Samochody PRL 1:24 (Hachette) - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
I do mnie dotarła w końcu przesyłka. Łada z serii testowej...

Łada 1500 1:24 Hachette

Rejestracja, czarne wycieraczki, światła zespolone gorsze, brak malowania na desce. Ale poza tym cała, wiec w zasadzie tutaj muszę, a raczej mogę odpuścić.
  
 
A oglądał ktoś kolejne modele w kioskach, czy to seria regularna czy też odpady w innych krajów?
  
 
Dzisiaj w kioskach pojawiła się Łada Niva w dwóch wersjach... W polskiej i rosyjskiej. Czyli zapewne w prenumeracie też na chybił trafił. Jeśli będę się trzymał planu, to akurat Nivy będę się chciał pozbyć, wiec chyba wolałbym wersję na nasz rynek.

[ wiadomość edytowana przez: Tomek125 dnia 2020-04-16 01:01:27 ]
  
 
Inne tablice i podstawka czy są jeszcze jakieś różnice?
  
 
Patrzyłem tylko na zdjęcia i to tak na szybko. Napisy na samym samochodzie też bukwami. Wydaje mi się, że w rosyjskiej inaczej wyglądają migacze przednie i zderzak, ale to już może wina zdjęć, bo nie widziałem dokładnie tej naszej.
  
 
Nie wiem, czy tak o wszystkich moich wrzutkach informować, ale może by się przydało o tych bieżących chociaż.

Czyli GAZ-21 Wołga. Przyszła razem z Ładą, ale film nagrałem później.

GAZ-21 Wołga 1:24 Hachette

Model bardzo mi się podoba. Z minusów, to szkoda, że znowu tak uproszczone migacze. Może plastiki nie byłyby i tak jakoś wyraźnie widoczne, ale można tam było coś pokombinować chociaż z kształtem. W przeciwieństwie do Łady znowu szyby mają szpary. Ale to idzie przeżyć.
  
 
Dotarła do mnie Dacia ( inie tylko, ale o tym na filmie i pod). Dobrze prezentowała sie już na zdjęciach i na żywo nie zawiodła. Może czarne wnętrze może być dla kogoś problemem, ale i czarne chyba były. Ja nie będę na nie marudził.

Dacia 1300 1:24 Hachette
  
 
Były czarne wnętrza, ale mnie coś mówi, że już wszystkie modele teraz będziemy mieli z tanim czarnym plastikiem.
Do mnie dziś dotarła paczka z dacią, fiatem i ładą, o dziwo, na białych tablicach z naszą podstawką i napisem NIVA 1600, czyli wersja eksportowa, a spodziewałem się tej na rynek wewnętrzny.
Piękny model, ale gdyby to jeszcze była wersja pięciodrzwiowa, ach!
PS. Dacia i Niva to pierwsze modele w kolekcji mające wytłoczenia na chlapaczach.
  
 
Tak, stoją w kolejce jedna za drugą i czekają na mnie, potwierdzam, granice zamknięte to nie mają gdzie uciec.
  
 
Pora na Skodę 100 L

Samochody PRL: Skoda 100 L 1:24 Hachette

[ wiadomość edytowana przez: Tomek125 dnia 2020-06-04 03:53:29 ]
  
 
Dobra, koniec żartów, przyjechała...

Fiat 125p Milicja 1:24 Hachette

Tylko taka jakaś nie do końca prawdziwa...

[ wiadomość edytowana przez: Tomek125 dnia 2020-06-04 03:49:39 ]
  
 
Syrena 104 dotarła. Super model z małym (lub z nieco większym) "ale".

Syrena 104 Hachette 1:24

[ wiadomość edytowana przez: Tomek125 dnia 2020-07-25 22:36:57 ]
  
 
Kolejny model w kolekcji, chociaż..... A to może o tym za chwilę.

Wartburg 312 1:24 Hachette

Kolejny, ale nie wszystkie, które mam pokazałem. Z różnych powodów. Głównie z tego, że przychodziły sporo po premierze w kiosku, więc stwierdziłem, że pośpiech tu nie ma znaczenia. Czyli pojawią się kiedyś. W sumie mam jeszcze 3 nieotworzone nawet. Widzę, że tu też jakieś liczby się przesuwają, więc mam nadzieję, że kogoś to w ogóle, chociaż w małym stopniu interesuje.
  
 
Cytat:
2020-07-25 22:35:21, Tomek125 pisze:
Syrena 104 dotarła. Super model z małym (lub z nieco większym) "ale". Syrena 104 Hachette 1:24 [ wiadomość edytowana przez: Tomek125 dnia 2020-07-25 22:36:57 ]



Modelu tej Syrenki nie posiadam, ale (jeśli chodzi nam o to samo "ALE"), to w mojej prawdziwej Syrenie 102 jest też takie podobne "ale" z boków lewego przedniego błotnika.

Chodzi o to, że w Syrenkach były błotniki od różnych producentów (robione w fabryce, jak i przez prywaciarzy). Były błotniki tłoczone ze stalowej blachy, jak i z laminatu.

Nie wiem, czy coś dostrzeżesz na zdjęciach tego auta:

http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=10&t=2565

ale w nim prawy przedni błotnik jest z laminatu i tej nierówności nie posiada. Lewy przedni błotnik jest natomiast stalowy i ma już rudą pręgę od rdzy. (czyli w 1 aucie często się zdarzało, że lewy i prawy błotnik mogły być różne - od różnych producentów)

Pręga ta jest łączeniem obu elementów, z których błotnik był wytłoczony z blachy (był tłoczony z blachy z 2 fragmentów - przedniego i bocznego, które były zgrzewane).

Syrenki lubiły w tym miejscu gnić. Często tą pręgę zaszpachlowywano - bardziej lub mniej umiejętnie... Więc pręga na boku błotnika w tym modelu może teoretycznie być...

Widząc Twój model - bym tak go nie wychwalał, "że najlepszy hicior kolekcji" - wnętrze psuje już dobre pierwsze wrażenie.
Prędkościomierz i jego okolice - całe do malowania. Wskazania na zegarze - hmmm inny był kolor tarczy (ciemnozielona z jasnymi znakami) i do tego czarna obręcz wokoło.
Kolory tapicerki, to pamiętam, że najczęściej od modelu 104, a w 105 to już na bank były siedzenia i boczki w kolorze czerwonym lub rudym - czyli do pomalowania pactrą: "A 51 Rust"

Jeśli chce ktoś osiągnąć "Efekt WOW" przy swojej Syrence w 1:24, to nie tylko by trzeba było podmalować boki kloszy tylnych lamp, ale i pomalować czarną matową farbą uszczelki, na jakich te lampy były. Taka sama grubość czarnego matowego paska, jak tego chromowego...
Podobnie w okolicach korka wlewu paliwa - czarne kółko (uszczelki) wokoło korka...
Podobnie można wokół okrągłych tylnych odblasków (wydadzą się tym samym ciut mniejsze)

To samo przednie kierunkowskazy (ale tu już mniej w oczy mi się to rzuca)

Znaczki: "FSO" i "104" też szkoda, że namalowane, bo jednak cyfra "104" w oryginale była trochę gruba i było widać tą wypukłość...

W sumie niech Wam będzie, że jestem upierdliwy i się czepiam, ale jestem syreniarzem i musiałem to napisać

...a plusem są te "cebulowe" dekle w kołach i wentyle, głębia grilla i szkiełka przednich lamp, gdzie widać soczewki asymetrycznych świateł mijania


...a po co Ci było włazić do cudzego auta? Ładnie to tak?
Wiem coś o tym, bo sam jako smarkacz takie same rzeczy wyprawiałem
Syrenki tak mają, że drzwi się tym zołzom zacinać potrafią, bo blachy są ogólnie zawsze źle spasowane - znam to z autopsji Też wyłaziłem bagażnikiem i ostatnio okienkiem w drzwiach
  
 
Ktoś mnie nawet próbował już pocieszać, że to "ale" to było na prawdziwej Syrenie nie jedno, ale niestety jeśli chodzi o model w skali, to ciężko się tym pocieszać.

Ale mimo wszystko podtrzymuję, że hicior, tyle że nie powinien mieć tego czegoś. Dla mnie najważniejsza jest jednak bryła itd., wnętrze nie jest priorytetem, co nie oznacza, że nie chciałbym, żeby było idealne, podobnie mogę powiedzieć o spodzie modelu (chociaż jednak to w sumie najmniej widoczny element modelu stojącego na półce), ale... Tym bardziej, że też przecież nie jest tragiczne. Kwestia kolorów, to chyba akurat najmniejszy problem. Tu chyba nawet nie można oczekiwać takich ideałów. Dostałem tyle, że nie śmiem narzekać. No może poza tym...

W tej Syrenie byłem raz, ale podejrzewam, że te dzieciaki, które odchyliły to oparcie, to już niekoniecznie. Zresztą nie zdziwiłbym się, gdyby ktoś nawet pozwalał na zabawę w niej. Z drugiej strony pamiętam ją tylko z tego jednego dnia, ale to było tak dawno.... Histeryczka nas nie dorwała, to najważniejsze.
  
 
Widzieliście wątek na motoshowminiatura? Ludzie narzekają na rumuńskie modele i co ma być po nich, bo temat rumuńskiej motoryzacji już się u nich [w Rumunii] skończył.
A przecież to dopiero początek i historia Dacii, Aro czy Rocara na dwóch modelach się nie kończy. xD
Sama Dacia do 1989 ma co najmniej 9 modeli, a gdzie jeszcze Aro czy Rocar.
  
 
No niestety, nie można się normalnie dowiedzieć, co będzie wydane i zaplanować sobie zakupy do posiadanego budżetu ... Ale powiem tak, że jak ma być tych numerów więcej niż 60, to jak dla mnie może być tych 9 Dacii. Dlatego, że to się by rozłożyło w czasie. Ty brałeś prenumeratę i jeśli nadal ją masz, no to trochę inaczej na to patrzysz. Ja sobie muszę coś odpuszczać i teraz nawet postanowiłem, że odpuszczam Czajkę i chyba Skodę 1000MB. Niby klasyki do takiej kolekcji, no ale przecież kolejne Skody będą, Trabant, Wołga, Zaporożec, Maluch, których już sobie na pewno nie odpuszczę. Kolejnym moim zakupem będzie raczej Moskwicz, chociaż zastanawiam się, czy nie poczekać na jego następce, ale chyba nie... Myślę, że Czajki nie będzie problemu kupić w przyszłości, a tu zaraz następne modele, autobusy, jeszcze plotki o autobusach 1:43..., gdzie trudno będzie nie kupić np. Zemuna 160p, jeśli rzeczywiście by się pojawił... Poza tym nie lubię być "zmuszany" do kupowania i jeszcze do denerwowania się zakupami. Jak sobie pomyślę o126p i Berliecie w tym samym dniu, to mi się słabo robi... Najlepiej bym sobie to rozłożył, czyli kupował kiedy chcę, no ale nie kup, a potem się martw... Jakoś fajnie się ten KAP wspomina za 25 zł i kupowanie na allegro. Teraz jeden model, a kiedyś za te kasę 4, co z tego, że mniejsze.

Ta kolekcja, to w ogóle trochę mnie denerwuje, bo jednak wolałbym się skupić na 1:43 i dokupować sobie coś od czasu do czasu. Miejsca niewiele, kasa... No tu różnie... Były takie teoretyczne plany... No ale weź nie kup...


[ wiadomość edytowana przez: Tomek125 dnia 2020-09-30 04:47:25 ]
  
 
Coś tam pisałem, że nie kupię, chociaż edycja postu, to dopisanie do Skody "chyba", więc...

Skoda 1000 MB 1:24 Hachette - prezentacja wideo
  
 
Znowu z opóźnieniem, ale szybciej się nie dało.

Kolejny z tych, przynajmniej moim zadaniem, ale chyba nie tylko, najważniejszych modeli w serii, a także ogólnie w historii motoryzacji, nie tylko motoryzacji Demoludów.

Trabant 601 Hachette 1:24 - prezentacja wideo
  
 
Bardzo mnie cieszy zapowiedź Rocara w następnym numerze, pewnie w polsce tylko jeden taki jeździł, przez import prywatny, ale co tam, to nie będzie mały samochodzik.