D4D 116KM problem z brakiem mocy, wymiana turbiny, wtryski - Strona 3

2011-03-07 14:56:46, Rucioo pisze:
Jeszcze jedna rzecz - na tych nowych wtryskach po redukcji biegu coś w nim jazgocze ostro metalicznie tak jakby zawory - wcześniej tego efektu dźwiękowego nie było. Poza tym jak dodaje się gazu to tak jakoś głośno zaczyna coś klepać. Nie wiem czy już nie jestem przewrażliwiony ale na pewno wcześniej tak nie było zakładam że to te nowe wtryski. Wtryski wymieniłem dlatego że dałem je na stół i powiedzieli mi że dają na przelew. Przepraszam że dwa posty pod sobą ale nie mam możliwości edycji swoich wypocin

2011-03-09 12:58:20, Rucioo pisze:
Witam, wymieniłem bo dawały podobno na przelew czyli nie było ciśnienia na listwie (tak mi wytłumaczyli) - nie wiem ja nie widziałem tego pojechały na test i powiedzieli że są do kitu. Powiem szczerze że po prostu nie ma tu z kim rozmawiać (w Lublinie). Dwa zakłady (potentaci) wystawili opinie 100% się nie pokrywające. Po prostu klient gwarantował że to jest wina wtrysków, skusił mnie tym że dał gwarancje na te wtryski na rok. Klient od testera nie bardzo potrafi się nim posługiwać - Toyota nie chce gadać z klientem - oni mają swoje procedury - kur... Gdzie Ja Mieszkam !!! I tylko dlatego to wymieniłem - po prostu wykańczają mnie już fachowcy psychicznie. Dałem ją teraz do znajomego ma rzucić okiem na rozrząd i ustawienie tej pompy - może za 2 godziny będę wiedział coś więcej. Miałem jechać jutro do klienta od wtrysków ale niestety wypadł mi pogrzeb więc już przełożyłem na piątek (jak będzie miejsce - łachę następny robi) Dobra idę się napić nerwosolu bo rozwalę pudło na którym to piszę.... Pozdrawiam

2011-03-10 09:10:20, Rucioo pisze:
Witam, więc tak pompa i zawory ustawione były dobrze ale wał był przesunięty o 1 ząb. Teraz jeździ "dobrze" (już nie pamiętam jak było dobrze - ale się tak nie muli w niższym zakresie) - zobaczymy jeszcze jak będzie po podłączeniu do kompa (korekcje i próba drogowa - mam nadzieje że uda się ustawić turbo w testerze). Muszę podjechać do tych speców którzy mają carmana i się go ciągle uczą. Co do wtrysków - to niestety nie mam moich starych - mam za to z nimi umowę i gwarancję pisemną na zwrot - tylko tu znowu będę musiał się podejrzewam wykłócać bo koleś to starszy gość w stylu "wiem wszystko a ty nic", więc dyskusja z nim jest przewalona. Tym bardziej że już przez telefon sugerował że wtryski są OK a coś innego jest do kitu itd... Dziś z rana rozruch - temperatura 0C (z kompa) wyłączyłem pwr heater - i tak 2 - 3 sekundy chodzi nierówno. Później podczas ruszania w zakresie od 1200-1800 strasznie w nim coś jęczało (nie wiem jak to opisać - miałem wrażenie jakby igłami napieprzać w metal - taki dźwięczny metaliczny odgłos. Po jakichś 45 s od zapalenia i po ruszeniu znikł. Podobny do tego co opisywałem gdy redukuję z 4 na 3 hamując silnikiem - tylko głośniej i bardziej ostro. Spróbuję go nagrać tylko muszę załatwić sobie dobry dyktafon z mikrofonem na kablu. I teraz jeśli chodzi o odpalanie - czy mogą być inne powody takiego startu? Cokolwiek? Druga sprawa - ciągle nie dymi - taaa wszyscy by chcieli żeby ich diesel nie dymił ale mój kompletnie nie puszcza dymka - a wcześniej potrafił postawić niezłą zasłonę czy tak ma być? Poniżej link do filmów z komóry jak zapala dziś i wczoraj (z włączonym pwr heater) - niestety dźwięk z komórki jest taki sobie ale może usłyszysz o co chodzi. filmiki Poza tym wszystkim Bigelektron dzięki serdeczne za nieocenione rady (miałeś rację z rozrządem) i całe wsparcie. Pozdrawiam

2011-03-10 19:12:54, Alien_Obcy pisze:
Jestem po diagnozie: 1) test aktywny - ciśnienie na jednym zaworze: - zielonym: od 95 do 110 mpa - czerwonym: od 90 do 105 mpa - na dwóch zaworach: 130 mpa 2) sprawdzenie pęcherzyków powietrza na dopływie paliwa do filtra - nie występują 3) sprawdzenie działania cięgna turbo - podnosi się i opuszcza 4) sprawdzenie szczelności turbo - nie ma wycieków, nieszczelności na opaskach 5) podpięcie turbiny bez uwalniania ciśnienia, taka, aby na max. dawała ciśnienie - na scannerze pokazuje max. 160 kpa. Dodatkowy efekt, który jest słyszalny, to gwiżdżenie turbiny. Nie regulowaliśmy turbiny, żeby dała więcej ciśnienia - czy można to zrobić bezpiecznie bez wyciągania turbiny?

2011-03-10 22:30:31, Alien_Obcy pisze:
Zapomniałem dodać, że wcześniej w innym warsztacie gościu podkręcał mi turbo, ale nic to nie przyniosło rezultatu - może to też ma wpływ na sytuację? Natomiast dzisiaj mi mówił, że nie robi się tego na samochodzie, bo można przeładować - prawidłowo należy wymontować turbo i ustawić je na stole. Bigelektron - jeszcze raz dzięki za wsparcie i pomoc. Rozmawiałem z gościem (znajomy mojego Taty), który robił mi rozrząd i zarzekał się, że ustawił na znaki (koleś robi Toyoty) - tak, więc następną rzecz mogę wykluczyć. Czy możesz opisać jak się testuje przelew na wtryskiwaczach?