Czym sie golicie? - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Z łazienki w domu ci ukradli, to złodzieje
Korzystam z jednorazówek, bo to najwygodniejsze.
  
 
Maszynką najtańszą jednorazówką ale nie twarz haha
  
 
Marta 9112 nie będziemy wnikać w szczegóły

-----------------
--- Biały ---
ten zły admin
  
 
Do niedawna używałem starej dobrej radzieckiej elektrycznej maszynki "Kharkiv 15M" z 1983 roku. Goliłem się nią 15 lat - aż mi się skończył zapas noży i siateczek. Używał bym jej dalej, ale nigdzie nie da się już kupić do niej siatek i ostrzy
Używałem jej "do oporu" - aż poleciała ostatnia siatka i wyglądałem po goleniu, jak bym zrobił sobie harakiri

No to kupiłem sobie philipsa z "resorowanymi" 3 głowicami. Raz przejadę gębę i jest ogolona - aż się zdziwiłem, że taka była skuteczna... Za maszynkę dałem coś 130 - 150zł

Problem tylko w tym, że ostrza i siateczki do Philipsa są trochę drogie i nie wiem, czy będzie opłacała się wymiana aż 3-ch ostrzy z siatkami

...tak, że Kup sobie Marto Philipsa bo warto




A jeszcze taka mała uwaga dla wszystkich, co się golą elektrycznymi maszynkami z okrągłymi nożami. NIGDY nie zamieniajcie ostrzy z siatkami. Zawsze to samo ostrze wkładajcie w tą samą siatkę, bo inaczej szybko się stępią. No i trzeba rozbierać blok nożowy raz na miesiąc i wyczyścić go...

[ wiadomość edytowana przez: Historyk1985 dnia 2016-02-07 21:25:07 ]
  
 
najlepiej mi służa maszynki gilette , miałem kilka elektrycznych ale jakoś nie na mój zarost
  
 
A ja szczerze polecam golarkę Philips QT4005 lub inna z tej serii. Co prawda nie wygala na zero ale jest bardzo fajny efekt 3-diowego zarostu na najmniejszym ustawieniu 0,5mm i zero jakiegokolwiek podrażnienia skóry.
A co do golarek głowicowych, nie wiem jak innym, ale dla mnie są beznadziejne. Miałem z ostrzem z blaszek i siatkowym i obie wcinają mi włoski, żywcem wyrywają zamiast golić.
  
 
Widzę że część z was to po prostu znawcy maszynek, ja tam używam jednorazówek oczywiście wielokrotnie. A co do marki to tylko patrze aby miały 3 oszcza na resztę nie zwracałem uwagi.
  
 
golarka philipsa, bo maszynki jednorazowe zawsze podrażniały mi skórę. Poza tym fajniej przynajmniej u mnie wygląda "trzydniowy zarost"
  
 
Maszyką na żyletki.
  
 
Zależy od dnia... Żyletką najczęściej.
  
 
Ja jednorazówkami, ale przykładam się, żeby kupić maszynkę ,w sensie golarkę.
  
 
Mam elektryczna maszynkę od 2 miechów i póki co się sprawdza.
  
 
Od 6 lat nie używam tradycyjnej golarki i zniknęły problemy z zacięciami pryszczami itp. Maszynka elektryczna to jest to.
  
 
Mój M ma taki beard designer z babylissa z tymi 3 głowicami, który mu kupiłam w prezencie. Jest swietny do przystrzyżenia brody, a jest on wlansie jestem na etapie zapuszczania i jest mega zadowolony
  
 
Golarka elektryczna koniecznie z trymerem
  
 
ja golarką elektryczną z SONY
  
 
aktualnie... nie golę się w ogóle
  
 
Elektryczne są tańsze na dłuższą metę. Dobre jednorazówki kosztują 1/10 ceny golarki
  
 
Moja narzeczona kupiła mi kiedyś trymer z Lidla. Jest świetny i tylko jego używam do przycinania brody.