[FSO] Polonez 1.5 LE

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W końcu po nie wiem ilu latach stałem się właścicielem Poloneza
Długo oj długo przyszło się szykować do tego jedynego Po drodze zawierucha, zmiany planów, raz nawet już byłem tuż tuż... ale ten mój widać jeszcze miał nadejść...
W końcu jest

Blacharsko - gites, auto więcej stało w garażu niż jeździło rocznik 1987. Oryginalnie wyszedł na silniku 1500 AB z elektronicznym zapłonem. Kolor? nie wiem Odpowiem jak laik - szary, prawie tak jak kiedyś malowane były fabrycznie felgi. Z ciekawostek - mieszane wnętrze, dywany szare, deska i słupki czarne, boczki, fotele i kanapa brąz. Dziś jak się przyjrzałem to są w naprawdę niezłym stanie Boczki co ciekawe mają niklowaną listwę Nie dojrzałem tylko czy są charakterystyczne odblaski w boczkach - zerknę jutro.

Mechanicznie - to nie jest 1500 AB. Poprzedni, właściciel zadbał aby było tam 2000 na wtrysku, z oryginalnym wspomaganiem i oryginalną włoską skrzynią. Idzie to jak zło Felunek to poszerzane stalówki (chyba 8 cali) z wytłoczeniami na chromowane kołpaki. Poprzedni właściciel twierdził, że felgi są równie stare jak auto wyglądają bosko

A i jest centralny zamek oraz kierownik marki Monte Carlo

Mam już całą listę pierduł do zrobienia

Będzie...będzie dobrze
  
 
zapodawaj foty!
  
 
Gratulacje .
Fotki , fotki , fotki
  
 
Foty zrobię, prawdopodobnie w najbliższy weekend ponieważ na razie primo jestem w zbyt dużym szoku, żeby aparat utrzymać Po drugie mamy w domu mały remont i nie ma kiedy tego zrobić

Jestem mega zadowolony, w czwartek zrobiłem nim pierwszą podróż, to był powrót do Poloneza po 29 latach

Żeby nie było to mam całą listę rzeczy do roboty, nie

Po krótce:
- wydech chyba w okolicach portek ma dziurę bo jakoś głośno jest
- na "luzie" i ciepłym silniku moim zdaniem jest trochę za dużo obrotów
- jak jest zimny to trochę długo trzeba go kręcić żeby odpalił, na ciepłym pali jak to mówią "na dotyk"
- lekki luz na kierownicy
- nie wiem czy to kwestia innego czujnika ciśnienia oleju, który być może wpadł razem z silnikiem i nie zgrywa się z wskaźnikiem na zegarach, ale trochę za mało pokazuję zegary
to tak poważniej. Z pierduł mam tak:
- założyć pasy na tył
- wywalić tylne kulowe głośniki i założyć normalne pod parapety w kufrze
- sprawdzić czemu lampka oświetlenia kufra się nie zapala
- podkleić tapicerkę i zamontować z tyłu lampki na głowami pasażerów (już idą do mnie nowe sztuki)
- przestroić radio
- skrócić dźwignię zmiany biegów
- poprawić oświetlenie zegarów, naprawić oświetlenie piktogramów od ciepłego/zimnego powietrza
- wymieć przełączniki na podświetlane
- przerobić oświetlenie piktogramów i przełączników, żeby działało ze ściemniaczem zegarów
- zamontować podświetlany na stałe włącznik świateł
- sprawdzić czemu nie palą się wsteczne
- przerobić system zapalania się świateł drogowych (obecnie przy włączonych światłach mijania zapalenie świateł drogowych gasi światła mijania, a ma być tak żeby światłą drogowe tych świateł mijania nie gasiły)
- zrobić cztery światła stopu (tak jak było to zrobione w Polonezie mojego ojca)
- naprawić nie działające spryskiwacze (nie wiem, czy to kwestia zaśniedziałych styków, czy coś nie styka w przełączniku zespolonym)
- popracować nad szybkością wycieraczek (wydaje mi się, że ośki obrotu się zastały - poruszają się bardzo wolno)

i to wszystko póki co
  
 
Podsyłam Wam trzy foty naszego klimatycznego Borewicza
Mnie się gęba cieszy





[ wiadomość edytowana przez: eFeSOwiec dnia 2015-05-05 21:53:05 ]
  
 
Jak ma się gęba nie cieszyć? Mi się cieszy jak zdjęcia oglądam. Tylko mi chromowana końcówka wydechu nie pasuje. Zbyt nowoczesna do takiego klasyka.
  
 
typowy pijay kolega sie wypowiedzial
  
 
Widzę, że Białołęka nie wymięka

Fajny sprzęt. Teraz tylko w miarę szybko wyczyścić listę usterek/modów aby zrobić miejsce na następne
  
 
Cytat:
2015-05-13 11:58:16, pwr79 pisze:
Widzę, że Białołęka nie wymięka Fajny sprzęt. Teraz tylko w miarę szybko wyczyścić listę usterek/modów aby zrobić miejsce na następne



Miło mi to słyszeć Powoli (dwójka małych dzieci + żona) będę poprawiał mankamenty Pomysły na większe usprawnienia mam... różne Tylko póki co eciepecie na rezerwie Ale myślę, że z czasem wszystko się zrobi
  
 
Cytat:
2015-05-12 23:54:24, szymon1977 pisze:
Jak ma się gęba nie cieszyć? Mi się cieszy jak zdjęcia oglądam. Tylko mi chromowana końcówka wydechu nie pasuje. Zbyt nowoczesna do takiego klasyka.



Co do chromowanej końcówki to akurat mam podobny punkt widzenia Poza tym to jest relatywnie głośny wydech, muszę go ucywilizować, na dłuższą trasę - drze japę
  
 
No i co no i nic przed prawie trzy miesiące nie udało się znaleźć czasu, żeby podłubać przy nowym członku rodziny...smutne, ale prawdziwe. Dopiero dziś znalazłem sposobność, żeby przyjrzeć mu się bliżej. W planach było zamontować pasy na tył, nabyłem nawet odpowiedni zestaw, ale niestety, po obejrzeniu auta z bliska, okazało się, że bez kątówki to nie podchodź... teoretycznie można zamontować pasy bo wszystkie otwory montażowe są, ale nie wiem za nic jak przecisnąć pas z przelotką na słupek przez szczelinę szerokości około 8 mm. Kto ma Borewicza lub Akwarium to wie o co chodzi. Tam boczne tylne parapety są zgrzane z błotnikami na stałe i z tego co zobaczyłem nie da ich się tak po prostu zdjąć...

Zapinki pasów tez można założyć, tyle, że najwyraźniej trzeba zdemontować całą tylną kanapę, zabrakło mi czasu na to, zrobimy jak będzie kątówka...
z przyjemniejszych rzeczy udało mi się wymienić, czerwony klosz lewy na oryginalny, usunąłem połamane wkręty, założyłem nowe barwione Efekt super. Potem jeszcze demontaż tylnego parapetu i podmiana lampek oświetlenia tablicy na nowe czysta robota Podmieniłem żarówki w lampce w dachu na dwie ledowe w ciepłym odcieniu Nareszcie wewnątrz jest jako tako jaśniej Jak dołożę tylne nad pasażerami to będzie elegancko
Teraz muszę odwiedzić elektryka i będziemy sprawdzać czemu wsteczne nie świecą, dlaczego oświetlenie bagażnika nie świeci, czemu spryskiwacze nie działają. Dorobimy oświetlenie schowka, bo o dziwo, nie ma, sprawdzimy czy w prawym środkowym słupku jest kabelek od czujnika załączającego oświetlenie wnętrza.

W dalszym ciągu poszukuję kompletu włączników z caro MR94.

Tu mam pytanie, jak jest rozwiązany temat włączania tylnej wycieraczki i spryskiwacza w caro mR94 oraz drugie pytanie jak działa programator przednich wycieraczek w caro MR94.
  
 
Szykuję modernizację systemu sterowania przednimi i tylnymi wycieraczkami z wprowadzenie zaprogramowanych trybów pracy. Przednie będą wymagały modułu mikroprocesorowego APE 07F - po rozmowie z pracownikiem firmy wiem, że jest to do zrobienia nawet przy zastosowaniu starego typu przełącznika zespolonego

Tylna wycieraczka będzie miała zaprogramowane tryby pracy jak w nowszych Caro. Dodatkowo silnik wentylatora połączymy z 4-położeniowym przełącznikiem. Mam też moduł EWZ10 do zwłocznego wyłączania oświetlenia wnętrza.
  
 
Dołożony emblemat "2000"

Zdjęta podsufitka, generalnie jest słabo, materiał do śmieci, gąbka nie istnieje, jest coś podobnego co się klei. Podstawę podsufitki stanowi wypraska ze styropianu. Teraz będę się zastanawiał jak to odbudować.

Zdjęta podsufitka dała możliwość zamontowania dodatkowycg lampek nad głowami pasażerów z tyłu. Działają bajecznie

Następny krok - elektryk
  
 
Przepatrzyłem schemat elektryki, oświetlenie kufra prawdopodobnie jest ok, plus idzie zarówno od lampki tablicy oraz z przedniej pozycji, czyli muszę sprawdzić czy światło się pali jak są włączone światła. Szczerze to o tym nie pomyślałem Jeśli tak, to zamienię to na zasilanie w momencie otwarcia klapy. Schowek też nie posiada lampki, ale już zakupiłem, produkt z Citroena C5, posiada wbudowany wyłącznik, muszę tylko dopasować go do schowka.

Co do podsufitki, czy ktoś przerabiał czyszczenie styropianu z resztek gąbki? U mnie to dziadostwo się koszmarnie klei... Czy da się kleić części styropianowe ze sobą? Będę musiał pouzupełniać braki w tej wkładce. Mam jeszcze jedno pytanie, czy ta wkładka styropianowa sięga aż do końca dachu? Bp mnie się zdaje, że tam nie ma wnęk na tylne lampki, które są nad głowami tylnych pasażerów.
  
 
Cytat:
2015-08-01 16:15:09, eFeSOwiec pisze:
Przepatrzyłem schemat elektryki, oświetlenie kufra prawdopodobnie jest ok, plus idzie zarówno od lampki tablicy oraz z przedniej pozycji, czyli muszę sprawdzić czy światło się pali jak są włączone światła. Szczerze to o tym nie pomyślałem Jeśli tak, to zamienię to na zasilanie w momencie otwarcia klapy. Schowek też nie posiada lampki, ale już zakupiłem, produkt z Citroena C5, posiada wbudowany wyłącznik, muszę tylko dopasować go do schowka. Co do podsufitki, czy ktoś przerabiał czyszczenie styropianu z resztek gąbki? U mnie to dziadostwo się koszmarnie klei... Czy da się kleić części styropianowe ze sobą? Będę musiał pouzupełniać braki w tej wkładce. Mam jeszcze jedno pytanie, czy ta wkładka styropianowa sięga aż do końca dachu? Bp mnie się zdaje, że tam nie ma wnęk na tylne lampki, które są nad głowami tylnych pasażerów.



UPDATE

lampka bagażnika istotnie działa jak są włączone światła
Teraz muszę zdjąć schowek i wstawić lampkę. Aaa mam jeszcze dwa pytania choć widzę że tego i tak nikt nie czyta...

włącznik wentylatora ma dwa biegi, czy możecie mi powiedzieć jakie jest podłączenie przewodów? który to plus, który masa??? Mnie się wydaje, że jeśli dobrze czytam schemat elektryczny, to tam jest silnik z trzema przewodami, z czego dwa są od uzwojeń, a trzeci od masy na silniku??? Dobrze kombinuję?? Mam czteropozycyjny włącznik z Caro i tam mam cztery końcówki: Plus i minus oraz plus z silnika i minus z silnika. Ciekaw jestem, czy mogę pod ten włącznik podpiąć przewody z silnika odpowiadające za ten wyższy bieg? Bo jeśli nie to muszę założyć silnik wentylatora z Caro, który ma tylko dwa przewody.

Inna sprawa to brak prądu w zapalniczce nawet jak włączony jest zapłon. Bezpiecznik jest wporządku. Zerkam na schemat elektryki i nie wiele z niego kumam.
  
 
ten włącznik to jest razem z takim ustrojstwem z tyłu? jak sam włącznik to potrzebujesz odpowiedni termik przy wentylatorze a jak ma termik w włączniku to nie ma problemu puszczasz plus i minus do wentylatora omijając orginalny termik
  
 
Cytat:
2015-08-02 10:05:32, Try3ek pisze:
ten włącznik to jest razem z takim ustrojstwem z tyłu? jak sam włącznik to potrzebujesz odpowiedni termik przy wentylatorze a jak ma termik w włączniku to nie ma problemu puszczasz plus i minus do wentylatora omijając orginalny termik


Włącznik mam kupiony od Caro i on ma z tyłu taką aluminiową wstawkę. Włącznik ma cztery wyjścia:
plus
minus
plus silnika
minus silnika

zastanawiam się czy muszę zamienić swój silnik wentylatora na taki dwupinowy z Caro, czy mogę po prostu dwa przewody z trzech wpiąć w złącza od silnika i dać zasilanie.
  
 
czyli masz ten co ja kiedyś wstawiłem do 127, a więc dajesz zacilanie na włącznik plus i masa i z tego włącznika plus i masą wychodzisz na zasilanie wentylatora w te miejsce gdzie będzie pracować na max obrotach czyli bez orginalnego termiku który będzie zwalniał wentylator. Podłącz na krótko wentylator to będziesz wiedział który jest szybszy i sprawdz czy w dobrą stronę się kręci.
  
 
Cytat:
2015-08-06 09:01:25, Try3ek pisze:
czyli masz ten co ja kiedyś wstawiłem do 127, a więc dajesz zacilanie na włącznik plus i masa i z tego włącznika plus i masą wychodzisz na zasilanie wentylatora w te miejsce gdzie będzie pracować na max obrotach czyli bez orginalnego termiku który będzie zwalniał wentylator. Podłącz na krótko wentylator to będziesz wiedział który jest szybszy i sprawdz czy w dobrą stronę się kręci.



a możesz mi powiedzieć, może pamiętasz, czy tam na oryginalnym włączniku 3-pinowym są wyprowadzone z silnika dwa plusy i masa , czy jakoś inaczej?
  
 
w 127 miałem 2 pinowy ale logicznie biorąc rzeczy to by silnik miał 2 prędkości musi mieć podane 2 napięcia jedno bezpośrednio a drugie przez termik i wspólną masę czyli tak jak piszesz 2 plusy i masa.