[Maylo] koniec... - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nic za bardzo się nie dzieje, głównie ze względu na końcówkę semestru . Jeszcze parę dupereli do zrobienia przed przeglądem, jak - uszczelka flanszy wydechu, spróbować "polepszyć" hamulec ręczny, wymienić opony na przedniej osi, no i poskładać resztę wnętrza do kupy i z zewnątrz. Po przejściu pozytywnie przeglądu, mam zamiar zabrać się za progi, następnie za podłogę i posprawdzać dokładnie podłużnice. Następnie zrobić tylne nadkola i potem najprawdopodobniej malowanko jeśli los będzie sprzyjać Myślałem o feldze jakiejś + ew. jakieś zawieszenie, ale chyba na razie odpuszczę bo są ważniejsze priorytety w aucie niż wygląd

Dzisiejsza 12 kilometrowa przejażdżka, co by się nie zastał w garażu.


I stare zegary podświetlane na niebiesko ledami od spodu tarcz. Obecnie siedzą zegary z RS'a. Zapomniałem fotkę zrobić, ale raczej każdy wie jak wyglądają.
  
 
RIP...










  
 
No i szkoda essa Ale może jakiś godny następca będzie
  
 
miejmy nadzieję że będzie następca tej samej marki
i modelu
  
 
Myślę że to jest bardzo możliwe... Trochę nowych części w nim siedzi, co się da to zabiorę reszta na żyletki. Trzeba będzie pomyśleć nad czymś konkretnym. Po tym nie za mocnym 1.6 mam niedosyt mocy. Czas to zweryfikuje... Na pewno bez gazu, takie przebiegi co ja robię to spokojnie mogę śmigać na benzynie.


[ wiadomość edytowana przez: Maylo dnia 2012-12-14 12:51:42 ]

[ wiadomość edytowana przez: Maylo dnia 2012-12-14 12:52:52 ]
  
 
jak pozbierasz się po stracie tej maszyny to kupuj 2300
przynajmniej sam na Warm-Maz nie bd
bo z tego co wiem to chyba tylko mój tutaj jest taki


[ wiadomość edytowana przez: maly10001 dnia 2012-12-14 12:56:31 ]
  
 
dlatego nie jestem zwolennikiem gazu... Jak to się stałe że detonował??
  
 
Eeee nie jest źle - auto do odratowania tanim kosztem
  
 
Musiało gdzięś się ulatniać czy coś podobnego że tak się stało. Szkoda auta. ;/
  
 
Co się stało że się zapalił? Hmm... Moje podejrzenia są takie, że gdzieś było zwarcie a nie spalony gaz wydobywający się z nieszczelnego kolektora dopełnił dzieła. Być może elektrozawór który był na rurce biegnącej z parownika do kolektora nie zamknął się i po prostu leciał gaz z parownika do kolektora. Coś w tym musi być bo cała ta strona jest popalona jak widać na fotkach. Wiadomo jak to jest ze szczelnością kolektora po paru strzałach gazu. Co do kolejnej fury to na 100% będzie to coś bez gazu, ale jeszcze nie wiem czy to będzie jakiś mocny benzyniak, czy może oszczędny klekot. Duże prawdopodobieństwo że Ford, może Escort a może jakiś inny model Ratować autka raczej nie zamierzam (słaba podłoga i podłużnice, duże wyeksploatowanie silnika tj. żarł olej itd.). Opchnę parę rzeczy z auta, reszta na żyletki, trochę gotówki mam odłożonej, w między czasie coś jeszcze na pewno wpadnie i będę się za czymś rozglądał. Na pewno nie w tym roku i nie w zimę, najprędzej na wiosnę.


[ wiadomość edytowana przez: Maylo dnia 2012-12-14 18:10:22 ]
  
 
Szkoda auta, nawet pomimo tych podłużnic i podłogi...
W każdym razie życzę powodzenia w poszukiwaniu następcy
  
 
F1 i po sprawie
  
 
Cytat:
2012-12-15 02:55:14, spinacz25 pisze:
F1 i po sprawie



Za taką kasę można to nawet uznać za okazję więc Maylo... Do dzieła
  
 
Cytat:
2012-12-15 02:55:14, spinacz25 pisze:
F1 i po sprawie




nie jest to oryginalne F1, ale jezeli wlasciciel pisze prawde to za ta cene warto.

-----------------
FEFK #2497

Był Escort MKV 1.4, 91' 2004-2011
Jest RS2000 MKV 91' 2008-
  
 
Cytat:
2012-12-16 10:43:46, smallsize pisze:
nie jest to oryginalne F1, ale jezeli wlasciciel pisze prawde to za ta cene warto.



a czym sie sugerujesz? ze tak twierdzisz? dzwoniłem i gośc zapewnia ze orignalny i zaraz mi przesle vin
  
 
Generalnie auto w bardzo ładnym stanie na fotkach. Jak w rzeczywistości to tylko na żywo można obejrzeć.
Ciekawi mnie właśnie czy kryje jakiś bubel skoro cena za niego do 6 tys.
  
 
Do rozmów nt. tego F1 naprawdę zapraszam tutaj
  
 
Cytat:
2012-12-16 11:23:06, thomas77 pisze:
a czym sie sugerujesz? ze tak twierdzisz? dzwoniłem i gośc zapewnia ze orignalny i zaraz mi przesle vin




nie ma klimy, gdzie klima w f1 byla standardem, ale tutaj jest zmieniony silnik na 2.3 wiec moze to bylo powodem jej usuniecia, druga sprawa to wszystkie f1 mialy lakier tego samego koloru. tutaj auto ma nowy lakier, ale w komorze silnika lakier jest stary ( maska od strony silnika ma ten sam kolor ). nie posiada elektrycznych grzanych lusterek, a to tez podstawowe wyposazenie f1 ( a przynajmniej wlasciciel nic o nich nie wspomina ). tym sie zasugerowalem.


rownierz zadzwonilem i poprosilem o nr vin mam nadzieje, ze sie myle i jest to oryginal

-----------------
FEFK #2497

Był Escort MKV 1.4, 91' 2004-2011
Jest RS2000 MKV 91' 2008-
  
 
Oto co jego vin pokazał:
Primary Features
Build Date: 30.10.1995
Vehicle Line: Escort 1995-2001
Body Style: 3 Door Saloon
Version: XR
Engine: DOHC 2.0 EFI 16V (150PS)
Transmission: 5-Speed Manual Trans - MTX75
Drive: LHD FWD
Axle Ratio: 3.84
Emission: 83 US Petrol/87 US Diesel Emissions
Air Conditioning: Less Air Conditioning
Territory: (+)"D"
Paint: State Blue (Metallic)
Interior Colour: Raven Interior
Interior Fabric: Flow (N-C)

On takiego kupił już
  
 
Cytat:
2012-12-14 18:09:18, Maylo pisze:
Co się stało że się zapalił? Hmm... Moje podejrzenia są takie, że gdzieś było zwarcie a nie spalony gaz wydobywający się z nieszczelnego kolektora dopełnił dzieła. Być może elektrozawór który był na rurce biegnącej z parownika do kolektora nie zamknął się i po prostu leciał gaz z parownika do kolektora. Coś w tym musi być bo cała ta strona jest popalona jak widać na fotkach. Wiadomo jak to jest ze szczelnością kolektora po paru strzałach gazu. Co do kolejnej fury to na 100% będzie to coś bez gazu, ale jeszcze nie wiem czy to będzie jakiś mocny benzyniak, czy może oszczędny klekot. Duże prawdopodobieństwo że Ford, może Escort a może jakiś inny model Ratować autka raczej nie zamierzam (słaba podłoga i podłużnice, duże wyeksploatowanie silnika tj. żarł olej itd.). Opchnę parę rzeczy z auta, reszta na żyletki, trochę gotówki mam odłożonej, w między czasie coś jeszcze na pewno wpadnie i będę się za czymś rozglądał. Na pewno nie w tym roku i nie w zimę, najprędzej na wiosnę. [ wiadomość edytowana przez: Maylo dnia 2012-12-14 18:10:22 ]


a przewod od aku do rozrusznika masz caly? on leci po silniku, potrafi byc nie przymocowany. o przetarcie nie trudno - grubosc przewodu + brak zabezpieczenia = pozar. i bez gazu. zeby od gazu tyle zjarac, to musialo by miec ciagle ujscie, inaczej spalilo by go odrazu. owszem, w dolocie napewno cos tam bylo (po wylaczeniu zaplonu resztki z parownika) ale raczej nie az na tyle pozaru. to musialo byc mocniejsze zwarcie niestety szkoda autka. bierz cos mocnego, bedziesz jezdzil z bananem na twarzy i o tym szybko zapomnisz