RS 2000 Co to za rurka

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Od kilku dni faluja mi obroty na gazie. Na benzynie ok. Sprawdzilem krokowy tez ok. Ale slyszalem syczenie i nie dawalo mi to spokoju. Dzisiaj znalazlem skad syczy. Otoz tam gdzie jest ciegno gazu(nie wiem jak to sie fachowonazywa) na ruze od filtra powietrza pod spodem jest cienka rureczka. I tamsyczy. Czy na ta rureczke powinien byc nalozony jakis wezyk? Jak zatkam go palcem to obroty spadaja i gasnie. Wiem ze niedokladnie opisalem ale sie staralem. Zaraz moze wrzuce fotke to wyjasnie gdzie i co

[ wiadomość edytowana przez: slawek75 dnia 2015-08-08 19:46:35 ]No i ten wichajsterek jest pod spodem ciegna

[ wiadomość edytowana przez: slawek75 dnia 2015-08-08 20:03:00 ]
  
 
Tak, jest króciec na cienki wężyk - idzie do pochłaniacza par paliwa - jak dobrze pamiętam na scianie grodziowej idą plastikowe rurki do tego filtra i z te rurki (jedna z nich) ma być pod przepustnice podłączona wężykiem
  
 
Ok. Dzieki za podpowiedz. Jutro zerkne bo faktycznie strasznie mi benzyna smierdzialo. A czy falowanie obrotow to wina tego wezyka? I jak zatkalem palcem to gasnie. Chyba gasnac nie powinien a moze sie myle
  
 
Zatkak, zresetuj ustawienia kompa i spróbuj zrobić adaptacje od nowa. być może po tym nie będzie gasnac
  
 
A dlaczego smierdzi benzyna? I czuc tez strasznie jakby wypalonym gazem. Po tym remoncie silnika nie chodzi tak jak powinien. Na benzynie rowno trzyma obroty ale moim zdaniem za wysokie bo gdzies okolo 1100-1200.Na gazie natomiast falowanie gasniecie szarpanie i nieprzyjemny zapacg gazu. Zaslepilem ten kruciec zatkanym wezykiem. Odlaczylem klemy od aku niech sie zresetuje. Zaraz zrobie samoadaptacje ale cos mi mowi ze to ch.... ja i jutro trzeba odwiedzic mechanika. Zobaczymy No i dupa. Wrocilem esem zrobilem ponad 10 km na benzynie i lipa jest gorzej niz bylo. Tzn teraz faluje mi tez na benzynie. Trzy razy zafaluje i gasnie. Na gazie to samo. Czy to dlatego ze zaslepilem ten kruciec pod przepustnica? Juz nie mam pomyslu. Moze ktos cos podpowie

[ wiadomość edytowana przez: slawek75 dnia 2015-08-09 08:47:07 ]
  
 
Nie dlatego gaśnie. Ja tam miałem zaslepione, nic nie gaslo
  
 
A masz jakis pomysl dlaczego mi sie tak pieprzy? Zaraz jade nad wode ale mam dziwne przeczccie ze bede mial przygody. Nie dawalo mi to spokoju. Sciaglem ten zaslepiony wezyk z krucca i jak reka odjal. Obroty na benzynie idealne a na gazie lekko faluja. Jade nad wode 30 km to zobacze jak sie bedzie zachowywal. Dam znac

[ wiadomość edytowana przez: slawek75 dnia 2015-08-09 10:12:23 ]
  
 
Nie mam pomysłu na odległość,chcesz sobie porownac z moim to zapraszam. A na gazie sekwencji to powinien zachowywać się tak samo jak na benzynie


[ wiadomość edytowana przez: wiesiu666 dnia 2015-08-09 10:25:20 ]
  
 
Wiesiu666 wlasnie wrocilem i zrobilem ponad 100km.Na benzynie jest git bo przelaczalem pare razy na postoju i podczas jazdy. A na gazie pare razy pofaluje ustatkuje sie na 20 sekund i znowu faluje. Nie wiem co to moze byc. Nie pracuje w tej chwili we Wroclawiu wiec nie mam czasu za bardzo specjalnie wpasc ale jak nie dojde do usterki to sie umowimy
  
 
A dlaczego nie podłączysz wężyka jak być powinien??
  
 
Bo nie moge go znalezc. Patrzylem szukalem i nie ma nigdzie.
  
 
To zrób od podstaw :



A może masz rozrząd przestawiony o jeden ząbek tak jak ja miałem - wszystko było dobrze prócz wolnych obrotów (falował, przebierał) i śmierdzących spalin.
  
 
No tak. Ale gdyby rozrzad byl przestawiony to nie fisiowalby tez na benzynie? I nie byloby problemuz odpalaniem albo co? A za ten wykresik to dzieki jutro sie przygladne