29.03.2015 powroty

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wszyscy już powracali, cali, szczęśliwi i bez przygód?
  
 
w domu. za raz pora ruszać do roboty.
  
 
my też w domu, fajniscie sie bawlismy
  
 
My tez juz w domu, nawet po obiadku teraz trzeba sie glebnac spac na troszke
  
 
Slawek i ja rownież na miejscu .
  
 
Na miejscu, sorry kiciek że polecialem szybciej,ale jechałem na czas. Na szczęście mimo zarażenia się problemami z cewkami od kleszczaka dałem rade dojechać,gdy cewki zamieniłem miejscami...
  
 
i ja dotarłem o 16. Dzięki wszystkim.

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
Wiesiu, spoko. Nic sie nie stało. Ja i tak szybciej jechac nie mogłem przez bagażnik dachowy.
  
 
Domyslalem się ze przez bagaznik. ale dzięki że dałeś nam go poogladac
  
 
Przeciez nikt go nie oglądał . Były ważniejsze sprawy na zlocie .
  
 
no moja podroz trwala... 6 godz zjechalem na najblizsza stacje dolac paliwa i imo w koreancu zdechlo, walczylem dwie godz i zadzwonilem po lawete na szczescie pan laweciaz spojzal na koreanca i imo zadzialalo dojechalem do domu o wlasnych silach a to raptem 200km
  
 
Stałem z kupcem na tej stacji,od tej stacji miałem problemy z pracą silnika. Wcześniej idealnie. Dziwne miejsce,dziwny przypadek,jakieś promieniowanie chyba było
  
 
Ja byłem w domu koło 15
  
 
@kupiec, a podobno kijanka taka cudowna!?
  
 
ano podobno ale skoro sama sie naprawila to jednak jest cudowna