[darek4488] Srebrne MK7 Kombi - Strona 11

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2014-07-12 09:49:59, Wymiot pisze:
skoro zrzuciles glowice to muszisz nowa uszczelke zalozyc, a uszczelniacze to juz od stanu ich raczej zależy


Nie zrzuciłem głowicy. Zdjąłem miskę, pokrywę zaworową i cały osprzęt. Głowicy postanowiłem nie ruszać, bo nie będzie mnie stać na ponowne jej złożenie.
  
 
Cytat:
2014-07-12 12:26:06, darek4488 pisze:
Nie zrzuciłem głowicy. Zdjąłem miskę, pokrywę zaworową i cały osprzęt. Głowicy postanowiłem nie ruszać, bo nie będzie mnie stać na ponowne jej złożenie.


zle doczytalem zrozumialem ze sciagles by zawory szlifowac. ja u siebie olalem temat
  
 
W międzyczasie jak ja dłubię przy silniku przygotowując go do swapu to w Escorcie działy się cuda z zapłonem, a później z całą elektryką.
Wymieniam akumulator, bo obecny raz pokazuje 12V, a innym razem 6V.

I właśnie przy tej okazji chciałem spytać czy macie może tą blachę i śrubę co trzyma w Escorcie akumulator na jego miejscu? U mnie tego brakuje.
  
 
Zetec NGA Galeria

EDIT: naprawiłem link


[ wiadomość edytowana przez: darek4488 dnia 2014-07-15 00:39:54 ]
  
 
Kolejny raz przekonałem się, że Escorta nie da się podnieść podnośnikiem bez niszczenia progów.
Potrzebowałem dzisiaj postawić przód auta na stojakach i niedawno zrobiony próg, dokładnie jego rant już mam wygięty. Nie pomogło nawet to, że te ranty progów mam teraz ze 2 razy grubsze jak seria.
Dopiero jak na łapę podnośnika położyłem wielki kloc drewna to podniosłem normalnie, bo ślady były w drewnie, a nie w progach.
  
 
Słuchajcie od czego jest taki plastikowy wężyk łączący serwo pompy hamulcowej z kolektorem dolotowym? A co ważniejsze to jak cholerstwo zdjąć?
  
 
Gdy nie będziesz miał tego podłączonego to pedał hamulca będzie twardy. Z serwa wychodzi(bynajmniej u mnie tak było).
  
 
Z serwa jak mocno pociągniesz, ewentualnie podważysz to wyjdzie Ci to dość łatwo. I chyba wtedy dopiero lepiej to wyciągać z kolektora - niby tam nie ma żadnych zatrzasków, ani nic, ale cholerstwo mocno w nim siedzi.
  
 
Dzisiaj był dzień przekładania osprzętu z jednego Zeteca na drugiego Zeteca. Okazało się, że został ostatni milimetr okładziny tarczy sprzęgła, więc raczej kupię nowy komplet.

Będę też próbował zmieścić dolot od NGA w miejsce tego od RKC. Jestem ciekaw czy się uda, bo na pewno będzie ciasno.

Drugi problem to nie wiem gdzie kupić poduszkę silnika od strony rozrządu.
  
 
ja chętnie przytulę dolot od rkc
  
 
To na jakim teraz jeździsz?
  
 
Cytat:
2014-07-25 22:26:20, darek4488 pisze:
Będę też próbował zmieścić dolot od NGA w miejsce tego od RKC. Jestem ciekaw czy się uda, bo na pewno będzie ciasno



100lat temu zmontowałem ten dolot do 1.8
jak popieścisz to wejdzie
powinien się wpasować w puchę od RKC
 
 
Cytat:
2014-07-26 03:11:33, Migdal_6 pisze:
100lat temu zmontowałem ten dolot do 1.8 jak popieścisz to wejdzie powinien się wpasować w puchę od RKC


Mam rozumieć, że węży nagrzewnicy ani tego jednego przewodu hamulcowego nie trzeba przemieszczać? One są akurat na ścianie grodziowej na wysokości kolektora.




[ wiadomość edytowana przez: darek4488 dnia 2014-07-26 10:21:49 ]
  
 
Ja jak zakładałem dolotowy od 2.0 to dla pewności puściłem przewody niżej.
A dolot czemu zmieniasz ?
  
 
przewody trochę przeszkadzają i trzeba je niżej ułożyć
 
 
Dolot zmieniam, bo większy=lepszy Escortowy dolot od RKC jest widocznie chudszy. Jak dobrze Was rozumiem to wystarczy, że obrócę te przewody w punktach mocowania i wszystko wchodzi.

Mam jeszcze mały problem z rurą od EGR w dolocie z Mondeo. Jest tam taka metalowa rurka co wchodzi prosto pod przepustnice. Upiłowałem ją, ale nadal nie mogę jej wyjąć. Z przyczyn ideologicznych chciałbym się tego pozbyć i jakoś to zaślepić. Z resztą gdyby to było coś dobrego to dolot z 2.0 nie byłby pełen czarnego smalcu.

Niestety nadal nie mogę zrobić żadnych przymiarek, bo nie mam sprzęgła ni poduszki silnika. Znaczy niby mam, ale na starych częściach tego nie złożę.

Nakarmię Was też trochę fotkami, bo dawno nic fajnego nie wrzuciłem.



Nie wszystko jest idealnie wychuchane, ale czas mnie nie goni, jeszcze się poprawi.
  
 
Piękności
  
 
Inżynierom Forda to chyba naprawdę coś dolega. No bo jakim trzeba być debilem, żeby na całej długości przewodu klimatyzacji nie zrobić nawet jednej złączki, żeby dało się chłodnicę z auta wyjąć. Wszystkie połączenia pozagniatane na stałe. Jako, że nigdzie nie dało się tego rozłączyć to wziąłem piłkę do metalu i przeciąłem. Potem się będę martwił jak to złączyć. Idioci!
  
 
Chociaż by w inter carsie możesz kupic kawałek alu rurki o odpowiedniej średnicy razem ze specjalnym klejem więc da się szybko naprawić

Ewentualnie mogę Ci coś załatwić
  
 
Ja będę miał jakieś odcinki przewodów od klimy z essa.