Ładowanie Łada 2107 - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przepraszam że tak posty jeden po drugim ale nie mogę edytować.
A więc tak dla uporządkowania wątku:
-nie jest to akumulator
-nie jest to bezpiecznik nr.9
-nie jest to pasek klinowy (nowy)
-nie są to połączenia przy akumulatorze i alternatorze
  
 
Cytat:
2013-05-16 10:35:52, driver158 pisze:
Dzisiaj zainwestowałem w miernik, bo stary pokazywał jak chciał. Oto wyniki: -Napięcie rano na akumulatorze 12,6V -ładowanie bez obciążenia 14,05V -ładowanie z obciążeniem (światła mijania, dmuchawa i radio) 13,95V



te napięcia mi się podobają.
co więcej chcesz osiągnąć ?
  
 
Wydaje mi się, że powinno być trochę wyższe ale chyba jednak tak musi być. Cały czas mnie denerwuje ten wskaźnik, ale wszystko wskazuje, że to jest jego wina. I chyba nie warto z tym walczyć
  
 

no to zmień woltomierz jak cię drażni za 88 zł nowy lub wkład za 79 zł.

ale najpierw przeczyść kabelki idące do niego -możliwy spadek napięcia.
  
 
jak masz miernik to podepnij się jednocześnie miernikiem pod voltomierz i zaobserwuj czy razem ze skakaniem zmieniają się wartości na mierniku. Wtedy się wiele wyjaśni.
  
 
I to jest dobra myśl. Tylko jak? Wyjąć zegary i podłączyć się pod volteomierz? Są tam jakiś styki czy tylko ścieżki?
  
 
Nie wiem jak jest w 07, ale pewnie rewelacji nie ma, czyli powinna być płytka foliowa ze ścieżkami i do tego przykręcone śrubki do wskaźnika ładowania. Jak jest inaczej i nie da rady to wpinasz się we wtyczkę.

Jakimś sposobem się znalazło foto tylnej ścianki licznika. Tak jak zdjęcie pokazuje podpinasz się do tych 2 śrubek na dole po lewo albo w kostkę. Problemu nie widzę.



[ wiadomość edytowana przez: Cezary_84 dnia 2013-05-19 21:45:13 ]
  
 
No więc delikatnie waha mi się napięcie szczególnie na wolnych obrotach ale jest w zakresie zielonym na voltomierzu, widać jak światła pulsują natężeniem, coś się spierdzieliło - regulator napięcia czy mostek prostowniczy?
Wogóle to powoli mam dość uzerania się z alternatorami typu -G-222 itp.i rozglądnę się chyba za czymś bardziej "na czasie"...
  
 
Jezeli interesuje cię kompletny alternator 80Amp ze wszystkimi uchwytami i
łapami do silnika pisz do mnie.
  
 
No więc rozj.....ł mi się wiatrak niwoski (nowy był ale z chu....go plastiku) i plastiki uderzyły o kable i..... poluźnił się + na zacisku 30, i zaczęło się wahać napięcie i poszło na regulator i to dlatego podejrzewam regler, na razie odkręce go i wymienię. Zdaje się że to patent ze szczotkami razem, niezbyt trwały. Myślałem o wsadzeniu alternatora boscha typu opel corsa B. Na razie zbadam temat, ale dzięki Szoko za ofertę, tyle że domyślam się że to inwestycja za ok 400zł
  
 
Heh, wczoraj rano na niskich obrotach wskazówka ładowania trochę drgała, uspokajała się jednak na wyższych. Olałem, zrobiłem kółko po okolicy ~15km, wszystko było ok. Na koniec garażowej dniówki odpaliłem reaktor, żeby zobaczy czy wszystko ok - wskazówka najpierw mocno się wahnęła a potem zaczęła wchodzić na czerwone pole. Podłączyłem miernik - po kilku sekundach napięcie na aku doszło do 16V więc zgasiłem całe to ustrojstwo i poszedłem do domu bo było już późno.
Mówię o aku z tego typu regulatorem



W weekend obejrzę czy nic się tam nie po rozłączało/pozwierało czy jednak regulator padł (kupiony w Jacars, przejechane miał ze 300km :/). Złączki pomarańczowych przewodów na wszelki wypadek poizolowałem już wcześniej.


grzehu
Jeżeli też piszesz o takim regulatorze to szczotki i regulator to są osobne elementy, moduł ze szczotkami jest wsuwany w obudowę regulatora i da się to to wyciągnąć bez otwierania całego altka. Jeżeli by jednak się nie udawało tego rozdzielić to zobacz czy plastik w dwóch czarnych punkty przy łożysku nie jest zatopiony, bo to jest połączenie modułu szczotek z obudową regulatora.
  
 
Grzehu, alternator po wymianie łożysk, jak dobrze pamiętam nowy regulator. Koszt 200zl. Czyli równo połowa tego co myślałeś. Mam takich dwa zestawy, a może i trzy. Ale tylko jeden altek po renowacji.
  
 
Regulator pewnie wziął i poszedł. Kiedyś miałem tak, że podczas drogi ładowanie mi skoczyło do końca skali, a za chwile spadło jakby nie było ładowania. I tak kilka razy w przeciągu minuty aż się ustabilizowało na maxa. Wymiana tylko i wyłącznie regulatora ze szczotkami (jako że jeden element) załatwiło sprawę.
  
 
No więc uporałem się z tym, dziś wyciągnąłem gnojka, poczyściłem styki, konektorki itp. regulator jest ze szczotkami, chyba coś nie łączyło bo po tej operacji ładuje - strzałka stoi jak drut i nie waha się chyba że kierunkowskaz włącze.
alternator łada
  
 
Niestety w moim poprzednim poście podałem błędną informację co do podłączenia alternatora samowzbudnego, co było wynikiem niezidentyfikowanego wcześniej problemu. Przepraszam i mam nadzieję że poniższe informacje komuś się przydadzą.

Siedziałem nad tematem i wygląda że go w końcu rozpracowałem, przynajmniej w swojej 7-ce.

W momencie zakupu zamontowany był alternator obcowzbudny, ze standardowym mostkiem 6-diodowym. Wskaźnik ładowania działał, nigdy jednak nie działała kontrolka ładowania na środkowym słupku zegarów (bo nie miała prawa, o czym później).


W 1 czyli do śruby podłączony jest:
- kondensator
- przewód z regulatora z oczkiem
- pojedynczy przewód z oczkiem (instalacja samochodu)
- podwójny przewód z oczkiem (instalacja samochodu)

W 2 podłączony jest przewód ze wsuwką (instalacja samochodu). Na tym przewodzie, po przekręceniu kluczyka jest cały czas +

Schemat podłączenia takiego alternatora z obwodem pod kontrolkę na słupku zegarów



Przekaźnika 9 kontrolki nie znalazłem. Pod wyprowadzenie Ш10/7 w skrzynce bezpieczników nie było nic podpięte. Kontrolka nie mogła nigdy działać.


Alternator opisany w książce do samary jest samowzbudny - mostek ma dodatkowe 3 diody pomocnicze z których uzyskiwane jest napięcie wzbudzenia w czasie pracy alternatora.



Jednak w czasie rozruchu konieczne jest podanie napięcia na wzbudzenie - niezbędna do tego jest właśnie kontrolka ładowania.
Kontrolka zasilana jest z różnicy napięcia na akumulatorze i napięcia wzbudzenia alternatora.
Świeci się po przekręceniu kluczyka, ale przy wyłączonym silniku (12V aku - 0V wzbudzenie = 12V)
Gaśnie jak silnik już pracuje (14V aku - 14V wzbudzenie = 0V), takie zachowanie znacie pewnie z nowych samochodów.

I tu popełniłem błąd, bo we wcześniejszym poście podałem:



W 1 podłączony jest przewód ze wsuwką (instalacja samochodu) <---- ŹLE!!!
W 2 czyli do śruby podłączony jest:
- kondensator
- przewód z regulatora z oczkiem
- pojedynczy przewód z oczkiem (instalacja samochodu)
- podwójny przewód z oczkiem (instalacja samochodu)
W 3 podłączony jest przewód ze wsuwką który w środku w alternatorze podłączony jest do mostka.

Po tym jak padł mi drugi regulator, rozkręciłem altka i jeszcze raz sprawdziłem diody. Główne były ok - miernik, w trybie sprawdzania ciągłości obwodu, pokazywał albo wartość ~500 albo przerwę (przykładowe foty, altek inny ale zasada ta sama):


2 z 3 diod pomocniczych też były ok


Jednak na jednej wskazanie było rzędu ~1800, czyli jedna dioda była walnięta.

Wymieniłem mostek na nowy i wtedy okazało się, że alternator podłączony był źle.
W momencie wyciągnięcia kluczyka silnik nie gasł, pracował stabilnie na wolnych obrotach...
Układ zapłonowy zasilany był z obwodu wzbudzenia alternatora przez źle podłączoną wsuwkę!
Problem z niegasnącym silnikiem zaobserwowałem już wcześniej, ale występował tylko przy próbie zgaszenia zimnego silnika. Po wyciągnięciu kluczyka chwilę jeszcze chodził, trochę się jąkał i gasł. Na rozgrzanym silniku problem nie występował i nie wiązałem go z alternatorem :/
Na zimno, napięcie ze wzbudzenia na mostku z walnięta diodą wystarczało do chwilowego podtrzymania pracy silnika. Jak altek się rozgrzał, to walnięta dioda już przestawała pracować i silnik gasł praktycznie od razu po wyciągnięciu kluczyka.
Po wymianie mostka, kluczykiem nie dało się zgasić ani zimnego ani ciepłego silnika.

Tematu ostatecznie zamknąłem dorabiając brakujący przewód między Ш10/7 w skrzynce bezpieczników, a złączem na altku.
Aktualnie jeżdżę z alternatorem samowzbudnym, z działającą kontrolką ładowania i wskaźnikiem ładowania, silnik gaśnie po wyciągnięciu kluczyka.
W każdej chwili mogę wrócić do alternatora obcowzbudnego - zamiast przewodu na kontrolkę muszę mu tylko podpiąć stary przewód wzbudzenia.

Jeszcze raz przepraszam za wcześniejszą błędną informację
  
 
a u was napięcie jest cały czas 14.v na wolnych obrotach przy włączonych światłach nie spada??????

u mnie coś się zrypało przed wyjazdem na urlop i tak pojechałem...miałem zapasowy nowy alternator obcowzbudny... nie ładował...przełożylem (wirnik z kółkiem...stojan)-od obcowzbunego i nowy regulator i mostek diodowy..złożyłem jako samowzbudny do starej obudowy...i działa ale na wolnych obrotach spada bez świateł do 13 a ze światłami 12,3v..lampka wtedy się nie pali...
  
 
Fajnie, że akurat ten temat jest na widoku, bo mam u siebie podobnie problematyczną sprawę.

Otóż robię sobie instalację elektryczną całkowicie od nowa, pozbawioną wielu elementów (np. stacyjki, bo będzie palony z guzika), ale nie wiem, gdzie do altka co mam podłaczyć? Reszta jest prosta... tylko ten altek to dla mnie jakaś zagadka

Wiem, że w 1 wpina się + aku (u mnie hebel, potem + aku), altek masuje się od silnika (o ile silnik jest zmasowany do nadwozia) ale te dwie wsuwki, to nie mam pojęcia, z czym podłączyć, żeby niczego nie zepsuć już na starcie.

Uploaded with ImageShack.com

Mam też jakieś schematy, które może się Wam przydadzą.

Uploaded with ImageShack.com

Uploaded with ImageShack.com

Myślę, że oprócz zapytania, to też coś pomogłem.

[ wiadomość edytowana przez: Ladasznikow dnia 2013-08-12 11:24:42 ]
  
 
w 3 wpinasz napięcie z zapłonu(to do wzbudzenia alternatora)..a w 2
wpinasz do kontrolni ładowania tylko przez przekaźki..zgodnie ze schematem dla alternatora obcowzbudnego. który znajduje się gdzieś niżej tego postu..pozdr.
tak jak podpiołeś to na rysunku z alternatorem i regulatorem jest ZLE...
  
 
Cytat:
2013-08-12 22:57:20, janjestemjan pisze:
w 3 wpinasz napięcie z zapłonu(to do wzbudzenia alternatora)..a w 2 wpinasz do kontrolni ładowania tylko przez przekaźki..zgodnie ze schematem dla alternatora obcowzbudnego. który znajduje się gdzieś niżej tego postu..pozdr. tak jak podpiołeś to na rysunku z alternatorem i regulatorem jest ZLE...



Dzięki za info. To "złe" zdjęcie po prostu znalazłem w internecie, zaraz je usuwam.
  
 
to teraz jeszce ja...
panowie..jak podłącze altek od fiata cc który ma strzałki na kole które mówią że powinien sie kręcić w drugą stronę ...to co się stanie..
spali się...pojawi sie plus na obudowie...
nic sie nie stanie(tylko po co te strzałki)>>>
pozdr