[Sebatox] Pierwsze autko ucznia-MKVII 1.6 16v Hatchback 98. - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przez tą rurkę przypływomierza nie wyczyścisz, bo brud zbiera się z przeciwnej strony niż jest dostęp. Trzeba go wyjąć z obudowy.
  
 
Cytat:
Wiem, że może nie są to jakieś super rzeczy hah. Ale jakoś nawet sama wymiana takich prostych i tanich rzeczy mnie cieszy Pozdrawiam Sebastian


Chwali się. Bo niektórzy nawet o filtry nie dbają.

Przepływke wyczyścisz najlepiej jak ja odkręcisz. Niestety śruby są dość nietypowe bo to torxy z dziurka

Ta taśma a raczej dziura pod nią jakiegoś wielkiego znaczenia nie ma, no może po za tym że bród szybciej się zbiera.
  
 
Cytat:
2012-09-13 13:34:11, Kakiel pisze:
Niestety śruby są dość nietypowe bo to torxy z dziurka



Nietypowe? W fordzie to jest bardzo typowe i każdy właściciel forda powinien się w taki zabawki wyposażyć
  
 
Cytat:
2012-09-12 19:54:22, Sebatox pisze:
Wiem, że są to drobnostki ale wymieniłem filtr powietrza i przeczyściłem troszeczkę przepływomierz. Zaczyna się małymi kroczkami Wiem, że może nie są to jakieś super rzeczy hah. Ale jakoś nawet sama wymiana takich prostych i tanich rzeczy mnie cieszy Pozdrawiam Sebastian



Nie ważne czy części kosztują 20 czy 100 zł Ważne żeby o tym pamiętać choćby kosztowało to i 5 zł Nie od razu Kroków zbudowano
  
 
Ja kiedyś nie miałem takiego troxa z otworem, ale byłem zawzięty i rozkręciłem przepływkę zwykłą żabką chwytając za cały łeb śruby.
  
 
Cytat:
2012-09-13 14:00:12, darek4488 pisze:
Ja kiedyś nie miałem takiego troxa z otworem, ale byłem zawzięty i rozkręciłem przepływkę zwykłą żabką chwytając za cały łeb śruby.


Ja za torxa z otworem "Coval" dałem 6zł w motoryzacyjnym. Ale to było po tym jak rozkręciłem w/w sposobem xD
  
 
Za niedługo postaram się ją jakoś lepiej dopieścić tą przepływkę. A powiedzcie mi jak to jest z przepustnicą? Normalnie można ją czyścić czy już trzeba się co nie co znać i od razu wymienić uszczelkę?

Muszę pojechać do mechanika bo autko moje od tygodnia stoi bo nie chodzi równo i nie chcę nim nigdzie jeździć by go nie męczyć. Z tego co widzę to nie chodzi na 4 cylinder bo jak się wyjmię WN z tej świeci to obroty pozostają takie same i nic się nie dzieje, do tego dochodzi pierdzenie koło drzwi kierowcy (jakby z układu wydechowego) i syczenie takie mocne koło kolektora ssącego. Możliwe, że autko nie ma mocy przez to, że wypadła jakaś uszczelka pod kolekt ssącym?
Nie wiem w sumie jak to posprawdzać.
Liczę na wasze sugestie i dziękuje
Pozdrawiam Sebastian
  
 
co do pierdzenia to sprawdź cały układ wydechowy, miałem podobną sytuacje i niestety przy wjeździe na podwórko wydech mi się zerwał aż tył podskoczył na pół metra. Całe szczęście że nic poważnego się nie stało.
  
 
Kurna, wszyscy niedaleko mnie mieszkaja na to wychodzi Az sie tez chyba na spota przejade ;P
  
 
a to jest 1.6 napewno ? bo wygląda jak moje 1.8 115km na plastikowym kolektorze. Pytam tylko
  
 
Cytat:
2012-09-16 01:02:25, Paulo21 pisze:
Kurna, wszyscy niedaleko mnie mieszkaja na to wychodzi Az sie tez chyba na spota przejade ;P


ja to się w ogóle dziwię że przestałeś przyjeżdżać jak spyliłeś zielonego nie chciałbym aby Cię brakło na spocie
  
 
Pojechałem do mojego zaufanego Mechanika z tym 4 cylindrem, autko strasznie zamulało itd. Po godzinie zadzwonił do mnie i powiedział bym przyjechał. Jak wszedłem od razu to dał mi kluczyki i powiedział bym jechał. Zapytałem się go co się stało z autkie, że tak chodziło on powiedział, że nie ważne (ciągle się uśmiechał) i bym się przejechał. Nie chciał nawet za to pieniędzy ale wbije tam do niego w czwartek i mu flaszkę postawię . Ciekawe co w nim było nie tak hahaha.
Jak jechałem to autko odzyskało swoją moc. Teraz tylko muszę znaleźć dobrego blacharza w Krakowie by mi zespawał tumik i te obroty wyregulować lekko + Regulacja gazu
Pozdrawiam Sebastian
  
 
moze ktos ci banana wsadzil w wydech xd
  
 
Nie no nadal pierdzi haha muszę jechać i poprosić jakieś speca by mi to zespawał
Będę ciekawy co to było hah ale ważne, że teraz jest dobrze. Jak nic się nie zepsuje to powitam was najprawdopodobniej na najbliższym spocie Krakowa.
Pozdrawiam Sebastian
  
 
Cytat:
2012-09-17 21:03:37, Sebatox pisze:
Nie no nadal pierdzi haha muszę jechać i poprosić jakieś speca by mi to zespawał Będę ciekawy co to było hah ale ważne, że teraz jest dobrze. Jak nic się nie zepsuje to powitam was najprawdopodobniej na najbliższym spocie Krakowa. Pozdrawiam Sebastian




a co sie ma zepsuc? spawanie tlumikow masz na ulicy mochnackiego po lewej stronie jak skrecasz z malborskiej. ( przed szkola )


dobry i chyba najlepszy gaziarz w krakowie ( nie znam osoby, ktora by na nich zlego slowa powiedziala ) jest na beskidzkiej kolo przystanku autobusowego. dokladnie ta firma ---> autonagaz

spiesz sie, bo firma ma wolne od 24-09-2012 do 05-10-2012.

aha. nie zajmuja sie instalacja BRC.


mala edycja.

jakby tam nie chcieli ci poszperac przy gazie to jedz na ulice hamernia ----> gazik.com.pl tez bardzo fajnie robia z gazem i ceny maja przyzwoite. tutaj nie slyszalem, aby nie zajmowali sie jakas instalacja lpg.


i wpadnij na spota


-----------------
FEFK #2497

Był Escort MKV 1.4, 91' 2004-2011
Jest RS2000 MKV 91' 2008-

[ wiadomość edytowana przez: smallsize dnia 2012-09-17 21:18:58 ]
  
 
Cytat:
2012-09-16 08:42:31, thomas77 pisze:
ja to się w ogóle dziwię że przestałeś przyjeżdżać jak spyliłeś zielonego nie chciałbym aby Cię brakło na spocie


Chyba Ci mowilem czemu A zielony marnie skonczyl, 4 dni po sprzedazy... [*]. Zobaczymy, jak sie uda to sie pojawie
  
 
Byłem u gazownika (Od trochu nie chodzi mi w ogóle LPG tzn. jak przełącza się na gaz to jeśli nie dodam full gazu to gaśnie i jak trzymam full gaz to wskakuje mu tylko 1500 obrotów ...). Pierwsze kazał mi unormować obroty i spryskał czymś tam kable itd i powiedział, że na 90% jest to wina krokowego, więc będę go musiał wymienić (chociaż mój krokowy jak mówił wcześniejszy właściciel wymieniał ale pewnie na jakiś zamiennik). I dopiero po tej czynności będzie mi mógł zrobić ewentualną regulację.
Czyli jak na razie najważniejsze rzeczy
-Ustabilizować obroty
-Naprawić LPG
-Amortyzatory
Może macie jakąś wiedzę czy może to być coś innego?
Dodam, iż jak odpalam silnik to sam sobie kręci do 2k po czym spadają one do około hmm 1300-1200 po rozgrzaniu lekkim silnika obroty spadają do 1000-1100. Dojeżdżając do skrzyżowania zdarza się mu zawiesić na obrotach i dopóki nie stanę to trzyma tak 2 do nawet 3k obrotów (więcej z tego co widziałem jak jest zimny bodajże) Zdarza się także czasami, że jak stanę to sobie pokręci do 2k obrotów ale to przeważnie jak jest zimny tak 1 minut od startu na najbliższych światłach lub coś takiego.
Z góry dziękuje za propozycję i pozdrawiam Was
Sebastian
  
 
Cytat:
2012-09-20 21:17:40, Sebatox pisze:
BDodam, iż jak odpalam silnik to sam sobie kręci do 2k po czym spadają one do około hmm 1300-1200 po rozgrzaniu lekkim silnika obroty spadają do 1000-1100. Dojeżdżając do skrzyżowania zdarza się mu zawiesić na obrotach i dopóki nie stanę to trzyma tak 2 do nawet 3k obrotów (więcej z tego co widziałem jak jest zimny bodajże) Zdarza się także czasami, że jak stanę to sobie pokręci do 2k obrotów ale to przeważnie jak jest zimny tak 1 minut od startu na najbliższych światłach lub coś takiego. Z góry dziękuje za propozycję i pozdrawiam Was Sebastian




Miałem identyczne objawy, problemem był krokowiec.
  
 
Nie mówię, że zawsze, ale czasem jeżeli dzieje się to w związku z prędkością to za takie problemy odpowiedzialny może być czujnik prędkości pojazdu (VSS). Jeśli obroty spadają dopiero po chwili gdy już się zatrzymasz to spróbuj odłączyć VSS i się przejechać. Czujnik jest umieszczony w skrzyni biegów i łączy się z komputerem 3 żyłowym przewodem biegnącym wzdłuż linki prędkościomierza.

Odpięcie niesprawnego czujnika prędkości powinno skutkować natychmiastowym opadaniem obrotów po puszczeniu gazu. Jazda bez tego czujnika czasami powoduje inne problemy jak np. spadanie obrotów poniżej 900RPM, ale reakcja na puszczenie gazu powinna być błyskawiczna.
  
 
Obroty lepiej trzymają na gazie niż na benzynie
Z gazem wreszcie mam zrobione tak mi się wydaje
Teraz tylko po wczorajszym spocie koledzy zauważyli, że nie mam tylnich świateł pozycyjnych + dzisiaj zauwazyłem, że przeciwmgielnych tylnich też nie mam (nie działają)
Problem dziwny bo wszystkie inne światła działają (Podświetlenie deski też nie działa tylko). Zrobiło się to tak nagle, zaczęło się od sporadycznego gaszenia deski rozdzielczej na w dniu dzisiejszym braku podświetlenia czasami się zdarza, że jest ale to rzadko
Panowie Skrzyneczka czy Zespolony ? Czy może jakieś inne pomysły?
Dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam