Gaźnik lada 2107 - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
A co ty myslisz że nie szukam ??? Jakbyś czytał uważnie to byś wiedział że mam 2 książki a jak byś czekał jeszcze cierpliwiej to byś widział fajne obrazki. Jak nie chcesz pomagać to po co komentujesz?? Kto pyta nie błądzi
  
 
Aparat zapłonowy i odma dobrze podpięte, jednakże jak mniemam problem jest z wolnymi obrotami.

Na zdjęciu nr 1 jest wolny króciec (k. pokręteł od powietrza wolnych obrotów) na który trzeba cienką rurkę założyć zgodnie z rysunkiem poniżej.
...
..
Poczytałem dokładniej i widzę, że problem rozwiązany, więc niepotrzebnie się przejąłem.

Dla rozluźnienia atmosfery opowiem wam, jak w warsztacie drążki fachowiec zamienił. Zamienił bardzo ładnie, krótkim do środka. Bardziej to moją ciekawość wzbudziło i uśmiech , niż.....niż sam nie wiem, co?

[ wiadomość edytowana przez: A13 dnia 2014-04-07 15:02:01 ]
  
 
Cytat:
2014-04-07 13:24:38, Astro2107 pisze:
A co ty myslisz że nie szukam ??? Jakbyś czytał uważnie to byś wiedział że mam 2 książki a jak byś czekał jeszcze cierpliwiej to byś widział fajne obrazki. Jak nie chcesz pomagać to po co komentujesz?? Kto pyta nie błądzi



Problem cały czas był z ekonomizerem, o tym pisałem już na samym poczatku. A gazniki głównie różnią się dyfuzorem i dyszami. A sama zasada pracy jest taka sama. Dysz wolnych obrotów jest 2 rodzaje. Mechaniczna, albo pneumatyczna. W zasadzie można je zmieniać. Ale tylko w jedną stronę, pneumatyczną na mechaniczną. I td.

-----------------
АвтоBA3 непобедим, скрутим, склеим, полетим
  
 
A więc tak, przewody były jakoś dziwnie poprzemieniane. Teraz wolne obroty trzyma lecz nie mogę ustawić mniejszych jak 1500, bo gdy będą mniejsze samochód podczas hamowania gaśnie. Eh problem za problemem. Dzieki wszystkim za pomoc w tamtej sprawie.

A mało z tego jak mam np. rezerwę lub więcej paliwa często w samochodzie strasznie śmierdzi benzyną np. po odpaleniu lub coś.
  
 
Jeśli podłączyłeś elektrozawór i gaśnie przy hamowaniu to albo jest niesprawny sterownik zaworu albo masz zbyt uboga mieszankę paliwową biegu jałowego. Z ominiętym zaworem też gaśnie?

A jak śmierdzi to zajrzyj po prostu pod maskę czy gdzieś nie wycieka paliwo. Szczególnie okolice pompy paliwa i sam gaźnik.

[ wiadomość edytowana przez: mylkus3 dnia 2014-04-07 19:22:36 ]
  
 
Z ominiętym gaśnie po schowaniu ssania
  
 
Z ominiętym czyli króciec w gaźniku połączony z króćcem w kolektorze dolotowym. Po wyłącznie ssania nie może wtedy gasnąć.
  
 
Zrób fotki tego co zrobiłeś, coś mam wrażenie, że jakoś nie tak jest połączone. Powinno chodzić jak najbardziej bez elektrozaworu.

-----------------
АвтоBA3 непобедим, скрутим, склеим, полетим
  
 
A że tak zapytam: czy Ty w ogóle wyjmowałeś ten gaźnik i go rozkręcałeś/myłeś/regenerowałeś? Bo z fotek wygląda jak by siedział w aucie od dłuższego czasu.
  
 
Poprawcie mnie jesli sie myle ale ja miałem pominąć układ oszczędzacza tak czyli powinienem puścić przewód bezpośrednio z gaźnika do kolektora czy dobrze zrobiłem ??
A więc tak łade odkąd mam gaźnik wyciagałem z 4 razy. Ostatnio został wymyty wymieniony zestaw naprawczy oraz uszczelki.
a wiec tak wyjście z gaxnika

ten po prawo wychodzi z gaxnika i wchodzi z tej strony a ten 2 wchodzi w trójnik

i wchodzi tutaj



[ wiadomość edytowana przez: Astro2107 dnia 2014-04-08 18:56:00 ]
  
 
Teraz jest dobrze podłączone. Do czego idzie ten trzeci przewód od trójnika? Dla próby pomiń zawór i połącz bezpośrednio gaźnik z kolektorem. I napisz czy wtedy tez gaśnie przy hamowaniu.

Mogą być trzy tego przyczyny: Zbyt uboga mieszanka biegu jałowego, uszkodzony moduł oszczędzacza, uszkodzony zawór, lub uszkodzona przepona iglicy (przy gaźniku). Ewentualnie nieszczelność na tych gumowych przewodach. Jeśli po ominięciu zaworu nie będzie gasła i nie chce Ci się babrać z szukaniem przyczyny to spokojnie możesz tak jeździć.


Ten trzeci przewód od trójnika być może steruje przysłona powietrza i reguluje temperaturę powietrza wlatującego do gaźnika. Jeśli ona nie będzie działać prawidłowo czyli powietrze będzie miało nieodpowiednią temperaturę to też może gasnąć na jałowych. Do tego widzę rozdartą rurę przy kolektorze wylotowym. I sprawy się komplikują...

[ wiadomość edytowana przez: mylkus3 dnia 2014-04-08 21:01:21 ]
  
 
Rozdarta rura, to nic. Z trojnika idzie rurka do wskaźnika ekonomizera, który wskazuje zużycie paliwa. To, że gaśnie podczas hamowania, to wada złego ustawienia microwłącznika. To on steruje zaworem oszczędzacza.

-----------------
АвтоBA3 непобедим, скрутим, склеим, полетим
  
 
A widzisz, nie pomyślałem o ekonomizerze. Fakt, mikrowłącznik też ma ogromne znaczenie, ale wiem po swojej Ladzie że przy zbyt ubogiej mieszance potrafi gasnąć gdy podczas hamowania wciśnie się sprzęgło. Wtedy obroty gwałtownie spadają i gdy odetka się iglica jałowych, silnik nie jest w stanie zatrzymać spadających obrotów. Tak samo miałem przy walniętym elektronicznym module albo gdy w zimniejszy dzień zapomniałem przestawić przesłonę powietrza na pozycje zimową.
  
 
połaczyłem przewód bezpośrednio nadal gaśnie
  
 
Teraz wyreguluj gaźnik na wolnych obrotach i ustaw mieszankę.

-----------------
АвтоBA3 непобедим, скрутим, склеим, полетим
  
 
Cytat:
2014-04-08 23:25:32, mylkus3 pisze:
A widzisz, nie pomyślałem o ekonomizerze.



Rosyjski manual, oze po wrzuceniu w translator uda sie zdobycpotrzebna wiedze.

sprawdzenie działania "ekonomizera": sprawdzenie ekonomizera


regulacja i sprawdzenie gaxnika.

inne wątki o zasilaniu paliwem:
wątki o zasilaniu paliwem..
  
 
Mam taki sam problem jak Astro 2107 z gaźnikiem w Ładzie, czy możecie polecić jakiegoś mechanika z terenu Częstochowy i okolic, który rzetelnie zająłby się jego regulacją/naprawą ? Po dyskusji na forum widzę, że temat przekracza moje możliwości techniczne.

z góry dziękuję i Spokojnych Świąt
  
 
Cytat:
Mam taki sam problem jak Astro 2107 z gaźnikiem w Ładzie, czy możecie polecić jakiegoś mechanika z terenu Częstochowy i okolic, który rzetelnie zająłby się jego regulacją/naprawą ?



Witam
Czynnym mechanikiem to ja nie jestem, ale jeśli Kolega jest dalej zainteresowany to podpowiem i pokażę co i jak zdziałać swoimi siłami. Raz rozebrany wspólnie karb i Kolega wiedział będzie co i jak Moim zdaniem lepiej się podszkolić a potem będzie spokój - chyba że pójdziesz dalej w poprawę fabryki
Dane regulacyjne i większość uszczelek/części mam 'na stanie' - gaźniki poglądowe też się znajdą

Pozdrawiam,
Valery


P.S. ...właśnie sobie uświadomiłem jak długo 'się obijałem' bez forum



[ wiadomość edytowana przez: Valery dnia 2014-04-21 22:06:10 ]
  
 
Cytat:
2014-04-21 21:58:21, Valery pisze:
Witam Czynnym mechanikiem to ja nie jestem, ale jeśli Kolega jest dalej zainteresowany to podpowiem i pokażę co i jak zdziałać swoimi siłami. Raz rozebrany wspólnie karb i Kolega wiedział będzie co i jak Moim zdaniem lepiej się podszkolić a potem będzie spokój - chyba że pójdziesz dalej w poprawę fabryki Dane regulacyjne i większość uszczelek/części mam 'na stanie' - gaźniki poglądowe też się znajdą Pozdrawiam, Valery



Ahoj.
Powyżej opisany problem dotknął mniej lub bardziej mój samochód. Czy wpis Kolegi można traktować jako ofertę korepetycji?
  
 
Cytat:
2014-04-22 14:54:07, Nowy_ pisze:
Ahoj. Powyżej opisany problem dotknął mniej lub bardziej mój samochód. Czy wpis Kolegi można traktować jako ofertę korepetycji?



Ja żadnych korepetycji nie dam, ale podzielę się wiedzą w temacie jaką sam posiadam i chętnie pokażę, podpowiem.
Jeszcze sam mam wiele, wiele rzeczy do zgłębienia w temacie marki, pomimo tego, że żadnej innej równie dobrze nie poznałem
Każdy Ładziarz chętny do pogadania 'w garażu' poszukiwany! Tyle lat 'sam' siedzę w okolicy, a pamiętam czasy, co w Częstochowie 3 VAZ-owskie sklepy były
Kto tam z okolicznych / 'tranzytowych' Kolegów by reflektował się spotkać jak zawsze zapraszam - pisać po majlu / gg. Na 'privy' mogę nie odpowiedzieć z braku czasu.
---------------------------
Do edukacji przed wszelkimi pracami polecam gorąco filmy jakie zamieszcza Евгений Травников na swoim wideo-blogu: "Теория ДВС"
>>LINK<<

...tak przy okazji szkoda, że u nas nie ma podobnej 'kultury garażowej' ani się spotkać bez kobit ani kupić sprzedać maszyny... ...a wracało się o 23:00 z akumulatorem kolegi 'co zapomniał' do domu