Szerokim gestem - czyli dowcip - Strona 6

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dowiedziałem się, że jestem ignorantem i zazdroszczę mu osiągnięć i wiedzy
  
 
No bo ty tylko byś silniki zmieniał, a to nie jest cool
  
 
a tak merytorycznie

postawienie silnika w pion to pikus, co ze smokiem oleju? ktoś to widział i może powiedzieć cos sensownego?
  
 
Nie miałem w reku bloku od bisa ALE jako, że to przerobiony blok z 126p tak, że nawet miska z niego pasuje to smok nawet jeśli nie będzie plug and play pewnie da się przerobić. To akurat nie jest fizyka jądrowa. Ja zwrócił bym uwagę na układ chłodzenia - odpowietrzenie etc. No ale to nie temat do tego.
  
 
Dla mnie to od początku był ABSURD
  
 
polecam

best-worst-logo-designs
  
 
- Postanowiłem dać żonie więcej swobody - mówi kumpel do kumpla.
- W jaki sposób?
- Powiększam kuchnię...


Podchodzi do baru 3 murzynów i jeden mulat.
Barman: Co podać najjaśniejszemu panu ?


Pogrzeb - wdowa chowa swego meza:
Grabarz pyta:
- Ile lat miał mąż ?
- 98.
- A pani ile ma ?
- 97.
- To opłaca się pani wracać do domu ?


Przychodzi kobieta do lekarza, cala w siniakach...
Lekarz: - Co się pani stało?
Kobieta: - Panie doktorze, już nie wiem co mam dalej robić...
Za każdym razem kiedy mój mąż przychodzi do domu pijany, bije mnie.
Lekarz: - Hmm znam jeden absolutnie pewny i efektywny środek!
W przyszłości, kiedy pani mąż przyjdzie pijany do domu, weźmie pani filiżankę herbaty rumiankowej i niech pani płucze gardło i płucze i płucze....
Dwa tygodnie później przychodzi ta sama kobieta do tegoż lekarza.
Wygląda kwitnąco.
Kobieta: - Panie doktorze, wspaniała rada! Za każdym razem, kiedy mój mąż wtacza się do mieszkania, ja płucze gardło i on nic mi nie robi!
Lekarz: - Widzi pani - po prostu: trzymać pysk zamknięty.


Chirurg do pacjenta:- Jest pan przesądny?
Nie, dlaczego pan pyta?
Bo od jutra będzie pan wstawał tylko lewą nogą.


Pijak do pijaka:
- Chodź ze mną pogratulować Stefanowi. Dziecko się mu urodziło.
A co ma ?
- Wyborową


Tata, kto to jest ta duża pani z marmuru? Tam na pomniku?
- To jest, synku, Dziewica Orleańska.
- A dlaczego Orleańska?
- Bo z Orleanu...
- A dlaczego Dziewica?
- Bo z marmuru...

Szef do sprzątaczki - blondynki:
- Pani Jadziu, proszę posprzątać windę.
- Na każdym piętrze????





Kochanie, gdzie byłeś?
- Biegłem.
- A czemu koszulka sucha, a majtki mokre?
- Bo nie dobiegłem.


- Mamo, mamo zrób mi śniadanie....
- Posłuchaj, to że sypiam z Twoim ojcem nie oznacza, że możesz do mnie mówić "MAMO"
- No to jak mam mówić??
Normalnie, Andrzej.




W mieście otwarto agencję towarzyską. 12 -letni synek, pyta ojca :
- Tato, a co właściwie robi się w agencji towarzyskiej?
Ojciec mocno zakłopotany odpowiada:
-Synku, ogólnie rzecz biorąc można powiedzieć, że robi się tam człowiekowi dobrze za pieniądze.
Synek jest ciekawy.
Raz dostaje od ojca pieniądze na kino, ale zamiast na film biegnie do owej agencji i dzwoni do drzwi.
Otwiera mu zdziwiona pani:
-A co ty chłopczyku chciałeś?
-No, chciałem, żeby mi zrobić dobrze, mam nawet pieniądze!
Pani poprosiła chłopca do środka, następnie zaprowadziła do kuchni, ukroiła trzy duże pajdy świeżego chleba, posmarowała masłem, miodem i podała chłopcu.
Chłopiec wpada do domu i krzyczy;
-Mamo, tato byłem w agencji towarzyskiej. Ojciec o mało co nie spadł z krzesła, mamie oczy na wierzch wyszły.
- I co?! - pytają nieśmiało rodzice
- Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem..................
Matka zemdlała.




  
 
  
 
  
 
Przychodzi Trynkiewicz do sklepu i mówi :
- Poproszę małego Kubusia .
  
 
Cytat:
2014-03-06 18:47:47, Besslein pisze:
Przychodzi Trynkiewicz do sklepu i mówi : - Poproszę małego Kubusia .



Po chwili namysłu dodaje: -Do tego jeszcze Pawełka.

Sprzedawczyni odpowiada: -Pawełka, to tylko z advocatem
  
 
  
 
Mąż powiedział, że nocował u przyjaciela. Zadzwoniłam do jego pięciu najlepszych przyjaciół. O dwóch nocował, u trzech jeszcze śpi...
  
 
niestety nie da sie samego filmiku wkleic ale polecam ta werje miley cyrus

http://www.wakeboardingmag.com/features/2014/03/17/video-monday-mishap-317/?src=SOC&dom=fb#ooid=dlbGE4bDp9z0WgbvfosRw3Ky44B33YS2
  
 

Sędzia do oskarżonej:
- A więc nie zaprzecza pani, że zastrzeliła męża
Podczas trasmisji meczu piłkarskiego ?
- Nie , nie zaprzeczam.
- A jakie były jego ostatnie słowa?
- Strzelaj, k....a, strzelaj!


Dwaj Niemcy w restauracji we Francji udawali Anglików( bo Francuzi nie
lubią Niemców);
- Two martinis please
- Dry ?
- Nein, nein ! Zwei !



Blondynka niechcący zatrzasnęła drzwi samochodu, zostawiając w środku
kluczyki w stacyjce ...
Na szczęście zostawiła lekko uchylone okno . Poszła wiec na najbliższą
stacje benzynowa poprosiła ekspedienta o długi drucik za pomocą którego
spróbuje wyciągnąć kluczyk ..
Po chwili na stacje benzynowa wpada mężczyzna I śmieje się do rozpuku.
Ekspedient pyta co go tak rozbawiło, wiec mężczyzna opowiada jak
Blondynka próbuje drucikiem wyciągnąć
uwięziony kluczyk. Ekspedient zauważył, ze nie ma w tym nic śmiesznego,
Ze to bardzo dobry pomyśl I ze pierwszy raz w życiu spotkał tak
inteligentna blondynkę. Na to odparł drugi mężczyzna:
- Owszem, ale druga siedzi w srodku I mówi: troche w prawo, troche w
Lewo.. ..


> Jak powstaje pomnik?
> 1. Mały model.
> 2. Odlew.
> 3. Obróbka dłutem.
> 4. Gładzenie.
> 5. Odsłonięcie.
> 6. Przemówienie.
> 7. Kolacja.
>
> Jak powstaje człowiek?
> W odwrotnej kolejności...


W basenie, przy szpitalu dla wariatów, topi się jeden z pacjentów.
Na ratunek skoczył mu drugi I go uratował. Po tym całym wydarzeniu
bohaterski pacjent jest wezwany do lekarza.
- Pana postawa świadczy o tym, ze jest pan już całkowicie zdrowy I
może pan wracać do domu.
- Mam jednak smutna wiadomość - ten człowiek, któremu uratował pan
życie powiesił się w łazience.
Na to pacjent dumnie:
- To ja go tam powiesiłem, żeby wysechł.


Przychodzi facet do fryzjera i pyta:
- Kiedy będzie pan wolny?
Fryzjer rozgląda się po zakładzie pełnym klientów i mówi:
- Niestety, nie wcześniej niż za dwie godziny.
- Dziękuję - mówi facet i wychodzi.
Dwa dni później ten sam mężczyzna znów przychodzi do fryzjera.
- Kiedy będzie pan wolny?
Fryzjer znów ma pełne ręce roboty, więc mówi:
- Niestety, nie wcześniej niż za dwie godziny.
- Dziękuję - mówi facet i wychodzi.
Sytuacja powtarza się za trzy dni, potem jeszcze raz i jeszcze raz.
W końcu fryzjer nie wytrzymuje i po kolejnej wizycie mężczyzny prosi
kolegę, by poszedł za nim i wybadał dokąd pójdzie.
Po dwóch kwadransach kolega wraca do zakładu fryzjerskiego zataczając
się ze śmiechu.
- No i gdzie poszedł? - pyta fryzjer.
- Do twojego domu.

Do agencji towarzyskiej przychodzi 80-letni staruszek.
- Proszę o trzy godziny, 15 minut i trzy sekundy z jakąś ognistą młódką -
składa zamówienie.
- Ile? Nie jest pan za stary na takie wyczyny? - nie może uwierzyć
zarządzająca przybytkiem matrona.
- Ależ skąd! 15 minut się rozbieram, trzy sekundy uprawiam seks, a
potem trzy godziny mnie reanimują - odparł klient.


Pewna Amerykanka była na wycieczce w Paryżu. Poszła do kabaretu, a tam
gość wychodzi na scenę, kładzie orzecha włoskiego na krzesło, rozpina
gacie, wyciąga członka i członkiem... rozłupuje orzecha.
Po powrocie do Stanów nasza bohaterka marzyła tylko o tym, by jeszcze
choć raz w życiu zobaczyć
ten show. Tak się złożyło, że pojechała do Paryża już jako
sześćdziesięcioletnia pani. Długo błąkała się po ulicach
miasta, aż wreszcie odnalazła ten kabaret. Gość, też już leciwy, wszedł
na scenę, położył na krześle orzech kokosowy, rozpiął gacie i rozłupał go członkiem.
To już zupełnie rozłożyło kobietę. Idzie do garderoby mistrza i pyta
jak to możliwe, że 30 lat temu rozwalał orzechy włoskie, a teraz jako
staruszek rozwala kokosa.
- No wie pani, wzrok już nie ten...




Mąż wcześniej wrócił z pracy do domu i niespodziewanie zastaje żonę,
która leży nago w wymiętoszonej pościeli. - Co to kochanie?
- Źle się czuje. Chyba chora jestem, wiec się położyłam.
Małżonek chce powiesić płaszcz do szafy, lecz żona krzyczy:
- Nie otwieraj szafy, bo tam straszy...!
- Ależ kochanie, nie opowiadaj głupstw.
Otwiera szafę i widzi swego sąsiada, zupełnie gołego.
-No wiesz Wladek, tego bym się po tobie nie spodziewał. Żona chora, a
ty ja jeszcze straszysz.

Co musiałbym pani dać - pyta się dziadek młodej dziewczyny - aby dala
się pani pocałować ?
- narkozę....



Podczas rutynowego badania lekarz pyta 80-letniego pacjenta o
samopoczucie.
- Nigdy nie czułem się lepiej panie doktorze. W dodatku mam 18-letnią
narzeczoną, która wkrótce urodzi nasze dziecko...
- Coś panu powiem - zaczyna ostrożnie lekarz. - Mój kolega jest
zapalonym myśliwym. Pewnego dnia wybierał się na polowanie w wielkim
pośpiechu i zamiast sztucera wziął parasol. Idzie przez las i nagle
wyskakuje przed nim niedźwiedź! Znajomy podnosi parasol do ramienia,
szarpie za rączkę, parasol
się otwiera... A niedźwiedź pada martwy z kulą w piersi.
- To niemożliwe! - wykrzykuje staruszek. - Ktoś inny musiał oddać strzał
z boku!
- No właśnie...


Wpada facet zdyszany na dworzec i pyta sie konduktora:
- panie, panie - jaki to pociąg ?!
- niebieski - odpowiada konduktor
- no ale dokąd ?!
- do połowy !




Korespondencja syna i matki:
Droga Mamo! Urodzil mi sie syn. Zona nie miala pokarmu, wziela mamke -
Murzynke, wiec synek zrobil sie czarny".
Matka odpisuje:
"Drogi Synu! Gdy Ty sie urodziles, rowniez nie mialam mleka w
piersiach.
Wychowales sie na krowim, ale rogi ci wyrosly dopiero teraz".


Maz wraca do domu lekko niewyraźny:
-Piles?
-No cos ty, ani kropelki
-Przeciez widze, ze ledwie stoisz na nogach. Przyznaj sie. Piles?
-Nie pilem
-Powiedz Gibraltar
-Pilem.


Stoi pijak pod klatką schodową w jakimś bloku i sika na drzwi. Wychodzi
jakaś babcia z pieskiem i mówi:
-Co za bydlę.
-Niech się pani nie martwi, trzymam go mocno.


Rozmawia dwóch księży.
- Już chyba nie doczekamy tych lat, kiedy zniosą celibat.
- My nie, ale nasze dzieci ... to może.


Państwo Smithowie oglądają słynną studnię życzeń. Oboje pogrążyli się
we własnych myślach. W pewnym momencie żona przechyliła się, aby zajrzeć
w głąb studni, straciła równowagę i wpadła do środka.
- O Boże! - wykrzyknął zdumiony mąż - To naprawdę działa!





  
 
Teraz podludzie będą mogli wpierdalać się tobie do domu i przeszukiwać go w poszukiwaniu nieposegregowanych śmieci. Parodia skurwiałego kraju
  
 
Im lepszy samochód terenowy - tym dalej traktor musi po niego jechać.
  
 


smiech przez łzy
  
 
  
 
Przyjęcie wyniku wyborów. Na jakim etapie jesteś?
1. Zaprzeczenie.
2. Gniew.
3. Negocjacje.
4. Depresja.
5. Akceptacja.