[maly10001] MkVI - Project Yeti - Strona 5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
ooo bardzo dziękuję za cenną radę
  
 
zarzucam kolejne foty
zapłon skręcony ( ze starych cześci pozostała tylko cewka bosh , reszta nówka sztuka )


zaciekawił mnie fajny patent przez który nie można nawet wsadzić kabla odwrotnie ( jeżeli nie widać na zdjęciach to chodzi o try bolce które trzymają wsztywniutko kabel )


w dniu dzisiejszym został zakupiny także lakier na maskę i dach

[ wiadomość edytowana przez: maly10001 dnia 2012-07-02 21:07:23 ]
  
 
Cytat:
2012-07-02 21:06:34, maly10001 pisze:
zarzucam kolejne foty zapłon skręcony ( ze starych cześci pozostała tylko cewka bosh , reszta nówka sztuka ) zaciekawił mnie fajny patent przez który nie można nawet wsadzić kabla odwrotnie ( jeżeli nie widać na zdjęciach to chodzi o try bolce które trzymają wsztywniutko kabel ) w dniu dzisiejszym został zakupiny także lakier na maskę i dach [ wiadomość edytowana przez: maly10001 dnia 2012-07-02 21:07:23 ]



Czy to jest silnik od Karola ?
  
 
tak jest to silnik Karola
  
 
Cytat:
2012-07-03 09:15:39, maly10001 pisze:
tak jest to silnik Karola



a co masz jeszcze od Karola ?
  
 
witam
wybacz pytanie - ale w tej dziedzinie jestem ignorantem - po jaka colerę malujecie silniki, pokrywy itd????


[ wiadomość edytowana przez: qrba dnia 2012-07-03 18:41:27 ]
  
 
za pytanie się nie gniewam
nie wiem jak dla innych lecz dla mnie podoba się auto gdy zadbane i ukończone jest pod każdym aspektem
nie chce widzieć starego syfu który mam pod maską
lecz cieszyć się jego wyglądem
samo otwarcie pokrywy silnika na spocie, zlocie itd
potrafi zaskoczyć ludzi
sama moc ukryta pod maską o niczym nie świadczy jeżeli auto to kupa złomu
trzeba ją zamknąć w odpowiedniej puszce
i nie chodzi mi o markę i model ale odpowieni stan nadwozia i drobnych detali

mam nadzieję że dobrze udzieliłem odpowiedzi na Twoje pytanie
  
 
Cytat:
2012-07-03 18:41:11, qrba pisze:
witam wybacz pytanie - ale w tej dziedzinie jestem ignorantem - po jaka colerę malujecie silniki, pokrywy itd???? ...


Jedni lubią mieć ładne spodnie inni też gacie pod nimi.
Jedni lubią czysto przed domem, inni także z tyłu.
Kwestia podejścia do auta i jego funkcji.
  
 
I kto by tego lepiej nie ują niż Maciek
o to właśnie mi się rozchodziło ;D
  
 
zderzak wstępnie zapodkładowany :
jako gruntu użyłem podkładu boll po którym nie zostało śladu ( ładnie wszedł w plastik )
jako drugiego podkłądu użyłem akrylu Novol
ładnie pokrył zderzak
przy okazji wyszły niedoskonałosci
lecz nie jest źle
wszystko oczywiście da się nadrobić
a tutaj małe foto ( pierwszy raz malowałem pistoletem )

  
 
od wczoraj dzieje się bardzo ostro
auto rozebrane
przodu nie posiada, zaś z tyłu wyleciał zderzak
ku mojemu zdziwieniu maska była totalnie zabetonowana mimo tego że nie wymagała takiego nakładu szpachli
miejscami warstwa dochodziła do ok. 4-5 mm

















Tylny zderzak został częściowo wygładzony
ale już o zdjęciach zapomniałem
postaram się o nie jutro
  
 
No, dzieje się ostro . Wielki plus
  
 
Siędzieje....
A maska przy 1,6CVH musiała być ciężka, bo przy prędkościach dźwięku po prostu odfrunęłaby...
Teraz będzie wolniejszy, to i maska może być lżejsza...
Pamiętaj o tym otworze na hak z przodu (hak jest od VW paska B6), ale oby nigdy się nia przydał.
A wygłuszenie maski z logo zostawiasz?
  
 
wygłuszanie jak najbardziej zostaje
aaaaaaaaaa to dla tego, kurcze a już się zastanawiałem czy dobrze zrobiłem
z tym odciążaniem jej
a tu się okazało że tak
  
 
A że tak zapytam: malowałeś to pod gołą chmurką? Nie posiadało Ci na tym zbyt wiele parchów? i czy nie lepiej malować jak element jest w pionie?

Nie żebym się czepiał ale po prostu jestem ciekawy jak to wyszło pod względem jakości?

Z silnikiem już działasz?
  
 
Tevenet, to tylko podkład.


[ wiadomość edytowana przez: Maylo dnia 2012-07-11 19:32:42 ]
  
 
słuszne pytanie
rzekł bym nawet bardzo
maska to totalny koszmar
podkład będzie przycierany
niestety jako na pierwsze malowanie było ustawione za dużo powietrza
a za mało lakieru
wyszedł baran
i to taki staaaary ;P
po dostrojeniu pistoletu podkładowałem zderzak
i muszę przyznaćże wyszedł bardzo gładko
tak Piotrze malowane było pod chmurką
również uważam że malowanie w pionie było by lepsze
lecz niestety warunki tymczasowo nie pozwoliły mi na to
teraz tylko przytrzeć podkład
położyć warstwe szpachli w wymagających tego miejscach
zająć się spodem maski
oraz zapodkładować jeszcze raz całość
i w czarny
plany na weekend wkraczają również w ingerencję w dach
toć też do malowania on
również idzie na czarno
  
 
Maylo, podkład czy nie, jak będą parchy będzie to później widać na lakierze. Przede wszystkim podkład musi być równy żeby nic nie wyszło spod spodu np. przy polerce.

Tak czy tak nie ma tragedii, podkład można spokojnie dotrzeć.
A czym będziesz malował? Akryl czy baza + klar?
  
 
Cytat:
2012-07-11 19:28:25, tevenet pisze:
A że tak zapytam: malowałeś to pod gołą chmurką? Nie posiadało Ci na tym zbyt wiele parchów? i czy nie lepiej malować jak element jest w pionie?



Z moich doświadczeń wynika, że wbrew pozorom na dworze wcale tak dużo śmieci nie siada. Ja nie lakieruję w garażu a pod chmurką właśnie, bo jest mniej śmieci... Warunkiem jest brak wiatru.

Jeśli chodzi o lakierowanie w pionie, to lakier lepiej się rozlewa i też mniej śmieci posiada, ale przy braku wprawy dużo łatwiej o zaciek, bo lakier trzeba przecież położyć tak żeby nie było barana, jak będziesz lakierował na płasko to możesz wylać więcej lakieru bez ryzyka firanek.

Kilka wskazówek

Dużo zależy od sprzętu jaki masz, jeśli masz mało wydajny kompresor to może Ci braknąć powietrza przy masce. Jak dopiero zaczynasz z lakiernictwem to akryl będzie dużo lepszym rozwiązaniem dla Ciebie. Ja lakierując akrylem przeważnie jadę pierwszą warstwę kontaktową, cieńszą i nie zwracam uwagi na wykończenie, a dopiero drugą warstwę rozlewam. Z podkładem jest inaczej, bo dysza 1.4 (imo najbardziej uniwersalna) jest trochę za mała do podkładu, który zazwyczaj jest dużo gęstszy (mowa o wypełniającym ofc) więc baran jest nieunikniony, dlatego ja robię pierwszą warstwę grubszą, tak żeby podkład wypełnił co trzeba, a drugą trochę rozcieńczam i i robię na gładko. Delikatny baran przy podkładzie to nic bo i tak będzesz go przecierał - polecam papier 400 wodny do wyrównania podkładu a 600 na koniec przed lakierowaniem. Jak będziesz szlifował podkład to kup sobie ciemny szpraj (bylejaki) i popsikaj najpierw całość - przy szlifowaniu będzie widać gdzie jeszcze masz dziurki.
  
 
jedno ale z mojej strony, szpachla na zderzaku oby szybko nie zaczęła pękac....poza tym powodzenia przy pracy nad Essem