[MK7] Przewody hamulcowe w oplocie stalowym

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam (to jest moment, w którym samo czytanie przestało wystarczać czyli pierwszy post )

Niedawno udało mi się dorwać przednie hamulce (tarcze i zaciski) od RSa. Chcę je zamontować w moim MK7 kombi, bo słyszałem, że podobno pasują bez przeróbek. Klocki najprawdopodobniej kupię EBC GreenStuff. Jedna kwestia pozostaje dla mnie niewyjaśniona, mianowicie przewody hamulcowe.

Czy warto wymienić również przewody na teflonowe w oplocie stalowym (np. od Goodridge) i jeśli tak to czy powinienem szukać przewodów do RS 2000 (MK5 lub MK6) czy może do MK7 1.8 16V??

Takie coś znalzłem:
link do sklepu

[ wiadomość edytowana przez: darek4488 dnia 2011-09-18 01:03:58 ]

[ wiadomość edytowana przez: przemo2 dnia 2011-09-18 17:53:31 ]
[ powód edycji: porawiono tytuł ]
  
 
Przewody w oplocie nie mają dłuższej żywotności niż te seryjne. Charakteryzują się za to praktycznie zerowym współczynnikiem reakcji na temperaturę pracy i uszkodzenia mechaniczne nie są dla nich tak groźne.

Co do temperatury - podczas jazdy na torze lub "palenia głupa" na górskiej drodze płyn hamulcowy porządnie się nagrzewa i krąży po całym układzie - grzeją się od niego przewody, a gdy są to zwykłe gumy z nylonowym wzmocnieniem, to szybko zaczynają pęcznieć i powiększać pojemność układu hamulcowego. Układ rośnie, płynu nadal tyle samo - spada efektywność pracy układu.

Co do uszkodzeń mechanicznych - przewody w oplocie stalowym nie mają żadnych pierścieni zapobiegających załamaniu się itp - jak już go załamiesz, to pewnie o pobliskie drzewo - więc ich powierzchnia nie ma tendencji do zbierania brudu i wszystkie ciała obce będą się po nich ślizgać. Niestety wyrwać przewód z końcówki wcale nie jest tak trudno, jeśli wjedziesz np w wiązkę drutu stalowego. Jednakże po przybiciu do ściany końcówki na przewodzie mógłbyś się spokojnie huśtać.


Aha - jeśli chciałbyś wymieniać przewody to w całym układzie od pompy do każdego zacisku. W innym przypadku to nie ma sensu.

Ciekawostka - 180cm przewodu w stalowym oplocie do roweru górskiego kosztuje 160zł, 2 przewody do essa - 390 - tu liczą się koszty produkcji, bo materiały są bardzo zbliżone cenowo.
  
 
W takim razie chyba sobie odpuszczę. Zwłaszcza, że musiałbym wymienić przód i tył, żeby to miało sens.

A wie ktoś może czy pod moje seryjne przewody z MK7 podepnę zaciski od RSa?
  
 
Bzdura - po co wymieniać całość od samej pompy ?
przecież od pompy do nadkoli wychodzą metalowe przewody i dopiero w samych nadkolach w oryginale są skręcone z tymi gumowymi

bierz zestaw goodridge'a (w zestawie są już przewody na przód i tył) do rs2000

a jak zestaw goodridge'a jest dla Ciebie za drogi to pisz do nich niech Ci zrobią na zamówienie (testowani wiele razy) na wzór Twoich (przód długości ok 55cm z końcówką żeńską po stronie zacisku i męską jako złącze do przewodu od pompy) Tubes International


PS - evol - nie pisz bzdur - bo podejrzewam, że nigdy takich przewodów nie miałeś w ręce i piszesz farmazony teraz



[ wiadomość edytowana przez: michu07 dnia 2011-09-18 14:34:32 ]
 
 
A czy ten zestaw Goodridge do RS2000 będzie pasował do mojego MK7?? W tej chwili mam założone standardowe zaciski i tarcze 239 oraz bębny.
Czy skoro w zestawie jest komplet na 4 koła to czy będę mógł podłączyć tymi przewodami moje bębny, bo wydaje mi się, że wymiana tylko dwóch przewodów byłaby trochę bez sensu.

EDIT: Zapomniałem dodać, że to kombi i tu zawieszenie jest inne, więc i przewody pewnie też.

[ wiadomość edytowana przez: darek4488 dnia 2011-09-19 00:26:53 ]
  
 
Udało mi się znaleźć tabelę z przewodami Goodridge
Tabelka

Part No. Make Model Years Code
SFD0201-3 Ford Escort Mk I A
SFD0202-3 Ford Escort Mk II A
SFD0203-4 Ford Escort Mk III 1981 A
SFD0204-4 Ford Escort Mk III (RS1600i/XR3i) A
SFD0205-4 Ford Escort RS Turbo 1984 - 1990 A
SFD0206-6 Ford Escort Cosworth Mk V C
SFD0207-4 Ford Escort RS2000 Mk V D
SFD0208-4 Ford Escort Van Mk III (10cwt) A
SFD0209-4 Ford Escort Van Mk IV (10cwt) A
SFD0210-4 Ford Escort XR3i 1983 - 1990 A
SFD0211-4 Ford Escort Mk V Hatchback (Not RS/XR) 1990 - 1995 D
SFD0212-4 Ford Escort Mk IV Hatchback (Not RS/XR3i) 1986 - 1990 B
SFD0213-4 Ford Escort RS2000 MkVI FWD >1998 D
SFD0215-4 Ford Escort Mk VI (Not RS/XR) 1996 - 1998 D

Teraz to już zupełnie nie wiem, które będą pasować, a które nie.
A najbardziej drażni mnie to, że w każdym sklepie wszystkie przedstawione są przez jedno i to samo zdjęcie bez względu na model.

[ wiadomość edytowana przez: darek4488 dnia 2011-09-19 00:54:00 ]
  
 
Po pierwsze - dla mnie to logiczne, że będzie wymieniał tylko gięte części, czyli od pompy do zacisku. Chyba nie będzie montował oplotu zamiast stalowej rurki!? Jedyną przeszkodą może być końcówka rurki, bo przewód w oplocie potrzebuje sporego docisku aby nie puścił (nie wiem czy w tym zestawie końcówki są składane czy zakleszczane na stałe).

Jeśli chcesz kogoś obrażać, to weź pod uwagę, że od wagi lekkiej - składałem rowery droższe od Twojego samochodu poczynając od doboru szprych i nypli, na klamrach chwytów kierownicy kończąc i wszystko wyjeżdżało ode mnie ze sklepu. Zakładałem przewody w oplocie stalowym do "dżona dira" z silnikiem, który waży prawie tyle co Twój samochód, a jeśli chodzi o puszki to gdy miałem 14 lat samodzielnie rozbierałem opla do gołej budy żeby robić w niej blacharkę i składałem a maszynę jeszcze niedawno widziałem u siebie w mieście.

Mało tego - chcesz wykład na temat konstrukcji przewodów w oplocie czy reszty części układów hamulcowych w przedziale pojazdów do 18 ton? Poproś o numer telefonu, bo niedawno miałem 4 tygodnie wykładów na ten temat.
  
 
Cytat:
2011-09-19 17:28:38, evol_umf pisze:
... Jeśli chcesz kogoś obrażać, to weź pod uwagę, że od wagi lekkiej - składałem rowery droższe od Twojego samochodu poczynając od doboru szprych i nypli, na klamrach chwytów kierownicy kończąc i wszystko wyjeżdżało ode mnie ze sklepu. Zakładałem przewody w oplocie stalowym do "dżona dira" z silnikiem, który waży prawie tyle co Twój samochód, a jeśli chodzi o puszki to gdy miałem 14 lat samodzielnie rozbierałem opla do gołej budy żeby robić w niej blacharkę i składałem a maszynę jeszcze niedawno widziałem u siebie w mieście. Mało tego - chcesz wykład na temat konstrukcji przewodów w oplocie czy reszty części układów hamulcowych w przedziale pojazdów do 18 ton? Poproś o numer telefonu, bo niedawno miałem 4 tygodnie wykładów na ten temat.


Hahaha...brawo Evol...
 
 
Cytat:
2011-09-19 17:28:38, evol_umf pisze:
Po pierwsze - dla mnie to logiczne, że będzie wymieniał tylko gięte części, czyli od pompy do zacisku. Chyba nie będzie montował oplotu zamiast stalowej rurki!?

A Ty to czytasz coś nim wyślesz?
  
 
Ja nie potrzebuję wykładów, ale odpowiedzi na pytanie jakie są różnice między przewodami MK7 i przewodami RS2000. Chodzi o długości przewodów oraz sposób ich mocowania i to zarówno na przednią jaki i tylną oś.
  
 
z tego co ja zaobserwowałem to na tyle rs ma inne przewody niż w zwykłym esie gdzie sa bębny jak zakładałem hamowniki od rsa to z zaciskami miałem przewodami ale i tak był problem bo koncówki stalowych rurek nie pasowały do końcówki weża od rs napewno trzeba coś pozmieniac albo węże albo przewody stalowe (miedziane)
  
 
Co raz bardziej się zniechęcam do tej wymiany. Raz, że wymiana ma sens tylko przy wymianie wszystkich czterech, więc wychodzi na to, że musiałbym kupić dwa różne zestawy. A dwa to wolałbym, żeby to nie była jakaś straszna rzeźba (zmienianie końcówek, itp.), bo to jednak hamulce i to od nich zależy życie.
  
 
RSy wychodziły zarówno z tarczami z tyłu jak i bębnami (końcowe egzemplarze) jeżeli masz bębny z tyłu a tarcze 260 z przodu to wypytaj sprzedawcy który zestaw to obejmuje jeżeli nie jesteś 100% pewien po opisie przedmiotu.

"bo to jednak hamulce i to od nich zależy życie."

Szczerze, to życie zależy od większości elementów w aucie wliczając nawet wnętrze.
uwielbiam texty typu: opony są ważne bo od nich zależy życie, albo hamulce są ważne bo.... Przy gwałtownym i ostrym hamowaniu o bezpieczeństwo dba KAZDY element zawiasu! Występują wtedy potężne przeciążenia, których podczas normalnej jazdy auto nie doświadcza i zapewniam cię, że np wyrwanie wahacza jest równie niebezpieczne co awaria ukł ham.

Wniosek: zakładaj te przewody i nie matrw sie o przejściówki redukcje itd. jeżeli nie są z plasteliny to nic się nie stanie. marne szanse żebyś kiedykolwiek wykorzystał prawdziwe możliwości tych przewodów, i szczerze mówiąć wcale ci tego nie życzę.

  
 
O opony już dawno zadbałem i mam już wymienioną na nową większość elementów zawieszenia (również wahacze). Przecież nie jeżdżę samymi hamulcami, ale całym autem.
A co do tych bębnów z tyłu to istnieje taka możliwość, że ze względu na inne tylne zawieszenie w kombi to nawet jeśli końcówki będą pasować to przewody mogą mieć inną długość.
Zawias z przodu wydaje się być taki sam we wszystkich escortach z tych lat.

[ wiadomość edytowana przez: darek4488 dnia 2011-09-24 16:06:56 ]
  
 
Jako, że jestem na etapie realizacji zamówienia na przewody w oplocie to pozwolę sobie odkopać wątek, bo mam problem z przednimi przewodami. Seryjny przewód ma od strony zacisku banjo z końcem zgiętym o kąt prosty i jeszcze obrócone o 45 stopni dla lewego i prawego zacisku. Problem jest, że na takie końcówki musiałbym jeszcze miesiąc czekać, ale dostępne są banjo zgięte o 90 stopni, tak że przewód wychodzi równolegle do śruby, która go mocuje.

Teraz pytanie jest czekać czy brać od razu takie jak są. Czy obrót tej końcówki ma jakiekolwiek znaczenie?


[ wiadomość edytowana przez: darek4488 dnia 2014-06-13 19:14:09 ]
  
 
Długo Dareczku dochodziłeś widzę do tego, żeby te przewody dopasować.
Ze swojej strony dodam tylko, że z przodu do zacisków escortowych bez problemu pasują przewody z MDO, które są kompletnie inaczej zakończone (proste). Więc i te, o których piszesz powinny pasować.
  
 
Tak mi się wydawało, że proste też będą pasować, ale zdecydowałem się jednak czekać na te skręcone końcówki, bo bałem się, że przewód będzie za mocno pracował i np. po roku mi się gdzieś wytrze.