[darek4488] Srebrne MK7 Kombi - Strona 15

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2014-10-23 04:14:52, darek4488 pisze:
185zł rzeczywiście od kleju do szyb jest droższe, ale wyskrobanie gumy jest w cenie Sam bym to zrobił na kleju do szyb, ale byłem bardzo ciekaw tego poliuretanu. Poduchy zalane klejem do szyb wytrzymują nawet w mocnych uturbionych autach, więc chyba nie ma nic lepszego.



No ciekawa propozycja.i jak ze sztywnością?ta poducha dostaje najbardziej przy sportowej jeździe.co do auta to silnik git ale czemu to jest kurna kombi
  
 
Jak tak leży na stole to wydaje się szytwna jak zwłoki nad ranem. Może w przyszłym tygodniu będę w stanie coś więcej powiedzieć jak już zainstaluję.

Co do kombi to właśnie przyszło mi do głowy, że mógłbym jakieś gałgany w do szyb docisnąć, żeby wyglądało jakbym jechał na jakiś bazar, a oprócz tego wysokość zawieszenia ustawić tak, żeby tył nawet przy wybebeszonym aucie siedział niżej niż przód
I wtedy można zacząć temperować sportowe zapędy tych wszystkich cwaniaków na mieście
  
 
Cytat:
2014-10-23 19:42:00, darek4488 pisze:
I wtedy można zacząć temperować sportowe zapędy tych wszystkich cwaniaków na mieście



No w esie ponad 150 kucy i taki niut to teedeeiikii płaczą że kupili
  
 
Poducha założona. Silnik trzyma się rewelacyjnie. Redukcje czy hamowanie silnikiem już nie straszne. A starty z miejsca jak i lotne są po prostu idealne. Można się oprzeć całym ciałem na silnik i nic się nie ruszy.

W związku z tym wszystkim jest niestety inny problem. Całe auto wibruje. Brzęczą drzwi, tylna klapa, wszystkie możliwe plastiki we wnętrzu, a w lusterku wstecznym przy około 3 tysiącach obrotów widać tylko duchy, bo wszystko tak drży. To jest auto drogowe i nie może być tak, że po godzinie w samochodzie mam ochotę, żeby mnie ktoś już tylko dobił. Jeśli się to jakoś szybko nie rozluźni to będę znowu zmieniał poduszkę, bo jest zdecydowanie za sportowo.
  
 
a gdzie są propsy dla mnie za pomoc w wymianie poduszki?
  
 
Propsy dla S3ci0ra. Wyszedł z łóżka mimo, że nie musiał i przyjechał na mróz pomagać. Nawet przywiózł własne klucze i wiadro ciepłej wody.
  
 
no, już lepiej
  
 
Po jesiennych modyfikacjach silnika raz na kilkaset kilometrów działo się coś takiego, że pod obciążeniem silnik na sekundę zupełnie tracił moc, po czym po chwili wszystko wracało do normy. Miałem problem wytropić co się dzieje, bo objawy pojawiały się bardzo, bardzo rzadko, nieregularnie i najczęściej w deszczowe dni. Domyślałem się, że to coś z elektryką, ale pojęcia nie miałem co.

Ostatnio był taki jeden chłodny wieczorek, że wreszcie objawy się nasiliły i zacząłem zupełnie tracić ciśnienie paliwa, aż w końcu dotoczyłem się na pobocze i nie mogłem odpalić. Po przekręceniu kluczyka nie było w ogóle słychać pompy paliwa. Gdy po kilku próbach otworzyłem maskę i zacząłem gmerać przy masach na klemie auto zapaliło jak gdyby nigdy nic.
1. Dobrze kombinuję, że powinienem wymienić przewody zasilania do pompy?
2. Którędy zwykle idą przewody zasilania do pompy paliwa i czy jest do tego jakiś normalny dostęp?
3. Czy muszę wyjąć do tego zbiornik paliwa?



mały update z poprzednich rzeczy:
Wleciał nowy rozrusznik Lucasa, bo ze starym było sporo problemów. Wcześniej wymieniłem bez potrzeby kostkę stacyjki na nówkę Forda.

Po wielu przesyłkach w tą i z powrotem udało się zrobić komplet przewodów w oplocie pasujących do Escorta kombi. Okazuje się, że zrobione katalogowo przednie nie pasowały, więc 2 razy wysyłałem na poprawki.
  
 
pod siedzeniem powinieneś mieć otwór nad zbiornikiem ale na tyle mały że nic nie zrobisz, przewody paliwa idą jedną stroną progu od środka. Pod siedzeniem je znajdziesz.

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
Dzieje się coś tutaj?
  
 
Poza pierdołami to zbieram części lub pieniądze na części.