[Chouna] Fiesta MK3 polska wydumka - Strona 8

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
ładnie panie jak tak dalej pójdzie to nadkola nie będą potrzebne ale jeszcze z deczko gleby by się zdało
  
 
Może mam trochę dziwne podejście do tematu ale nie licząc customowego dolotu, wydechu za kolektorem i felg to Fiesta zbudowana jest w pełni na seryjnych, fordowskich częściach i tą drogą założone ma niebieskie eibachy z XR2i, które obniżają o 35mm. Dla mnie jest to optymalne zawieszenie, jest nisko, twardo i dobrze się trzyma
  
 
Fajny kolorek felg ja bym te dystanse zostawił w ich pierwotnym srebrnym kolorku.z czego te hample że tak dupę urywają?
  
 
Kolor brany do podmalowania komory silnika a dystanse pomalowane bardziej dla zabezpieczenia niż koloru, one stalowe to będą rudzieć.

Tarcze z przodu z essa RS2K 260mm i tarczobębny z tyłu z tegoż samego modelu


[ wiadomość edytowana przez: Chouna dnia 2013-04-30 23:20:21 ]

[ wiadomość edytowana przez: Chouna dnia 2013-05-01 10:06:50 ]
  
 
A no tak w Fieście taki zestaw jest zupełnie wystarczający
  
 
Takie ło ... tylko mocowania trzeba nie druciarskie zrobić.

  
 
Iiiii majóweczkaaa ....

  
 
Kawał gąbki, teraz żałuję, że sobie taką skromną kupiłem. Co do mocowania, to ja mam sznurówke
  
 
To je tak ... byli na urlopie i wrócili ale w międzyczasie ....





jestem na dobrej drodze do zabrania się za lifting pod maską
  
 
Chłodniczka oleju podpięta, póki co emerycka jazda aż się ułoży bo podczas testów w warsztacie po 5 minutach spadł jeden przewód z podstawki i zarzygało cały garaż ale już ogarnięte.

  
 
Masz termostat temp.oleju?
  
 
Nie, chłodnica jest na taniej podstawce bez termostatu.
  
 
To trochę lipa,przy normalnej jeździe olej będziesz miał zimny.już o zimie nie mówię.chyba że auto służy tylko do upalania to wtedy ok...teraz bez termostatu więcej zaszkodzi niż da.
  
 
Jak ktoś gdzieś napisał, Zetec to nie hąda, hondowskie silniki nawet po depnięciu mają sensowną temperaturę gdzie ziutek gotuje się po miejskiej jeździe. Jak temperatura będzie za niska to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby układ odpiąć (10min na podnośniku). Póki co monitorujemy.

Szkodliwa temperatura to nie tylko *C na skali ale też możliwości oleju.
  
 
a co to za przewody masz ? ostatnio kumplowi do rajdówki robiłem u gości przewody i jedyne co sie nadawały do tego celu są teflonowe i w stalowym oplocie odporne na wysoka temp. i cisnienie cena ich to 80 zł za metr podobne do twoich to były po 10 za metr tylko tem ich max to 80 stopni były tez za 2 dyszki z temp 120 kumpel stwierdził że nie ma co żałować na tym bo jak przewód się wysra to motor kaput i zainwestował w drosze
  
 
Olejowe pneumatyczne wzmocnione do 12bar odporne na wysoką temperaturę ale nie znam granicy odporności. Póki się to nie "ułoży" mam na uwadze wszelkie możliwości.


[ wiadomość edytowana przez: Chouna dnia 2013-08-13 22:37:00 ]
  
 
  
 
Fiesta niedługo dostanie nowe zabawki ...



w tym jak już mi wiadomo, oryginalną nakładkę na korek wlewu oleju Wolf Racing, którą w prezencie przekazał czapa_74

oto Tomku obiecane zdjęcia

  
 
Gdyby ktoś przymierzał się do zakupu oil tanka to poniżej mały FAQ jak usprawnić tanie zbiorniki z allegro.

Tjunink .... jako, że fabryczne puszki zwykle są puste to ich skuteczność zostawia trochę do życzenia, skorzystam z doświadczenia innych tjunerów i nieco stjuninguje oct, żeby jak najmniej par oleju z niego wracało do obiegu.

Nie udało mi się znaleźć sensownych złączek przelotowych, zastosuję więc najprostsze rozwiązanie, jeden króciec wkręcony na zewnątrz, jeden do środka i nałożony kawałek węża, żeby opary wlatywały mniej więcej w połowie wysokości zbiornika


Ze względu na wyjścia zainstalowane w zetecu, trzeba było dostosować też odpowiednie króćce, żeby nie robić zwężek, więc jeden króciec 13mm wlotowy (powinien 15 ale z braku laku ... ) i 10mm podciśnieniowy (do dolotu)


Wewnętrzny przewód doprowadza opary głęboko ale pozostaje jeszcze kwestia zatrzymania ich w środku, jak wiadomo podciśnienie może z łatwością wywlec je z powrotem. Z pomocą przychodzi pierwszy z brzegu sklep, w którym kupimy myjkę metalową (u mnie koszt 2x3pln). Myjka ta wbrew pozorom zajmuje maleńką ilość objętości, wizualnie jest tylko puchata a robi za świetny filtr


W ten sposób mamy 99% gwarancji czystego dolotu.

Powyższy mod został zapożyczony od ludzi doświadczonych z innych forumów i dzięki im za to, podobno spisuje się zacnie. Myjka zrobiona jest z nitek stali kwasoodpornej, nie będzie więc reagować ani z olejem ani zbiornikiem.

Oczywiście po przetestowaniu rozwiązania, węże zostaną zmienione na czarne olejowe.
  
 
to jakiś rodzaj odmy sportowej ??
Sorka, za głupie pytanie .