VAZ [07] ruska ja maszina - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
przeczyść też masę na alternatorze tez powinno w jakimś stopniu pomóc
  
 
a najlepiej wymien olej w moscie.
  
 
W moście nie wymienia się oleju...co najwyżej nawierzchnię albo barierki


  
 
Cytat:
2010-10-15 01:55:07, Kuba2107 pisze:
tutaj dumny i blady robiłem zdjęcia po polerce lakieru



ładnie się błyszczy!

piszesz o rozpórce, jakbyś potrzebował to daj znać , w ciągu miesiąca każda cześć z Rosji potrafi dotrzeć.

fajne autko, dbaj i będzie wozić cię dzielnie. gaz jest, ale to dobrze, na benzynie nie pojeździłbyś, a gaz to zło konieczne dla studenta.
zabaj aby gaźnik się nie rozregulował, czyli 0odpalanie na gaźniku, i automat przerzuca na lpg, przy odp temp. silnika.
jeśli parownik stary to warto membrany wyczyścić, okropny muł się tam zbiera.
  
 
Cytat:
piszesz o rozpórce, jakbyś potrzebował to daj znać , w ciągu miesiąca każda cześć z Rosji potrafi dotrzeć.



Kupiłem już od Ciebie ją nie cały rok temu ale dzięki za troskę.

Co do stanu obecnego. Gaźnik do czyszczenia i wyregulowania. Po za tym wyglądowo jest ogarnięta. Nie wygląda już jak śmietnik na kółkach. Troszkę widać że lakierowane były doły drzwi od prawej strony no ale nic z tym nie zrobię. Jak wrócę do domu to porobię parę zdjęć. Pozdrowienia.

EDIT:
A no i oczywiście akumulator był całkiem siadnięty. Także wymieniłem na nowy (szlag by trafił tego blacharza... ) no i pali bez problemu. Szoko dzięki za poradę.

[ wiadomość edytowana przez: Kuba2107 dnia 2011-06-23 18:20:31 ]
  
 
Cytat:
A no i oczywiście akumulator był całkiem siadnięty. Także wymieniłem na nowy (szlag by trafił tego blacharza... ) no i pali bez problemu. Szoko dzięki za poradę.



Nie ma sprawy, służę pomocą.
  
 
shit happens... polecam jednak zimówki na tył mimo wszystko

taa....



[ wiadomość edytowana przez: Kuba2107 dnia 2012-01-14 17:19:21 ]
  
 
Uła, szkoda Ładziany. A ślisko jest jak cholera, nawet na głównych drogach się lata

[ wiadomość edytowana przez: duszek480 dnia 2012-01-14 18:03:24 ]
  
 
Rozumiem, że uszkodziłeś tylko błotnik ? Jak tak to jeszcze małe piwo. W co przywaliłeś ?

Ja wczoraj definitywnie zamknąłem swoją "na cztery spusty" w garage. I dobrze bo dzisiaj "przywaliło" u nas śniegiem. Myślałem, że nie dożyję czasów kiedy będę jeździć do połowy stycznia na letnich.

-----------------
Były:
- LADA 2105 '82 1.3
- LADA 2107 '90 1.5
- LADA 2107 '96 1.7i
- OPEL ASTRA F '93 1.4i
Jest:
- LADA 2107 '87 1.3
  
 
To się stało jakoś miesiąc temu. Pierwszy snieg spadł. Za szybko wszedłem w zakręt rzuciło mnie, założyłem kontrę i tak jechałem chwile bokiem wpadłem na 2 metrowy pas trawy i zaliczyłem słupek ogrodzenia. Zapasówka przyjeła trochę na siebie. Dobrze że klapy nie ruszyło chociaż czasami nie łapie zamek. I zawór od gazu chyba też dostał i słychać jak się gaz ulatniał jak by na końcu rurki która wchodzi w zawór... dlatego teraz jeżdżę tylko na benzynie. Tankować od tamtego czasu nie próbowałem wole nie ryzykować. Muszę zawieść do jakiegoś specjalisty.
A co do zimy to ja nie garażuje bo wolę polatać bokami, a teraz to szczególnie jak sypnęło trochę .
Mimo wszystko wniosek mam jeden: na letnich z tyłu w zimie to kompletna głupota jeździć. Nie polecam. Ale to silniejsze od mnie żeby wyskoczyć gdzieś w nocy na miasto na jakiś parking i poćwiczyć poślizgi
  
 
Polecam zimówki na czterech kołach. U siebie mam Pirelli Winter Carving, super opony, auto idzie jak przecinak po śniegu. Nie bardzo ma chęć nawet buksować. Sprawdzone w zeszłym tygodniu w Bieszczadach

  
 
Mały update: po defintywnym zakończeniu zimowych poślizgów (15 stycznia dokładnie) przez smutnych panów z czarnej vectry, łada została odstawiona do mojego "garażu" gdzie sobie stała do końca marca. Wtedy nastąpiły jakieś prace mające na celu po prostu remont budy auta. Wszystko zaczyna powoli wylatywać z auta łącznie z silnikiem i całym wnętrzem. Aktualnie jestem na etapie odkrywania przeszłości auta. Czyli jakieś mniejsze wgniotki + idiotyczna naprawa progów czyli: naspawajmy na dziurę kawał pogiętej blaszki i zarzućmy 1,5 cm warstwą kitu (powaga!!). Ogólnie progi lecą także jak dostanę wypłatę zamawiam przez alledrogo progi wew + zew. + wzmocnienia. I może w przyszłym miesiącu kupię też spawarkę. Mam w dupie robotę blacharza który zakleja dziurę w podprożu gumą na spawy i uważa że to jest zrobione. Witki opadają. Dlatego wolę sam sobie zrobić bez pomocy osób trzecich. A tu stan na 2 czerwca czyli zafundowałem sobie alufelgi. Wygląda trochę jak na szczudłach ale przyjdzie moment na obniżenie.



  
 
Pracę się opóźniają ze względu na brak spawarki. Gdy tą już zakupiłem, poprosiłem kumpla o przywiezienie z warszawy. W nocy ktoś włamał mu się do auta... W weekend miałem wymieniać progi
  
 
Hmm, ale pech. Polautomat czy transformatorowa?
  
 
pół automat telwina
  
 
Tym bardziej lipa. Bądź dobrej myśli.
  
 
Wyjąłem już chwilę temu silnik. Ostatnio przy okazji rozbierania do remontu patrze na oznaczenie a tam jak byk pisze 2103. Możliwe jest to żeby tak wyszło z fabryki?? czy to po prostu przekładka?
  
 
No pewnie ze mozliwe. A jaki masz dekiel zaworow? Alu czy blacha?
  
 
Cytat:
2012-09-11 20:25:50, Kuba2107 pisze:
Wyjąłem już chwilę temu silnik. Ostatnio przy okazji rozbierania do remontu patrze na oznaczenie a tam jak byk pisze 2103. Możliwe jest to żeby tak wyszło z fabryki?? czy to po prostu przekładka?


No a jaki niby numer ma byc na silniku 1500? Tak ma byc!!! Wszystko jest ok

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
Mam z blachy.