Rarytasy z Internetu - Strona 18

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2016-04-29 23:57:13, Venom_4x4 pisze:
A które auto z czasem nie staje się kupą rdzy?


Z aluminium na przyklad.

Nigdzie nie napisalem ze cougar jest najlepszym V6. Osiogami tez dupy nie urywa, pisalem ze dzwiek V6 jest juz niezly. I chyba to tez jest jedno z najtanszych V6 na rynku jak nie najtansze.
Kazdy cougar ma na kierownocy kocura. Mi sie podoba wersja po lifcie, niestety jest to tak rzadka sprawa ze takiego f1 10 krotnie latwiej kupic. Od okolo 2 lat szukam polifta europejskiego no i byly 2. Jeden z usa zielony jak stara trawa i jeden srebrny na ktorego nie zdazylem. Mowie o rynku europejskim (mobile.de i autoscout24). W tym czasie bylo kilkanascie lub kilkadziesiat rs2000 i f1.
A poza tym f1 to ma tylko unikalne naklejki na desce a poza tym to rs2000, mogli chociaz moc o 10 koni fabrycznie pociagnac ale nie zrobili NIC.
  
 
Tobie sie chyba fora/kluby pomylily. Albo zaczales majowke dzien wczesniej... tak jestemy zadufani w escortach, bo je kochamy nie mniej niz swoje zony czy tam dziewczyny. To stwierdzenie idealnie pasuje do tego klubu. Nje zrozumiesz nugdy wyatkowosci F1 z jednego wzgledu. Nie miales "zwyklego" RS'a.

A tak z innej beczki. Venom widziales RS'a MKV 4x4?
  
 
chyba pierwsze i jedyna mk5 4x4 było moje
Ale to nie był RS
  
 
Cytat:
2016-04-30 06:39:10, smallsize pisze:
A tak z innej beczki. Venom widziales RS'a MKV 4x4?


Fabrycznego na żywca nigdy.
  
 
Cytat:
2016-04-29 22:17:49, wiesiu666 pisze:
Tomex, to się nazywa choroba :p


Nie choroba tylko styl życia
  
 
szukam tych rarytasów a tu 3 strony kącik spamera się zrobił
  
 
niech sobie będzie
Rozmowy w temacie proszę. Wielki moderator czuwa, wszystko widzi


-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach

[ wiadomość edytowana przez: Kleszczak dnia 2016-05-01 08:39:15 ]
  
 
Cytat:
2016-04-29 23:29:23, dawid5995 pisze:
pomimo majac merca z 218 konnym silnikiem v8



Nie dziwie się, po za dzwiękiem ta jednostka sobą nie reprezentuje nic, 1,8 zetec ma lepsze osiągi w escorcie ...
  
 
Panowie, logiczne jest, że warte więcej będzie coś limitowane niż wersja zwykła ... Poza tym jeszcze jest jedna rzecz, która mówi, że coś jest unikalne ... Mianowicie numer VIN. Nawet jak sobie przykleisz te "głupie" naklejki do zwykłego RSa, który w pewnym sensie też jest unikatowy w porównaniu do zwykłego, to numer VIN prawdę Ci powie ... A te 500 sztuk na cały świat będzie coś warte.
  
 
No tak, bo jeździsz VINem, a każdy kto spotka takie auto na parkingu dekoduje sobie numer VIN na komórce. Jedyny powód, dla którego te auta są droższe to tacy jak Wy, którzy widzą w tym jakąś specjalność. Ci, którzy mają taki egzemplarz na sprzedaż jako klientów mają tak naprawdę wyłącznie tych, który łyknęli haczyk o wyższości edycji F1 tudzież Sauber. W tym wąskim gronie cena sprzedaży rządzi się wewnętrznymi zasadami. Dla wszystkich innych to będzie normalny RS2000, bo tym autem jest mechanicznie i pod tym względem będzie oceniany wobec proponowanej ceny.

Niczym się ta mentalność nie różni od podejścia do skinów w grze CSGO, gdzie ludzie są skłonni za jedną nietypową wirtualną naklejkę zapłacić nawet kilkaset prawdziwych amerykańskich zielonych, to samo za skiny. A są w tej grze przedmioty tak unikatowe, że przekroczyły już wartość 10 tys. USD.
Zajrzyjcie sobie na market przedmiotów i sami zobaczcie jakie to jest wariactwo i na jaką skalę.
Jedno i drugie to jest taki sam ślepy fanatyzm.
  
 
To kup sobie BYD S8 i ktoś pomyśli że jezdzisz Mietkiem.Wizualnie prawie taki sam ale jak Ty będziesz się czuł wiedząc że to nie to.Może to głupi przykład ale sam drążysz ten temat.Te parę ,,głupich naklejek''i świadomość że ma się F1 to daje cenę.Jest a może już było tylko 500 sztuk więc dopowiedz sobie resztę sam.Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2016-05-02 01:17:18, darek4488 pisze:
...



Mietku, wez prospekt "zwyklego" RS'a i RS'a F1 i popatrz na roznice, bo one sa i jest ich calkiem sporo, ale mozesz sobie ulatwic i postaw sobie dwa RS'y kolo siebie. MK7 i MK7 F1 i zagladaj tu i uwdzie.


powiem ci cos jeszcze. Jak Ford we wspolpracy z Cosworthem wypuszczali na rynek Escorta Coswortha to te pierwsze 500 sztuk byly mocniejsze o 7 koni od tych pozniejszych ( nie mow nikomu, ale mialy inne sprezarki ), ale w koncu to i to cosworth. zadnych innych oznaczen nie mialy, ale kto by sie takimi niuansami przejmowal...

p.s. jakby ktos chcial sie spotkac to zaraz jade Escortem do Ojcowskiego Parku Narodowego. Zapraszam na mini spota

p.s.2. Przypomnialem sobie o czyms... dziwi mnie jedna sprawa, a mianowicie:

Fiat Seichento Sporting... dlaczego wersje Abarth i Schumacher, sa drozsze od "zwyklego" sportinga, przeciez maja dokladnie taki sam silnik i ta sama moc. Jeszcze jedna sprawa, cala ta trojka jest drozsza od innych sejow......... ktore maja ten sam silnik.
  
 
Spam bo koms zal dpe sciska ze ktos za starego forda chce 10 kola. Ja nawet nie mam rsa mkV po vin a nie oddal bym go za 10kola. Bo dla mnie osobiscie liczy sie jak 25 letnie auto wyglada blacharsko, dostep czesci, jak sie prowadzi i przez jaki czas banan z mordy nie schodzi jak z niego wysiade. Jezdze juz nim prawie 10lat i jakos nie mysle o sprzedazy. Nie zamienil bym go na 3szt f1 bo to mk7, jedynie na cosworth bo w tym aucie vin ma duzo wieksze znaczenie ale to juz inna bajka.
Zapraszam na jazde probna na poludnie to zdziwia sie co po niektorzy jak sie prowadzi auto na mcpersonie i belce z wystarczajacym n7a pod maska.
Ps. Upalalem duzo mocniejsze benzyNiaki z turbo pod maska i to nie to samo co daje stary escort z garbami na masce v6 ma fajny dzwiek a w12 jeszcze lepszy. O bokserze w subarynach juz nie wspomne. Duzo mozna by pisac. Zrozumie ten kto zasiadl za jego sterami
  
 
Cytat:
2016-05-02 01:17:18, darek4488 pisze:
No tak, bo jeździsz VINem, a każdy kto spotka takie auto na parkingu dekoduje sobie numer VIN na komórce. Jedyny powód, dla którego te auta są droższe to tacy jak Wy, którzy widzą w tym jakąś specjalność. Ci, którzy mają taki egzemplarz na sprzedaż jako klientów mają tak naprawdę wyłącznie tych, który łyknęli haczyk o wyższości edycji F1 tudzież Sauber. W tym wąskim gronie cena sprzedaży rządzi się wewnętrznymi zasadami. Dla wszystkich innych to będzie normalny RS2000, bo tym autem jest mechanicznie i pod tym względem będzie oceniany wobec proponowanej ceny. Niczym się ta mentalność nie różni od podejścia do skinów w grze CSGO, gdzie ludzie są skłonni za jedną nietypową wirtualną naklejkę zapłacić nawet kilkaset prawdziwych amerykańskich zielonych, to samo za skiny. A są w tej grze przedmioty tak unikatowe, że przekroczyły już wartość 10 tys. USD. Zajrzyjcie sobie na market przedmiotów i sami zobaczcie jakie to jest wariactwo i na jaką skalę. Jedno i drugie to jest taki sam ślepy fanatyzm.

Bana mu bana
  
 
ciekawa dyskusja się rozwinęła. Nie dla każdego RS będzie rarytasem. Banów nie będzie, proszę tylko o dyskusję bez obraźliwych tekstów.

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
No to jak takie auta jak RS nie są rarytasami dla ludzi w klubie escorta
to może pomylił kluby. O escorcie cosworth nie wspominam bo to inna bajka. Ale może i cosworth nie jest rarytasem. Kochajmy escorty tak szubko odchodzą
  
 
dzięki rudej escort już nawet w najzwyklejszej wersji(ma ktoś?) będzie niedługo rarytasem.

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
Darek i Dawid nie ogarniają.

Dla was takie tematy jak edycja limitowana i VIN nie mają znaczenia. Pewnie w waszej ocenie obraz Kossaka z OBI jest tle samo wart co ten z muzeum. To samo namalowane przecież... Dobre do reklamy "jeżeli nie widać różnicy to po co przepłacać"

Garnitur też z wyprzedaży w biedrze lepszy. Krój taki prawie taki sam jak Wólczanka.

To już nie chodzi o F1.

Darek, albo jesteś takim zapatrzonym we własne zdanie ignorantem, albo robisz to tylko po to żeby podymić na forum. Nie uwierzę że nie wiesz o czym każdy tu pisał, i nie rozumiesz argumentów. Albo idziesz w zaparte bo boisz się przyznać że nie masz racji.

Nawet jeżeli dla ciebie F1 nie przedstawia większej wartości to nie zmienia to faktu ze jest więcej warte w oczach każdego kto coś w tym temacie wie.
Takie auta kupuje się dla siebie i własnej próżności, żeby zaspokoić potrzebę posiadania czegoś niedostępnego dla innych, a ty argumentujesz 'bo ludzie nie poznają że to F1'. Pod remizą chcesz tym szpanować? Tłumokom na dzielni się chwalić? kup betę, oklej carbonową folią i już blachary twoje.
Takie auta przedstawiają wartość w kręgu znawców i im się takie auta przedstawia

A ty siedzisz na forum ESCORTA, piszesz z fanami escorta którzy takie niuanse jak inny wzór pseudokarbonowej naklejki w F1 mają w jednym palcu i próbujesz ich przekonać że to wszystko to to samo co w zwykłym.

Idz przekonywać kobiety że turkusowy to to samo co niebieski....


  
 
Prawie nikt z was nie zrozumial co napisalem...
Napisalem ze zardzewialy f1 do remontu nie jest wart ponad 10000zl...
W takim stanie moze 5 to jeszcze rozsadna cena.
  
 
Cytat:
2016-05-02 15:18:29, dawid5995 pisze:
Prawie nikt z was nie zrozumial co napisalem... Napisalem ze zardzewialy f1 do remontu nie jest wart ponad 10000zl... W takim stanie moze 5 to jeszcze rozsadna cena.


Zrozumieliśmy. Problem w tym, że 5000 to zwykły rs do remontu kosztuje. W przypadku edycji limitowanych poza ogólnym stanem liczy się ilość i stan tych wszystkich detali które są unikalne dla tej wersji.
Owszem, tamten rs nie jest wart 10k, ale jeżeli zwykły w podobnym stanie kosztuje 5k, to F1 z kompletem detali może kosztować 7-8k.