Jakie opony całoroczne wybrać ? - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ja właśnie zmieniłem swoje opony na zimówki. Już nie sądzę, żeby wróciła cieplejsza, przynajmniej trochę pogoda, a że mieszkam w Gdańsku, to nastawiam się raczej na jeszcze większe mrozy, w końcu wiatr od morza. ceny jednak wymiany opon w Trójmieście są dosyć wysokie, od 50 do 70 zł, dlatego zdecydowałem się na warsztat w swojej miejscowości rodzinnej i za wyważenie opon dałem tylko trzy dyszki.
  
 
Ja mam caloroczne opony - kupilem jedne z tanszych - Imperial Ecodriver 4S Opony juz maja rok - jezdzi sie ok, w zimie spoko - mieszkam w duzym miescie, wiec problemu z tym nie ma. Lato/jesien - takze bez problemu.

[ wiadomość edytowana przez: Biały dnia 2018-01-13 02:19:53 ]
  
 
Cytat:
2018-01-10 14:02:22, Mietek22 pisze:
Ja mam caloroczne opony - kupilem jedne z tanszych - Imperial Ecodriver 4S Opony juz maja rok - jezdzi sie ok, w zimie spoko - mieszkam w duzym miescie, wiec problemu z tym nie ma. Lato/jesien - takze bez problemu. [ wiadomość edytowana przez: Biały dnia 2018-01-13 02:19:53 ]


Co to za opony .A jak to wygląda cenowo.
  
 
Mam Dębice Navigator 2 i jak za tą cenę są dobre
  
 
Może ja zapytam inaczej: jaki budżet na zakup opon całorocznych posiadasz i dlaczego akurat taka decyzja? Nie lepiej jest wybrać dobry komplet opon zimowych oraz letnich?

  
 
Nawet całoroczne Michelin nie wyrabiają w naszych warunkach. Cało-seozonowe opony nie są stworzone na nasz klimat. Tłumaczenie, że jeździ się tylko w mieście, gdzie nie ma "zimy" jest słabym argumentem: własnie dla ekstremalnych sytuacji warto założyć najlepsze opony - akurat w ten jeden dzień możemy spowodować tragedię (czego nikomu nie życzę). Po za tym, w mieście jest najwięcej wypadków i ofiar śmiertelnych. Jak będziecie później żyć ze świadomością popełnienia wypadku przez swój źle pojęty "spryt"?

[ wiadomość edytowana przez: Biały dnia 2018-03-09 10:19:16 ]
  
 
Niestety ale u mnie w górach opony całoroczne nie dają rady, przychodzi zima i strach wyjechać z domu.
  
 
Cytat:
2015-05-28 12:47:02, MotoAutko_pl pisze:
Mimo wszystko zimowe opony coś dają,zapewniają lepszą przyczepność. Spróbuj pojeździć na letnich i sam zrozumiesz o co chodzi. Podstawowe pytanie to jak zawsze budżet jaki posiadamy na ten cel,od jego ustalenia powinniśmy zacząć a dopiero potem szukać konkretnego modelu.




Zgadzam się w pełni..Zimowa nawet słaba to lepsza niż letnia.
  
 
Jak już wcześniej pisali przedmówcy nie ma dobrych opon całorocznych, lepiej kupić letnie i zimowe - wyjdzie trochę drożej ale masz pewność że nic się nie stanie.
  
 
Całoroczne NIE!!!
jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego
  
 
Ja wiem czy tutaj wyjdzie drożej? często koszt zakupu opon całorocznych jest porównywalny z przeciętnymi zimówkami oraz tymi letnimi, oczywiście jeżeli miałbym coś doradzać to lepiej mieć dwa komplety kół.
  
 
Jeżeli założysz całoroczne dobrej klasy i nie jeździsz po górach to moim zdaniem na nasze obecne warunki to rozwiązanie optymalne. Nawet jak się nagle porgorszy pogoda. Sam mam całoroczne Yokohamy i nawet jak się pojawiły opady śniegu, a przyszło mi gwałtowniej zahamować albo wyjechać pod górę nie było żadnego problemu. Geolandary kiedyś to były opony typowo w teren, ale jakość pozostała do dziś.
  
 
Dobre opony całoroczne to generalnie moim zdaniem jest to dobra opcja na nasze drogi, pod warunkiem że wybierzemy sprawdzoną markę która faktycznie długo nam posłuży. Jaki budżet posiadasz na ich zakup?
  
 
Wg mnie jedyną sensowną oszczędnością jest brak kosztów związanych z przekładką. Opony całoroczne mają to do siebie, iż siłą rzeczy muszą być odpowiednio miękkie, aby zachować elastyczność podczas jazdy w niższych temperaturach. Logiczne więc jest, iż podczas jazdy w upalne dni opony muszą zużywać się szybciej, co ostatecznie bezpośrednio wpływa na ich ogólny koszt, gdyż takie ogumienie będziemy musieli zwyczajnie kupować częściej. Ostatecznie jednak jest to zawsze kilka stówek w skali 2-3 sezonów, które wydalibyśmy na przekładkę między sezonami.
  
 
Przełożenie czy też zmiana opon to jedna kwestia i koszty nie są takie duże jak mogłoby się wydawać, a jednak masz w pełni przystosowane opony do jazdy podczas zimy, śniegu i lodu oraz na lato kiedy mamy wysokie temperatury i rozgrzany asfalt. Oczywiście mówię o dwóch kompletach opon.
  
 
Najlepiej, wiadomo, mieć dwa komplety ale jeśli już jesteś zdecydowany na całoroczne to chociaż na nich nie oszczędzaj. pytałem kiedyś chłopaków z http://fastserv.pl/ co oni sądzą o takich oponach. Podobno są bardzo zbliżone jakościowo do zimowych opon, trochę mniej hałasują i latem się szybciej zużywają ale żadnych super negatywów nie ma
  
 
Też teraz szukam opon i zastanawiam się nad dwoma z https://noweopony.pl/ . Moja siostra tam zawsze zamawia opony, więc sklep sprawdzony. Teraz tylko trzeba dokonać jakiegoś wyboru, co wcale nie jest takie proste Ale przynajmniej nie będę musiał nigdzie jechać po te opony, bo to kuerier je do mnie przywiezie. A to mega wygoda!
  
 
Opinie są co prawda podzielone, natomiast moim zdaniem warto spróbować wybrać opony całoroczne tylko takie z górnej półki, gdzie faktycznie sprawdzą się zarówno na mokre, śliskie jak i suche nawierzchnie. Jakim budżetem dysponujesz na ten cel?
  
 
Tak jak już wcześniej wspominałem na forum. Polecam Ring z Al. Grunwaldzkiej. Bardzo solidna firma, a przeciez o to nam własnie chodzi jak oddajemy nasze autka w obce ręce.
  
 
Ja w tym sezonie zakupiłem Imperial Snowdragon UHP na https://kuzniaopon.pl . Całoroczne mnie nie przekonują ale z tego co się zorientowałem to dobrze jest szukać całorocznych z oznaczeniem śnieżynki