[ZieleTDH] Czerwony Gromiasty: THE END 2022

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
...krzywo ;/
Przez ost. dwa dni posadzilem na ziemi troszku czerwonego niestety myslem ze bedzie rowno a wyszedl mi "klin" w druga strone. Tylnie springi jak i przedni firmy Jamex. Przednie amorki tez Jamex "Sport" tyl zostaly seryjne Monroe. Zawieszenie kupilem od kolegi Zniesmaczonego Czekam na Hamulce od Janka, tylko cos dlugo ida w planach byl silnik nie wiele mocniejszy bo upatrzylem sobie Xra na allegro ale w miedzy czasie rozbilem Kombiastego Nie z mojej winy ale..... no. Fotki postaram sie jutro wrzucic
Na tym usiadl...nic specialnego
Springi
Amorki










[ wiadomość edytowana przez: ZieleTDH dnia 2011-01-15 10:25:56 ]

[ wiadomość edytowana przez: ZieleTDH dnia 2011-02-28 22:56:05 ]

[ wiadomość edytowana przez: ZieleTDH dnia 2011-02-28 23:01:36 ]

[ wiadomość edytowana przez: ZieleTDH dnia 2011-04-06 22:58:59 ]

[ wiadomość edytowana przez: ZieleTDH dnia 2022-08-11 14:02:48 ]
  
 
Skąd ja znam klina w drugą stronę.
Nidecker tez załorzył springi Jamexa i też mu wyszedł klin ze tył siedzi a przód wyje, a jakie hamowniki zakładasz 260 z RS
  
 
moj kuzyn do swojego bemewu tez sobie kupil podjarany jamexy:] niby -40/-30 ale jak zalozyl to tyl moze i poszedl w dol... ale przod to raczej w druga strone
  
 
hans tez jamexami zrobił klina
  
 
Dobrze że nie kupiłem tych jamexów

Co zrobiłeś kombiastemu?
  
 
popsuł... normalne
  
 
szit :/

ja tez mam takie jamexy i jakos to siedzi - klik -

co prawda tylnie sa inne ale to mowilem ci ze te ze zdjec to sa chyba 2 pary przednich springow...

z moze to przez te amorki monroe? nie sa na wymarciu?
  
 
według mojej skromnej wiedzy to wina amorków seryjnych z tyłu.
zawsze tak jest że jak wstawisz sprężyny np. -40mm z seryjnymi amorkami to więcej siądzie

  
 
Cytat:
2007-03-02 17:50:54, zeberko


O przepraszam, żeby to jakoś wyglądało na tył założyłem serie
  
 
Cytat:
2007-03-02 22:35:47, mss pisze:
według mojej skromnej wiedzy to wina amorków seryjnych z tyłu. zawsze tak jest że jak wstawisz sprężyny np. -40mm z seryjnymi amorkami to więcej siądzie


dokładnie. dobrze kombinujesz
  
 
chociarz ja zakladalem do escorta tez niby Jamexy:] i z przodu siadl elegancko, a tyl mi poszedl niewiele w dol!!bo sprezyna tylna miala o wiele wiecej zwoi niz oryginalne zreszta w Probe tak samo mam:] przod mi siadl mocno a tyl bardzo malo (ale oryginalne sprezyny z tylu juz byly zklepane). tylko teraz mam sprezyny chyba G&M czy jakos tak
  
 
Monroe sa dobre ale jak to powiedziec seryjne a springi jakby nie patrzec "sportowe" Moj kolega w golfie MK2 podnieca sie ze zalozyl springi -85mm w dol, a ja mam -40mm i siedzi podobnie :]
Co do przednich amorkow Patrzylem na dlugosc, te jamexy sie krocej wysuwaja, ale maja tez krotszy gwint ;/ i nakretka cala nie lapie. Ma ktos jakiej Jamexy na tyl amorki?
No nic wsadze po gumie w spirnga troche sie podniesie tyl i twardszy bedzie

Tak Hamulce RS, ale pojecia nie mam czy podejda sie okarze

Co do kombiastego szkoda gadac, caly prawy bok out ;/ od zderzaka do zderzaka(ale zderzaki cale) Dziad Poldkiem Trukiem cofal...no i wycofal ;/ a ja wolno nie jechalem :/ wlaczal sie do ruchu tylem, a truk to pake ma :/


[ wiadomość edytowana przez: ZieleTDH dnia 2007-03-03 08:55:48 ]
  
 
Ziele, a mógłbyś wrzucić foto jak siedzi cały essi bo po zdjęciu samych springów niewiele można zobaczyć
Akurat troche kasiorki mi wpadło i poważnie myśle nad glebą do swojego essa, a doświadczenia innych przestudiować trzeba żeby samemu zonka nie strzelić

[ wiadomość edytowana przez: Tood dnia 2007-03-03 13:10:46 ]
  
 
Pogoda nie dopisuje,i osobiscie nie mam aparatu ale na jutro bedzie. A powiedz mi jak tam to Twoje 1.6 smiga? ile to ma do setki?? Bo moj sie troche dlugo zbiera w tyg. wybilo mi 60tys na liczniku 260kkm
  
 
lepiej skoluj fotki kombiastego
  
 
Bo z tym obniżeniem to bywa różnie.
Ale dwie sprawy są najważniejsze.

1. Często można kupić sprężyny np 30/30 które przeznaczone są do escorta ogółem. Nie wszyscy producenci różnicują zestawy na konkretne wersje silnikowe. A przecież każdy motor daje różny nacisk na przedniej osi. Skoro sprężyna jest dedykowana ogółem do escorta a nie pod motor, to znaczy, że musi pasować zarówno do RS'a, Cabrio, które są cięższe, jak i do 1.4, który niewiele waży. Czyli już mamy niezgodność nacisku na oś. Ta sama sprężyna 30/30 w RSie czy cabrio siądzie np 35 mm, a w 1.4 - 20 mm. I już mamy małego klina w drugą mańkę, bo nacisk osi tylnych jest podobny dla wszystkich wersji. Dokładnie tak było z Pawłem AMG. W 1.4 miał wodolot, zrobił swapa na 1.8 i od razu inna gleba.

2. Znaczna część klubowiczów jeździ na gazie, który powoduje zwiększenie nacisku osi tylnej pewnikiem ze 100 kg (pełna, zatankowana butla).
To teraz mamy : Sprężyny 30/30 bez podziału na silnik + gaz w bagażniku i co się robi ? Ano w przypadku np silnika 1.4 robi się od razu -20 przód i -40 tył. Efekt - istny wodolot, no nie ma siły.

Gdy ja montowałem sobie zestaw KW 55/35 w aucie bez gazu, to miałem piękny klin, dokładnie taki, jak w deklarowanym obniżeniu. Po zamontowaniu gazu momentalnie zrobiło mi się 55/55. Czyli zamiast klina auto się zrównało. Dopiero podniesienie miseczki sprężyny na tylnych amorach o ząbek (amorki KW mają regulacje wysokości miski) przywróciłem częściowo klina.
Trudno zatem się dziwić, że Hans, który lata essim 1.4 Z GAZEM !! na sprężynach nie do końca dedykowanych do jego silnika, a w dodatku z równym deklarowanym obniżeniem (o ile pamiętam) ma wodolot.
  
 
Zielak witaj w klubie jamexowych klinów może to i faktycznie wina amorów u mnie tesh z tyłu seria została a przód wymieniłem
  
 
Cytat:
2007-03-03 19:54:59, KriSSo pisze:
Bo z tym obniżeniem to bywa różnie. Ale dwie sprawy są najważniejsze. 1. Często można kupić sprężyny np 30/30 które przeznaczone są do escorta ogółem. Nie wszyscy producenci różnicują zestawy na konkretne wersje silnikowe. A przecież każdy motor daje różny nacisk na przedniej osi. Skoro sprężyna jest dedykowana ogółem do escorta a nie pod motor, to znaczy, że musi pasować zarówno do RS'a, Cabrio, które są cięższe, jak i do 1.4, który niewiele waży. Czyli już mamy niezgodność nacisku na oś. Ta sama sprężyna 30/30 w RSie czy cabrio siądzie np 35 mm, a w 1.4 - 20 mm. I już mamy małego klina w drugą mańkę, bo nacisk osi tylnych jest podobny dla wszystkich wersji. Dokładnie tak było z Pawłem AMG. W 1.4 miał wodolot, zrobił swapa na 1.8 i od razu inna gleba. 2. Znaczna część klubowiczów jeździ na gazie, który powoduje zwiększenie nacisku osi tylnej pewnikiem ze 100 kg (pełna, zatankowana butla). To teraz mamy : Sprężyny 30/30 bez podziału na silnik + gaz w bagażniku i co się robi ? Ano w przypadku np silnika 1.4 robi się od razu -20 przód i -40 tył. Efekt - istny wodolot, no nie ma siły. Gdy ja montowałem sobie zestaw KW 55/35 w aucie bez gazu, to miałem piękny klin, dokładnie taki, jak w deklarowanym obniżeniu. Po zamontowaniu gazu momentalnie zrobiło mi się 55/55. Czyli zamiast klina auto się zrównało. Dopiero podniesienie miseczki sprężyny na tylnych amorach o ząbek (amorki KW mają regulacje wysokości miski) przywróciłem częściowo klina. Trudno zatem się dziwić, że Hans, który lata essim 1.4 Z GAZEM !! na sprężynach nie do końca dedykowanych do jego silnika, a w dodatku z równym deklarowanym obniżeniem (o ile pamiętam) ma wodolot.


odnośnie PawłaAMG to dochodzi jeszcze to ze dupcia sedana jednak jest ciezsza..
  
 
Paweł_AMG miał silniczek 1.3
  
 
GROMIASTY


KOMBIASTY


TRUK ;/



od dzis zaczelismy powoli sezon na cwiary oto faworyt godny rywal dla PiotraRST ale raczej Mka poradzilo by sobie z essem bez problemu



Ja sie gonilem z tym


Nawet subaru zniszczylem ;D 1.1 4WD ;D

PRZED Glebą/dzwonem


[ wiadomość edytowana przez: ZieleTDH dnia 2007-03-04 16:34:48 ]