Co po Omedze ???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jest taka sprawa... Zaczynam się zastanawiać nad tym jakie auto godnie zastąpi Omegę kiedy przyjdzie jej kres. Nie planuję aby to nastąpiło w najbliższym czasie ale nigdy nic nie wiadomo. Mam kilka typów które w większym lub mniejszym stopniu spełniają założenia ale chciałbym również zapoznać się z sugestiami szanownych kolegów klubowiczów.
Moje wymagania nie są zbyt wygórowane ale jest kilka atrybutów które auto musi posiadać aby dostąpić zaszczytu wożenia mojego dupska.
Po pierwsze primo auto musi mieć dusze więc nie może być nijakie,bezpłciowe, zwykłe. Po drugie primo musi być w stanie komfortowo przewieźć minimum pięć osób i ich bagaż. Po trzecie primo musi dawać frajdę z jazdy.
Są jeszcze warunki ,które moja następna fura powinna spełniać choć nie są to "musy". Są to np. : kompletne wyposażenie , automatyczna skrzynia biegów, cena adekwatna do wartości...

Najważniejsze jednak by nie było to auto z bolesną utratą wartości. Nic mnie tak nie irytuje jak wizja,że budzę się co rano biedniejszy o stówę tylko dlatego,że mam samochód. Stąd z miejsca wykluczam auta nowe i bardzo młode.

Czekam więc na propozycje.
  
 
Moim typem na pewno będzie:
- saab 95 (jeżdżę 900 i jestem b. zadowolony następny będzie albo 93 albo właśnie 95), bogate wyposażenie, troszkę ekstrawagancji, klamoty od OPLA po części, mocne silniki, często automaty no jedyna wada często napęd na przód.
- subaru legacy outback - nietuzinkowe, potrafi być bardzo szybkie, elitarne... subaru
- signum - tez wydaje się interesującym autem, daje nutkę prestiżu (taką miał nadzieje producent)
- a jeszcze Rover 75 ale miejsca nie ma za dużo ale piękne autko z 2.5 V6 daję radę...

[ wiadomość edytowana przez: jan_10 dnia 2010-02-14 23:05:24 ]
  
 
kto mi coś napisze więcej o Signum i Vel Satis -zastanawiam się nad którymś gdzieś rocznikowo 2004-05!
  
 
Cytat:
2010-02-14 23:42:44, CHAOSseba pisze:
kto mi coś napisze więcej o Signum i Vel Satis -zastanawiam się nad którymś gdzieś rocznikowo 2004-05!



Vel satisa odradzam. Znajomy sobie kupił i samochód więcej stoi niż jeździ. jest w automacie to nie można go holować, tylko lawety.
Głównie pada automat rozruchowy. Cała elektronika, trzeba go resetować częściej niż Vistę
Ale komfort nieprzeciętny. Cenę też ma dobrą, 5-6 letni samochód można mieć za 10% wartości katalogowej.
  
 
mi się tez podoba design VelSatisa-ale właśnie ta awaryjność chyba przemawia za signum -choć miejsca ma mniej
  
 
Cieszę się,że jest odzew.
jan_10 Co do Saaba 95 nie mam wyrobionej opinii. Auto na pewno stylowe i nietuzinkowe,dobrze wypasione i szybkie. Jednak mnie nigdy nie podniecały szwedzkie auta. Ich ascetyczny design i brak polotu w formie nieco mnie odstrasza.
Subaru to dobry pomysł. Może nie wygląda najciekawiej ale naprawdę fajnie jeździ - szczególnie w wersjach turbo. Poważny kandydat (Forester też wchodzi w grę).
Signum traktuję jako ostateczną ostateczność. Vectrowskie korzenie rodzą we mnie odczucie pospolitości i mizerności. Design wnętrza też nie rusza mnie za bardzo.
Rover długo chodził mi po głowie bo wygląda przepysznie zarówno wewnątrz jak i z zewnątrz. Niestety jedyna sensowna wersja ( V8 i tylny napęd )jest zatrważająco droga i baaaardzo rzadka (120szt).

Co do Vel Satisa to jest to jedyne auto jakie znam które status youngtimera zyskało już kilka lat po premierze. Na zachodzie europy popyt na ten model jest teraz wyższy niż w latach produkcji. Bardzo stylowe i wyraziste auto.W Holandii uchodzi za bezawaryjne. Dobry kandydat.Jednak wolałbym Avantima za nietuzinkowość i odwagę.
  
 
to co w końcu -w DE nikt VelSatisa nie chce kopic bo ponoć bardzo awaryjny -ze więcej stoi jak jezdz -a tu na mobile są świetnie wyposażone za 7000€ z niewielkim jak na ropniaka przebiegiem -powala mnie przestrzenią i designem!
więcej info o VelSatis -Proszę!

a możne 407 sedan?

[ wiadomość edytowana przez: CHAOSseba dnia 2010-02-15 20:19:48 ]
  
 
Cytat:
2010-02-15 19:24:28, YANNOSICK pisze:
Cieszę się,że jest odzew. jan_10 Co do Saaba 95 nie mam wyrobionej opinii. Auto na pewno stylowe i nietuzinkowe,dobrze wypasione i szybkie. Jednak mnie nigdy nie podniecały szwedzkie auta. Ich ascetyczny design i brak polotu w formie nieco mnie odstrasza. Subaru to dobry pomysł. Może nie wygląda najciekawiej ale naprawdę fajnie jeździ - szczególnie w wersjach turbo. Poważny kandydat (Forester też wchodzi w grę). Signum traktuję jako ostateczną ostateczność. Vectrowskie korzenie rodzą we mnie odczucie pospolitości i mizerności. Design wnętrza też nie rusza mnie za bardzo. Rover długo chodził mi po głowie bo wygląda przepysznie zarówno wewnątrz jak i z zewnątrz. Niestety jedyna sensowna wersja ( V8 i tylny napęd )jest zatrważająco droga i baaaardzo rzadka (120szt). Co do Vel Satisa to jest to jedyne auto jakie znam które status youngtimera zyskało już kilka lat po premierze. Na zachodzie europy popyt na ten model jest teraz wyższy niż w latach produkcji. Bardzo stylowe i wyraziste auto.W Holandii uchodzi za bezawaryjne. Dobry kandydat.Jednak wolałbym Avantima za nietuzinkowość i odwagę.



Saab w wersji aero ma już polot ;p polecam się przejechać a może się spodobać jak mi ;p
  
 
Witaj
Specjalnie nie napisałeś o granicy wieku więc może:
Mercedes W124 kombi albo sedan.
Sam od dłuższego czasu choruje na to autko i spełnia chyba wszystkie Twoje wymagania. Tyle, że będzie to starsze auto, a nie każdy by się na to zgodził.
Nie jest łatwo o ładną sztukę, ale gdy się znajdzie to radość gwarantowana. Do tego minimalna utrata wartości.
Preferujesz diesla czy PB? a może LPG wchodzi w grę?
Pozdrawiam
  
 
znajomy mial VelSatisa, pekl mu wal korbowy, w serwisie dowiedzial sie iz jest to bardzo czesta usterka w 3 litrowych silnikach diesla, pozatym auto robi wrazenie jest przestronne, bogato wyposazone no a podobac wszystkim sie nie musi
  
 
Ja bym stawiał na subaru (legacy, outback, ewentualnie forestera)
Masz jeszcze MG na bazie rowera 75 - ZT-T, kombiak z 2,5 litrową benzyną ma 190 koników, diesle też są ale nie wiem jaki mają "rodowód" Podejrzewam jednak, że w porównaniu z Outbackiem mało samochodów się obroni.
  
 
Temat się rozkręca...to dobrze.
Niedługo stworzymy tu listę godnych i mniej godnych fur. Prawie jak w Top Gear.
Temat Subaru jest jak widzę dosyć popularny. Jaku miłośnik Fuji Heavy Industries (moim pierwszym autem był Leone) mam jednak pewien kłopot z tą marką. Mieszkam w Holandii gdzie trudno o dziki teren. Nawet taki mniej dziki nie istnieje. Nie ma tu gór, górek czy nawet pagórków. Nie ma nieutwardzonych dróg. Co za tym idzie Subarak ze swoim świetnym AWD nada mi się jak ślepemu lustrzanka.

Co do wieku auta to nie ma on znaczenia. Zjeździłem onegdaj Europę wzdłuż i wszerz autem dwukrotnie starszym ode mnie i było git ( a Forest go pociął - hańba!). Zawsze śmieszyło mnie kupowanie auta "rocznikiem" (tak Maćku, wolałbym po stokroć Omegę 2004 niż Signum dwa lata młodsze).Ciekawe czy ktoś rezygnuje z seksu z prześliczną kobitką kiedy dowiaduje się,że ona ma 2 lata więcej niż zakładał... Mietek 124 to prawie idealne auto ale trafić dobre E500 to prawie tak trudne jak trafić dobrego Lotusa Omegę. Ze stajni aut z gwiazdą dużo ciekawiej prezentuje się W220 ostatecznie W140 z jakimś kilkuset konnym potworkiem.
Są jeszcze QPetki Benza .... też milutkie.

Co do paliwa to nie mam ulubieńca. Gazu nie lubię ale jeżeli już będzie to nie wywalę pewnie. Aktualnie preferuję diesla ale bena też może być.

Co myślicie o Hondzie Legend lub Jaguarach S-Type czy X-Type?
  
 
Honda - jakoś nie gustuje, a jagi piękne tylko ze jeden to mondeo w lepszej budzie i z droższym znaczkiem i słyszałem ze tak sobie z awaryjnością
  
 
Honda Legend super autko, no ale FWD a nie RWD

500e faktycznie ciężko, ale o 420 już łatwiej, a różnica mniejsza niż by się wydawało. 500tka dla konesera po prostu

W140 jeszcze lepsze... droższe ale lepsze. Jak bierzesz pod uwagę, i Cię na nią stać to śmiało!

W220 to już wielu Mercmaniaków mówi, że to nie to...

Jak W140 to może od razu CLa CL500 albo CL420.

A może W126 Seca?

Jest sporo tego.

Subaru fajne autka
  
 
Legend -ładne, dostojne, nierzucające się w oczy - w sam raz dla harnasia W podobnej stylistyce Toyota Camry - jak ktoś kiedykolwiek wpisał "saudi" w Youtube to innaczej patrzy na ten samochód no i do kompletu leksusy - starsze mają fajny "look" prestiżowego sedana.

Co do gładkich niderlandzkich szos: nawet na takich AWD się przydaje :-] Mnie subaru kupiło po jeździe forestrem 2.0 bez turbiny więc coś w tych autach jest.

co do jaguarów to te nowe są raczej nijakie, starsze są piękne (daimler, pod maską V12 i koła 19 ) ale utrzymać coś takiego albo naprawić .

Z merców podoba mi się tylko G klasa . Ale jak idziemy w stronę niemiecką to masz starsze BMW 7 (740)
  
 
a Lexus'a nie bierzesz pod uwage?
  
 
Biorę pod uwagę wszystko co ciekawe. Co do Lexa to jest przepaść cenowa między modelami nowszymi a tymi ze starej szkoły. LS mi się nie podoba , SC jest ładniutki ale niestety odstaje praktycznością( z dużych coupe wolałbym chyba coś z Merców lub BMW 8 ), pozostaje jeszcze IS ale ciasnawy się wydaje (nie jeździłem).
Jeżeli mowa o S-Klasach to do mnie jednak bardziej przemawia W220 niż starszy typ bo po pierwsze jest nieco mniej kolosalna a po drugie ma wersję dieslowską ( W140 S350td to techniczna porażka). No i wypasy ma kosmiczne. Beta 7 to równie dobre jak S-klasa auto. (prawie ale blisko).Jednak zarówno luksusowe beemki jak i mietki są zazwyczaj po prostu nudne (choć zdarzają się wyjątkowe egzemplarze).
Mam jeszcze prośbę do was o ocenę (niezbyt pochopną) takich dwóch typów:
1. Chevrolet Explorer
2. Ford Econoline
  
 
co do tych wozów - jakoś nie pomyślałem o nich ale są całkiem całkiem duże silniki które chodzą aż miło i przestronne wnętrze no i klimat mają trochę psychodeliczny
  
 

Ja stałem całkiem niedawno też zadawałem sobie takie samo pytanie.
I wybrałem Signum. Jestem dosłownie 30 minut po 200 KM drogi od klienta, który mi ją sprzedał.

Signum raczej nie spełnia Twoich wymagań. Samochód niby na podłodze Vectry, ale w moim odczuciu 5os z załadunkiem nie wejdzie ( miejsc jest na 4).

Subaru ...... znajomy ma....skrzynia działa podobnie jak w Omedze.Bardzo średnio. Ma się wrażenie, że moc idzie na jakiś tajemniczy wiatrak, który chyba tłoczy powietrze do kabiny, a potem nadchodzi moc.
I jeszcze ten paskudny środek.

  
 
Cytat:
1. Chevrolet Explorer



Najlepiej czarny ze skośnym czerwonym pasem, jak tutaj :
http://www.youtube.com/watch?v=h96lrdR3EmI