[OT] Komputer PC, domowa elektronika - różne problemy. - Strona 87

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
  
 
Serio nie ma takiej potrzeby. I proszę bez takich wielkich obrazków.
  
 
Wiesz, myć się też niby nie trzeba

Wielkich obrazków? To co ty na 800x600 siedzisz?
  
 
Wiesz co? Ja to po prostu przetestowałem. Tak naprawdę te łatki jeśli nie używasz Internet Explorera i nie łazisz nim po jakichś warezowych stronach niczemu nie służą. Mam aktualnie jako drugi system XP. Ostatnie co do niego wgrałem to był SP3 i na tym koniec. Jedyne co wgrywam to to czego domagają się różne programy czyli właśnie SP i NET. Natomiast mam osobnego firewalla, dobrego antywirusa, i średnio co 2 tygodnie skanuję system dodatkowo dwoma "antyszkodnikami".

Natomiast co do automatycznej aktualizacji, to nie trzeba jej mieć nonstop włączonej, bo po pierwsze MS publikuje łatki raz w miesiącu, a po drugie część z nich jest nam nieprzydatna, bo sprawdza czy nasz system jest autentyczny.
  
 
Jest tylko jedna łatka która sprawdza autentyczność systemu. Łatki wbrew obiegowym opiniom dużo dają(hotfixy, poprawki, aktualizacje zabezpieczen oraz ochrona przeciw robalom). Zreszta mam oryginalny system to dlaczego mam rezygnowac z darmowego wsparcia technicznego?

Ja mam tylko Avasta i zadne syfy mi nie grasuja po kompie sprawdzam od czasu do czasu, jak to mowisz, "antyszkodnikami"
  
 
Jak robię podsumowanie na stronie Microsoft Update, to do sprawdzania systemu jak się wejdzie do detali jest średnio co 5-7.
  
 
z tego co pamietam to chyba tylko jedna jest "oficjalna" a mianowicie KB905474
  
 
Nieoficjalnych jest niestety więcej. Do tego miałem historię, że jedna z łatek była w konflikcie ze sterownikiem karty dźwiękowej i mi wiecznie błąd systemu wyskakiwał. Niemniej jak uczy doświadczenie niezbędne to one nie są.
  
 
Ja wiem ze mi komputer pracuje stabilniej, wydajniej i mniej bledow generuje z zainstalowanymi wszystkimi serwis pakami i aktualizacjami/poprawkami ...i nie jest to efekt placebo
  
 
A mój bez nich też.
  
 
A bo ty na linuxie siedzisz i XP'eka to pewnie od swieta włączasz
  
 
Teraz to tak, ale przez lata korzystałem głównie z XP no i regularnie instaluję go przecież klientom. Zainstalowany przeze mnie na ogól wraca do reinstalacji mniej więcej po 2,5 roku czyli nie jest chyba źle nie?
  
 
No nie jest Ale zalezy tez co robisz na tym windowsie moja ciotka ma z data instalacji cos kolo 2005 i tez śmiga, ale ona tylko gg, pasjans, skype, winamp i onet
  
 
Windowsa najlepiej w ogóle nie używać.
  
 
Wogole to komputera jeszcze lepiej nie uzywac
  
 
Cytat:
2011-09-19 17:31:21, Grzech pisze:
Nie aktualizuj Windows. Ja tego w ogóle nie robię. Serio - dbam tylko o aktualizację programów zabezpieczających i nie korzystam nigdy z IE. [ wiadomość edytowana przez: Grzech dnia 2011-09-19 17:43:58 ]



To nie jest żadne rozwiązanie. Porada z gatunku pali Ci się kontrolka, wyjmij kontrolkę.
  
 
Grzech ma rację. Ja też nie korzystam z IE. Aczkolwiek nie które witryny wymagają tego microsyfu bo w innych przeglądarkach nie chcą się otworzyć. Aktualizacja programów zabezpieczających system i gra muzyka. Większość potwierdzi, ze swego czasu po zainstalowaniu SP3 do windy działy się różne dziwne rzeczy łącznie ze zwisem systemu już na starcie po restarcie instalacyjnym. Więc po co aktualizować? Jednoznacznej odpowiedzi raczej nikt nie da. Chyba jedynie sam "Bill Gates"

-----------------
--- Biały ---
ten zły admin
  
 
Cytat:
2011-09-19 20:39:54, Bedzio pisze:
Ja wiem ze mi komputer pracuje stabilniej, wydajniej i mniej bledow generuje z zainstalowanymi wszystkimi serwis pakami i aktualizacjami/poprawkami ...i nie jest to efekt placebo



I tu się mylisz. W przypadku XP każda kolejna porcja łat spowalnia system i jest to celowa polityka M$. Zresztą popytaj adminów korporacyjnych o aktualizację produktów M$ (szczególnie Windows Server). Są bardzo powściągliwi w instalowaniu jakichkolwiek fixów na systemie który działa, chyba że jest to łata krytyczna.

I mówię Ci to na podstawie kilkuletniego doświadczenia w administracji sieciami opartymi o produkty M$, a nie jako napalony fan jednego komputera.
  
 
Mówiłem o XP a nie Server. Poza tym twierdze ze chodzi stabilniej, wydajniej i mniej błędów generuje a nie że chodzi szybciej.
  
 
Powiem Ci tak. Najmniej błędów to generowały Windows XP Proffesional w angielskiej wersji bez żadnych Service Packów. Miałem takie przez lata i nigdy nie było z nimi problemów. Problemy zaczęły się jak pojawiły się owe zestawy łatek, które niestety stały się niezbędne bo producenci oprogramowania dla XP tak pisali swoje programy, że bez SP'acków nie można ich zainstalować.
Posiadane przeze mnie aktualnie XP PL Home fabrycznie wyposażone w SP2 sprawiało mi cały szereg problemów do tego stopnia, że zacząłem żałować że za tę kasę nie kupiłem sobie oprogramowania do odpalania gier na linuksie.
Niebieski "ekran śmierci" widywałem w nim wiele razy, a różne łatki wcale nie poprawiały sytuacji. W dodatku jak się czyta ich opisy, to co któraś ma likwidować błędy wprowadzone przez wcześniejsze. Jak pierwszy raz je zainstalowałem to owszem postanowiłem, że będę je aktualizował na bieżąco tak jak producent sobie życzy. W efekcie co i rusz musiałem dawać sprawdzać czy XP jest na pewno autentyczny, a system zaczął zajmować jakieś totalne ilości miejsca na dysku. W związku z tym zrezygnowałem. Aktualnie mam tylko wgrane to co absolutnie niezbędne by mogły działaś programy, których używam a resztę łatek ignoruję.
Bez oddzielnego firewalla, antywirusa, kontrolera autostartu i dwóch co najmniej programów "antyszkodnikowych" za to przy używaniu IE ten system niezależnie od ilości łatek jest całkowicie nieodporny na ataki i nic tego nie zmieni.