[rover420Si] szarpanie na na LPG na PB ok

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam, odkat kupiłem rovera 420si PB+LPG na gazie szarpie, najbardziej a niskich obrotach. zacząłem więc od wymiany świec, ale to nic nie dało. pojechałem na regulacje gazu. troszkę pomogło. jednak samochód na gazie szarpie wiadomo że im niższe obroty tym bardziej. na PB jest idealnie.

wymieniłem przewody. i teraz uwaga
zaraz po wymianie przewodów przez kilka godzin było "idealnie" wbijam bieg 4, 1500 obr/min pedał w podłogę i nic nie szarpie. - wcześniej by się zachlastał.

no ale czym dłużej jeżdżę tym gorzej. no i jaki z tego morał? mi się wydaje że gdzieś problem musi leżeć w cewka-przewody, dostaje się wilgoć?,

jak pada deszcze jest zawsze trochę gorzej.

przez to szarpanie często strzela w kolektor -3-5 x dziennie

tak więc, proszę o fachowe wypowiedzi, wcześniej obstawiałem że może cewka ma przebicie, ale skoro po wymianie przewodów przez pierwsze parę godzin było idealnie....
  
 
przesmarować wszystkie połaczenia cewka-kableWN-świeca. Można spróbować minimalnie zmniejszyć przerwe na świecach, ale i tak obstawiam złą regulacje gazu
  
 
Cytat:
ale i tak obstawiam złą regulacje gazu


odpada, bo zaraz po wymianie przewodów jak napisałem było idealnie, wyregulowany był z resztą miesiąc temu.

Cytat:
przesmarować wszystkie połaczenia cewka-kableWN-świeca


świece - nowe, przewody - nowe, zostaje cewka ale na cewke mi to nie wygląda skoro zaraz po wymianie przewodów było naprawde idealnie.

także pytlar chyba mi nie pomożesz , przeczytaj dokładnie co napisałem
  
 
przeczytałem co napisałeś. Co do regulacji... ja miałem tak, że jezdziłem co tydzień, co kilka dni na regulacje i za każdym razem co innego - na dole szarpie, na górze szarpie, dławi sie, przerzuca na benzyne co chwile...
a pisze Ci, na świecach zmniejszyć przerwę troche, o 0,1 albo 0,2 mm - łatwiej bedzie swiecy na wolnych obrotach. A może jakieś tanie kable kupiłeś ( ) albo sprzedawca coś wcisnął...
  
 
nie tanie, cena katalogowa 150 zł, sprzedawca - wujek , mówił że sprzedają te przewody kilka lat i nikt jeszcze nie narzekał. firma BERU. ale przewody odpadają.

co do świecy, na starych świecach i na nowych było tak samo także wydaje mi się że nie trzeba ingerować.

wydaje mi się że może być tak że po prostu dostaje się wilgoć w okolicach cewki. i po prostu stąd to że na nowych było przez chwile idealnie. po pewnym czasie znowu wilgoci poszło i jest to samo.

jeszcze sie zastanawiam, bo mam cewke z tyłu bloku silnika, czy może tam nie puszcza gdzieś ulej na górze może z klawiatury i po prostu jak się nagrzeje to jest tam duża wilgotność i dlatego ale wtedy jedyne wyjście to przełożenie cewki w inne miejsce.

wiem że już przekładali np w roverach z silnikami 1.6 bo też umiejscowienie było kiepskie i po prostu dostawała wilgoci zaraz,

szkoda że nie mam jak tego oblukać bo auto pod blokiem, dopiero na weekendzie :/
  
 
Cewki koniecznie trzeba przełożyć na górę
W matczynym 214 gdy padało po prostu się nie dało jeździć, a jak się wjechało w kałuże to można było tylko podziękować i czekać aż się osuszy, aby jechać dalej Aczkolwiek auto bez gazu, jednakże objawy jakie mówisz może powodować cewka.
  
 
no to chyba mój następny krok będzie taki że przełoże ją gdzieś wyżej. pytanie jak tam z kablami. jak tam idą przewody bo się nie orientuje.
Akumulator->jakiś sygnał na stacyjkę?->cewka->przewody-> świece
dobrze to sobie wyobrażam?
  
 
To już pytanie nie do mnie.

Swoją drogą... angole zrobili sobie samochód na deszczowy kraj, gdzie seryjne auto nie powinno widzieć deszczu...
  
 
na to wychodzi he, no nic trzeba to ogarnąć jak najszybciej bo mam auto na oku drugie takie jakie zawsze chciałem he