytowana przez: bociansan dnia 2010-06-10 13:54:57 ]
  
 
Coś kojarzę
Kurde to az takie luki mam w pamięci
Pisałerm o Twardzielu w cudzysłowiu
Ludzie traktujcie ten wątek jako miejsce do dyskusji a nie kłótni,zgoda buduje
  
 
Cytat:
2010-06-10 08:16:25, RavenMOH pisze:
Tak wogole stilon chcialbym cie widziec na zlocie gdy przyjezdzasz w momencie jak jest przerwa i nikogo nie znasz ? Co robisz ?



Raven nie było by takiej sytuacji

Jadąc na zlot jade po to aby sie właśnie integrować.

Szkoda właśnie że mnie nie bylo - zobaczyłbyś właśnie jak ja sie integruje

Mam nadzieję że bedziesz na wrzesniowym

  
 
rozszerzając wątek zapytal bym dlaczego tak wielu czlonkow FEFK-u noszących zaszczytne tytuły ELITE-1000 czy ELITE-2000 jest tylko sympatykami a nie ED,czy ucieczka przed placeniem skladek czy moze inne powody....napiszcie co o tym sądzicie
  
 
Cytat:
2010-06-10 14:18:11, michno45 pisze:
rozszerzając wątek zapytal bym dlaczego tak wielu czlonkow FEFK-u noszących zaszczytne tytuły ELITE-1000 czy ELITE-2000 jest tylko sympatykami a nie ED,czy ucieczka przed placeniem skladek czy moze inne powody....napiszcie co o tym sądzicie



nie chce być upierdliwy ale temat wątku jest inny i raczej trzymajmy sie tego - chcesz pogadać o czyms innym - załóż oddzielny wątek wtedy wszystko bedzie uporządkowane
  
 
Cytat:
2010-06-10 14:21:38, stilon pisze:
nie chce być upierdliwy ale temat wątku jest inny i raczej trzymajmy sie tego - chcesz pogadać o czyms innym - załóż oddzielny wątek wtedy wszystko bedzie uporządkowane



kolega poprostu się chwali, że opłacił składke

a co do spotowania, ja za cholere nie pamiętam większości osób z nicka więc RavenMOH nie masz co się burzyć na Remika. Mnie też mało kto kojarzy i jakoś się nie dziwie :] jak nagle poznajesz tyle nowych gęb to ciężko zapamiętać
  
 
Cytat:
2010-06-10 14:35:01, pytlar pisze:
kolega poprostu się chwali, że opłacił składke a co do spotowania, ja za cholere nie pamiętam większości osób z nicka więc RavenMOH nie masz co się burzyć na Remika. Mnie też mało kto kojarzy i jakoś się nie dziwie :] jak nagle poznajesz tyle nowych gęb to ciężko zapamiętać


Ja Cie kojarze
I było mi bardzo miło poznac osobiście
Jak i nie tylko Ciebie .
  
 
Dla czego się nie pokazuję na zlotach...? Hmmm...No cóż.Na pewno nie o kasę tu chodzi,choć jeśli jej nie mam,to bardzo szybko mogę sobie ją zorganizować.Chodzi o pracę i funkcję jaką wykonuję w firmie,w której pracuję.Praca jest ciągła,tzn.w sobotę i w niedziele też.Nazywa się to utrzymanie ruchu,ale mniejsza o szczegóły.Moje szefostwo ''krzywo patrzy''na tych co się chcą wyłamać tzn.często biorą wolne i t p.Drugi powód to moja prawa strona Eska,ale szkoda gadać.Sam sobie wybrałem.Na wrześniowym byłem.Spałem we własnym łożu,ale te dwa dni kiedy byłem z Wami zostaną mi w pamięci do końca życia.Kiedy przyjechałem do Sielpi to nikogo nie było oprócz tego kolegi i dwóch koleżanek.Przywitałem się i przedstawiłem.Wszyscy byli w tym czasie na obiedzie.Kiedy przyszli przywitałem się ze wszystkimi i zaczęliśmy rozmawiać,trochę nie śmiało co prawda,ale pierwsze lody zostały przełamane.Rozmowy były nie tylko o naszych bolidach,ale głównie o nich.Atmosfera się zrobiła rodzinna.Integracja to nie tylko %%%,ale też rozmowy,gry i zabawy.Np.nie potrafię grać w piłkę ręczną,ale grałem z chłopakami,bo ważne są chęci.Wszystkim dopisywał dobry humor,zwłaszcza wtedy,kiedy Cetek dosiadł Mustanga. Wiem,że nie na temat,bo inny jest tytuł wątku,ale może komuś wytłumaczę,że zlot i integracja to nie picie piwa itp,tylko przebywanie z innymi ludzmi,rozmowa,wspólne posiłki,zabawy,wspólny śmiech i t d.Łączy nas to samo zamiłowanie,ta sama pasja.Bądzmy jak rodzina,nie zachowujmy się jak dziecko w piaskownicy,któremu zabrano łopatkę.Ojojoj...ale się rozpisałem.Nie potrafię tego fachowo wytłumaczyć,ale myślę,że zrozumiecie o co mi chodzi.Sielpia była pierwszym moim zlotem,ale nie ostatnim.Na wrześniowym będę i już się nie mogę doczekać.
 
 
Cytat:
2010-06-10 08:32:08, RavenMOH pisze:
No dobra chcialem ale nie przyjechalem , czy to tak trudno zrozumiec ? Jesli planujesz robic cos przez kolejne 3 dni z rzedu ale w pierwszy, cos nie spelnia twoich oczekiwan to to kontunuujesz ? Ja nie i mi z tym dobrze. Zreszta co to za dyskusja ? Ja nikogo nie krytykowalem i tego samego oczekuje od innych, wyrazilem swoja opinie i nie zycze sobie naskakiwania na mnie tylko dlatego ze mi sie nie podobalo (to sie najbardziej tyczy remarqa).

RavenMOH, chciałeś i przyjechałeś, nie poznałeś wielu osób bo akurat trafiłeś na przerwę i każdy się rozszedł. Przyjedź na kolejny spot a obiecuje ci że jak ja na nim będę to połazimy razem i poznamy wielu fajnych ludzi. To że tak trafiłeś to tylko pech bo podobno było fajnie. Skoro potraficie się lokalnie integrować to i na ogólnym byśmy dali radę.
Pozdrawiam

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
RavenMOH: daj spokój, kol. Remarq jak długo jestem na forum (a troszkę już pykło) to zawsze mi się kojarzy z gościem co dogryza,przeinacza wypowiedzi i uważa się za jednej z pępków świata itp. Widać jara go to

Nie byłem na spocie,mimo że był blisko: bo pracowałem, w sobotę wesele a niedziela trzeźwienie. Dalej nie jeżdzę bo: nie mam escorta a jak miałem to jak ktoś już wspomniał atmosfera na forum nie zachęca do jeżdżenia na zloty. A atmosfera na forum jest bardzo ważna i sam się przekonałem: 2009 zlot na śląsku megane - jechałem sam, nie znając nikogo, 2010 zlot Renault w Tomaszowie Mazowieckim - jechałem sam, nie znając nikogo (sorki 2 osoby na 200 z roku poprzedniego). Ale atmosfera na forum to podstawa.

Myślę że djtados i nowy zarząd przejął pałeczkę w krytycznym momencie i idzie to ku lepszemu (patrząc chociażby pod kątem organizacji ostatnie zlotu) ale pare tutejszych wypowiedzi przypomina jak było...

p.s. byłem dalej na spocie (czyt. w Iłowcu) i jechałem tam m.in. nie znając nikogo ale wiedziałem też że bedą tam ludzie, którzy na forum są krócej i nie uważają się za Elitę


[ wiadomość edytowana przez: Jarcio81 dnia 2010-06-10 19:03:03 ]
  
 
Cytat:
2010-06-10 18:54:55, Jarcio81 pisze:
RavenMOH: daj spokój, kol. Remarq jak długo jestem na forum (a troszkę już pykło) to zawsze mi się kojarzy z gościem co dogryza,przeinacza wypowiedzi i uważa się za jednej z pępków świata itp. Widać jara go to Nie byłem na spocie,mimo że był blisko: bo pracowałem, w sobotę wesele a niedziela trzeźwienie. Dalej nie jeżdzę bo: nie mam escorta a jak miałem to jak ktoś już wspomniał atmosfera na forum nie zachęca do jeżdżenia na zloty. A atmosfera na forum jest bardzo ważna i sam się przekonałem: 2009 zlot na śląsku megane - jechałem sam, nie znając nikogo, 2010 zlot Renault w Tomaszowie Mazowieckim - jechałem sam, nie znając nikogo (sorki 2 osoby na 200 z roku poprzedniego). Ale atmosfera na forum to podstawa. Myślę że djtados i nowy zarząd przejął pałeczkę w krytycznym momencie i idzie to ku lepszemu (patrząc chociażby pod kątem organizacji ostatnie zlotu) ale pare tutejszych wypowiedzi przypomina jak było... p.s. byłem dalej na spocie (czyt. w Iłowcu) i jechałem tam m.in. nie znając nikogo ale wiedziałem też że bedą tam ludzie, którzy na forum są krócej i nie uważają się za Elitę [ wiadomość edytowana przez: Jarcio81 dnia 2010-06-10 19:03:03 ]


Nic nie poradzę na to że postrzegasz mnie jako złe Jedi i widzisz wszędzie moją ciemną stronę mocy... za to ty możesz poradzić i to jak najbardziej. Wystarczy że wpadniesz na zlot i przekonasz sie że nie jestem potworem czerpiącym przyjemność z mówienia ludziom przykrych rzeczy i zjadaniu niemowląt

A że temat wątku jest zasadniczo inny to w jego kontekście powiem ci tak, powiedz mi co wspólnego ma atmosfera na forum z atmosferą na zlotach. Tak sie składa że zauważyliśmy iż niezadowoleni z forum nie jeżdżą w większości na zloty więc jako tak nie maja też żadnego wpływu na zlotową atmosferę.
Nie masz Escorta powiadasz.... powiem ci że ja od ponad dwóch lat nie pojawiłem sie na żadnym zlocie Escortem... zreszta jak pamiętasz to klub zrzeszający ludzi nie auta więc ja osobiście nie widzę problemu, czy też przeszkody żeby jechać na zlot czym kolwiek.

Moje zdanie jest takie by wyrobić sobie opinie na dany temat należy tego najpierw spróbować. Więc lepiej wsiąść w auto pojechać, doświadczyć tego osobiście i stwierdzić czy jestem za czy przeciw takim wyjazdom. A nie podejmować decyzje po przeczytaniu wypowiedzi w której ktoś napisał że zloty są do bani (a przecież mógł mieć w tym czasie ''słaby dzień, albo pokłócić sie z kobietą''), lub po opinii osób które choć same nigdy na zlocie nie były to ogólnie stwierdziły że i tak nie warto.



  
 
ja tam escorta nie mam, i dobrego zdania nawet o nim nie mam a jakoś najchętniej mi sie jezdzi na zloty FEFK :]
  
 
Ja swój pierwszy pobyt na Zlocie też niekoniecznie miło wspominam. Szczerze to nawet trudno mi się wypowiedzieć jaka na nim panowała atmosfera..... Nikt temu nie był winien poza stołówką która zaserwowała mi kebab. Zjadłem w pierwszy dzień i resztę imprezy przechorowałem. Czyli że też powinienem był stwierdzić "Zlot był do bani"? Nie, pojechałem na kolejny, bawiłem się świetnie. Obecni fanatycy okazali się ludźmi z którymi warto się spotykać i tak odkąd tu do Was trafiłem nie opuściłem żadnej okazji aby być z Wami nie tylko przed monitorem.
Teraz szykuje się Okuninka, później wrzesień, zapewne jeszcze nie raz będziecie musieli się ze mną przemęczyć . Nie zamierzam przepuścić żadnego ze Zlotów, gdziekolwiek by nie był.
Pozdrawiam.