[ogólne] kradzież pradu z aku

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam po dwóch dniach postoju auta, zdarzyło sie ze wsiadam, próbuje odpalic a tu nic nawet kontrolki sie nia zapaliły.Na czujniku położenia przepustnicy znalezłem cos takiego:

Moje pytanie : czy to moze byc przyczyna kradziezy pradu :

[/IMG]


a po zerwani izolacji wyglada to tak





[ wiadomość edytowana przez: thomas80 dnia 2013-05-19 14:09:16 ]
  
 
raczej nie, najlepiej to podłącz miernik uniwersalny i sprawdz czy faktycznie prąd ucieka, bo moim zdaniem to albo aku albo alternator
  
 
aku ma dopiero pól roku, a na mierniku aku ma 12,5 v. Podczas pracy silnika z właczonymi światłami i radiem ładowanie jest 13.7 v
  
 
nie chodziło mi o ładowanie tylko pobór prądu w spoczynku, a akumulator jak jest wadliwy to nawet tygodniowy a może padać
  
 
sprawdze jak go naładuje najpierw polezy w piwnicy bo moze aku do bani

a wiec plezal w piwnicy i prad jest, polezał w aucie prad 12,5 v, przy próbie zapalenia spadek napiecia do 10,6. Rozrusznik kreci ale tak jak by samym wirnikiem a bendiks nie wyskakuje, co dziwne podpiety na krótko, do aku działa normalnie az go z rąk wyrywa. Stawiam w tej chwili na spadek napiecia przy kostce w stacyjce, spróbuje jeszcze na krótko obejsc stacyjke i zobacze czy zapali.
A teraz moje pytanie czy na dłuzsza chwile mozna zrobic włącznik w budzie w stylu START /STOP omijajac stacyjke , i czy jest potrzeba zabezpieczenia takiego obwodu dodatkowym bezpiecznikiem ?

[ wiadomość edytowana przez: thomas80 dnia 2013-05-31 15:34:16 ]

[ wiadomość edytowana przez: thomas80 dnia 2013-05-31 15:34:43 ]
  
 
Cytat:
2013-05-19 20:43:43, thomas80 pisze:
sprawdze jak go naładuje najpierw polezy w piwnicy bo moze aku do bani a wiec plezal w piwnicy i prad jest, polezał w aucie prad 12,5 v, przy próbie zapalenia spadek napiecia do 10,6. Rozrusznik kreci ale tak jak by samym wirnikiem a bendiks nie wyskakuje, co dziwne podpiety na krótko, do aku działa normalnie az go z rąk wyrywa. Stawiam w tej chwili na spadek napiecia przy kostce w stacyjce, spróbuje jeszcze na krótko obejsc stacyjke i zobacze czy zapali. A teraz moje pytanie czy na dłuzsza chwile mozna zrobic włącznik w budzie w stylu START /STOP omijajac stacyjke , i czy jest potrzeba zabezpieczenia takiego obwodu dodatkowym bezpiecznikiem ? [ wiadomość edytowana przez: thomas80 dnia 2013-05-31 15:34:16 ] [ wiadomość edytowana przez: thomas80 dnia 2013-05-31 15:34:43 ]

  
 
Walki ze złodziejem ciąg dalszy, wyjety został alternator , regulator Beru ma szczotki długości około 12 mm wiec chyba dobrze. Łozyska nie hucza, jutro akcja, mierzenie pradu spoczynkowego. nie wiem tylko czy dam rade takim MIERNIKIEM zanlesc uciekajacy prad. Kazda podpowiedz i sugestia mile widziana. Z góry Dziekuje
  
 
Starczy. Ja mierze zwykłym miernikiem za 20zł. Na postoju nie powinien pobierać więcej nic 25-50mA. Jeśli pobiera więcej to odpinaj po kolei obwody i sprawdzaj po którym spadnie prąd.
  
 
ja tam nie wiem czy takim "wypasnym" miernikiem sie dokladnie mierzy,ale taki za 20zl wg mnie jest najlepszy W szereg dajesz i mierzysz zgodnie z opisem kolegi o posty wyzej


[ wiadomość edytowana przez: wiesiu666 dnia 2013-06-19 13:29:23 ]
  
 
Może być problem z zakresem, bo widzę że do 40A ale nie wiem czy ma przecinek czy nie a prądy na postoju są od 0.025A
  
 
Po dłuzszym postoju z powodu braku czasu, problem został rozwiazany. Przetarty kabel od dodatkowego stopu.