[FSO] Polonez 1.5 LE - Strona 6

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2019-01-18 07:13:51, fuso pisze:
poprawiłem ci linka jak chcesz wrzucać linki to na początku adresu usuwasz "s" w https ma zostać samo http



Dzięki Fuso zdawało mi się, że usuwałem "s", ale widać nie do końca
  
 
Mocy przybyło
  
 
Auto odebrane

Wreszcie zrobione pierwsze kilometry, a w zasadzie kilkaset kilometrów - najpierw stolica, a potem trasa Warszawa - Olsztyn - Warszawa.
Pierwsze wrażenia: jest sporo ciszej, most nie wyje, pompa paliwa - tej w ogóle nie słychać.
Silnik ma płynną, przyjemną dla ucha pracę. Bez problemu napędza auto Układ chłodzenia wreszcie działa, wentylator działa Hamulec dalej ch..wy, ale przynajmniej teraz można cokolwiek dozować siłę.


Na razie docieranie. Mam takie zagwozdki:

- ciśnienie oleju na nagrzanym silniku na luzie uważam że powinno być ciut wyższe (powyżej 3 tysięcy) jest prawie 0,4 Mpa
- jak depnąłem bardzo mocno po hamulcu zapaliła się lampka alladyna (może za mało oleju było) to mnie trochę niepokoi.
- na luzie silnik drga nieregularnie. Obroty trzyma, niekrztusi się, ale w praca silnika wygląda tak, jakby niewidzialna ręka go tam wybijała z rytmu. Pod obciążeniem w czasie jazdy jest miazga, mocno nabiera tempa, szafę spokojnie zamknie po dotarciu.
- na dobrze ciepłym silniku nie zawsze odpala na dotyk - trzeba długo trzymać rozrusznik.

Jeżeli mechanicznie wszystko jest ok, to może problem leży w elektryce (zapłon/wtrysk).
To będę sprawdzał.


Po procesie docierania, ponownej regulacji, wymianie oleju, filtra i dociągnięciu śrub, będziemy dalej sprawdzać co i jak. Generalnie zbliżam się do momentu, że lista mankamentów się kończy
  
 
Po ponad 2,5 roku ciszy jest aktualizacja
Auto przez ponad dwa lata było reanimowane w związku z niedomaganiem w kwestiach technicznych. Teraz z pełną świadomością mogę napisać, że mój polonez został nareszcie wyprowadzony "na ludzi". Praktycznie wszystkie niedoróbki przeze mnie zdiagnozowane oraz te, które pojawiły w trakcie remontu zostały wyprostowane. Auto jest w 100% sprawne technicznie, nie zostawia żadnych śladów, BT przeszło bez najmniejszego kłopotu, również na toksyczności spalin.

Ten 1% to uszkodzona sprężyna ustalająca położenie dźwigni zmiany biegów na 3/4 bieg oraz wyciek paliwa ze zbiornika (leci górą zbiornika przy zalaniu go na full).

Mechanicznie w każdym aspekcie auto wymagało korekty/naprawy/odbudowy, ale po koleji:

ZAWIESZENIE i UKŁAD KIEROWNICZY

- czerwony poliuretan wszędzie, gdzie się dało
- nowe przednie wahacze z nowymi sworzniami
- kompletny nowy zestaw drążków kierowniczych
- nowe obejmy resorów
- wszystko co zostało było odczyszczone i odmalowane
- skasowany luz na przekładni kierowniczej


HAMULCE

- przednie zwrotnice z poloneza układ lucas wyczyszczone i odmalowane
- przednie zaciski (odnowione kompleksowo) z fiata Palio
- przednie tarcze wentylowane i nawiercane 240 mm
- tylne zaciski zregenerowane przez kompletne zestawy naprawcze i nasmarowane
- rozebrany i przesmarowany korektor siły hamowania
- nowe miedziane przewody hamulcowe
- nowe przewody elastyczne

SKRZYNIA BIEGÓW

- naprawiony bieg wsteczny
- wymieniony bieg V
- wymienione zużyte łożyska
- wszystko co dodatkowo wymagało wymiany zostało wymienione
- nowy olej w skrzyni biegów


UKŁAD CHŁODZENIA

- wymieniony wkład chłodnicy
- termostat w głowiczce
- nowe przewody układu chłodzenia

SILNIK

- szlif wału korbowego i nowe panewki główne
- sprawdzenie luzów na korbowodach plus nowe panewki korbowodowe
- wałek pośredni osadzony na nowych panewkach
- głowica po pełnej obróbce
- naprawione wszelkie gwinty
- nowe przewody zapłonowe
- nowy przekaźnik pompy paliwa
- umyte wtryskiwacze
- nowy (używany) komputer wtrysku - poprzedni uległ spaleniu

POZOSTAŁE
- nowe przewody pompy paliwa od zbiornika (12mm średnicy)
- nowy przewód paliwa za pompą paliwa (średnica 8 mm)
- odnowa wykonane połączenia elastyczne zbiornika oraz jego odpowietrzenia
- dorobione mnóstwo uchwytów, uchwycików
- naprawiony lewy zawias tylnej klapy
- zamontowany manometr ciśnienia oleju prze konsoli środkowej
- wyregulowany przepływomierz powietrza oraz poziom obrotów silnika na biegu jałowym.


W tej chwili jestem w trakcie docierania silnika.
Ciśnienie oleju wg. wskazań manometru na zimnym oleju dochodzi do 400 kPa przy ok. 1000 obr/min, przy wkręcaniu na obroty dochodzi do 600 kPa.
Przy maksymalnie rozgrzanym oleju na wolnych obrotach po wyłączeniu wentylatora manometr pokazuje 100 kPa. Przy 3000 obr/min na rozgrzanym oleju ciśnienie jest sporo powyżej 300 kPa.
Ciśnienie sprężania na każdym cylindrze jest równe i wynosi niecałe 1,4 MPa. Silnik w każdych warunkach odpala bez zająknięcia, przekaźnik pompy paliwa pracuje prawidłowo. Nareszcie jazda to przyjemność, zarówno w trasie jak i w mieście. Silnik nie ma problemu z jazdą na drugim biegu bez dodania gazu, co przed remontem było niemożliwe, nabieranie prędkości idzie mu nad wyraz żwawo.
Jest moc!





[ wiadomość edytowana przez: eFeSOwiec dnia 2021-09-15 15:06:07 ]