[MK VI]Wymiana skrzyni biegów 1.6 Zetec,Brak 5-tki i wst ?:(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zabieram się w następny weekend do wymiany skrzyni biegów. Moja już zakończyła żywot bo nie udało mi się nawet wjechać do garażu.

Mam komplet sprzęgła, nową skrzynie (dzięki tevenet), kobyłki sztuk cztery, nowy magiel który też chcę wymienić, dźwig do silnika na 2 tony

Na co mam zwrócić uwagę? Z czym będzie problem? Wiem że do wymiany sprzęgła trzeba wyjąć ośki z przegubów wewnętrznych i że łapa trochę blokuje odsunięcie skrzyni od silnika.
Ale czy wytargam skrzynie dołem bez odkręcania zawieszenia? Czy lepiej wytargać górą?

Chciał bym uniknąć niepotrzebnego rozbierania bo czasu też mam niewiele, ale nie chce godzinę siłować się ze skrzynią bo tu coś zahacza tam coś nie wyjdzie.


[ wiadomość edytowana przez: Kakiel dnia 2012-04-26 21:16:54 ]
  
 
półośki powyciągaj, olej spuść oczywiście z przekładni, przygotuj sobie pojemnik na olej. Przeguby wewn. podważysz dobrym śrubokrętem i wyskoczą. Zawieszenia nie musisz odkręcać ale jak już wymieniasz maglownicę to drążki kierownicze poodkręcaj. Nie wiem co jeszcze, ja jak wymieniałem to od razu maglownicę z silnikiem i skrzynią.


-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
magla nie wyciągniesz bez opuszczenia sanek, półosie powyciągasz jak odepniesz swożeń zwrotnicy.


[ wiadomość edytowana przez: fryszard dnia 2012-03-19 19:12:51 ]
  
 
Jakbyś mógł zrobić jakąś foto relację przy tej okazji, to byłbym bardzo wdzięczny, bo w niedługim czasie mnie również czeka ta operacja.
  
 
Ok, coś się postaram zrobić telefonem. Ale nie obiecuje bo robię to z doskoku w wolnych chwilach.

Na dzień dzisiejszy wyciągnięta jest skrzynia i zdjęte sprzęgło.
Nie obyło się bez wyciągania zwrotnic, bo nie wiem czy dobrze czytam książkę, ale kazali wyjąć zwrotnice z przegubów.
Nie chciały wyjść to musiałem odkręcić amor od zwrotnicy i wyjąć go bokiem a potem zwrotnice i półośki same wyszły z przegubami ze skrzyni. Męczarni sporo bo parę śrub 13-tek nie chciało się odkręcić, tak że polecam kupić dobre nasadki i mocną grzechotkę.
Trzeba egr-a odkręcić też i rozrusznik żeby dostać się do kliku śrub.

Czeka mnie jeszcze wyjecie maglownicy, wymiana na inna, plus założenie sprzęgła i skrzyni i poskładanie wszystkiego do kupy.
  
 
Żeby wyciągnąć zwrotnicę z tego przegubu na dole trzeba niestety odkręcić amor od niej. Wiadomo auto musi stać na kobyłach bez kół z przodu. Dosyć mocno podniesione. Ale żeby siedziało stabilnie.







Zdjąłem potem opaskę z osłony przegubu i wyciągnąłem z jedne i z drugiej strony (mowa o tych przy skrzyni, nie przy zwrotnicach, nie wyjdą bez wyciągniecie zwrotnicy z wahacza)





Silnik podwieszamy, albo podpieramy drugim podnośnikiem. Ja użyłem dźwigu to silników.
Luzujemy łapy skrzyni albo odkręcany je całkowicie. Najlepiej odkręcić je od skrzyni i potem od auta.





Odkręcamy kabel masowy od aku. I zabieramy się do odkręcania rozrusznika. Ciężko się am dostać. Najlepiej odkręcić sobie wydech od kolektora co pomorze w późniejszym lepszym dostępie do śrub skrzyni.
Trzeba też odkręcić EGR czy jak się to coś nad wydechem nazywa(bez łamanej przedłużki się nie obejdzie)





Jak nam nic nie trzyma skrzyni oprócz silnika to odkręcamy wszystkie śruby od silnika wcześniej obniżając go maksymalnie w dół, a pod skrzynie wkładając podnośnik.

Opuszczamy odkręconą skrzynie przytrzymując od góry żeby nie runęła na ziemie.



Ukazuje się nam sprzęgło i docisk, które trzeba odkręcić od koła zamachowego. Które widać powyżej.

Warto posprawdzać czy coś nie cieknie itp. Myślę nad tym żeby odkręcić kolo zamachowe, ale nie wiem jak je klinować

Jak mamy skrzynie na wierzchu to możemy wymienić obudowy przegubów, ja miałem skrzynie z ząbkami do abs, Mój escort takich nie ma więc wystarczy wybić je z mechanizmu różnicowego jakimś klockiem. Uwaga, wyleje się stamtąd olej.






Przekręciłem jeszcze czujnik prędkości bo nowa skrzynia nie miała, oraz czujnik stop. Zlałem stary olej i wlałem hipola MF 80W-90





Wymieniam jeszcze maglownice, Ale w wyniku nieporozumienia kupiłem z wkręcanymi przewodami a mam z wciskanymi i czekam na przesyłkę. Dlatego tez prace stoją. I wolnym czasie postanowiłem wymienić uszczelkę pod deklem bo olej zbierał się już przy świecach.











Link do albumu ze zdjęciami:
Klik


[ wiadomość edytowana przez: Kakiel dnia 2012-04-02 22:39:24 ]
  
 
Na przyszłość - lepiej wypiąć sworznie wahacza i odciągnąć kolumnę w bok Sądzę, że to jest dużo mniej pracochłonny sposób
  
 
Cytat:
2012-03-31 18:21:19, emtees pisze:
Na przyszłość - lepiej wypiąć sworznie wahacza i odciągnąć kolumnę w bok Sądzę, że to jest dużo mniej pracochłonny sposób


Dokładnie,i tak przeguby ze skrzyni musisz wyciągnąć koło zamachowe możesz zklinować zwykłym śrubokrętem...przy montażu tarczy i docisku pamiętaj o równym ustawieniu tarczy względem zamachu,żebyś nie miał problemu z założeniem skrzyni biegów.
  
 
Robiłem to pierwszy raz i nie wiedziałem jak do tego podejść. Łatwiej mi było odpiąć amortyzator, nie ma z tym tyle roboty. dwie śruby od góry i dwie od dołu.
Jak wygląda simering za zamachem? Dużo problemu jest z jego wymianą?
  
 
A przy wypinaniu wahacza odkręcasz tylko jedną śrubę i brechą porządną wywalasz sworzeń ze zwrotnicy - 5 minut

Co do simeringu - odkręcasz taką obudowę przykręconą bodajże na 4 śruby do bloku i w niej siedzi simering. Idziesz na imadło, wybijasz sobie stary uszczelniacz, nowy spokojnie za pomocą tegoż imadła sobie wciśniesz i jest git.
  
 
Aktualizacja:
Magiel poprawny założony. Sprawdzony simmering za kołem zamachowym jest w porządku. Ale uszczelka miski olejowej, a raczej jej brak jak sądzę powodowało że zapaprane było olejem. W ruch poszedł silikon wysokotemperaturowy.

Sprzęgło i obudowa sprzęgła założone, założyłem łożysko oporowe do sprzęgła, przekręcam czujnik cofania i..... ???

Znów coś nie pasuje !!!

Skrzynia od kolegi tevenet


Moja stara skrzynia


Ma ktoś pomysł jak to rozwiązać?? Może jest łapa która będzie pasowała do mojego nadwozia i mojej poduchy a trzymała skrzynie w innym miejscu.
Może da się wymienić samą obudowę? Tylko czy konieczne jest wyciąganie wałków skrzyni, czy można ją po prostu zdjąć i przełożyć?

Jestem w kropce bo myślałem że do świat zrobię essa, a tu taka niemiła niespodzianka . Tak więc chłopaki, POMOCY!!
  
 
Skrzynia z fiesty Ja wrzucałem taką do siebie. Dorzeźbienie łapy jest łatwiejsze niż przekładanie obudowy.
  
 
Cytat:
2012-04-03 09:57:38, emtees pisze:
Skrzynia z fiesty Ja wrzucałem taką do siebie. Dorzeźbienie łapy jest łatwiejsze niż przekładanie obudowy.


Skrzynia akurat z essa mk4. Jak wygląda twoja łapa? Dasz rade zdjęcia porobić jak to u ciebie wygląda? Jakieś wymiary i o co to jest montowane?
  
 
Dzięki koledze "sprytny" i tevenet dostałem skrzynie z przełożoną obudową. Dziś beż dźwigu na własnych łapach nie bez problemów zapiąłem skrzynie do silnika i dokręciłem poduszki.

Pozostaje dokręcić wszystkie śruby pozakładać to co się poodkręcało (amorki) i wyjechać na jazdę próbna, ale to dopiero w sobotę po spocie w Kryspinowie ma którym mam nadzieję się pojawić

Jeszcze raz wielkie dzięki tevene, bez twojej pomocy nie dał bym rady
  
 
Po paru dniach wszystko poskładane do kupy. Oczywiście parę śrubek i nakrętek zostało ale mam nadzieje ze to od starej skrzyni

Auto odpaliłem i na razie na kobyłkach próbowałem wbijać biegi. Wszystkie wchodzą, tylko wstecznego nie mogę znaleźć ale to kwestia regulacji.

Mam jeszcze pytanie. Silnik po odpaleniu gasł i go szarpało. Odpiąłem przepływkę i silnik równiutko chodzi. Wiem ze to może być zanieczyszczona bo kurzyła się trochę w garażu. Jutro spróbuje przeczyścić i zobaczyć czy będzie ok.
Ale czy jak odpinam przepływke to silnik ustala sobie stale jej wartości a resztę czujników odczytuje normalnie. Czy może emuluje wszystkie czujniki i ustala na sztywno proporcje?
  
 
Może być brudna, jak coś to podjedź kiedyś i podmienimy z mojego. Wyjeżdżałeś już nim?
  
 
Przygotuj się na troxy z bolcem w środku. Ja w końcu odkręciłem je żabką
  
 
Cytat:
2012-04-25 21:57:59, darek4488 pisze:
Przygotuj się na troxy z bolcem w środku. Ja w końcu odkręciłem je żabką


Już raz czyściłem bo zamulał i poprawiło się.
Piotrze, jeszcze nie wyjeżdżałem bo musiałem wymienić przewód od alternatora do rozrusznika, swoją droga sporo za gruby ale niech już będzie
Martwi mnie to że miedzy skrzynia a przegubami(te wbijane do skrzyni) cieknie mi troszkę olej, są tam jakieś oringi? Może się jakoś uszczelni bo jak na, razie to nie chce mi się kolejny raz ich wyciągać i spuszczać olej.
  
 
Są oringi. Wystarczy że wybijesz przegub i możesz go wymienić bez demontażu skrzyni
  
 
Jak wypiac te przeguby. Bo amorow nie chce mi sie sciagac kolejny raz. Co musze odkrecic w wachaczu zeby sobie wysunac?