Jak poprawić stosunki w związku

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Od pół roku jestem a może inaczej byłem z kobietą która zerwała ze mną jakieś 7 godz. temu. Powód? niby brak porozumienia miedzy sobą, gdzie kurczaki za cholerę nie mogę tego pojąć bo nie wiem gdzie tkwi problem!!! Nie wiem o jaki błąd komunikacji jej chodzi. Żeby była jasność Kocham ją i szaleję za nią i mogę zrobić dla nie wszystko. To jest o tyle nawet dziwne, że jej poprzednie związki były toksyczne jeden trwał nawet 6 lat !!!! No i zastanawiam sie co robić. Ogólnie dzisiaj będziemy ze soba jeszcze rozmawiali i wiem, że nic na siłę ale naprawdę zależy mi na poprawie stosunków.
  
 
Hmm trudno doradzać ale może dziewczyna po prostu lubi adrenalinę? Osobiście spróbowałbym być bardziej toksyczny. Chociaż to może nie najlepsze określenie, bo nie wiem co ty przez to rozumiesz. Wiesz jeśli była w toksycznym związku 6 lat to może lubi takie klimaty, z całym szacunkiem. Może jesteś dla niej na razie miłym misiem i przez to nie ma dla Ciebie szacunku Próbowałbym być bardziej męski oraz bardziej władczy. Możesz ewentualnie wspomóc się feromonami. Polecam Pheromone essence, sprawiaja, ze laska będzie czuła do Ciebie większe pożadanie.
  
 
Być może ale ogólnie praktycznie wcale się nie kłociliśmy, wydawało mi się, ze związek jest ok, Tylko w temacie seksu było nudno, ona nie chciała.
  
 
A próbowaliście nowych rzeczy? Jeśli uprawia się seks tak samo to nic dziwnego, ze się nie chce. Poza tym niestety ale z wieloma laskami jest tak, ze na początku związku im sie chce a potem jest coraz gorzej. u mojej też tak było. Na poczatku seks bardzo dobrej jakości i często, potem jednak coraz rzadziej, doszło do tego,ze trudno było mi uprosić stosunek raz w tygodniu (co było dla mnie upokarzające). O dziwo pomógł specyfik hiszpańska mucha ( sex elixir), o którym dowiedziałem się na damskim forum.
  
 
Nie próbowaliśmy takich afrodyzjaków. Może i byśmy wyprobowali ale czy nie jest to przypadkiem jedynie placebo?
  
 
Wiesz co, brałem pod uwagę, że może byc to placebo jednak potem wypróbowaliśmy kilka razy i za każdym razem miała o wiele większa ochotę na seks tak wiec coś w tym jest i nie jest to jedynie placebo.Poza tym pogadałem z nią i wybraliśmy się do seksuologa. Mam wrażenie jednak, ze lepszy efekt dało pojechanie na wakacje niż sesje z seksuologiem.
  
 
Jeżeli nie powie o co tak na prawdę chodzi to ciężko stwierdzić jak to naprawić. Może po prostu nie czuje tego, dlatego dała byle jaki powód żeby to zakończyć. Ciężka sprawa.. ale powodzenia!
  
 
Trzeba się nawzajem o siebie starać, inaczej związek nie przetrwa. Najgorsza jest rutyna. Wychodżcie razem na randki, daj jej czasem kwiaty bez okazji