[emtees] MKV 2.0 NGB+ - Strona 3

sprawdz cisnienie sprezania na tym cylindrze

Jako, że wcześniej nie było mnie w domu i auto sobie stało i czekało aż będe miał trochę czasu się nim zająć, dopiero dzisiaj byłem u kolegi pomierzyć kompresję. Na pierwszych trzech cylindrach równo po 14 bar, ostatni 11 z kawałkiem. Najpierw do sprawdzenia idą popychacze, a jak z nimi będzie ok to zrzucamy głowicę. Być może padła uszczelka pod głowicą Może będzie okazja trochę się pobawić z planowaniem, polerowaniem kanałów itd

co robiłeś z głowicą?szlifowałeś kanały?

Sporo się zmieniło od ostatniego up'a

Na początek napiszę, że po całym poprzednim tygodniu męczarni, pracy od rana do wieczora w różnych, niekoniecznie przyjemnych warunkach, po pół roku nauki, liczenia, później walki z głowicą, żeby ją dobrze przerobić, w końcu po całym dzisiejszym dniu myślenia i kombinowania dlaczego kręci, a odpalić nie chce mogę obwieścić, że się udało

FILM

Odpalił, zawory w tłoki nie uderzają, jest ok Do ogarnięcia jeszcze przerobiona przepływka, bo pokazuje jakieś kosmiczne wartości, hamulce, linka ręcznego (urwałem ją tydzień temu co mnie bardzo zezłościło, bo kupowałem nową w zeszłą zimę i przejechałem autem od tego czasu jakiś 1000km), trzeba pozakładać brakujące plastiki i naprawić rozrusznik, bo jak młotkiem sie go nie potraktuje to nie chce za bardzo działać A, no i jeszcze obrotomierz pokazuje wartości typu kosmos. Zawyża gdzieś dwukrotnie wartości.

Teraz trochę zaległych spraw

Nowa oliwa, śruby głowicy, płyn chłodniczy, filtry paliwa i oleju i uszczelniacz wału


Głowica po planowaniu, ale przed portingiem


Dla tych, którzy nie mieli okazji zobaczyć:

Tak wygląda seryjny kanał ssący w głowicy od RDA/RKC/RQB



A tak wygląda w trakcie portingu



Komp z Mondeo 2.0




Podsufitka



Dodam, że wiązka do kompa była przerabiana i wyleciał EDIS z pod maski. Teraz zapłonem steruje ECU.


[ wiadomość edytowana przez: emtees dnia 2012-01-31 21:45:58 ]

Zapomniałem o czymś

Fotorelacja z wkładania silnika do komory:

Escort na lawecie, przygotowany do drogi. Na szczęście nie miotało nim jak szatanem





Serducho przygotowywane do wrzucenia w komorę:



Komora ogarniana do przyjęcia silnika:





I luźno, jeszcze zdążyłem ją pomalować, żeby to jakoś wyglądało



Poskręcany już i przygotowany do włożenia. Później okazało się, że chcieliśmy pójść na łatwiznę, ale niestety aż nadto i musieliśmy alternator z łapą wywalić, żeby było łatwiej silnik włożyć do komory



I silnik już w komorze:





Dodam, że wrzucona jest nowa tarcza sprzęgła z dociskiem, a skrzynia pochodzi z fiesty 1.1.

Machnąłem je tylko czarnym matem z dwóch powodów - nie widać ich i nie chciało mi się z nimi jakoś szczególnie babrać

Tak to był błąd wynikający z braku doświadczenia Na szczęście obyło się bez żadnych groźnych przygód Drugi raz na pewno zrobię wszystko w takiej kolejności jak piszesz

Bardzo fajnie to wygląda. Kierunkowskazy gdzie masz??

Udało mi się dorwać w dobrej kasie taki fotelik.



Escort zrobił się ponadto aktualnie dwumiejscowy i trochę zaczyna irytować przez to pięciodrzwiowa buda

Jak dupą w miednicy. Dlamnie najwygodniejsze jak na razie są zwykłe uszatki, żadne recaro czy sparco.