[MKVII]-Nie startuje, masakra!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Bardzo proszę o pomoc, jestem w cholernej potrzebie używania mojego essa !!!, akurat w tych dniach..... , silnik 1,6; 16V, ABS, 90KM, Bolero, 12/1997 .

Rozrusznik kręci, silnik nie startuje, iskra jest, wymieniłem na próbę: świece cewkę wn, pompę paliwa i nic ani drgnie, nie pali nawet na jeden cylinder.
Do wczoraj chodził bez problemu, palił na dotyk. Wyrzuciłem filtr paliwa i na próbę rurka (bez filtra), paliwo dochodzi do listwy, po naciśnięciu na zaworek tryska.
Świece wydają się wilgotne, ale nie zalane. Siedzę już 8 godzin i niestety brakuje mi koncepcji.
Nie wiem jak sprawdzić wtryskiwacze?, ale skoro świece wilgotne to paliwo raczej dochodzi.
POTRZEBUJE!!!! Essa akurat w tych dniach, - z góry wielkie dzięki za pomoc.

[ wiadomość edytowana przez: sambor2 dnia 2014-05-19 14:21:33 ]
  
 
Nie podnosiłeś kanapy przypadkiem??? Miałem taki sam problem po czyszczeniu kompleksowym tapicerki. Pod kanapą idzie przewód od pompy paliwa. Ja opuszczając kanapę przyciąłem ten przewód i uciął się przez co miałem objawy identyczne jak twoje
  
 
a ja miałem takie objawy jak nie włożyłem do przepustnicy rury dolotowej.

Nie wiem co macie z tymi pompami paliwa, co chwila ktoś chce ją zmieniać, lub zmienia a to i tak nie naprawia usterki, ehhh ...
  
 
Sprawdź przewód który idzie do czujnika położenia wału. Ja tak miałem w silniku z rs'a. Lekko wyszła wtyczka(miałem uszczerbioną i nie trzymała) i nie zapalił. Miałem identyczne objawy jak Twoje.
  
 
W zetecu czujnik ten jest w okolicach rozrusznika. Nad rozrusznikiem po prawej stronie. Na wtyczkę. Jesli masz rozrusznik z przodu oczywiście. Nie wiem jak jest z rozrusznikiem z tylu.
  
 
No właśnie ten czujnik mnie też intryguje, jeżeli wtyk nie wypadł,jak go sprawdzić, jakie napięcie, jaka oporność?

Pompa paliwa normalnie pracuje, przewody pod kanapa ok. Ja mam rozrusznik z tyłu tj. patrząc od strony zderzaka za silnikiem.



[ wiadomość edytowana przez: sambor2 dnia 2014-05-20 06:40:43 ]
  
 
kolego jesli by czujnik padl to bys iskry nie mial wiec to nie on a swiece mowisz mokre?jak mokre?przypadkiem uszczelka pod glowicą nie padla?bo ja bym to obstawial skoro iskra jest paliwo dochodzi,prysnik plakiem jak krecisz rozrusznikiem,sprawdz tez zlaczke co od wtrysków idzie
  
 
Cytat:
2014-05-19 20:18:08, kiciek pisze:
W zetecu czujnik ten jest w okolicach rozrusznika. Nad rozrusznikiem po prawej stronie. Na wtyczkę. Jesli masz rozrusznik z przodu oczywiście. Nie wiem jak jest z rozrusznikiem z tylu.



W tym przypadku czujnik jest z prawej strony na łaczeniu silnika ze skrzynią patrząc oczywiście z przodu.
  
 
Cytat:
2014-05-20 22:02:17, karolomk7 pisze:
kolego jesli by czujnik padl to bys iskry nie mial wiec to nie on a swiece mowisz mokre?jak mokre?przypadkiem uszczelka pod glowicą nie padla?bo ja bym to obstawial skoro iskra jest paliwo dochodzi,prysnik plakiem jak krecisz rozrusznikiem,sprawdz tez zlaczke co od wtrysków idzie



Z tego co wiem to uszczelka pod głowica jak jest padnieta to z końcowego tłumika pod ODPALENIU jest taki dym jakbys papieża ledwo co wybrał .
  
 
wiesz to roznie jest mialem przypadek ze po prostu nie odpalal no zalezy na ilepusci wode i w ktorym miejscu ale np po kilku dniach jesli jest woda w cylindrze to powinno byc widac rdze na swiecy,ale i tak obstawiam ze cos z pradem jest

[ wiadomość edytowana przez: karolomk7 dnia 2014-05-20 22:40:52 ]
  
 
Dziwna sprawa - po ściągnięciu wężyka z regulatora ciśnienia paliwa na listwie (przez przypadek), z trudem, ale zapalił, teraz pali z kopyta.
Czyżby ten regulator miał jakiś wpływ?. Jak sprawdzić, czy on był odpowiedzialny.
Czujnik położenia wału spr. -ok 400ohm. Uszczelka pod głowicą jest ok.
ile wynosi ciś. paliwa na zaworku (listwa wtryski) i jak się mierzy, podczas pracy silnika, czy na sucho?. Czy ten zaworek wymienia się?
  
 
Moim zdaniem pompa paliwa nie domaga. Odpinając wężyk zwiększyłeś ciśnienie na listwie (regulator się wtedy zamyka na maksimum swoich możliwości) co sugerowałoby, że wcześniej ciśnienie paliwa mogło być zbyt niskie przez uszkodzoną pompę. Teraz jak już odpalił to jeździłeś? Nie brakuje mu paliwa podczas gwałtownego przyspieszania (szarpanie itd.)?

Ps: Ten zaworek jest wymienialny i bardzo prosto się to robi, chociaż dość mocno siedzi on w listwie.
  
 
Pompę wymieniłem jako jedną z 1-szych i nic to nie dało, bo mi od początku to wyglądało na problemy z paliwem. Czytałem na innym forum, że niektórzy ściągają wężyk z tego regulatora na stale i ess normalnie jeździ a nawet ma chyba większy kopyto.
Jeżdżę teraz bez żadnego problemu.

Jak można sprawdzić działanie tego regulatora?, nawet jak wymienię na nowy to nie będę miał pewności czy to on był winien tej blokadzie?