Niskie/falujące obroty. + szuranie w tylnim kole. - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Do szurania w kole jeszcze nie zaglądałem z braku czasu
Właśnie szukam używki.
Dziś podjechałem na szrot gdzie sprzedają je po 30 zł. Na innych mają po 50-70 zł) więc nawet tam nie zajeżdżałem, bo za 93 zł mam nówkę z allegro. A te 30 zeta mogę jeszcze zaryzykować, hehheee
No i koleś przyniósł mi ich 4 sztuki,i w każdej coś było zepsute:wycieraczki kaput, albo długie wariowały. Ale na złość światła działały w każdym!!! Tylko jedno mnie zaskoczyło!! Nie odbijały w nich kierunki

Co za licho? Możliwe,żeby wszystkie cztery były walnięte?
i musiałem założyć własny: czyli dalej nie mam świateł, podswietlania itp... za to kierunki odbijają
Te co mi przyniósł to były oryginały forda,a ten mój to zamiennik z allegro! Wytrzymał ponad 30 tys km.
Z krokowcem sie wstrzymam do generalnego przeglądu gazu.
  
 
ja zastosowalem najprostszy z patentów. WD40 w manetkę i działa po dziś dzień. dobrze psiknij w środek i powciskaj parę razy zeby sie styki przetarły. powinno zadziałać, przynajmniej u mnie zadziałało.
obroty - krokowiec. ostatnio mialem to samo. na wysprzeglaniu gasnął. wystarczylo podmienic krokowca i po indianach. elegancko trzyma obroty, nie ma zadnego problemu.
a jeszcze co do odbijania kierunków - to zaczepy w manetce pewne byly pourywane, bo jak na twoim pająku odbijają kierunki to masz i dobre zaczepy i taśme od poduchy
  
 
Są różne wersje przełączników zespolonych,jedne są pod kiere z poduchą a inne pod np mk5 gdzie poduch nie ma. Właśnie przez to jest problem z odbijaniem kierunków.
  
 
Witam.
Wreszcie udało się coś naprawić w tym moim escorcie!!!
Wykręciłem przełącznik i wziąłem do pracy, w końcu mamy kilku elektryków!!
Udało się zdjąć ten upierdliwy kapturek,ułamał się jeden z zaczepów, ale udało się złożyć. W środku były jakieś małe sprężynki i kuleczki. O dziwo styki były w idealnym stanie
I kolega tylko je przetarł papierem ściernym i psiknął jakimś "kontaktem" i działa!! Mam nadzieję,że trochę jeszcze posłuży.
Teraz czekam na jakiś dzień wolnym, aby odwiedzić gazownika.

Dzięki za rady przy tym diabelnym przełączniku.
  
 
Witam po małej przerwie!
W końcu chyba uporałem się z falującymi obrotami na biegu jałowym.
Byłem dziś u gazownika na przeglądzie i regulacji, wymienił filterek pokręcił, coś tam podpiął i jest ok!!! I to za jedyne 50 zł.
Dobrze,że przypadkowo zabrakło mi ostatnio gazu i wracałem na benzynie (bo okazało się ,że wariuje tylko na gazie)
Na szuranie w tylnym kole jestem umówiony na następny tydzień.

Przy okazji wymieniłem też filtr powietrza, i na dnie filtra była jakaś biała maź o konsystencji masła i capiła olejem?! Co to może być?
  
 
a pod korkiem od wlewu oleju jest podobny kisiel?plynu nie ubyło?oleju nie przybylo?
  
 
Cytat:
2015-05-08 21:55:22, kylo89 pisze:
a pod korkiem od wlewu oleju jest podobny kisiel?plynu nie ubyło?oleju nie przybylo?


Pod korkiem to samo mazidło.
Płynu niby tyle samo, muszę zajrzeć do oleju.
Czyżby problem z głowicą?
Koleś co mi ostatnio robił gaz to mówił,że któryś zawór mi klekocze?
  
 
Czyżby walnięta uszczelka pod głowicą?
  
 
ogolnie to takie biale cos powstaje gdy woda i olej probuja sie wymieszac.czesc dostala ci sie do filtra wiadomo przez odme. jezeli to wina uszczelki pod glowicą silnik teoretycznie nie slabnie bo sprezanie jest ok.bialego czy czarnego dymu tez nie zobaczysz ale moze to sie odbic na smarowaniu silnika np wlasnie gdy hydro stuka na cieplym silniku (bo na zimnym to powiedzmy ze to norma)to ewidentnie dzieje sie cos z olejem.ja bym to wyczyscil na twoim miejscu zajzal tam co raz i obserwowal stan plynu i oleju.czasami mozna tez zauwazyc ciemniejacy od oleju zbiorniczek plynu.zobacz przebieg bo moze i faktycznie pora na nowy olej.
  
 
Witam po dłuższej przerwie.
W końcu uporałem się z tym szuranie w tylnym prawym kołem.
Szczeki były jeszcze dobre, tylko cylinderki się już pociły. I było trochę jakiegoś pyłu?! Mechanik wyczyścił, podmuchał i wymienił oba cylinderki i jest ok.