Lada Niva Urban

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam następujący problem brak zasilania bezpieczników po załączeniu stacyjki co skutkuje brakiem oświetlenia, świateł awaryjnych itd. sprawdzone wszystkie bezpieczniki, stacyjka.
  
 
Jakbyś opisał, jaką masz skrzynkę bezpieczników byłoby łatwiej, tym bardziej, że to niva Urban, a raczej posiadających takową, można policzyć na palcach. Następna sprawa, skoro jest brak awaryjnych, to skrzynka powinna dostać + osobno, a nie przez stacyjke

-----------------
АвтоBA3 непобедим, скрутим, склеим, полетим
  
 
Bernard 1977.Żebyś opisał dokładnie czego brak łącznie z awaryjnymi to bym wiedział od czego zacząć.Wydaje mi się że model Urban nie odbiega zbytnio z elektryką od zwykłej 1,7MPi.U mnie raz zginęło dużo rzeczy z oświetlenia,awaryjne też,kierunki,wycieraczki i za to był odpowiedzialny przekażnik który jest nad nakolem od strony kierowcy w samym rogu.Trzeba zdjąć plastykowy boczek (ten z pokrywką od bezpieczników ECU) i ten przekażnik jest w samym narożniku,zamontowany wyżej od pozostałych.Może moja porada Ci się przyda.
  
 
Cytat:
Wydaje mi się że model Urban nie odbiega zbytnio z elektryką od zwykłej 1,7MPi



Jeśli to prawda, to elektryka w tym aucie jest mega nierozwązywalną zagadka. Permanentna sraczka. U mnie pomaga pogmeranie bezpiecznikami, które w losowej kolejności przestają kontaktować. Nie pomagają żadne naprawy.
Jak to nie daje rady to po kolei połączenia. Jak wszystkie przejrzysz i oczyścisz, to na chwilę jest spokój ale później i tak zwieracze puszczają.

Taki urok tego auta.
  
 
Kamil_H.W pełni się z Tobą zgadzam co do elektryki w Nivach czy to na jednopunktowym czy wielopunktowym wtrysku.Kicha niesamowita.Masy rdzewieją i nie kontaktują,w ogóle wszystkie połaczenia elektryczne są bardzo słabo odporne na wilgoć.Pozwolę sobie opisać z czym "walczę" w swojej 1,7MPi z LPG II generacji i już ręce mi opadają z braku pomysłów.Z pracą silnika jest wszystko ok,chodzi jak szwajcarski zegarek i nie mam tutaj żadnych zastrzeżeń.Ale zaświeca mi się kontrolka CE (słynna w Nivach i chyba mało kto z właścicieli Niv nie wymontował jeszcze od niej żarówki).Dwóch elektryków po odczycie konkretnym interfejsem mówi mi że to jest błąd zaworu absorbera oparów benzyny.Kupiłem nowy orginał,kupiłem dwa używane od Renalut Clio/Megane z lat 1996-2003 bo jest identyczny i ma taki sam opór.Błąd jest nadal.Już wszystko robiłem co możliwe i dalej wyskakuje ten sam błąd.Nawet słyszałem,że ten błąd to znak że jest uszkodzony sterownik silnika (komputer).Ale u mnie nie ma żadnych przeróbek instalacji,jest tylko wpięcie LPG i przez długie lata nic się nie działo co by uruchamiało kontrolkę CE.W końcu usunąłem wężyki od zaworu absorbera,w obudowie przepustnicy zaślepiłem wlot tych oparów "idących" od zaworu absorbera.Silnik pracuje na wolnych obrotach jeszcze równiej i jakiekolwiek sporadyczne strzały w tłumik przy zwalnianiu ewidentnie się skończyły.Żadnej wyczuwalnej dziury przy nagłym przyśpieszeniu nie ma.Zawór absorbera został bo nie da się go usunąć i słychać jak pracuje.A niech sobie pracuje "na sucho".Teraz mam pytanie w pamięci komputera da się go usunąć,wykasować?Jedni mówią że da się,a drudzy mówią ze się nie da.Według opisu z rosyjskiej strony piszą że się da to zrobić.I naprawdę nie wiem kogo słuchać.
  
 
Cytat:
Teraz mam pytanie w pamięci komputera da się go usunąć,wykasować?



Mówisz o wykasowaniu błędu?
  
 
Cytat:
Janusz1973 pisze:Teraz mam pytanie w pamięci komputera da się go usunąć,wykasować?

chodzi Ci o wyprogramowanie ? wątpię
  
 
Mam na myśli wyprogramowanie całego układu odpowietrzania zbiornika.Też w to wątpię czy to jest wykonalne.
  
 
Jest to wykonalne. Ale nie Elmem 327

-----------------
АвтоBA3 непобедим, скрутим, склеим, полетим
  
 
Jeszcze jedna sprawa mnie bardzo martwi.Mianowicie to zapalanie się lampki CE zaczeło się od momentu jak został wspawany tłumik środkowy (w mojej wersji tłumik i katalizator to jedna całość i tak było od nowości).Prosiłem "fachowca" z migomatem żeby odłączył akumulator,ale tak mu się śpieszyło że zapomniał.Potem zarzekał się że migomat nie ma wpływu na elektronikę w samochodzie.Setki układów wydechowych spawał bez odłączenia klemy i nikt nigdy nie miał pretensji.A,brak słów na poparańców.
  
 
Sam spawałem nie jeden raz z aku. Do momentu, jak uwaliłem akumulator.

Co to lampki, to podejrzewam, że to wina katalizatora.

-----------------
АвтоBA3 непобедим, скрутим, склеим, полетим
  
 
SzokoLada.Ale katalizator mam na bank.Specjalista mi nie wyciął i katalizator jest.On bardzo blisko spawał drugiej sondy tej za katalizatorem i może ją uszkodził?Dosłownie trzy centymetry od niej.Jutro ją wymienię.Mam nową sondę ale regulacyjną od jednopunktu,jutro zmienię wtyczkę i ją zamontuję.Może i być tak jak mówisz.Bo po odłączeniu i ponownym podłączeniu akumulatora kontrolka CE potrafi się zapalić dopiero po przejechaniu (bez przerwy) dziesięciu kilometrów.Wkład katalizatora widziałem jak rozłączyłem połączenie dwururka-katalizator i powiem szczerze,że od kierunku wlotu wygląda dobrze.To jest pomysł producenta żeby tłumik środkowy i katalizator stanowiły jedną część.Ale tak w tym roczniku było.
  
 
To że jest katalizator, nie oznacza, że jest sprawny. Masz LPG?

-----------------
АвтоBA3 непобедим, скрутим, склеим, полетим
  
 
Tak mam LPG i to jest chyba drugiej generacji (trochę się gubię w tych generacjach gazu),jest reduktor i gaz jest podawany w przewód powietrza do mieszalnika przed przepustnicę.Niestety,wymiana sondy nic nie dała.Podłączyłem akumulator,uruchomiłem silnik i wydawało się że jest ok.CE nie świeciła się.Włączyły się wentylatory i kontrolka się nie włączyła ale za to wentylatory się wyłączyły i w tym samym czasie tzn.w momencie wyłączenia wiatraków zapaliła się kontrolka.Ręce mi opadają.Jeszcze sprawdziłem napięcie ładowania i jest w normie bo wynosi 14,2V ale jest lekko "rozhuśtane"-14,0,-14,2-13,9.Znowu pod obciążeniem,po włączeniu wszystkich odbiorników jest 13,8-13,9.Chyba jest dobrze.Ale coś mi się wydaje że to zapalanie się kontrolki CE występuje gdy włączony zostanie jakiś odbiornik prądu.Jeszcze to sprawdzę ale tak mi wydaje.W tym że akumulator jest jak najbardziej ok.Jest zawsze dobrze naładowany.
  
 
Ogólnie to wróżenie z fusów. Podłącz tester i zobacz co pokazuje. A błąd może być od sondy właśnie przez gaz. Testy trzeba robić na benzynie.

-----------------
АвтоBA3 непобедим, скрутим, склеим, полетим
  
 
Wiem,że test robi się na benzynie.W trakcie pracy na LPG kontrolka CE kilka sekund po przełączeniu na gaz gaśnie.Nive mam od nowości czyli od 2005 roku.No i niestety wiek robi swoje.Zmieniłem regulator napięcia i odkryłem co w nivie nie dziwi,że przewody przy alternatorze przewodziły prąd wbrew prawom fizyki.Jedna rdza.Jutro złożę i zobaczę co dalej.
  
 
Wracam do problemu który jest cały czas.Moje wysiłki nie przyniosły rezultatu.Cały czas wyskakują dwa błędy,pierwszy to zakłócenia podgrzewania pierwszej sondy,a drugi to wadliwe działanie zaworu oparów benzyny.Na oryginalnej sondzie było to samo,na sondzie Bosch też i na Denso DOX-0150 też występuje ten błąd.A wymiana zaworów od oparów też nic nie daje.Pomysły mi się skonczyły.Zauważyłem,że "gazownik" wpiął się w przewody właśnie od podgrzewania pierwszej sondy i prowadzą one do sterownika LPG (już zabytkowy,włoski Hewelius),a to już dla mnie "czarna magia".Opiszę jeszcze kiedy włącza się to CE-wykasowano błędy bez odłaczania akumulatora i CE zgasło,przejezdżam 10km zatrzymuje się żeby otworzyć bramę i w trakcie pracy silnika na wolnych obrotach(wentylatory nie załączyły się bo silnik nie osiągnął potrzebnej temperatury) kontrolka znowu się zapaliła i znowu wyskoczyły te dwa błędy.Na zimnym silniku odpinam akumulator i błędy znikają same.Silnik pracuje na wolnych obrotach do momentu włączenia się wiatraków i jeszcze kontrolka się nie zapala,ale zapala się dosłownie na sekundę przed wyłączeniem wentylatorów.I naprawdę nie wiem co to jest.Czujnik temperatury ten dwupinowy do komputera też jest wymieniony.Przekażniki od wentylatorów przełożyłem i nic to nie dało.Chyba mi przyjdzie też wymontować żaróweczkę z tej denerwującej kontrolki CE.
  
 
Grzałka sondy, to te dwa białe przewody. I nie może być tam podłączony żaden przewód od lpg. Do lpg powinien iść przewód sygnałowy, czyli czarny.

-----------------
АвтоBA3 непобедим, скрутим, склеим, полетим
  
 
Wiem które to są przewody od grzałki i poważnie mówię że do nich są wpięte dwa przewody od instalacji LPG.Tak było zrobione w 2005 roku.Dzisiaj się dowiedziałem z innej strony że ogrzewanie sondy i zawór absorbera to dwie powiązane ze sobą układy.Ale mi już ręce opadają i możliwe że coś się uszkodziło w trakcie spawania.
  
 
Grzałka sondy działa tylko na samym początku pracy sondy, potem już nie. Więc błąd sondy powinien być na samym początku pracy. Ja bym posprawdzał wszystkie masy, szczególnie komputera.

-----------------
АвтоBA3 непобедим, скрутим, склеим, полетим