Zielona Kalinka - Łada 1117 - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Minęły 2 miesiące upałów, w między czasie Kalinka pokonała 5 000 km dostała nowy tłumik końcowy (już bez korozji) - (80 zł), naprawiłem podnośnik szyb (90 zł nowy), zmieniłem uszczelkę pokrywy zaworów (pasowała od Łady Samary 8 zł), Wymieniłem też przegub napędowy zewnętrzny (60 zł od SKF), dodatkowo znalazłem przypadkiem bagnet do sprawdzania poziomu oleju w skrzyni biegów

Kilka zdjęć.








I kilka zdjęć ogólnych:








Natomiast na Youtube znajdziecie kilka filmów z Łady.
Kiedyś będzie ich więcej, co prawda wrzucam je dla siebie by pokazać znajomym ale są jako publiczne.
link: Youtube
https://www.youtube.com/channel/UCg7Im4GlzAzEfW26BDi3i0Q?view_as=subscriber


[ wiadomość edytowana przez: Leopard74 dnia 2019-07-22 19:36:14 ]
  
 
Nagrałem 2 filmiki:
1. Prędkości autostradowe: (rozpędzałem ją na 5 biegu i nie dawałem gazu w podłogę tylko tak w granicach rozsądku)
youtube.com/watch?v=Ei8WKjw0-g4
2. Nagłośnienie:
youtube.com/watch?v=4YETUFs3BB8

[ wiadomość edytowana przez: Leopard74 dnia 2019-08-19 18:17:31 ]
  
 
Oszukać przeznaczenie.... Komentarz chyba zbędny,
Powiem szczerze że jeszcze nigdy nie biegłem tak szybko... I to jeszcze w pełnym oprzyrządowaniu





  
 
Ale to co, wiatr był taki mocny, czy starość dopadła drzewo. Bo widzę, że kawałek dalej następne drzewo leży.
  
 
Drzewo stare ale zdrowe, winny był wiatr. Tego dnia podczas wyjścia do lasu spadło kilka drzew na moich oczach spadło 3 drzewa. A po wyjściu na szczyt ciężko było ustać w miejscu.
Parkuje zawsze w tym samym miejscu od 2 lat a wracając zastałem właśnie taki widok.


[ wiadomość edytowana przez: Leopard74 dnia 2019-10-20 13:10:36 ]
  
 
Kalinka wróciła z konserwacji podwozia był to prezent z okazji jej nadchodzących 10 urodzin
Na konserwację poszła z przebiegiem 65 000 km mając już na karku 10 lat.
Myślę że to dobry moment by napisać trochę o jej podatności na korozję.

Na wstępie zaznaczam że nie znam się zbytnio na konserwacji podwozia i piszę to co mi powiedziano

Kalinka mimo upływu 10 lat parkowania pod chmurką, tysiącach kilometrów przejechanych po trawach i błotach (przykład: filmik ) Zbytnio korozji nie rozwinęła, skorodowały głównie wymienne elementy zawieszenia.
Progi, podłużnice, podłoga, nadkola itp. w stanie niemal nietkniętym. Podczas wyceny konserwacji właściciel serwisu stwierdził że fabryczna konserwacja jest bardzo dokładnie zrobiona oraz jest dobrej jakości i bardzo rzadko zdarza się aby tak dobrze robiono konserwację fabryczną. Byłem w szoku.

Konserwacja którą wybrałem dotyczyła podwozia, drzwi, maski, progów oraz klapy bagażnika a na wszystko dostałem oczywiście gwarancję, dodatkowo do mycia poszedł silnik (teraz strajkuje ładowanie akumulatora) oraz pomalowano mi osłonę silnika oraz tłumik.

Zdjęcia z przebiegu konserwacji:

1. Przygotowania i zdjęcia fabrycznej konserwacji:
















2. Oczyszczenie i podkładowanie













3. Nowa Konserwacja
























Priorytety na kolejne miesiące:
1. Sprzęgło
2. Kosmetyka czyli usuwanie wgniotki parkingowej i rys z którymi już ją kupiłem oraz klejenie zderzaka.
3. Powłoka ceramiczna bo nie chce mi się co 3-4 miesiące wosku ręcznie nakładać.

Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: Leopard74 dnia 2019-11-28 21:57:11 ]
  
 
a czym czyścili podwozie bo wygląda zajebiście czysto
  
 
Nie mam pojęcia Ja dzień przed konserwacją czyściłem błotem
  
 
Zrezygnuj z punktu trzeciego drogi leopardzie74 proszę cię bo Kalinka będzie się kiwać na boki.
  
 
Oo ,przepraszam za małą literę.
  
 
Cytat:
leszczyna pisze:
Zrezygnuj z punktu trzeciego drogi leopardzie74 proszę cię bo Kalinka będzie się kiwać na boki.



?
  
 
?
Mnie chodziło o to by Kalinka choroby sierocej nie dostała , ja tam Władka jednak głaskam ręcznie. A po za tym dziękuję za uwagę wielce szanowny kolego morphio ,bardzo dziękuję.
  
 
A ja ceramikę też nałożę ręcznie Nic się nie zmieni, nadal będziemy jeździć o 3-4 rano na myjnie bezdotykową i myć ręcznie na dziko co drugą Niedzielę

A tym czasem podczas konserwacji skusiłem się na mycie silnika. Ostatnio myłem 2 lata temu. No cóż jak chcesz coś zrobić dobrze zrób to sam...
"Fachowcy" nie odpięli nawet akumulatora podczas mycia, nie zabezpieczyli alternatora

No cóż nowy alternator kupiony od firmy AS bo MASTER-SPORT'a wybili mi z głowy na rosyjskim forum Kaliny a inne nie są dostępne na już :/
No nic pozostało czekać, przy okazji kupiłem sprzęgło LuK więc je też zmienię i wszystko będę miał z głowy.

[ wiadomość edytowana przez: Leopard74 dnia 2019-12-02 16:35:39 ]
  
 
No to alternator wymieniony, Kalinka odebrana a dziś rano 0:00 do 6:00 woskowałem sobie autko,

Nawiązując jeszcze do konserwacji, niech jakaś osoba która siedzi w temacie powie mi co to miało na celu? Obsrali mi pod maską wszystko z góry a od dołu ta blacha jest sucha... Jaki to ma sens?!

Już nie wspomnę o tym że w kilku miejscach mi auto osrali konserwacją ...
W nocy nie było tego widać a prosto z konserwacji pojechałem na wymianę sprzęgła i alternatora przy okazji.

Powiedzcie, co o tym sądzicie?
Film 1 (konserwacja komory silnika): Youtube
Film 2 (zanieczyszczenia lakieru): Youtube 2

Jak dla mnie komora silnika zrobiona jest na pokaz, jutro sprawdzę czy zgodnie z umową zakonserwowali maskę i klapę bagażnika bo drzwi chyba zakonserwowali bo coś z nich spływało...

ps. Tylne lewe nadkole jest malutka ilość korozji (rdza lotna) nie ma żadnych dziur ani wgryzień, ale tam im się nie kapło konserwacją

Ehhh...

I na pocieszenie zdjęcie z nowym woskiem ::


[ wiadomość edytowana przez: Leopard74 dnia 2019-12-07 15:40:46 ]
  
 
>Obsrali mi pod maską wszystko z góry a od dołu ta blacha jest sucha... Jaki to ma sens?! <
Taki że ty w dzień śpisz a Kalinkę innemu dajesz głaskać . Stary już jestem i kiwanie mnie bierze nerwowe , dobranoc.
  
 
No niestety, sam tego zrobić nie miałem jak, wiedzy na temat konserwacji brak, miejsca by to zrobić brak, sprzętu też brak. Uroki mieszkania w blokach jedyne co mogę sam zrobić to w nocy po tajemnie auto ręcznie umyć, nałożyć wosk lub wypolerować i to też nie do końca bo z jednej myjki za mycie ręczne już mnie ochrona pogoniła...
  
 
No tak ,zapomniałem że dzisiaj nie ma komu kartofli obierać bo co drugi to informatyk lub filharmonik tak jak moi zstępni .Idę Władka przyrychtować ,szykuje mi się trasa .Otwierają obwodnicę moich krzaczorów ,czternaście kilometrów , po siedem wte i we wte .Czterdzieści lat czekalim na nią.Na takie święto warto Władka fatygować.
  
 
Z informatykiem trafiłeś
U mnie w okolicy podobna obwodnica i też 7 km, mowa o obwodnicy w Sanoku?
  
 
Ano, gdyby nie ona https://doc-00-00-docs.googleusercontent.com/docs/securesc/ha0ro937gcuc7l7deffksulhg5h7mbp1/3gmmhvddnc2l4vgp7t5n37r6st0ll8ac/1576000800000/02390112944659406441/*/1TCHvtkh6bh7g66a6pqxAhpIS66NC7jcH?e=view to trzeba by było rzucić wszystko i wyjechać nad morze.
  
 
Pandemia pandemią ale pogoda ładna więc trzeba było skorzystać i tak Kalinka dostała nowy wosk Niestety do odtłuszczania musiałem użyć benzyny ekstrakcyjnej ponieważ nigdzie nie można dorwać IPA ....