Gaźnik lada 2107 - Strona 5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Szybkie pytanie, krócieć ssący w gaźniku jak jest osadzony w gaźniku? Wkręcany czy na wcisk? No i jak z jego uszczelnieniem? Jest jakaś uszczelka, oring?

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
Na wcisk.
  
 
No to muszę go potraktować młotkiem bo jest lużny

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
Panowie, opiszę tutaj co zrobiłem a co jeszcze zostało mi do zrobienia i jak wygląda mój problemik z gaźnikiem. Otóż w swoim gaźniku wymieniłem już naprawdę wiele, jeśli nie wszystko. Zaczęło się od prostowania podstawy, podkładki bakielitowej, wszystkich oringów dysz na nowe (1 przelot 170 powietrze 107 paliwo, drugi 170 powietrze 162 paliwo) zgodnie z instrukcjami które zdobyłem. Ostatnio nie byłem zadowolony z uszczelek które dołączane są do zestawów naprawczych więc kupiłem materiał uszczelkowy i dociąłem nowe uszczelki pod podstawe gaźnika i nad komorę pływakową, przepustnice delikatnie otwarte sgodnie z książką i filmikiem Naila. Wg mnie wszystkie nieszczelności wyeliminowane. W między czasie się dużo nauczyłem, moim zdaniem została tylko regulacja mieszanki a może się mylę, sytuacja jest tego typu. Przy obrotach jałowych na poziomie powiedzmy 1000 i nagłym wciśnięciu gazu samochód się dławi, podczas jazdy nie przyspiesza, coś w stylu chciałabym ale się boję.

zaczynałem od tego


później rozbiurka, pierwsza druga trzecia i kolejna

pieczenie

kupiłem drugiego, postanowiłem stworzyć jeden supergaźnik

po szkiełkowaniu składanie


jeszcze nowe uszczelki


pytanie, czy takie objawy są spowodowane jakąś jeszcze nieszczelnoscią, czy to normalny obiaw źle ustawionej mieszanki?
  
 
Pompka przeszpieszajaca.
  
 
Zamontowałem wczoraj nową membrankę, paliwo leje się wartkim strumyczkiem, nie widać problemów z jakimś niedoborem czy czymś, jedyne co w tej kwestii jest dla mnienie do końca wiadome to śruba regulacyjna pompki przystpeszacza, ma być wkręcona ma naxa czy lekko odkręcona, czy wrzucić kulkę i zakręcić?

edit, pojawiały się jeszcze bąbelki z otworu w komorze pływakowej z lewego otworu od właśnie pompki przyspieszacza, po zmianie na nowe uszczelki pod rozpylaczem jest ok

[ wiadomość edytowana przez: kamikadzedriver dnia 2016-04-18 12:33:09 ]
  
 
Nie pamiętam dokładnie, ale to ze sika, to jeszcze nic. Trzeba sprawdzić ilość paliwa, którą podaje pompka.
  
 
W porządku, spróbuje jeszcze pokręcić śrubą regulacyjną od pompki
  
 
Powiedz mi Szoko czy jest jeszcze coś co może dawać podobną niemoc? wiem że na odległość to sobie można. Dokładnie wygląda to tak: Jeśli samochód stoi i ciągnę za cięgno pod maską i nawet lekko dodam gaz, potrafi ją zdusić. Jeśli naciskam powoli to rozkręci się w końcu. Jeśli natomiast jadę, to w pierwszej fazie zacznie szarpać później później właśnie coś w stylu "chce ale się boję" do momentu aż się otworzy druga przepustnica. Spróbuje ograniczyć ilość paliwa z przyspieszacza i zobaczę, dam znać
  
 
Moim zdaniem na 99,99 % to pompka. Weź nie naciskaj na pedał raz, a energicznie pompuj pedałem, zwiększając tym samym dawkę paliwa. Spróbuj i daj znać.
  
 
U mnie były podobne objawy i okazało się, że silnik zalewa bo ta dysza, która podaje dodatkowe paliwo przy dodaniu gazu była do wymiany. Tam, z tego co zrozumiałem gaźnikowca, który mi to robił, jest kulka która się zablokowała i przez to paliwo nie było dawkowane odpowiednio. Pokazał mi jak leciało (lało) na starej dyszy a jak powinno (na nowej). Chodzi o numer 4 na zdjęciu:
  
 
Od dawna mam taki sam problem i próbowałem już chyba wszystkiego... Pompka przyspieszacza sika, wymieniłem też dysze od niej ale nic nie pomogło. Kombinowałem z poziomem paliwa w komorze pływakowej, ze składem mieszanki, uszczelnieniami gaźnika, z wyprzedzaniem zapłonu, odstępem przerywacza, świec, itp. Kiedyś Szoko zasugerował nieszczelność na osi przepustnicy i jedynie tego nie sprawdziłem bo ciężko dostać nową lub nadwymiarową oś. Wiec może i u Ciebie to ona jest przyczyną.
  
 
Mam wrażenie że pompka sika zbyt dużą ilością paliwa i zalewa silnik. Można ją jakoś wyregulować? Zauważyłem że problem znika po odłączeniu oszczędzacza biegu jałowego - wówczas zatyka się dysza biegu jałowego i nie płynie przez nią paliwo. A wiec może to potwierdzać moją teorię bo wtedy przy dodawaniu gazu do silnika dociera mniej paliwa.
  
 
Dzisiaj trochę poćwiczyłem, lecz niewiele, zająłem się wymianą sprężyn i tarcz. Ale: Na zimnym silniku przy jakimkolwiek dodaniu gazu momentalnie traciła obroty zamiast zwiększać, Więc tu odpowieć do Ciebie Szokolada, przy pompowaniu pedałem się dusiła. Wniosek mógłby być, że za dużo paliwa, zdjąłem górę gaźnika, poluzowałem śrubę sterującą jak mniemam przepływem paliwa z i do pompki (nr 10 na rysunku Michau87), w tym czasie silnik się lekko zagrzał i nie wiem czy przez to, czy przez śrubę reakcja na gaz była lepsza, nie dusiła się, przy pompowaniu pedałem nie spadała z obrotów. Ale ponieważ śruba była poluzowana, spod uszczelki w miejscu gdzie była śruba wypływało paliwo przy dodaniu gazu. Pytanie dodatkowe: Co daje wrzucenie kulki pod wspomnianą śrubkę, zmniejsza czy zwiększa ilosć paliwa podawaną na dyszę? Z filmików np Naila widać, że paliwo na pewno leje się wtedy dłużej, ale czy to słabszy strumień a dłuższy czas wypływu paliwa czy poprostu większa ilość. Dużo dowiedziałem się już o tym ustrojstwie ale kwestii sterowania ilością mieszanki bez zmiany dyszy słonika jeszcze nie opanowałem.




Z moich domysłów może wyglądać to tak. Pompka zassała paliwo zgodnie z czerwonymi strzałkami, po dodaniu gazu, część paliwa idzie do słonika a część wraca otworem obok śrubki a ilość powrotu jest uzależniona od tego jak bardzo wkręt jest wkręcony. Na rysunku zaznaczone niebieskimi strzałkami, otworem koło zaślepki nie powraca bo nie pozwala kulka. I wg tej teorii wrzucenie kulki pod wkręt skutkuje tym, że mniej paliwa powróci do komory pływakowej a więc więcej dostanie się do przelotu. Ja to widzę w ten sposób. Czy tak jest naprawdę, Bóg raczy wiedzieć. Bez znajomości rosyjskiego w stopniu przewyższającym znajomość literek trudno więcej doczytać.

[ wiadomość edytowana przez: kamikadzedriver dnia 2016-04-23 21:42:51 ]
  
 
tak by to wyglądało mniej więcej
https://www.youtube.com/watch?v=ZQcOcETU2kA&feature=youtu.be
  
 
Cytat:
2016-04-17 22:29:51, andrzej_krakow pisze:
No to muszę go potraktować młotkiem bo jest lużny


Na czym to osadzić? Na jakimś kleju? Silikon, Loctite czy cos podobnego?

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
Cytat:
2016-04-17 21:43:13, SzokoLada pisze:
Na wcisk.

  
 
No właśnie ze na wcisk nie siedzi jak powinno i nie mam zaufania co do szczelności.

-----------------
Były
Łada 2105 r.1983
Łada 2101 r.1986
Łada Samara 2109 r.1990
Jest
Wrak Łada 2105 r. 1986
  
 
To znaczy, że masz już wyrobione gniazdo lub sztucer. Może spróbuj na jakiś benzynoodporny klej?


[ wiadomość edytowana przez: SzokoLada dnia 2016-05-01 21:07:17 ]
  
 
Kiedyś też mi wypadł - wkleiłem na jakiś cement. Myślę ze klej dwuskładnikowy róznież będzie odpowiedni.