Opel Vectra C 3.2 V6 i sonda lambda na LPG

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
mam taki maly problem, otoz na gazie dosc czesto zapala sie kontrolka check, blad pochodzi od sondy lambda czujnik 1 blok cylindra 2 blad P0150, Gazownicy twierdza ze instalacja wyregulowana idealnie i faktycznie nie mozna tu nic zarzucic ,a jednak komputer samochodu wyrzuca ten blad.Istalacja LECHO + Valteki czerwone, Czy isnieje jakis sposob zeby w jakis sposob oszukac komputer samochodu? moze ktos wie w czym jest problem i jak sie go pozbyc?? Podobno emulator moze mu zaszkodzic - nie znam sie na tym ale skoro tak twierdza gazownicy to musi cos w tym byc.
Dzieki za odpowiedzi Pozdrawiam
  
 
Witaj

Mialem podobny problem w Vectrze 2.6 v6 sprawe zalatwily emulatory sond lambda.

  
 
a co oczekujesz ,że gazwnik Ci powie że zamontował tandetny sterownik z jeszcze gorszymi wtryskami i równie badziewnym reduktorem i dlatego mieszanka jest za uboga co sygnalizuje sonda lambda? Systuacja grozi uszkodzeniem silnika, więc jej maskowanie to jak leczenie syfa pudrem. Zmień druciarza na fachowca.
  
 
Problem w tym ze mieszanka jest ustawiona prawie idealnie, widzialem parametry i nie zbliza sie nawet do wartosci ktore zagrazaly by zdrowiu silnika, z emulatorem to nie taka latwa sprawa bo elekronika silnika jest na listwie CAN a nie na OBD i niewiadomo jak to by zareagowalo na emulator sondy. Ponadto widzialem jak elektornika ktora mam obsluguje duzo lepsze wozki jak moj i z wieksza iloscia cylindrow i to bez wiekszych problemow i to auta zakladane w tym samym zakladzie, wiec problem nie bedzie wynikal z tandetnej elektroniki.
  
 
Cytat:
z emulatorem to nie taka latwa sprawa bo elekronika silnika jest na listwie CAN a nie na OBD i niewiadomo jak to by zareagowalo na emulator sondy.



Wybacz ton, ale co to za bełkot ??? CAN jest pomiędzy modułami, a nie pomiędzy czujnikami i ecm.

Jeśli rejestruje ten kod, to nie bez powodu.
  
 
Moze i belkot znawca w tym temacie nie jestem poprostu montowanie emulatora do elektroniki w tym samochodzie to juz ostatecznoisc,bo emulator AEB426 OBDII nie podejdzie do mojego samochodu trzeba byc cos pomajstrowac , i zgadzam sie z toba ze nie bez powodu rejesruje ten kod ale problem w tym ze jaki jest tego powod?
  
 
masz tandetę i upierasz się że nie jest przyczyną problemów. To że w warsztacie na biegu jałowym pokazuje prawidłowy skład mieszanki o niczym nie świadczy. Gdybyś miał możliwośc instalacji sondy szerokopasmowej w czasie jeazdy to bys się zdziwił co sie dzieje przy pracy z obciążeniem. Masz podpietą sonde lambda do sterownika? Masz interfejs i komputer? Jeśli nie to dalej słuchaj swojego druciarza i przygotuj kase na naprawę głowicy.
Ecu silnika nie komunikuje się z sonadami ani przeZ OBDII ani przez CAN tylko zwyczajnie jest to pomiar anolagowy , a zbicie termometru nie usunie gorączki

[ wiadomość edytowana przez: hydrol dnia 2009-05-23 22:40:19 ]

[ wiadomość edytowana przez: hydrol dnia 2009-05-23 23:11:56 ]
  
 
Sondy lambda nie sa podpiete do sterownika.Ustawienia byly robione na postoju a pozniej korygowane pod obciazeniem w trakcie jazdy, z laptopem i wpietym interfejsem w gniazdo obd samochdu tak wiec zekomy druciaz chyba wiedzial jak to poustawiac ale cos tu dalej nie gra i trudno stwierdzic co
  
 
Cytat:
2009-05-24 11:30:28, Pawloss pisze:
Sondy lambda nie sa podpiete do sterownika.Ustawienia byly robione na postoju a pozniej korygowane pod obciazeniem w trakcie jazdy, z laptopem i wpietym interfejsem w gniazdo obd samochdu tak wiec zekomy druciaz chyba wiedzial jak to poustawiac ale cos tu dalej nie gra i trudno stwierdzic co


skoro jest tak cudownie to dlaczego jest tak źle? Prawidłowo skonfigurowana instalacja z wtryskiem sekwencyjnym nie generuje kodów błędów. Konfiguracja to nie tylko pogrzebanie w nastawach i robienie mądrych min ale i właściwy dobór reduktora , wtryskiwaczy - czego ewidentnie zabrakło w Twoim przypadku. jeśli możesz to pochwal się jaki masz reduktor , średnce dyszy wtrysków, moc silnika, auto itd i wszystko będzie jasne.
Emulator oczywiście zamaskuje nieprawidłową pracę sondy lambda ale nie usunie przyczyny nieprawidłowej pracy. Nie musisz mi wierzyć, poczytaj w necie jest o tym dużo. Fajnie że obstajesz przy swoim instalatorze, ale nie warto bo robi Cię w konia.
Jakbyś miał podpiętą sondę i interfejs to byś sam mógł się przekonać jak pracuje sonda lambda, jakie są czasy wtrysku gazu i jakie spadki jego ciśnienia przy dużym obciążeniu, a tak polegasz na ślepo słowom druciarza


[ wiadomość edytowana przez: hydrol dnia 2009-05-24 12:46:35 ]
  
 
Reduktor Zavoli zeta S, komputer LECHO SEC, wtryski byly planijet, obecnie sa Valtek czerwone, mam propozycje wrzucenia wtryskow Zavoli Pan, twierdza ze blad powstaje z niestabilnosci wtryskiwaczy podobno Zavoli Pan poprawia sytuacje, niewiem czy mam w to uwierzyc , auto ma 211 km
  
 
Cytat:
2009-05-24 12:45:15, Pawloss pisze:
Reduktor Zavoli zeta S, komputer LECHO SEC, wtryski byly planijet, obecnie sa Valtek czerwone, mam propozycje wrzucenia wtryskow Zavoli Pan, twierdza ze blad powstaje z niestabilnosci wtryskiwaczy podobno Zavoli Pan poprawia sytuacje, niewiem czy mam w to uwierzyc , auto ma 211 km


no i wszystko jasne ! reduktor zawoli obsługuje maksymalnie 150 KM , przy Twojej mocy nie ma możliwości aby stabilnie trzymał cisnienie : spadki ciśnienia to spadki wydajności wtrysków i uboga mieszanka. Lecho ma marne korekcje od zmiany ciśnienia ( a i temperatura gaziu pływa) co potęguje problem. No i wtryski . Valteki na granicy mozliwości. Zwiększanie im ciśnienia potęguje ich mułowatość i nieprecyzyjne dawkowanie gazu, dziwne jeśli nie falują Ci wole obroty, ale penie tylko dlatego że nawiercono za młe dysze i czasy gazu są dużo dłuższe niż beny. Co zrobic aby nie było checków? Zainstalowac odpowiednio wydajny reduktor , którym będzie EG200kW. Reduktor musi mieć pewien nadmiar mocy aby obsługiwał depniecie w pedał i nie zamarzał zimą - zavoli Ci zamarznie na bank. Wtryski? Zavoli Pan to taki sam wytór techniki makaroniarskiej jak valtek. Daj matrixy albo choc magic jety i do tego dobry poliestrowy filtr fazy lotnej.
Problem jest więc złożony : i reduktor za mało wydajny i wtryski nieprecyzyjne i za wolne. Żaden sterownik tego nie obsłuzy i nikt nie usunie check engine. W końcu będziesz miął problemy nawet z jazdą na benzynie (wiesz dlaczego?) i z cała pewnością jeżdzisz na ubogiej mieszance, czego możesz nawet nie oodczuwac jako szarpanie , czy żabkowanie ale z całą pewnością brakuje poweru przy maksymalnym bucie , albo przełacza sie na benę. Zavoli Pan niczego nie zmienią , zacznij od wyniany reduktora. Mozna też dołożyć drugi zavoli , ale będzie drożej.

[ wiadomość edytowana przez: hydrol dnia 2009-05-24 20:55:04 ]
  
 
Dzieki za odpowiedzi, z tego co wiem reduktor zavoli zeta S obsluguje samochody ktorych moc nie przekracza 250 km tak wiec troszke zapasu jeszcze tam zostaje, i nie wystepowaly te objawy o ktorych piszesz ze brakowalo mu mocy przy pelnym bucie, szedl do odciecia, z jazda na beznynie tez nie mialem problemow, wydaje mi sie ze problem bedzie z ustawieniem mieszanki i doborem wtryskiwaczy, sonda jest cwana i wychwytuje w pewnym zakresie obrotow zly sklad mieszanki i wali checka i niewiem czy jest to wina nieodpowiednich wtrysiwaczy czy poprawnych ustawien, i poki co instalacja ma 2 miesiace i jest na gwarancji, i bede drazyl temat dopoki check przestanie sie zapalac, musza znalesc tego przyczyne. Jezeli odpadnie sprawa wtryskiwaczy bede naciskal na zmiane eletroniki a pozniej reduktora lub odwrotnie zobaczymy kiedy problem ustanie.
  
 
a co do listwy matrix mialem kiedys w 4- cylindrowce na gwarancji zepsula sie 2 razy, padala jakas cewka i zawsze ta sama naprawa na gwarancji trwala ok 3 tygodni, ale z drugiej wiem ze jest to bardzo dobra listwa, bardzo szybka i precyzyjna zeby jeszcze tak sie nie psula bo jak padnie wymiana jest kosztowna.
  
 
wiesz wszystko lepiej matrixy ci sie paliły bo miałeś sterownik z marnym ograniczeniem prądu cewki - to wina sterownika a nie matrixów. 250 km na zawoli to bzdura z folderu producenta. Chyba że tolerujesz spadki ciśnienia o 0.5 bar i hustawkę temporatur. 150 koni to maksymalna moc przy założeniu, że ciśnieni gazu nie bujnie sie więcej jak 0,2 bara. I tak nie masz źle, bo najczęsciej montuja reduktor tomasetto alaska, zavoli to całkiem przyzwoity , tylko uwierz lub nie - w Twoim przypadku zdecydowanie za mały . Pokuś o zakup interfejsu i sam sprawdź nie na oko i czuja ale na ekranie komputera jak ci buja ciśnieniem. Ostatecznie możesz zainstalowac trójnik i manometr na wężyku - też będzie widac kaszanę. Powodzenia w dyskusji z druciarzami bo nie bedzie łatwo.
  
 
widze ze masz pojecie co w tych tematach gazowych - szacunek dla ciebie, latwo to druciaze nie beda mieli ze mna bo im nie odpuszcze dopki nie bedzie wszysko dobrze, a na matrixie mialem instalke KME Diego, i druciaza to ja mialem przy poprzednim aucie, tak popieprzyl w ustawieniach ze nawet na benzynie nie jezdzil, a powracajac do tego tematu to popatrze na rece gazownikowi czy faktycznie sa takie spadki cisnienia na reduktorze bo jesli beda to zarzadam zmiany reduktora na taki ktory da sobie rade z moim silnikiem ale trudno bedzie mi to udowodnic bo stoje po drugiej stronie stolu i orlem w tych tematach nie jestem ale bede walczyl jak lew.
  
 
witam.
przeczytalem waszą dyskusje i mam tylko małą uwage do opini reduktora zavoli. jest b.dobry tylko ma błąd w wewnetrznej budowie i go mrozi. wystarczy odrobinę silikonu i problemy z zamarzaniem ustepują.
  
 
Cytat:
2009-05-25 12:19:41, croma1 pisze:
witam. przeczytalem waszą dyskusje i mam tylko małą uwage do opini reduktora zavoli. jest b.dobry tylko ma błąd w wewnetrznej budowie i go mrozi. wystarczy odrobinę silikonu i problemy z zamarzaniem ustepują.


reduktor zavoli jest bardzo dobry ale do mocy 150 KM, daje wtedy przy maksymalnym butowaniu w autostradzie jakie 0.2 bara spadku ciśnienia. Bogato do odcinki, małe przyrosty po cuf offie. Montowanie go do silnika ponad 200 kM jest jasnym świadectwem druciarstwa, albo zakładania że do emeryckiej jazdy wystarczy. Zavoli S ma podwójna sprężynę (i tylko tym sie różni od N) co skutkuje wyższymi cisnieniami pracy , a valteki żle tolerują więcej jak 1,2 bara. Choć widziałem drucirstwo z valtekami i ciśnieniem 1.7 bara .
Choć instalator wskazuje pewnie folder producenta z którego wynika że zavoli s obsługije 250kM a może nawet 250kW. Może we włoskim laboratorium, ale nie u nas a juz szczególnie zimą. 150, no niech tam 170 KM to maks co mozna nim obsłużyć. Bez "zapaśnego" reduktora żadna instalka dobrze nie jeździ. Producent dobrych sterowników zaleca zavoli do 150KM i tego sie trzeba trzymać.
  
 
niewiem jak jest do konca z tym reduktorem, u mnie jest 211 km i na pelnym bucie ciagnie od spodu az do odciecia i nie brakuje mu mocy w zadnym momencie, po wymiane wtryskiwaczy na zavoli pan samochod lepiej jezdzi,mapy wtryskow sa bardzo zblizone do benzynowych, jak widzialem cisnienie wacha sie od 1.7 do 2.3 i niewiem czy tak powinno byc na max obciazeniu pokazywalo 2.33 a na luzie 1.7, lecz blad sondy wystepuje nadal, i nie jest to blad z bogatej lub ubogiej mieszanki jest to poprstu ogolny blad sondy kod P0150 czujnik lambda wadliwe dzialanie niewiem co dalej robic bo samochod chodzi jak na benzynie nie odczuwam spadku mocy na benzynie tez sie nic nie dzieje niewiadomo gdzie szukac dalej przyczyny bledu sondy
  
 
HYDROL co jestes tak ciety na ZAVOLI. rozumiem ,ze może nie potrafisz sie dać z nim rady ale też nie pisz takich idiotyzmow.
dla przykładu moge ci podac ,że ze wzgledu na kompletacje STAGA 300 w Niemczech znajdujacego sie tam pod nazwą FEMITEC właśnie tylko z reduktorem ZAVOLI bo nie przejdzie TUEV robi sie ponad 200 konne auta i to bez problemu i to na wtryskiwaczach RAILE (VALTEC) i nie ma najmniejszego problemu. Tylko jak mowilem wcześniej trzeba troche poprawić producenta.
  
 
CROMA1 , nie jestem cięty tylko nie uważam że akceptowalne są wahania ciśnienia od 1,7 do 2,3 bara - a to skutek zbyt małego reduktora, który skądinąd jest bardzo dobry, jedewn z lepszych z tej półki cenowej. I tyle na temat - to nic odkrywczego , tak twierdzi m.in. producent staga, ni emam powodu mu nie ufać