[jaszczur] Fiesta MK4 - Traktorek vel Poligon Doświadczalny - Strona 1.5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ostatnio tylko w niedzielę i święta mam wolne, więc trzeba wykorzystywać...
  
 
Traktorek sobie jeździ po powrocie z Chorwacji, dzielnie nabija kilometry, nic się z nim nie dzieje.
W tak zwanym czasie, trwa kompletowanie części pod nowy silnik.

Oczywiście podstawy, typu uszczelki, panewki, pierścienie, wysprzęglik, już dawno kupione, i czekają:




Pierdółka w postaci licznika z obrotomierzem, którego w chwili obecnej Fiesta nie ma:


Nowiutkie końcówki wtryskiwaczy z dyszami 0.250, które kupiłem za śmieszne pieniądze w Germanii:


Wylądują one oczywiście we wtryskach z Rovera:


Które będą zasilane przy pomocy odpowiednio wyprofilowanych przewodów wysokiego ciśnienia, które zamówiłem, te już nie będą pękać:


To wszystko wyląduje w głowicy która jest już po kompletnym remoncie i regeneracji:


Ale najbardziej dziś ucieszył mnie ten widok:







Jest to turbina hybrydowa z iveco 2.5 (T3), po regeneracji i modyfikacji w Perun Turbo. Modyfikacja polegała na założeniu znacznie wydajniejszego i lżejszego, kutego koła kompresji, dzięki temu turbo będzie tłoczyć sporo więcej powietrza, i sporo dłużej, dając znacznie mniej "górzysty" przebieg momentu.



To jest to samo turbo które na zlocie fordtechu powitało wszystkich kupą dymu i radości - ze względu na późne wstawanie (od 3 tyś obrotów). Powyższa modyfikacja spowoduje że dymu będzie znacznie mniej, a mocy znacznie więcej.

Turbinka wygląda jak nowa, nie mogę się już doczekać aż zacznę to wszystko składać, i jak zacznie to żyć.

Oczywiście dostałem w paczce stare części, czyli oryginalne koło kompresji oraz łożyska i uszczelnienia:




Taka turbina + wtryski 0.250 + pompa 12mm nad którą się jeszcze zastanawiam, pozwala vagowcom na swobodne wykręcanie >200-250KM z jakimiś kosmicznymi Nm. Ale z racji fiestowej skrzyni, przegubów, półosi, samej stosunkowo niewielkiej masy fiesty, a co najważniejsze - praktycznie niewiadomej wytrzymałości fordowskich korbowodów, tłoków i słupków - nie celuję w taką moc. Na początek poskładam jakąś średnią pompę 11mm, i przyceluję najpierw w okolice 170KM. Co będzie później - się zobaczy.

c.d.n

[ wiadomość edytowana przez: jaszczurtd dnia 2016-05-28 01:42:02 ]
  
 
ile Perun sobie policzył za robotę?
ale upg, mam nadzieję, że elringa nie kupiłeś?
  
 
170koni toż to będzie pocisk a nie traktorek.
  
 
jethro, podstawowa regeneracja + kute koło kompresji = 1490 brutto

A co do elringa - nie chciałem elringa, ale dostałem elringa
To jest metalowa uszczelka, a nie kompozytowa, więc mimo wszystko powinno być dobrze.

Kubzik, no tak też sobie myślę.
  
 
ten silnik to kupa .........
a nie to nie to forum
  
 
A ten tu czego znowu?
  
 
Jako że posucha na forum, a temperatury i aura za oknem sprawiają że kości bolą, stwierdziłem że jest to doskonały moment by zacząć wreszcie coś działać w temacie.



Zabrałem się za rozbieranie dawcy pod nowy silnik...


Pierwsze zdjęte panewki ze stopek korbowodów napawają optymizmem: ładny kolor, prawie brak rys:


Główne panewki pod podporami też nie wyglądają najgorzej:



Jednakże im dalej w las, tym ciemniej, i więcej krzaków; to są panewki z korbowodów:



Sam wał wygląda ładnie, żadnych rys, pod paznokciem nic nie czuć:


Poradzono mi żebym nie ruszał wału, jedynie zapodał nowe panewki, i tyle. Tak też uczynię. Z modyfikacji samego silnika, zamierzam dać blok do nazwijmy to "zabielenia" powierzchni - żeby nie było cudów z uszczelką pod głowicą. Same cylindry wyglądają ładnie, widać jodełki, żadnych nienaturalnych rys. Sprawdzę jedynie jaka jest szczelina w pierścieniach - starych i nowych.

Dodatkowo paczuszka z kucizną już w drodze: chyba jedyną zamówioną ever do tego silnika:


[ wiadomość edytowana przez: jaszczurtd dnia 2016-10-10 08:33:10 ]
  
 
jaką moc planujesz albo przewidujesz?

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
Graty które gromadzę, w innych projektach (vagi) są w stanie zrobić ok. 200-250KM. Co będzie tutaj - się okaże.

[ wiadomość edytowana przez: jaszczurtd dnia 2016-10-10 12:20:15 ]
  
 


Wychuchany pomierzony, umyty i gotowy
  
 
Myju myju, pucu pucu:


I ciekawostka, różnica w budowie komór spalania w tłokach 1.8TDDI/ostatnie wypusty 1.8TDCI:


Ciekawe z czego to wynika, i co zmienia
  
 
A do czego w ogóle służy ten dołek?
  
 
może bliżej wtryskiwacza

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
Ten dołek jak go nazwaliście to komora wirowa. Popularnie nazywana komorą wstępną. Daje to że mieszanka tam dostaje zawirowania coś jakby mini tornado. Co powoduje lepsze i łatwiejsze spalanie.
  
 
Cytat:
2016-10-20 09:33:23, tomex3 pisze:
Ten dołek jak go nazwaliście to komora wirowa. Popularnie nazywana komorą wstępną.



Pozwolę sobie się nie zgodzić z tą odpowiedzią. Komory wirowe/wstępne znane są z diesli z wtryskiem pośrednim, i one znajdują się w głowicy. W takich dieslach tłoki mają zupełnie inną budowę:


W tym przypadku ten dołek to po prostu komora spalania, ponieważ ten tłok, jak i cały silnik to już wtrysk bezpośredni.
  
 
no to miałem na myśli tylko fakt wtryski mi się pomyliły
  
 

Jakby ktoś się zastanawiał kiedyś jak oczyścić rowki pierścieni w tłokach z nagaru, wystarczy użyć tego:


by uzyskać taki efekt:


Zrobiłem roztwór 1:2, zdjąłem korbowody z tłoków, i włożyłem do kąpieli na ok. 24h. Efekt mnie bardzo pozytywnie zaskoczył Troszkę nagaru zostało, ale wystarczyło przejechać szczotką z twardym włosiem.
  
 
to jakiś specjalny środek?

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
No płyn do myjek ultradźwiękowych. Używany do mycia mocno zabrudzonych rzeczy. Myją też w tym wtryskiwacze dla przykładu.