[jaszczurtd] Jaszczur Frytkownica mTDDI

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jako że ostatnio narzekacie na to że mało co tu się dzieje, że forum umiera, że wątków mało, że okręt tonie i takie tam... To postanowiłem że sobie tu wątek założę. A że temat być może ciekawy, ze względu na swoją historię i specyfikę, i był już świadkiem niejednego brednioserialu (w końcu diesel, a jak wiadomo - diesel to zło i niedobro), to może i dzięki niemu coś na forum się poruszy.

Bohaterem jest Escort, MK7, z 95 roku, który z fabryki wyjechał jako 1.6 16V. Niemniej wskutek mojego osobistego kaprysu został przeswapowany na diesla (przez totalnego partacza i druciarza, ale to zupełnie inna historia, i nie ma sensu jej przytaczać).
Dzieje Escorta są burzliwe. Przeżył zderzenie z dziczyzną, przeżył strzała w tył, przeżył otwierającą się maskę w trakcie jazdy 100km/h i rozbijającą szybę, przeżył praktycznie 3 różne silniki, teraz jeździ na czwartym, który sam poskładałem i praktycznie wymyśliłem.
Obecnie popędzany jest swoistą "hybrydą" - blok 1.8TD z wałem korbowm TD, osprzętem D/TD, tłokami/korbowodami z 1.8TDDI, głowicą 1.8TDDI, pompą wtryskową 1.8D po maksymalnym podniesieniu dawek paliwowych.
Turbina - T2 z Mondeo.
Inaczej mówiąc - jest to odświeżone 1.8TD na wtrysku bezpośrednim. Nie posiada bolączek 1.8TD związanych z trudnym rozruchem zimowym. Posiada potencjał którego 1.8TD nie posiada - ze względu między innymi na słabe korbowody.

Plan - wykrzesać z niego ok. 150KM. Zbudować własną pompę wtryskową, hybrydę (prawdopodobnie transit będzie dawcą), i zmodyfikować osprzęt, typu turbina. Możliwe że również to będzie hybryda, albo jakieś VNT.

W trakcie swojej historii tenże Escort różnie wyglądał - od totalnego szrota, po wyremontowane i pięknie wyglądające cacko. Dziś znów bliżej mu do szrota, ale być może to się zmieni, jeśli zasłuży.
Obecnie jest na dotarciu, ogólnie dość świeżo po poskładaniu silnika.

Można powiedzieć że obecnie wygląda tak:


Wlot na masce prawdopodobnie zniknie, bo wraz z modyfikacją osprzętu przyjdzie FMIC i odpowiednio położone rury dolotu.

Tu parę fotek z ostatniego swapa i składania silnika przeze mnie:








I bohaterowie docelowi:



Było sobie TDDI:


Tu zdjęcia wałów - po lewej TDDI, po pawej TD.


Porównanie bloków TDDI z TD:














Tu w ogóle gwoli ciekawostki: porównanie korb TD i TDDI (po prawej):
















A tu już przymiarki do uszczelki i zakładanie czapki:


























Pierwsze odpalenie - dupa, bo niestety pompa wtryskowa TDDI ma przestawione fazy wtrysku, i nie pasowały oryginalne przewody ciśnieniowe. Trzeba było je przerobić.

pierwsze odpalenie

A potem było niestety zrywanie czapki i wymiana uszczelki + obróbka głowicy - najprawdopodobniej przez złe momenty skręcania głowicy za pierwszym razem.






A tu już jak jeździ

Pozostaje zadać pytanie, które zadaje sobie pewnie niejedno z was, zarówno tu jak i na innych forach, gdzie go prezentowałem: Po co? Jaki to ma sens?

-Bo tak, bo lubię, bo mam ochotę, bo chcę,
-Chęć nauczenia się - jak składać silniki, serwisować, poszerzenie wiedzy,
-Takie hobby,
-Bo wszyscy hejtują te diesle,
-Bo nikt nigdy nie złożył takiego fordowskiego klekota, który by chociaż zbliżył się do tego co robili (i w sumie nadal robią) chociażby fani starych klekotów VW

A dlaczego nie po prostu swap na TDDI bez bawienia się w takie ulepy i hybrydy?
-Bo lubię mechaniczne idiotoodporne diesle na pompach rotacyjnych bez elektroniki
-Lubię kręcić śrubkami, a nie odwiedzać chiptuning
-Bo tak (znowu)

I w sumie tyle. Zapraszam do hejtowania, na wszelakie konstruktywne posty chętnie odpowiem.


[ wiadomość edytowana przez: jaszczurtd dnia 2015-01-11 20:11:09 ]

[ wiadomość edytowana przez: jaszczurtd dnia 2015-01-11 20:12:26 ]
  
 
Fajnie ze zawitałes tutaj .

Nie pochwaliłes sie alternatorem. Napisz cos wiecej dla potomnych. Bo jak niektórym mowię jaki mam altek to oczy z orbity im wychodzą .
A to dzieki tobie zdecydowałem sie na bardziej wydajny alternator.

Juz nie raz pisałem na fordtechu. Powtórzę sie.

Podziwiam Cie za wytrwałość z jaka podchodzisz do tego klekota.
Dla Ciebie bie ma rzeczy nie możliwych. I nie poddajesz sie.

Ps. Chyba byłeś na hamowni tym autkiem, co nie ? Tak wiem, ze cabzem byłeś. Ale dieslem tez, prawda ?

Dałbys wykres .
  
 
Ale ten wykres, jak i dwa poprzednie są już nieaktualne, bo silnik i osprzęt które je wyprodukował stoi pod oknem w garażu, i już raczej nigdzie nie pojedzie.

Będą nowe wykresy, w tym roku, jak zacznę modyfikacje które mam w planach. Spokojnie.

A alternator mam teraz zwykły 90A ze Scorpio. 120A leży póki co na półce, bo nie miałem weny do zmodyfikowania łap.
  
 
Fajnie ogarniasz te klekoty popieram grzebanie przy silnikach
Ja takie w pracy ogarniam
  
 
O co chodzi z tym alternatorem? Ja w corsie też mam większy (100A) bo mi prądu brakowało
  
 
Chodzi o to. Ze esioki miały 70 w benzynie a 90 w dieslach.
A mozna miec większy w escorcie. Bez większych modow.

To jaszczura wymysł, wiec nie bede go wyręczał .

Dopowiem jedynie ze altek z innego forda :p
  
 
No prądu nigdy za dużo, i zawsze lepiej mieć większy alternator i aku niż mniejszy

kiciek, pochwal się co tam wrzuciłeś do siebie

[ wiadomość edytowana przez: jaszczurtd dnia 2015-01-12 06:42:13 ]
  
 
altek 150A po małej przeróbce boszem pasuje od 1.9 tdi lub vr6 mam taki u siebie



[ wiadomość edytowana przez: Mikatt dnia 2015-01-12 07:12:47 ]

[ wiadomość edytowana przez: Mikatt dnia 2015-01-12 07:13:20 ]
  
 
jeden wątek a rozwiano wiele wątpliwości.

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
Podziwiam za chęci do takich modów. ciekawe czy znajdzie się choć jeden co odważy się zrobić coś podobnego, nawet mając już jako takiego gotowca od Ciebie. Chętnie bym to cudo zobaczył na jakimś zlocie. A wtedy przy okazji bym się rozliczyl z Tobą za dobre chęci przy moim sprzęcie Rtv.
  
 
wiesiu - nikt się zapewne nie odważy, bo praktycznie nikt nie bierze pod uwagę tych silników jako materiał do modów. I nie ma się co dziwić, bo z ekonomicznego punktu widzenia dla przeciętnego Kowalskiego nie ma to większego sensu (chyba że faktycznie ktoś wziąłby gotowca ode mnie - wtedy odchodzi mnóstwo kasy na eksperymenty i przecieranie ścieżek). Ale to i tak trzeba mieć (nie)odpowiednio zryty czerep żeby w ogóle zacząć na ten temat myśleć.

W sumie i tak na chwilę obecną efekt końcowy nie jest pewny, bo silnik w każdej chwili przecież może się wysypać - "bo tak". Może się też wysypać po zainstalowaniu mocniejszego osprzętu. Ale ja mimo wszystko jestem w miarę dobrej myśli, i myślę że te 150KM z jakimś sensownym momentem obrotowym zdołam uzyskać.

Może będzie można go obejrzeć na zlocie.

kiciek - no i bardzo pozytywnie Nawet lepiej od mojego 120A

[ wiadomość edytowana przez: jaszczurtd dnia 2015-01-12 09:34:51 ]
  
 
Gdybym mój ess nie miał 22lat 400k km przebiegu i blacharki robionej dwa razy myślę że skusił bym się już wcześniej na ten Jaszczur-owy pomysł. Ale nie wiem ile jeszcze nim pojeżdżę to też odpuściłem. Ale jak ktoś ma blacharsko zrobionego i silnik z małym przebiegiem wolno ssaka niech bierze w ciemno za przeróbki.
  
 
Kubzik, przebieg tu nie ma nic do rzeczy, silnik został złożony na nowych częściach - z rzeczy ważnych praktycznie tylko żeliwo bloku jest stare, reszta wszystko jest nowe, niezbyt stare (jak np. głowica) albo w niedługim czasie zostanie zastąpione czymś nowszym/po remoncie (jak np. pompa wtryskowa).
Blacharsko ten escort się trzyma nieźle - ma całe podłużnice, brak dziur w podłodze. Niestety mocowanie tylnej belki z jednej strony zaczyna się poddawać, ale duuużo mu jeszcze do tragedii, i tragicznego stanu innych escortów, które swoją drogą i tak jeżdżą po drogach.

[ wiadomość edytowana przez: jaszczurtd dnia 2015-01-12 15:47:14 ]
  
 
Cytat:
2015-01-12 07:07:19, Mikatt pisze:
altek 150A po małej przeróbce boszem pasuje od 1.9 tdi lub vr6 mam taki u siebie [ wiadomość edytowana przez: Mikatt dnia 2015-01-12 07:12:47 ] [ wiadomość edytowana przez: Mikatt dnia 2015-01-12 07:13:20 ]

na oryginalnym pasku czy trzeba było kupić?

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
Zawsze można koło pasowe zmienić na to z oryginalnego alternatora.
  
 
pozwolę se wstawić link do jednego filmu
Mordor


[ wiadomość edytowana przez: kiciek dnia 2015-01-12 18:06:40 ]
[ powód edycji: Poprawa linku. ]
  
 
jethro, i właśnie ten silnik z tym osprzętem, który ów mordor wytworzył, stoi teraz pod oknem

A Ciebie i tak nie było, żeby to na żywo zobaczyć
  
 
Kolego Mógłbyś mi powiedzieć jakie masz sprężyny w escorcie i jaki rozmiar kół? Bo zajebiście mi się podoba
  
 
Tył: seria, amory wymieniane 3lata temu, sprężyny seria
Przód: sprężyny kayaba seria, amory kayaba seria, wymieniane półtora roku temu
Koło: cossilook 15'
  
 
pasek inny bo ori nie pasi, kółko od tego 150 a po modzie boschem