Ranking posiadanych aut - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2014-09-19 18:24:42, DeeJay pisze:
BTW - ja muszę śmiesznie wyglądać w błękitnym aucie w mojej żółtej, ulubionej bluzie


jak anty ruski fan Ukrainy
  
 
1. Polonez Caro 95r - twardziel, sympatyczny i nigdy się nie zepsuł na drodze, sentyment i miłe wspomnienia. Najbardziej wkurzał wyjący most

2. Fiat Marea Kombi - ładny, wygodny, praktyczny, pakowny i dobry w prowadzeniu. Za otwierany tylny zderzak powinni dostać nobla. Niestety dość awaryjny

3. Daewoo Espero 1.5 potem 1.8, miłe wspomnienia. nigdy się nie zepsuły na drodze, największa wada to obecnie dla mnie zbyt niska pozycja za kierownicą.

4. Renault Scenic 98r. - uwielbiam jeździć tym autem, super praktyczne i pakowne, pozycja za kierownicą jak w ciężarówce i taką lubię. Czasami się psuło ale nigdy nie na drodze.

5. Renault Scenic Grand 2006 1.9 130km - na razie same zalety, bezawaryjny, wygodny i super oszczędny silnik, kolor srebrny metalik na którym nie widać brudu i można go nie myć miesiącami.

Do każdego mam sentyment i miło wspominam wszystkie
  
 
Cytat:
2014-09-19 22:30:36, kylos pisze:
jak anty ruski fan Ukrainy



Tee, bo Cię skreślę z listy
  
 
Cytat:
2014-09-22 12:28:22, pjacek26 pisze:



Matko Święta, kolega żyje...
  
 
Cytat:
2014-09-22 19:47:48, DeeJay pisze:
Matko Święta, kolega żyje...


hehe, tak i mam się dobrze, co jakiś czas czytałem forum, szczególnie dla dowcipów które najczęściej zamieszczałeś...
Nie pisałem długo bo miałem "focha" na admina jak zamknął kiedyś fajny temat na forum
  
 
A fajny wechikuł czasu też sobie powspominam.

1 - Fiat 126P - kolor zomo najszybsza rakieta na wiosce wspaniałe czasy młodości dopiero po zmianie foteli na rozkładane szło grzeszyć.
2 - Polonez Caro 1.6GLI - szara torpeda tam to juz było placu na małą orgie... blacha i rozwiązania techniczne tragedia;(
3 - Polonez Caro PLUS 1,6 MPI - jak poprzednik z ta różnicą że popsuli silnik próbując go usprawnić powyżej 4000obr auto nie jechało.
4 - Espero 2.0 White torped! - duzo wspomnień, dużo miłych! wspomnień i strasznie dużo samozaparcia w naprawach i utrzymaniu. Miał to coś do dziś mijając Espero wzdycham z sentymentem.
5 - Audi 80 B4 2,6 Quattro Avant - pierwsze audi i pierwszy szok mocny silnik do tego quattro poznałem co to znaczy europejski samochód, brak rudej solidne cześć i pancerna tapicerka, naprawdę wspaniały samochód.
6 - Opel Astra F 1,6 - drugie autko dla zony miałem jeszcze kilka astr w firmie, prosta toporna konstrukcja takie tez wrażenia i komfort.
7 - VW Golf III GTD - autko na bardzo kryzysowe czasy młodego męża i ojca sprawdził się idealny do Kujawskiego na rzepaku zrobił 40 tysiecy km.
8 - Audi A8 D2 4,2 Quattro - No i zaczęła się wyższa pólka samochód którym zrobiłem najwięcej kilometrów prawie 200 tyś. Coż tu mówić klasa premium tu już audi nie robiło kompromisów.
9 - Chrysler GrandVoyager 3,8 AWD - auto które żona dostała za kare rozbiła audi 80 wiec trzeba było wymyślić kare niema to jak żonie dać busa do jeżdżenia po mieście... najwygodniejsze rodzinne auto jakie znam naprawdę polecam żona się przyzwyczaiła i nauczyła jeździć dużymi autami teraz VW touareg dla niej to mały miejski samochodzik.
10 - Opel Omega 3,2 kombi - troszkę trudniejszy okres finansowo wiec i autko z niższej półki wygoda omegi jest ok, ale V6 od opla to porażka tam nie mówimy o koniach mechanicznych tylko o osłach tak wiec 3,2 V6 miało 210 osłów mechanicznych (1osioł = 0,5 konia) paliło i nie jechało porażka wspólnik skasował na łuku drogi i dzięki bogu.
11 - Audi RS6 4,2 V8 biturbo Avant - obecna perełka cóż tu powiedzieć niewiele ponad 4 sekundy do 100km/h ponad 500 koni moje codzienne wozidło, jakość audi moc lambo. Zdecydowanie mój świat jeśli będzie taka możliwość kolejne tez będzie RS w nowszym modelu.

Po drodze było jeszcze kilkanaście aut firmowych ale ich juz wymieniać nie będę.