Polary 2013 - wpłaty - Strona 2

fajnie jakby były u wszystkich..

No więc można była zawitać na zlot i sobie odebrać.

Taaaaak, już lecę 400km i biore urlop w pracy żeby odebrać sobie polar. Koszt wysyłki był opłacony więc wysłane musi być.

Cytat:

2013-09-18 10:57:33, shadk-k pisze: Taaaaak, już lecę 400km i biore urlop w pracy żeby odebrać sobie polar. Koszt wysyłki był opłacony więc wysłane musi być.

Nie po polar, tylko przede wszystkim spotkać się z ludźmi, no, ale cóż... Nie wiem, na jakiej podstawie miał być opłacony koszt przesyłki - wiem jedynie o opłaceniu przesyłki producent-my.
Polary są u Bolka - kto ma blisko, kontaktujcie się, kto chce wysyłkę - będzie ona raczej za pobraniem.

To nauczcie się czytać ze zrozumieniem - napisałem 'można było zawitać', nie 'trzeba było zawitać'.


[ wiadomość edytowana przez: Wuipe dnia 2013-09-18 11:58:31 ]

Cytat:

2013-09-18 11:48:02, shadk-k pisze: ludzie pracują nie tylko od pn do ptk. Poza tym mają inne wydatki, szczególnie gdy trzeba cisnąć 400km w jedną stronę.

dlatego wczesniej zawsze mozna było sobie zaplanowac urlop...

poza tym koledzy z Wrocka mieli ponad 500km, z Łodzi ponad 400km, ja sam 360km

Cytat:

2013-09-18 10:34:57, pudzik90 pisze: Jasne, każdy przecież ma czas i pieniądze żeby jeździć za polarem po całej Polsce. Mniejsza o to. Czy możliwa jest wysyłka tego do domu?

masz rzut beretem do prezesa, a najwiecej lamentujesz. zadalbys sobie chociaz odrobine trudu i napisal priva do prezesa, ale nie. lepiej polamentowac na forum.

tak nawiasem mowiac przejezdzasz codziennie kolo domu prezesa jak jedziesz do pracy.

to niech Bolek napisze ile kosztuje wysyłka i niech wysyła skoro się tym zajmuje

Cytat:

2013-09-18 19:13:25, zibo666 pisze: dlatego wczesniej zawsze mozna było sobie zaplanowac urlop... poza tym koledzy z Wrocka mieli ponad 500km, z Łodzi ponad 400km, ja sam 360km

widzę że chyba lepiej wiesz kto co może

mam zawieszony urlop podobnie jak reszta pracowników w mojej firmie ;]

Ok, super, jak mi dasz wypłaty kolegów z wrocka, łodzi lub Twoją i po wydaniu na wydatki podstawowe coś mi zostanie to wpadne następnym razem

zibo666, a ja Ci powiem że jajco prawda .
Na nie jednym zlocie byłem, i zawsze jak mogłem to jechałem.

No nie każdy pracuje, ale jak się znajdzie nową robotę, to nie wierzę, że ktoś powie szefowi, że potrzebuje jeden/dwa dni wolnego, bo chce jechać sobie na zlot ... Takie jest moje zdanie.

Dopowiem jedynie jeszcze:
Ja zauważyłem tylko tyle. Jak ktoś MOŻE to jest na zlocie.
Zibo666, nie piję do Ciebie, ale na zlotach, na których byłem nie było np. Ciebie czy innych osób, które chętnie bym poznał, a są na zlotach zawsze wtedy, kiedy ja nie mogę.

Mój osobisty przypadek nie obecności na dwóch zlotach odkąd jest na fefku, zawsze był związany z nową pracą. Na szczęście pracą jaką mam daje mi spokój na dłuższy okres.

shadk-k'iego kabaciłem na zlot już w lipcu chyba, ale już wtedy mówił, że nie ma opcji że będzie, a ja pracy jeszcze nie miałem wtedy.


Wylałem swoje żale, a teraz może już koniec OT ??


[ wiadomość edytowana przez: kiciek dnia 2013-09-19 15:51:12 ]